- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (161 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (86 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (204 opinie)
- 4 Schody samoróbki zastąpi chodnik (38 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (179 opinii)
Czytelniejsze oznakowanie węzłów na obwodnicy
Zamiast "Stanisławie" będzie "Tczew", zamiast "Rusocina" - "Pruszcz Gdański", a zamiast "Kwiatkowskiego" - "Gdynia - Port". Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i autostrad zmienia nazw węzłów na trasach krajowych i autostradach, w tym na obwodnicy Trójmiasta. Wszystko po to, aby oznakowanie stało się bardziej czytelne.
Podobna sytuacja jest z węzłem "Kopytkowo", który będzie przemianowany na "Gniew", a "Swarożyn" na "Kociewie - Północ". Na obwodnicy Trójmiasta zamiast węzła "Matarnia" będzie "Gdańsk - Lotnisko", zamiast "Kwiatkowskiego" - "Gdynia - Port".
Wśród kierowców opinie są mieszane. - Bardzo dobry pomysł, bo każdy kojarzy te nazwy z miejscem do którego zmierza - komentuje gdański taksówkarz, pan Adam. Innego zdania jest pan Janusz, dla którego zmiana tych wszystkich nazw, to niepotrzebny wydatek.
- Koszty operacji wcale nie będą wysokie - przekonuje Piotr Michalski. Jak mówi, korzyści będą niewspółmierne. - Na naprawę uszkodzonego oznakowania wydajemy więcej pieniędzy - podkreśla rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA.
Oznakowanie trzeba będzie zmienić tylko na pięciu węzłach. Pozostałe nie posiadają jeszcze żadnych tablic. To samo dotyczy budowanych dopiero obwodnicy Słupska, Południowej Gdańska i drogi S7 między Koszwałami i Kazimierzowem.
Policja wspomniany projekt opiniuje pozytywnie. Młodszy inspektor Janusz Staniszewski, szef pomorskiej drogówki: - chodzi przede wszystkim o względy bezpieczeństwa, bo kierowcy nie będą gubić się na węzłach i w sposób niebezpieczny zmieniać w ostatniej chwili pasy ruchu.
- Czy to dobry pomysł okaże się wkrótce, ale w historii podobne rzeczy już się zdarzały - przypomina Bogdan Kwapisiewicz z Klubu Dżentelmena Szos. - Kiedyś dużo krzyku było o zmianę nazwy ulicy Jedności Robotniczej na Trakt Świętego Wojciecha. Z czasem zostało to zaakceptowane - podkreśla Bogdan Kwapisiewicz.
Projekt zmian musi jeszcze zaopiniować centrala generalnej dyrekcji w Warszawie. Decyzja zapadnie w tym roku.
Opinie (97) 7 zablokowanych
-
2009-07-11 20:51
a co to za węzły?
przeciez to są zwykłe zjazdy. na zachodzie podobnym znakiem oznacza się skrzyzowanie autostrad a nie zjazd na byle pipidówę... bzdura...
- 0 0
-
2009-07-12 09:38
a zapłaci podatnik
Za błedne pierwotne oznakowanie i debilne pomysły drogowców powinien zapłacic z własnej kieszeni ten co to wymyslił, A tak prawde mówiac autostrada A1 tak samo oznakowana przez psychopate projektanta, ale cóz madrzy wyjechali na zachód.
- 1 0
-
2009-07-12 11:37
moze jesz cze dodac numeracje
a mi sie wydaje ze jeszce przydalo by sie oznaczenie zjazdow cyframi, gdyz jak jedzie ktos nie znajacy trojmiasta latwiej zapamietac ze ma zjechac na np 3 zjezdzie a nie na orunie, gdzie jest pare takich tabliczek.
- 0 0
-
2009-07-12 12:13
Oznakowanie
Generalnie oznakowanie w całej Polsce ocenia w skali od 1 do 5/3.
Są miejsca, w których kierowca mimo oznakowania gubi się.
Mapy GPS pokazują swoją wersję a rzeczywistość jest zupełnie inna.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.