• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co się stanie ze śmigłowcami z Pruszcza Gdańskiego?

Michał Lipka
8 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Widowiskowe pokazy lotnicze w Pruszczu Gdańskim

List z prośbą o wstrzymanie likwidacji 49. Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim wysłali do Prezydenta RP samorządowcy Trójmiasta i Pomorza. Poznajmy historię jednostki, której losy wciąż się ważą.



Szukając początków tej jednostki musimy cofnąć się do lat 30. XX wieku. Jednym z popularnych w tym czasie sportów było lotnictwo. Liczba jego entuzjastów nieustannie wzrastała, dlatego też dość szybko zapadła decyzja, o budowie kolejnego, obok znajdującego się już w nieodległym Wrzeszczu, lotniska. Na jego lokalizację wybrano Pruszcz Gdański.

Cywilne wykorzystanie lotniska zostało w sposób oczywisty przerwane wybuchem wojny. Byłaby to baza, jakich wtedy było wiele, gdyby nie czarna karta w jej historii - w połowie 1944 roku na jego terenie utworzono jeden z podobozów Stutthofu, w którym umieszczono więźniów narodowości żydowskiej.

Po zakończeniu wojny polscy wojskowi szybko docenili walory pruszczańskiego lotniska, wobec czego przystąpili do jego rozbudowy i modernizacji. Podczas prac wybudowano nowy pas startowy (co ciekawe zmieniając całkowicie jego położenie - z kierunku wschodnio-zachodniego na północno-południowy), hangary oraz oświetlenie.

Obok prac budowlanych zadały również decyzje operacyjne. W 1951 roku postanowiono sformować Dywizję Lotnictwa Myśliwskiego z siedziba w  Słupsku, ale jeden z pułków miał bazować właśnie w Pruszczu. Niebawem ogłoszono powstanie 25. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego.

W skład nowej jednostki weszły nowoczesne, jak na ówczesne czasy, samoloty odrzutowe: MiG-15, MiG-15bis oraz Lim-5.

Pułk przetrwał w tym kształcie do 1967 r., gdy Sztabie Generalnym zapadła decyzja, by w miejsce 25 PLM stworzyć nową jednostkę. W jej skład miałyby po raz pierwszy wejść śmigłowce bojowe. Dalsze ustalenia zakładały utworzenie pięciu eskadr lotniczych ze śmigłowcami Mi-2.

Po pojawieniu się tych maszyn w Pruszczu i po wyszkoleniu personelu, 2 maja 1968 roku uroczyście powołano do życia 49. Pułk Śmigłowców.

Jedna z pierwszych misji bojowych, do których została skierowana nowa jednostka, nie przyniosła jej niestety chluby. Między sierpniem a październikiem 1968 r., lotnicy z Pruszcza operowali bowiem w Czechosłowacji, gdzie interwencja wojsk Układu Warszawskiego tłumiła Praską Wiosnę. Lotnicy wypełniali funkcje łącznikowe i transportowe w szeregach 2 Armii Wojska Polskiego.

Kolejne lata obok częstych szkoleń i manewrów, owocowały również przykrymi wypadkami lotniczymi, np. 16 września 1969 roku podczas awaryjnego lądowania zginęło 2 pilotów.

W kolejnych latach w skład jednostki weszły również samoloty An-2 i Jak-12. Jedną z ważniejszych dat dla pruszczańskich lotników był rok 1977, kiedy po raz pierwszy z pokładu śmigłowca wystrzelono przeciwpancerną rakietę 9M14 Malutka. Niebawem w skład jednostki wcielono nowoczesne śmigłowce szturmowe Mi-24D.

W 1982 r. zmieniono nazwę jednostki na 49. Pułk Śmigłowców Bojowych.

Podczas kolejnych lat lotnicy z Pruszcza dali się poznać również od strony nie-militarnej. Zimą 1982 roku brali udział w zakrojonej na szeroką akcji kruszenia zwałów lodu na zamarzniętej Wiśle.

Przemiany zachodzące w Polsce na początku lat 90. nie ominęły również jednostki w Pruszczu. Niektóre eskadry rozformowano, wycofano również z linii niektóre maszyny (a w ich miejsce sukcesywnie wprowadzano jednostki Mi-24D).

Wraz z przystąpieniem Polski do struktur NATO, rozpoczął się kolejny etap zmian i to nie tylko w strukturze dowodzenia. Lotnicy rozpoczęli też udział w misjach zagranicznych. W latach 2005 - 2008 obecni byli w Iraku, a w latach 2007 - 2013 również i w Afganistanie. Podczas tej drugiej misji doszło do jedynego wypadku śmiertelnego, kiedy podczas ćwiczeń 27 lutego 2009 roku zginął pilot porucznik Robert Wagner. W 2006 r. w skąd wyposażenia 49. PŚB weszły bezzałogowe samoloty rozpoznawcze (później przebazowano je do bazy w Mirosławcu).

W 2011 roku w związku reorganizacją zachodzącą w strukturach wojsk lotniczych zapadła decyzja, by 31 grudnia rozformować 49. Pułk Śmigłowców Bojowych, a w jego miejsce z dniem 1 stycznia 2012 sformować 49. Bazę Lotniczą, która weszła w skład 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych.

Obecnie żołnierze Bazy poza szkoleniami przygotowującymi ich do służby w kraju (do takich działań możemy zaliczyć m. in. wsparcie oddziałów na polu walki, rozpoznanie i kierowanie ogniem artylerii, realizacja zadań transportowo-łącznikowych oraz akcje poszukiwawczo-ratunkowe) biorą udział w misjach zagranicznych - od 2012 roku kontyngent żołnierzy stacjonuje w Ghazni, we wschodnim Afganistanie.

To tyle jeśli chodzi o historię, wróćmy jednak do wspomnianego na początku apelu do Prezydenta RP. O tym, że baza ma zostać zlikwidowana, mówiono już od jakiegoś czasu. Wśród lokalnych władz informacja ta wywołuje zrozumiałe poruszenie. Tym bardziej, że to kolejna decyzja w ostatnich latach ograniczające liczbę jednostek wojskowych na terenie Trójmiasta i okolic.

W kontekście obecnej sytuacji na Ukrainie, dobrze wyposażona baza dysponująca wyszkolonym personelem jest gwarantem bezpieczeństwa, działa bardzo uspokajająco na mieszkańców naszego regionu. Obok aspektu militarnego nie można tu zapominać o wykonywanych przez śmigłowce lotach ratunkowych czy wspomagających udrożnianie zamarzniętych rzek - bez tego typu jednostek tego typu "misje" są niezwykle utrudnione, o ile w ogóle możliwe.

Zastanawiający jest fakt, iż wobec zakupu przez polskie wojsko nowych śmigłowców, pojawiają się sugestie, by wszystkie je bazować w jednostkach na południu Polski, pozostawiając wybrzeże bez ich ochrony.

Wojskowi nabrali wody w usta i nie komentują tych informacji. Kancelaria Prezydenta RP również milczy więc sprawa lotnictwa w Pruszczu nadal pozostaje otwarta.

Opinie (216) ponad 10 zablokowanych

  • Sytuacja Polski wobez agresji Rosji i jej sojuszników

    Chciałem powiedzieć, że możliwości obrony przed Rosją mamy tylko na drodze dyplomatycznej. Bo słuchałem byłego doradcy Putina i wiem, że Rosja wejdzie od strony Białorusi a od północy będzie "raziła Iskanderami" na co nasz kraj nie ma środka przeciwdziałania.
    A Nato....cóż gdy Putin wymierzy rakiety atomowe w USA i kraje mające decydujacy wpływ na Nato to nie mamy co liczyć na pomoc.
    A Polskie scenariusze ćwiczeń na wypadek ataku ze strony wschodnich przyjaciół są bardzo podobne do kampanii wrześniowej 39.

    • 4 0

  • wojsko zostało sprzedane

    no bo czy ktoś o przeszłości ministranckiej może mieć jakiekolwiek pojęcie o wojsku

    • 1 4

  • wielka szkoda... (2)

    ...że nikt nie interesuje się losem mieszkańców sąsiadujących z Bazą; czy kiedykolwiek komukolwiek było dane 'funkcjonować' przy tak dużym natężeniu dźwięku? Albo może komuś marzy się posłuchać jakie odgłosy towarzyszom ćwiczeniom na terenie jednostki? Bo pobudki w środku nocy z przerażeniem, że ktoś strzela w nasz dom zdarzają się notorycznie, albo konieczność przerywania jakiejkolwiek rozmowy kiedy to kilkadziesiąt metrów nad głową suną potężne maszyny? Myślę, że mieszkańcy są w stanie naprawdę wiele znieść, ale czy w ramach całej tej dyskusji, nie powinny być poruszone te jakże "przyziemne" sprawy? Wydaje mi się, że nawet (zwłaszcza) taka baza powinna spełniać jakieś wymogi, chyba że są to zbyt wygórowane oczekiwania?Pozdrawiam.

    • 7 13

    • Myślę żę z tym hałasem to przesada ja mieszkam od ponad 30 lat w

      Puszczu przy lotnisku i ja przy tym zasypiam nie zwracając na to uwagi

      • 4 4

    • Jednostka i lotnisk są tu kilkadziesiąt lat.

      Chciałeś oszczędzić i kupiłeś mieszkanie przy panie.. mordka w kubełek i nie bulgotać.

      • 4 1

  • żadna jednostka wojskowa nie powinna sie miescić w mieście (1)

    to nie PRL a już ćwiczenia w godzinach nocnych - to nieporozumienie. Miejsce poligonów jest za miastem

    • 8 10

    • Loty nocne muszą być i basta szkolenie musi trwać a lotnisko nie jest w mieście tylko na obrzeżach

      • 6 3

  • Żenujący tekst (1)

    Co za bzdury w tym artykule. Jaka jest zdolność obronna wybrzeża dzięki śmiglakom ? Żadna. Śmigła same nie działają. To konie robocze kawalerii a ta jest na południu więc przeniesienie ich na południe to słuszna decyzja.

    • 5 2

    • Nie masz racji śmigłowiec jest mobilnym środkiem i nie musi działać z kawalerią.Do tego służy 25Bkpow i ona posiada w swoim składzie śmigłowce

      • 2 2

  • no i co dalej.

    rozpieprzylismy wywiad, marynarka ledwo dycha, czolłgi jako tako, lotnictwo też,
    śmigłowce stare ale jare.mieszkam w pruszczu od 5 lat, na początku była masakra kiedy latały, teraz jak nie lataja jest dziwnie. poza sentymentem że sa zajefajne w locie, to co, na drony nas niestać.

    • 4 2

  • 49 BLot

    To świetna jednostka dobrze wyszkoleni piloci i technicy wielu z tych ludzi po likwidacji odejdzie do cywila a za ich szkolenie płacimy my podatnicy murzyn zrobił swoje murzyn może odejść to w naszym kraju już norma

    • 10 3

  • W dzisiejszych czasach mówi się wiele o dozbrojeniu naszej armii wzmacniają nas amerykanie przysyłając do Łasku samoloty F-16 a my sami się rozbrajamy chyba coś tu jest nie tak

    • 10 3

  • Zlikwidować jak najszybciej (1)

    albo przenieść w miejsce gdzie diabeł mówi dobranoc. Jednostka bojowa większa od pułku stacjonująca de facto w dość dynamicznie rozwijającym się mieście?

    • 7 12

    • Sam się przenieś przypominam że jednostka jest na obrzeżach miasta a nie w mieście miasto może się rozwijać a jednostka w niczym nie przeszkadza

      • 5 3

  • a niech wypindalają czym prędzej (2)

    latają tylko ludziom nad głowami, nad osiedlami Pruszcza i okolic, zakłócając spokój,zamiast latać nad Bałtykiem, to nie ludziom nad domami z****ńcy latają....

    • 11 15

    • Wyprowadż sie do lasy albo na kamczatkę

      • 2 0

    • Co za idiota!

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane