- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (111 opinii)
- 2 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (38 opinii)
- 3 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (88 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (74 opinie)
- 5 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (122 opinie)
Dyrektor ZTM-u podał się do dymisji
Chaos w gdańskiej komunikacji w Nowy Rok, za mało autobusów po zabawie sylwestrowej oraz inne nieprawidłowości to główne przyczyny dymisji Włodzimierza Popiołka, dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Włodzimierz Popiołek złożył dymisję ze stanowiska dyrektora ZTM w poniedziałek, 5 stycznia. Stało się to między innymi po publikacji naszych artykułów, które ujawniły bałagan, jaki zapanował w gdańskiej komunikacji po 1 stycznia. Na ulice wyjechały wówczas autobusy niespełniające wymagań ZTM, nie przygotowano rozkładów jazdy w wersji elektronicznej, zaś tradycyjne rozkłady na przystankach rozklejano dopiero 1 stycznia.
- Uznaliśmy, że nie widzimy możliwości dalszej współpracy z dyrektorem Popiołkiem. - mówi Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska, tłumacząc przyjęcie dymisji Włodzimierza Popiołka.
Byłemu już dyrektorowi przysługuje okres wypowiedzenia do końca kwietnia. Niewykluczone jednak, że odejdzie wcześniej, za porozumieniem stron. Obowiązki dyrektora przejęła Alicja Kraska, dotychczasowy zastępca Popiołka.
- Niezwłocznie ogłosimy konkurs na nowego dyrektora. Chcemy, by objął on stanowisko najpóźniej 1 maja - dodaje Lisicki.
Włodzimierz Popiołek przestanie również pełnić funkcję w Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej. Dotychczas był tam zastępcą przewodniczącego zarządu.
W maju 2005 roku wygrał konkurs na stanowisko dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. Funkcję tę pełnił do 5 stycznia 2009 roku.
Miejsca
Opinie (297) ponad 50 zablokowanych
-
2009-01-05 18:21
Najpierw Popiołek a potem Lisicki. I wtedy będzie sprawiedliwie!
Obaj panowie zasłużyli się dla miasta w szczególny sposób. Obaj zasłużyli na taką samą nagrodę. Kopa w d!!!
- 0 0
-
2009-01-05 17:53
wielkie dzięki Panie Prezydencie (2)
Prezydentowi Lisickiemu należy się dziś wielkie podziękowanie. To był krok oczekiwany od dawna. Teraz tylko pytanie: "Co dalej?". Panie Prezydencie ma Pan młodych zdolnych w tej dziedzinie w Gdańsku. Proszę pomyśleć - oni znają specyfikę miasta, gdański system komunikacyjny i co ciekawe mają już doświadczenie zawodowe. Myślę że Pan wie o kim mowa ...
- 0 0
-
2009-01-05 18:18
Seba, Twoja chwila!
- 0 0
-
2009-01-05 17:57
dokładnie -stawiać na młodych z pasją i zaangażowaniem
Oczywiście decyzja nalezy do Pana ale nie wskazane jest aby byli to osoby z brygady profesora W. z UG
- 0 0
-
2009-01-05 18:14
Za co wy chwalicie Lisickiego???
Za dymisje,ktora powinna byc dawno temu?W normalnym urzedzie o transparentnych zasadach,za podpisanie umowy z Renoma,z ktorej miasto nie mialo zlotowki,Lisicki juz dawno zostalby zwolniony.A w normalnym kraju,juz dawno temu zainteresowalby sie nim prokurator...
- 0 0
-
2009-01-05 18:11
Pana Popiolka trzeba jeszcze wykorzystac
Moze zatrudnic go w firmie Bieg 21?Moze dac etat w innej firmie zwiazanej z Baltic Arena?A moze na czlonka rady nadzorczej w porcie gdanskim.W ostatecznosci mozna w Urzedzie Miejskim..
- 0 0
-
2009-01-05 17:24
To w końcu podał sie do dymisji czy mu wypoweidzieli umowę? (1)
nie ma to jak odpowiednie tytuły...
- 0 0
-
2009-01-05 18:01
podał się,
zapewne nie mógł wytrzymać wspaniałej współpracy z tym, który swoje zdanie zmienia równie często jak ja rękawiczki ;-D
- 0 0
-
2009-01-05 17:43
jeszcze tylko Lisicki i Adamowicz!!!!
- 0 0
-
2009-01-05 17:43
ciekawe jak się p. Lisicki będzie tłumaczył z zaplanowanych podwyżek biletów w 2009r. ?
- 0 0
-
2009-01-05 17:33
Dlaczego na owych rozkładach nie ma rozpiski czasu przejazdu na całej trasie a tylko od przystanku gdzie jest powieszony dany rozkład???
- 0 0
-
2009-01-05 17:30
jeszcze tylko Lisicki
- 0 0
-
2009-01-05 17:24
Dymisja, odprawa, rozwiązanie........
....stosunku pracy bez konieczności świadczenia pracy :)
I tak p. Popiołek będzie przez pół roku jeszcze ucztował za naszą kasę, DZIEŃ I NOC, bo pracować nie będzie musiał przecież. W nagrodę za doprowadzenie komunikacji miejskiej do stanu nie śmierci klinicznej jeszcze co prawda, ale do stanu wegetatywnego - z pewnością ("zachowane są reakcje odruchowe, ale pacjent nie komunikuje się ze światem").
A potem dobrzy koledzy usadzą go (p. P.) na jakimś mniej kłującym w oczka lecz dobry skręt lodów zapewniającym stanowisku.
Wiwat maj, trzeci maj, dla złodziei istny raj :)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.