- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (18 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (235 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (60 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (130 opinii)
- 5 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (47 opinii)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (34 opinie)
Dlaczego wraki aut nie znikają szybko z ulic?
Przy ul. Szafarnia w Gdańsku przez kilka dni stało rozbite auto, które zostało usunięte dopiero po tym, jak zrobiło się o nim głośno w mediach społecznościowych. Dlaczego w wielu przypadkach odholowanie pojazdu tak długo trwa, skoro miasto zawiera kontrakty z firmami, które je usuwają?
Podobnych przypadków porzuconych aut szpecących podwórka lub blokujących chodniki i ulice w Trójmieście, których nikt nie kwapi się usunąć, jest wiele, o czym często informują nas czytelnicy Trojmiasto.pl.
Co ciekawe, miasto dysponuje narzędziami pozwalającymi na ich szybkie usuwanie, w praktyce nie jest to jednak takie proste.
Potrzebna pomoc na drodze? Sprawdź usługi w naszym katalogu
Od 2012 roku Gdańsk wyłania w przetargu firmę, która przez trzy lata zajmuje się usuwaniem pojazdów z dróg publicznych, stref zamieszkania i stref ruchu.
Wkrótce zakończy się obecnie obowiązujący kontrakt z firmą Naparty Auto Serwis, która za świadczenie usług usuwania i przetrzymywania pojazdów w okresie od listopada 2015 do końca września 2018 zainkasowała 1 mln 286 tys. zł. Tylko w tym roku jej pracownicy odholowali 806 pojazdów.
Miasto właśnie rozpisało kolejne postępowanie na lata 2019-2021. W specyfikacji, tak jak w poprzednich latach, określony jest konkretny czas reakcji na zgłoszenie o usunięciu danego pojazdu. I tak:
- pojazd o masie całkowitej do 3,5 t w musi być odholowany ciągu pół godziny od chwili powiadomienia przez podmiot wydający dyspozycję usunięcia (w przypadku bardzo dużych utrudnień w ruchu poniżej 1,5 godziny od chwili powiadomienia)
- pojazd o masie całkowitej ponad 3,5 t w musi być odholowany ciągu 1 godziny (w przypadku bardzo dużych utrudnień w ruchu poniżej 2 godzin od chwili powiadomienia)
Wydawać by się mogło, że dzieje się to błyskawicznie. W praktyce to tempo nie jest już tak imponujące.
Czytaj też: Uliczne straszydła: czas zwolnić miejsca parkingowe
Dlaczego?
- Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym, pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza - tłumaczy Marta Drzewiecka, inspektor ds. kontaktu z mediami Straży Miejskiej w Gdańsku. - Strażnicy ustalają dane posiadacza auta i informują go o obowiązku przywrócenia pojazdu do stanu używalności lub jakie są możliwości legalnego pozbycia się niepotrzebnego już samochodu. Właściciel auta otrzymuje zazwyczaj od 3 do 14 dni na zajęcie się problemem. Jeśli w tym czasie nie wywiąże się ze swojego obowiązku, strażnicy mogą zlecić odwiezienie pojazdu na parking depozytowy. Odbywa się to na koszt właściciela, dodatkowo należy liczyć się z mandatem do 500 złotych.
Dopiero wówczas straż miejska lub policja zgłasza to firmie, z którą miasto ma podpisany kontrakt i wtedy faktycznie pojazd szybko znika, zgodnie z czasem, który przewidziany jest w umowie.
Warto zaznaczyć, że przepisy dotyczą pojazdów zostawionych przy drogach publicznych, strefach zamieszkania i w strefach ruchu.
- W przypadku dróg zarządzanych przez spółdzielnie oraz wspólnoty mieszkaniowe, funkcjonariusze - poza tłumaczeniem i prośbami - niewiele mogą zrobić. Problemem musi zająć się zarządca terenu - dodaje Drzewiecka.
Opinie (171) 6 zablokowanych
-
2018-10-08 09:46
W gdańsku bardzo szybko rośnie liczba opuszczonych wraków (1)
Pracownicy z Ukrainy składają się na auta za 1000-3000zł. Dojeżdżają nimi do pracy ze swoich "hoteli pracowniczych" (działki, wynajęte domki na osowie, mieszkania na stogach). Gdy wracają do ojczyzny, lub zmieniają miasto, zostawiają owe samochody opuszczone. Łącznie w mojej okolicy takich "ukraińskich sierot" naliczyłem 8 sztuk. Ciekawe jak to wygląda w innych dzielnicach.
- 11 1
-
2018-10-08 19:36
Tak, a do tego innego miasta to jadą pksem, bo wygodniej. Idź się...
- 1 0
-
2018-10-08 09:56
Szanowna Redakcjo, (2)
A gdzie można zgłaszać takie szroty do odholowania ?
Pytam całkiem poważnie.- 10 1
-
2018-10-08 22:38
Szrot to masz e glowie
Spoleczniaku
- 0 0
-
2018-10-08 23:51
Do Bolka juniora moze?
- 0 0
-
2018-10-08 10:00
Prawo mówi o drogach,
a najczęściej te różne wraki stoją na parkingach. Jeśli taki pojazd stoi legalnie na parkingu, to nie ma właściwie podstawy prawnej, żeby go usunąć. Nawet w przypadku porzuconych samochodów jest problem, bo de facto gdzieś tam właściciela ma.
- 5 0
-
2018-10-08 10:19
A co z kamperami, które nie powinny stać na parkingach. Tu prawo budowlane mówi do 3 miesięcy a one stoją przez okrągły rok i
co z ?
- 3 2
-
2018-10-08 10:37
Bzdura
Proszę autora artykułu, żeby się dopytał co znaczy zapis "pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany". Gdańsk straż bardzo różnie to interpretuje jak widać.
- 1 0
-
2018-10-08 10:57
Opieszałość Straży Miejskiej.
W Gdańsku-Brzeżnie przed skrzyżowaniem w strefie skrzyżowań równorzędnych na ul. Łozy jest zaparkowany VW blaszak pomiędzy blokiem nr 5,a9 minimum od trzech miesięcy i zasłania widoczność dla skręcających w lewo .Nadmieniam ,że powinien być zaparkowany minimum 15m. od skrzyżowania .Miesiąc temu Straż Miejska wsadziła za wycieraczkę karteczkę i nic dalej się z tym nie dzieje.
- 4 0
-
2018-10-08 11:13
(1)
Ciekawa teoria umowy.Na ulicy Morenowe Wzgórze przez ostatnie 2(dwa) lata stał Fiat Seicento na początku cały, potem masakrowany na końcu kupa złomu i nagle chyba w związku z oddaniem do użytku dwóch nowych budynków zniknął ale domniemam że został wywieziony na złom przez firmę sprzątającą a nie tą wymienioną w tekście artykułu. Dlaczego w tym mieście nie jest tak jak np. w Pradze, postawisz samochód niezgodnie z kodeksem ruchu drogowego 10 minut i już twego bolidu nie ma, jest na lawecie jadąc na plac, a za usługę parkowania na trawniku, skrzyżowaniu, chodniku czy przejściu dla pieszych trzeba zapłacić 500 ale euro.
- 2 2
-
2018-10-08 17:41
ciekawe które sformułowania spowodowały minusowanie mojej opinii? kogo tak ubodło ? tych notorycznie niszczących tereny zielone czy może tych co parkują w opisane przeze mnie sposób powodując zagrożenie dla innych uczestników życia czy ruchu drogowego?
- 0 0
-
2018-10-08 11:17
Odnoszę wrażenie że w związku z nadchodzącymi wyborami byłby odpowiedni czas na odświeżenie kadr kierowniczych w ZDiZ i Straży Miejskiej, może nowe spojrzenie na zmieniający się świat pozwoliłoby np. w SM na normalne egzekwowanie prawa bo obecnym władzom chyba oczy czymś zarosły.
- 1 0
-
2018-10-08 11:38
rozbite auto stojące na miejscu parkingowym, swoim wyglądem psujące wizerunek śródmieścia Gdańska
a beczki?- 4 1
-
2018-10-08 11:44
w Gdyni na Witominie
przy ul. Konwaliowej 6 F stoi taki mały fiat,nikt go od kilku lat nie używa,a dodatkowo pod nim już rośnie mech.Może w koncu ktoś by go odholowal i zrobiłoby się jedno miejsce więcej.Prośba do Straży Miejskiej w Gdyni, może ktoś się zainteresuje????
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.