Proces Stefana W., zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, znajduje się na ostatniej prostej. W tym tygodniu przesłuchano ostatnich świadków. Mowy końcowe wyznaczono na marzec.
tak, a poczytalność Stefana W. nie będzie okolicznością łagodzącą
49%
tak, ale sam wyrok może być zaskakujący przez wzgląd na częściową niepoczytalność oskarżonego
27%
nie, Stefan W. zostanie uznany za niepoczytalnego
24%
Choć od zabójstwa Prezydenta Gdańska minęły już cztery lata, to sam
proces w tej sprawie prowadzony jest - przynajmniej jak na polskie realia - bardzo sprawnie.
Znacznie dłużej trwało samo śledztwo, a konkretnie
uzyskanie ostatecznej opinii na temat zdrowia psychicznego i poczytalności
Stefana W. To, że zaatakował on
Pawła Adamowicza, nie ulegało nigdy żadnej wątpliwości, bo do ataku doszło na scenie, nie tylko w obecności kamer, ale i tysięcy świadków.
Ostatni świadkowie już zeznawali
Jak jednak do sprawy poczytalności oskarżonego podejdzie sąd? Wydaje się, że kluczowe dla sprawy były zeznania biegłych psychiatrów, podczas których jednak przedstawicieli mediów wyproszono z sali.
Co do zeznań innych świadków, to większość z nich widziała dokładnie to samo i w bardzo zbliżony sposób relacjonowała wydarzenia z feralnego wieczoru 13 stycznia 2019 roku.
Wszystko o procesie Stefana W. i śledztwie ws. śmierci Pawła Adamowicza
W poniedziałek sąd przesłuchał zresztą ostatnich powołanych w tej sprawie świadków - byli to m.in. specjaliści, którzy oceniali sposób zadawania ciosów przez Stefana W. I choć te zadano bardzo precyzyjnie, to biegli nie byli w stanie stwierdzić, czy oskarżony przeszedł jakieś szkolenie w zakresie użycia noża w podobnej sytuacji.
Mowy końcowe 13 marca
Jedno jest pewne: w niespełna 10 miesięcy sądowi udało się przesłuchać wszystkie osoby, których zeznania mogły coś wnieść do sprawy. To wyjątkowo dobry wynik, biorąc po uwagę większość prowadzonych w Polsce procesów.
Sędzia
Aleksandra Kaczmarek wyznaczyła też termin, w którym strony postępowania będą mogły przedstawić swoje mowy końcowe.
Nastąpi to 13 marca tego roku, a więc za dwa miesiące.
Jeżeli nie nastąpi żaden niespodziewany zwrot akcji, to niedługo później poznamy wyrok w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza - na razie nieprawomocny.