Trasa Kaszubska z zielonym światłem - można ją budować. Tymczasem w sprawie Obwodnicy Metropolitalnej trzeba uzbroić się w cierpliwość. Inwestycja utknęła w sądzie administracyjnym. Jeżeli nie powstanie do otwarcia Trasy Kaszubskiej, może to sparaliżować ruch na Obwodnicy Trójmiasta. Dlatego sprawdzamy ministerialne plany w sprawie Obwodnicy Metropolitalnej.
Obwodnica Metropolitalna
36%
Via Maris z Gdyni do Władysławowa
7%
poszerzenie Obwodnicy Trójmiasta
29%
budowa ekspresówki do Elbląga
10%
Trasa Kaszubska i Obwodnica Metropolitalna miały być budowane jednocześnie. Takie były przynajmniej założenia poprzedniego rządu.
Obecnie wiemy, że Trasa Kaszubska powstanie, ale w okrojonym zakresie. Natomiast Obwodnica Metropolitalna musi czekać na realizację. Nie jest to jednak postanowienie ministerialnych urzędników.
Decyzja środowiskowa dla tej drugiej inwestycji utknęła w sądzie administracyjnym. Przypomnijmy, że 22 grudnia 2016 r. został wniesiony wniosek o kasację wyroku przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Warszawie. Inwestycji sprzeciwia się pięciu mieszkańców gminy Kolbudy i gminy Żukowo.
Sprawę opisaliśmy osobnym artykułem.Sprawa nie drgnęła w sądzie od pół roku.
- Nie mamy żadnej informacji o pojawieniu się naszego wniosku na wokandzie Naczelnego Sądu Administracyjnego - mówi Monika Jakubiak-Rososzczuk, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.
Nie będzie Metropolitalnej, Obwodnica Trójmiasta zakorkuje sięJeśli okaże się, że dla wspomnianej inwestycji drogowej będzie trzeba ponownie przeprowadzić ocenę środowiskową, albo wyrok zapadnie z dużym opóźnieniem, może to w konsekwencji oznaczać poważne utrudnienia w ruchu dla całego Trójmiasta. Najbardziej odczują to kierowcy, którzy na co dzień korzystają z Obwodnicy Trójmiasta. Dlaczego?
Obecnie ruch na Obwodnicy Trójmiasta jest "tamowany" przez sygnalizację świetlną na dojazdach. Szczególnie dzieje się tak od strony Rumi, czy na samych węzłach obwodnicy. Gdy w 2022 r. do istniejącej obwodnicy zostanie wpięta Trasa Kaszubska bez by-passu, którym jest Obwodnica Metropolitalna, pojawi się ogromny ruch na drodze ekspresowej między Gdynią a Gdańskiem. Nieoficjalnie drogowcy mówią, że wzrosnąć on może do ok. 20 proc.
Dzisiaj jest tam ok. 70-80 tys. samochodów na dobę. A może ich tam być ponad 100 tys. co spowoduje znaczne spowolnienie.
Gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad czeka. Obecnie nie wycofuje się z ogłoszonych przetargów. Urzędnicy zakończyli pierwszy etap i czekają na sygnał z sądu i ministerstwa.
Na planowanej Trasie Kaszubskiej uwzględniono rozwiązania, które umożliwią wpięcie w nią Obwodnicy Metropolitalnej.
- Węzeł Chwaszczyno, który powstanie w ramach Trasy Kaszubskiej, będzie uwzględniał wpięcie Obwodnicy Metropolitalnej. Oczywiście pewne fragmenty jezdni będzie trzeba rozebrać, by obie drogi połączyć, gdyby Trasa Kaszubska powstała szybciej niż Obwodnica Metropolitalna - mówi Radosław Kantak, dyrektor oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku.
Ministerstwo: na Obwodnicę Metropolitalną na razie pieniędzy nie maZ kolei ministerstwo na tę chwilę nie zabezpieczyło pieniędzy na nową obwodnicę Trójmiasta.
- Nie możemy na tę chwilę uruchomić z budżetu państwa pieniędzy na budowę Obwodnicy Metropolitalnej. Muszą najpierw zakończyć się procedury sądowe i administracyjne. Gdybyśmy w tym momencie to zrobili oznaczałoby, że inne inwestycje w kraju, które są gotowe do realizacji trzeba by odłożyć na późniejszy czas - mówi Trojmiasto.pl Jerzy Szmit, zastępca ministra infrastruktury i budownictwa.Co ciekawe, urzędnicy z Warszawy, przy realizowaniu tras biorą nie do końca pod uwagę Program Budowy Dróg Krajowych przyjęty jeszcze przez rząd Ewy Kopacz.
- Chcemy realizować drogi tam, gdzie są one faktycznie potrzebne, czyli na przykład tam, gdzie jest niezbędne odciążenie ruchu - mówi Szmit.
2,1 mld zł potrzebne na budowę Obwodnicy MetropolitalnejPrzypomnijmy: 30-kilometrowa Obwodnica Metropolitalna to droga ekspresowa, która ma połączyć Południową Obwodnicę Gdańska z Trasą Kaszubską w Chwaszczynie. Jej inwestorem jest gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Budowa drogi ma pochłonąć ok. 2,1 mld zł.
Obwodnica Metropolitalna ma nie tylko pozwolić na sprawniejsze poruszanie się po drogach wschodnich Kaszub (zakorkowane są DK nr 20 z Gdyni do Żukowa i DK nr 7 z Gdańska do Żukowa), ale przede wszystkim odciążyć coraz bardziej zatykającą się Obwodnicę Trójmiasta. Sytuacja pogorszyła się na niej w ostatnich latach z uwagi na suburbanizację, czyli
przeprowadzki z centrów Gdańska i Gdyni na obrzeża miast.
Dopiero po uruchomieniu OM będą mogły ruszyć prace przy rozbudowie OT. Wcześniej jest to praktycznie niemożliwe, ponieważ prace na istniejącej ekspresówce wywołałyby ogromne perturbacje w ruchu na terenie całego regionu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
