• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Kurski straci immunitet?

PAP
1 listopada 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kurski przegrał ostatecznie z Tuskiem

Uchylenia immunitetu gdańskiego posła PiS Jacka Kurskiego domaga się pełnomocnik Iwony Ryniewicz, b. szefowej biura marketingu PZU, zwolnionej po wypowiedzi Kurskiego, że kampanię kandydata PO Donalda Tuska na prezydenta częściowo finansowano z pieniędzy PZU.



- Wysłaliśmy już Sejmowi wniosek o uchylenie immunitetu posła, który albo może się go sam zrzec, albo też Sejm zdecyduje w głosowaniu, czy go uchylić - powiedział we wtorek mec. Jacek Dubois PAP.

Jest on pełnomocnikiem Ryniewicz, która wytoczyła Kurskiemu prywatny proces karny przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Sprawa czeka na decyzję co do immunitetu Kurskiego - bez jego uchylenia poseł nie może odpowiadać w procesie karnym, czy to z oskarżenia publicznego czy też prywatnego. Obowiązek wystąpienia o uchylenie immunitetu spoczywa na tym, kto wytoczył proces.

Ponadto Ryniewicz wytoczyła też Kurskiemu proces cywilny, który nie zaczął się 10 października, bo Kurski nie dostał jeszcze pozwu. Ten proces (w którym immunitet nie jest żadną przeszkodą - PAP) - odroczono do 13 listopada.

W czerwcu 2006 r. Kurski powiedział, że w 2005 r. PZU wycofało się z kampanii "Stop wariatom drogowym" i sprzedało przeznaczone dla tej kampanii billboardy za 3 proc. wartości firmie związanej z synem Andrzeja Olechowskiego, od którego miała je odkupić PO. W czerwcu Kurski zawiadomił prokuraturę o przestępstwie. Tego samego dnia doszło do przeszukania w PZU, a prokuratura wszczęła śledztwo. Według mediów, utknęło ono w martwym punkcie.

Ryniewicz zwolniono z PZU w trybie dyscyplinarnym po wypowiedzi Kurskiego i raporcie kontrolerów PZU, którzy zarzucili jej "niegospodarność i przekroczenie uprawnień".

Trwa już proces cywilny, jaki Tusk i PO wytoczyli Kurskiemu za jego wypowiedź. W pozwie żądają od Kurskiego przeprosin w mediach i wpłaty 100 tys. zł zadośćuczynienia na Caritas. 10 października Kurski zeznał, że jeśli prokuratura uzna, że nie doszło do przestępstwa w "aferze billboardowej", jest on gotów przeprosić PO i wycofać się ze swych twierdzeń, że kampanię Tuska częściowo finansowano z pieniędzy PZU.

Kurski ujawnił wtedy sądowi swych informatorów w sprawie. Byli nimi: szefowa biura prawnego PZU Ewa Bechta, b. członek zarządu PZU Włodzimierz Soiński oraz b. ekspert PZU Janusz Szewczak. Kurski dodał, że "nie zarzucał Tuskowi nieprawidłowego finansowania kampanii, a tylko powtórzył informacje innych osób, które w szczegółach były zbieżne".

Przyznał, że działał w "pewnym afekcie" po atakach PO na PiS oraz na nowego prezesa PZU Jaromira Netzla. - Być może nie powiedziałbym tego, gdyby nie pewna emocja sytuacyjna - dodał. Kurski oświadczył, że nie sprawdzał prawdziwości swych twierdzeń, "bo nie ma natury śledczego" i nie przesądza, że są one prawdziwe. Ten proces także odroczono do 13 listopada.

Aby nie przegrać procesu cywilnego, pozwany musi albo dowieść, że jego twierdzenia są prawdziwe, albo choć udowodnić, że działał w interesie publicznym. W procesie karnym trzeba udowodnić oskarżonemu, że jest winny.

Do chwili nadania depeszy PAP nie udało się uzyskać komentarza posła Jacka Kurskiego.
PAP

Opinie (70) ponad 20 zablokowanych

  • kim jest kurski? (2)

    mial byc bullterierem a okazal sie hiena cmentarna

    • 0 0

    • Hiena Cmentarna (1)

      To by się zgadzało. Pogrzeb mamuśki Anny był dla mnie rozśmieszający totalnie. Mamuśka symulującego katola, który miał uciekać z lekcji religii na fajki, degenerata, który pokazywał swoją podobiznę między nogami celem udowodnienia niebycia Żydem (nos mamuśki robił wrażenie semickiego), opierającego się na - jak wspomniano - Bazie ludzi Umarłych - poddała się inkwizycji pośmiertnej, za co katolicka Bozia może jej wygłosić reprymendę lub niechętnie się do niej odnosić. Być może ta uznała, że była czarownicą i wola jej mogła mieć coś wspólnego z samokrytyką, chyba że syn mający wytłumaczenia na każdą okazję powie, że niedobry Tusk przysłał z niemieckiej bajki Jasia i Małgosię, by ci wsadzili niedobrą mamusię do pieca żywcem. Teraz wszystko jest możliwe, hihi.

      • 0 0

      • Grabarz

        Dużo w tej wypowiedzi się zgadza. Dając buzi spaleniźnie najbliższej rodziny wyglądał jak ludożerca z gorącym kubkiem.

        • 0 0

  • członek komitetu wojewódzkiego tow. kurski

    kurski odda immunitet buhahaha.
    on sie do sądu boi iść.
    wałek o takich oszołom mówi.

    • 0 0

  • i to jest...

    kaczastrofa....

    • 0 0

  • Kurski pod specjalną ochroną

    po pierwsze jurek nie pozwoli na odebranie mu immunitetu a po drugie nikt z sędziów się nei narazi na skazanie go za cokolwiek. Jak wielu innych z fabryki TKM kolesi jest nie do ruszenia.

    • 0 0

  • Jakieś niepowazne

    cudaki piszą żeby Kaczyński wplynąl na Kurskiego zeby zrzekl sie imunitetu . Wy chyba sie smiejecie patafiany , jak mozna wyrzucic czlowieka dzięki , ktoremu odnioslo sie zwycięstwo / to samo z innymi zadymiarzami Kaminskim , Zawiszą , Gosiewskim itp/ Dzieki Kurskiemu i dziadkowi Tuska drugi Kaczyński jest preziem na 5 a może nawet na 10 lat . Włos z głowy mu nie spadnie .

    • 0 0

  • won

    jak my wszyscy mozemy tolerowac takich palantow precz patologi z naszych wladz

    • 0 0

  • powinien

    powinien stracić immunitet - może innaczej nie powinien go dostać wcale.POwtarzam nie powinien dostać go wcale

    • 0 0

  • inteligent

    inteligentny pe..fil

    • 0 0

  • won

    won z tym psem

    • 0 0

  • Spieprzaj Dziadu

    Spieprzaj Dziadu

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane