• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na Cedrowej będzie można wędkować?

Jakub Gilewicz
1 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Zbiornik retencyjny Cedrowa nie był zarybiany od czasu, kiedy cztery lata temu trafił pod opiekę Polskiego Związku Wędkarskiego - twierdzi Paweł Czoska, radny dzielnicy Ujeścisko-Łostowice. PZW tłumaczy, że zarybiane są przede wszystkim zbiorniki, z których została spuszczona woda i do których - po napełnieniu - trzeba wpuścić ryby.



Zbiorniki retencyjne to dla ciebie przede wszystkim:

Ma nieco ponad hektar powierzchni i swoją nazwę zawdzięcza ulicy, przy której się znajduje. Zbiornik retencyjny Cedrowa zobacz na mapie Gdańska na Ujeścisku to jeden z trzydziestu tego typu gdańskich obiektów, które mają status łowiska.

Zbiorniki podlegają bezpośrednio miejskiej spółce Gdańskie Melioracje. Jednak na mocy zawartej w 2012 r. umowy, za zarybianie i kontrole połowów odpowiada Polski Związek Wędkarski Okręg w Gdańsku.

- Z informacji, którymi dysponuje rada dzielnicy wynika, że od czterech lat zbiornik nie był jednak zarybiany. A takie prace przewiduje umowa. Zwróciłem się więc z zapytaniem do gdańskiego okręgu PZW w tej sprawie, ale do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi - twierdzi Paweł Czoska, radny dzielnicy Ujeścisko-Łostowice.
Zbiornik "prawdopodobnie nie był zarybiany"

Jak tłumaczy spółka Gdańskie Melioracje, w ramach umowy, do obowiązków tutejszego okręgu PZW należy między innymi zarybianie poszczególnych wód odpowiednimi gatunkami ryb, zgodnie z wiedzą ichtiologiczną. Umowa nie precyzuje jednak, co jaki czas i jakie ilości ryb mają trafiać do zbiorników.

- Te sprawy leżą w kompetencjach PZW, który dysponuje odpowiednią wiedzą i służbami ichtiologicznymi, które podejmują decyzję co do okresów zarybiania i gatunków - tłumaczy Ryszard Gajewski, prezes Gdańskich Melioracji.
We wrześniowym artykule Jak zarybia się zbiorniki, związek tłumaczył, że w przypadku zbiorników retencyjnych nie prowadzi typowej gospodarki rybackiej. Bo główną rolą tych obiektów jest ochrona przeciwpowodziowa. A łowisko to funkcja dodatkowa.

- Zarybianie dotyczy przede wszystkim zbiorników, z których została całkowicie spuszczona woda. Po ponownym napełnieniu, staramy się wpuszczać do nich ryby - tłumaczy Piotr Klimowicz, jeden z ichtiologów gdańskiego okręgu PZW.
- Zbiornik Cedrowa prawdopodobnie nie był do tej pory zarybiany - informuje z kolei Daniel Dzikowski, również związkowy ichtiolog.
- Jako mieszkańcy oczekujemy, że będą wykonywane czynności, a nie pobierane tylko profity z kart wędkarskich - komentuje Paweł Czoska.
Umowa, czyli brak konsekwencji za brak zarybiania

- Nie oczekujemy, że zbiornik retencyjny stanie się stawem hodowlanym. Ale skoro ujęty jest na liście zbiorników, które mają status łowiska, powinien być sukcesywnie zarybiany, a informacje o zarybianiu powinny trafiać do wiadomości publicznej - przekonuje Czoska.
- Ze względu na nadrzędną funkcję zbiorników jako ochrony przeciwpowodziowej, umowa nie zawiera zapisów o konsekwencjach niewywiązywania się z obowiązku zarybiania. Dla nas istotna jest przede wszystkim kwestia czystości zbiorników i porządek wokół nich. I taki zapis obowiązku PZW jest w umowie. Do tej pory PZW Okręg Gdański wywiązywał się bardzo dobrze z zawartej umowy - ocenia prezes Gdańskich Melioracji.
Ponadto, jak informuje miejska spółka, zarybianie zbiornika Cedrowa nie będzie możliwe do czasu zakończenia remontu obiektu.

- W przyszłym roku planowane są prace remontowe dotyczące między innymi zagospodarowania skarp i umocnień. Będzie się to wiązało z koniecznością czasowego obniżenia poziomu piętrzenia wody w zbiorniku. W związku z tym uzgodniono z PZW, że zbiornik ten nie będzie do tego czasu zarybiany - zapowiada Ryszard Gajewski.

Zobacz kolejny zbiornik retencyjny, który ma status łowiska

Miejsca

Opinie (67) 3 zablokowane

  • Koło PZW Gazownia (3)

    opiekujące się zbiornikiem Świętokrzyska I zadrwiło sobie z wędkarzy. Po spuszczeniu wody i grabieży około 2 ton niezłej wędkarsko ryby obiecali przywrócić stan poprzedni. To co zrobili do tej pory to kpina. W grudniu 2015 r wpuścili rzekomo 400 kg ,,chwastu,, czyli, mieszanki płoteczek, krapików i leszczyków. Obiecali zapuścić karpia, lina, szczupaka, karasia i porządnego leszcza i co, a no g.....o. Staw po oczyszczeniu i koszmarnym przycięciu, to dzisiaj co najwyżej sadzawka, a nie miejsce do wędkowania. Zarząd okręgu PZW w Gdańsku powinien zweryfikować takich jak ,,Gazownia, opiekunów.

    • 20 1

    • PZW (1)

      PZW to największa organizacja przestępcza po kościele katolickim w tym kraju, bez żadnej kontroli i nadzoru, status to jakaś kpina, tak samo jak zarybianie. Spróbujcie się dowiedzieć jaki jest budżet roczny związku (powodzenia) nie ma szans. Nieoficjalnie wiem ze budżet ZG PZW na 2016 rok to ponad 160 mln zł. Pseudo działacze, delegaci dbają tylko o siebie i swoje interesy. Wcale nie małe. W Polsce jest zarejestrowanych około 600 000 wędkarzy. Coraz mniej łowię na i wodach PZW powód jest prosty, brak ryb. Chcąc sobie połowić i tak trzeba szukać komercyjnych łowisk.

      • 3 0

      • Mądrego to i dobrze posłuchać

        Jak wiadomo - ryby i entuzjaści przyrody nie lubią "betonu".
        Jeszcze trochę, a wszystko wróci do sytuacji sprzed końca II WŚ.

        • 0 0

    • Dokładnie. Zdewastowali fajny akwen. Teraz wygląda jak zbiornik osadowy w kopalni piachu.

      • 5 0

  • (1)

    Niech PZW odwali się od zbiorników retencyjnych.Biorą pod opiekę te zbiorniki które wędkarze i tak sami zarybili,tylko po to żeby robić tam kontrole i wlepiać mandaty tym co nie mają karty wędkarskiej za 150 zł bo tyle trzeba zapłacić żeby tam łowić ( trzeba opłacić składki PZW )
    Takie zbiorniki powinny być pod opieka miasta i za łowienie nie powinno płacić się więcej niż 10zł.Niech łowią i dzieci i najbiedniejsi, których nie stać na karty PZW.
    Jedynie straż miejska powinna wlepiać normalne mandaty za zaśmiecanie

    • 14 1

    • Jesteś zwykły pieniacz

      taki typowy, Polski, nic nie wiesz ale pyszczysz. Dla twojej i tobie podobnych wiedzy - opłata dla niezrzeszonych to 40 zł, a członkowie PZW, z opłaconymi składkami nie musza mieć żadnego odrębnego pozwolenia. Tak więc gościu rozpęd i durnym łbem w ścianę.

      • 0 2

  • Zbiornik retencyjny to nie miejsce dla zarybiania,

    Jak rybki same tam dotrą to ich sprawa.

    • 3 0

  • Zarybianie zbiorników retencyjnych to ZBRODNIA popełniana na rybach. (2)

    W takim zbiorniku spuszcza i wpuszcza się wodę. A jak następuje przelanie zbiornika to małe szczupaczki pływają np. po torowisku tramwajowym na ulicy Kartuskiej.
    Ryby głosu nie mają, więc ja w ich imieniu MÓWIĘ NIE DLA ZARYBIANIA ZBIORNIKÓW RETENCYJNYCH.
    PZW niech zarybia naturalne jeziora, takie jak Pusty Staw na Stogach, niech zarybia Opływ Motławy itp. Szkoda, że zarybić nie da się jeziora Zaspa.
    W latach 80-tych XX wieku zostało zasypane odpadami przemysłowymi.

    • 7 10

    • .

      Już, spokojnie, nie denerwuj się.
      Poczytaj Wielką Encyklopedię Ryb Rzecznych na uspokojenie.

      • 0 1

    • Zbiorniki powinny być zarybianie nawet w celach rekreacyjnych dla wędkarzy , a jak nie to sobie sami zarybimy ale kart wędkarskich nie bd opłacać bo my zarybialismy a oni stolec zrobili. A jezioro zaspa pięknie by było odtworzyć i zarybic mógł by to być piękny element krajobrazu w dzisiejszej erze blokowisk

      • 3 0

  • No tak najlepiej pobierać opłaty za wędkowanie i nic nie robić,kpina

    • 2 1

  • Tylko czemu wszędzie po wędkarzach zostaje taki syf? Opakowania po przynętach, reszki jedzenia, butelki, siatki foliowe, żyłki, haczyki.

    • 2 1

  • nie Ujeścisko (1)

    tylko Zabornia... Panie Redaktorze...

    • 2 2

    • Też to zauważyć chciałem

      j.w.

      • 0 1

  • a moze w koncu BASEN dla tych rodzin umeczonych co ?

    • 0 3

  • (1)

    Jeszcze grzyby będą w lasach sadzić.

    • 17 2

    • Już sadzą

      papierzaki

      • 5 0

  • I bez tego ... łowią tam ryby...

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane