- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (229 opinii)
- 2 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (76 opinii)
- 3 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (104 opinie)
- 4 Lodzińska i Borawski wiceprezydentami (144 opinie)
- 5 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (31 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (280 opinii)
Pierwszą ofiarę ratownicy WOPR wyłowili z wody przy niestrzeżonej plaży w Jelitkowie 9 lipca. Podjęli akcję ratunkową, którą kontynuowali wezwani lekarze pogotowia, lecz niestety mężczyzny nie udało się uratować. Na razie nie jest znana jego tożsamość.
Tego samego dnia na policję w Człuchowie zgłosił się ojciec 19-latka informując, że jego syn prawdopodobnie zatonął podczas kąpieli w jeziorze Tornisław. 7 lipca poszedł on nad jezioro wspólnie ze swoją siostrą, która po 15 minutach wyszła z kąpieli i stwierdziła, że brata nie ma. Przypuszczała, że popłynął na drugi brzeg jeziora. Rodzice sprawdzali przez cały dzień 8 lipca znajomych i dlatego dopiero 9 lipca powiadomili policję. Tego dnia policja podjęła wspólnie ze strażakami z Kościerzyny poszukiwania, w trakcie których około 10 m od brzegu znaleziono ciało chłopaka.
10 lipca pierwszy tragiczny wypadek miał miejsce około godziny 13.30 w Sopocie w okolicy baru Przystań, gdzie pogotowie ratunkowe reanimowało 70-letniego mieszkańca Gdańska, który został wyłowiony przez turystów. Pomimo reanimacji mężczyzna zmarł. To jednak nie okazało się wystarczającą przestrogą dla innych plażowiczów. Godzinę później na tej samej plaży pogotowie ratunkowe reanimowało 73-letniego mieszkańca Gdańska, który został wyłowiony z morza około 35 m od brzegu przez rodzinę. Niestety jego także nie udało się uratować.
Kolejne utonięcie zgłoszono piętnaście minut później w miejscowości Rodowo Małe. 33-letni mieszkaniec gminy grał w wodzie z 11-letnią córką w piłkę. Nagle zanurzył się pod wodę i nie wypłynął. Podniesiony przez córkę alarm spowodował, że na pomoc pobiegli plażowicze, którzy po około 15 minutach znaleźli w wodzie nieprzytomnego mężczyznę. Plażowicze podjęli reanimację mężczyzny, który niestety zmarł.
Ostatnie utonięcie miało miejsce ponad godzinę później w Jantarze. Podczas kąpieli w morzu w nieustalonych okolicznościach utonął 26-letni mieszkaniec powiatu. Jego ciała dotychczas nie odnaleziono.
Opinie (23)
-
2005-07-12 21:49
Szok!
Zginęli LUDZIE, a Wy się tutaj spieracie na temat wyporności itp. Czy to nie lekka przesada?
- 0 0
-
2005-07-12 21:41
B.
a gdyby nie podeszli się popatrzeć, to byłbyś oburzony, że "nawet nikt d... nie ruszył, a tu człowiek ginie".
Uważam, że rzecz choc makabryczna, może być rodzajem szkolenia, jak uratować topielca, gdy będziemy sami.
Ostatnio policja chodzi po szkołach z pogadankami na temat wypadków. Pokazują drastyczne zdjęcia: też dla zabawy? Nie! to ma silny aspekt wychowawczy!- 0 0
-
2005-07-12 21:28
to nic nie zmienia
ciężar właściwy słonej wody wypartej przez człowieka jest jeszcze wiekszy niż ciężar właściwy człowieka zatem tym bardziej człowiek powinien byc niezatapialny
a nie jest:(- 0 0
-
2005-07-12 18:22
taa tylko ze woda w morzu slona, to tez cos daje w kwestii wypornosci. moze o tym jeszcze podyskutujemy? najlepiej napiszcie wzor na wypornosc, opiszcie dane i dajcie instrukcje jakie wartosci gdzie podstawic, po czym kartke dajcie rodzinie ktoregos z topielcow.
innymi slowy (dla bardziej opornych): czesc glupich komentarzy powinna zostac bezzwlocznie usunieta (wraz z moim, wywolanym wyzej wymienionymi).- 0 0
-
2005-07-12 13:59
Głupota nie zna granic
W weekend nad malym jeziorem niedaleko Gdyni bylam,z drugiej strony brzegu, w lesie przyszlo dwoch gosci rozpalili ognisko wypili piwko i poszli a ognisko palące sie zostalo!Wlasnie sie zabieralam do wyjscia z wody i zgaszenia ale przejezdzal wlasnie rowerzysta i zgasil.Ludzie nei maja wyobrazni.O grilach nie wspomne!
- 0 0
-
2005-07-12 13:58
?
Mam nadzieję że to nie jest na temat;
uważnie obserwując brzeg morski zauważam znikome śmieci, natomiast liczne gacie męskie pozbawione właściciela.- 0 0
-
2005-07-12 12:10
Kolego
pod wode, a nie "na dno". Chyba ze bierze 50 kg suuuuum. Ale to wted splawik idzie w paszczu suma... hihihihi.
- 0 0
-
2005-07-12 11:29
a np taki tłusty człowiek co ma samego sadła 30 kg wypiera tym sadłem 30 kg wody, a mówią, że ma lepszą pływalność niż chudzielec, co 30 kg kości też wypiera 30 kg wody
- 0 0
-
2005-07-12 11:25
tja
a mi jak rybka bierze to raz za razem idzie pod wode pomimo tego, że ma pływalność:)
troche logiki i wyobraźni
człowiek jest lżejszy od wody (tzw "deska na plecach"), a jednak tonie
cos tu nie tak:)- 0 0
-
2005-07-12 11:03
Wiadomo było; ]
To było wiadomo że tak będzie a do tego jeszcze doszły % którą młodzież spożywa na plaży a póxniej idzie się kompać a to jest ich ostatni błąd;]
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.