- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (71 opinii)
- 2 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (139 opinii)
- 3 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (72 opinie)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (109 opinii)
- 5 Najstarsza fontanna idzie do remontu (103 opinie)
- 6 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (213 opinii)
Cztery kraje, jedno morze, wspólny sukces
2 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Wydarzeniem bez precedensu w historii polskiego muzealnictwa morskiego jest wystawa "Jedno morze - Cztery opowieści", odbywająca się w ramach szerszego unijnego projektu SeaSide. Ekspozycja poświęcona tematyce morskiej powstała dzięki zaangażowaniu 13 instytucji, w tym czterech muzeów morskich - z Rostoku, Karlskrony, Kłajpedy i Gdańska.
Z kolei Władysław Zawistowski z departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego odczytał list marszałka Mieczysława Struka. - Bogactwo tej wystawy niewątpliwie przyczyni się do zbudowania lepszej, probałtyckiej tożsamości - napisał marszałek województwa pomorskiego.
Międzynarodowa objazdowa wystawa "Jedno morze - Cztery opowieści" swoją europejską inaugurację miała w Muzeum Morskim w Rostoku. Po gdańskiej widowni, oglądać ją będą mieszkańcy szwedzkiej Karlskrony i litewskiej Kłajpedy.
- Wiedzieliśmy, że koncentrujemy się na basenie Morza Bałtyckiego. Pod tym wspólnym mianownikiem postanowiliśmy zaprezentować te dziedziny, które nasze muzea najbardziej interesują - mówi kurator wystawy, Jadwiga Klim.
Litewskie Muzeum Morskie prezentuje "Żaglowce Kłajpedy" - mało znane informacje o rozwoju litewskiego żeglarstwa wzbogacone są o interaktywny symulator dawnej łodzi żaglowej. - Widz może wcielić w rolę sternika żaglowca i spróbować wpłynąć do portu w Kłajpedzie, co wcale nie jest łatwe. Posłuży mu do tego kierownica pełniąca rolę koła sterowego - tłumaczy kurator wystawy.
Część ekspozycji przygotowana przez niemieckie Muzeum Morskie w Rostoku przedstawia historię żeglarstwa na Bałtyku. Aby uzmysłowić sobie jak wyglądała handlowa koga, wojenny galeon, czy pocztowy Hjorten przygotowano modele tych i innych prezentowanych statków. Szwedzi z Muzeum Marynarki Wojennej w Karlskronie w swojej części wystawy zachęcają, aby przyjrzeć się rozwojowi "zimnej wojny" na Bałtyku z perspektywy neutralnej Szwecji. Pomogą w tym osobiste wspomnienia Szwedów, pokazywane w formie wideo.
Najciekawiej prezentuje się jednak część polska - "Archeologia morska", która umożliwia poznanie osiągnięć archeologicznych gdańskiego CMM, w tym szczegółowe dane na temat ośmiu wraków i stanowisk archeologicznych na Bałtyku. Oprócz opisów, fotografii i lokalizacji wraków znajdziemy tu eksponaty wydobyte m.in. z wraków Helena, Solem, czy średniowiecznego portu w Pucku.
- Już myślimy o dalszej współpracy. Dwa lata powstawania prezentowanej wystawy pozwoliły nam bliżej poznać specyfikę pracy każdego z współuczestniczących w ekspozycji muzeów. Przykładem wykraczającym poza wystawiennictwo jest praca nad wspólnym Atlasem Dziedzictwa Morskiego Południowego Bałtyku, który zostanie ukończony w czerwcu 2011 roku - dodaje Jadwiga Klim.
Wystawę można zwiedzać w Spichlerzach - głównej siedzibie Centralnego Muzeum Morskiego na Ołowiance od 1 października do 28 listopada 2010 r. Bilety kosztują 8 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy). W soboty wstęp na wystawę jest bezpłatny.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (53) 1 zablokowana
-
2010-10-02 16:04
Po
co ta wystawa jak Polska odwraca sie od morza , jest to ewenement swiatowy !!!!!
- 2 3
-
2010-10-02 14:41
Cos mi sie o ksiegach wieczystych obilo
- 1 1
-
2010-10-02 14:34
idz do urzedu miejskiego do wydzialu lokalowego-tak mysle
- 1 1
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.