Spękania, ubytki w nawierzchni, poluzowane tory, większy hałas i drgania składów - tak wygląda torowisko tramwajowe między Operą Bałtycką a wiaduktem kolejowym nad al. Hallera w Gdańsku 
. - Każda złotówka zainwestowana w kosmetyczną poprawę stanu torowiska to utopione pieniądze - mówią urzędnicy. Na generalny remont tego odcinka nie ma jednak środków.
2016-04-01 23:30
Miłośnik i zwolennik drewnianych podkładów i gumowych przejazdów strail
2016-04-01 22:49
2016-04-01 22:38
2016-04-01 22:38
To samo. Asfalt wypryskuje spod torow i lezy gdziebadz na ulicy....
2016-04-01 22:14
2016-04-01 22:14
2016-04-01 21:10
Najpierw remontujcie stare później budować nowe
2016-04-01 22:03
się asfalt rozpadał wzdłuż torowiska, po 3 latach leżał obok, a po 6 są dziury jak w serze. NIech miasto egzekwuje gwarancję. To samo na Trasie przy stadionie - jakim oni to g*wnem pomalowali, że się zmyła farba z pasów po jednym sezonie. W takim Białymstoku wszystkei drogi mają grubowarstwowe malowanie na lata, a u nas Śnieżką walnęli kolesie.
2016-04-01 22:02
Na pewno na taki cel to każda wydana złotówka nie będzie nazywana zmarnowaną.
drukowanie "herolda gdańskiego", kilkadziesiąt tysięcy na ołówki z bursztynem, benefisy dla Wajdy - to też nie są zmarnowane pieniądze.
Przejrzyjcie sobie rejestr wydatków Gdańska to zobaczycie na jakie d*perele wydawane są pieniądze podatników i nikt tego nie nazywa marnowaniem.
2016-04-01 21:44
Tak wyglada mnostwo ulic u Adamowicza nie wspominajac o brudzie i smrodzie
2016-04-01 21:43
Hanba!!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
