- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (244 opinie)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (108 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (82 opinie)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (91 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (734 opinie)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Działka pod Corpus Gym na sprzedaż. Właściciel: będę walczyć do końca
Po majowym podpaleniu klubu sportowego Corpus Gym w Gdańsku-Brzeźnie urzędnicy zapewniali, że działka na której stoi klub nie jest przeznaczona na sprzedaż. Teraz zmienili zdanie. Jak mówią, gmina nie planuje remontu należącego do niej budynku, a teren ma zostać wkrótce sprzedany pod zabudowę mieszkaniową. - To pokazuje, że pożar nie był przypadkiem - mówi właściciel klubu.
Przyczyną pożaru było podpalenie, co potwierdził zapis monitoringu. Sprawców nie udało się jednak zatrzymać. Klub nie był ubezpieczony, a odszkodowanie w wysokości 45 tys. zł. zostało wypłacone miastu. W sprawie toczy się dochodzenie prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Gdańsku, sprawą zajmuje się też Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa.
- Od samego początku mówiłem, że to było podpalenie - mówi Dobrosław Bielecki, właściciel klubu. - Nasz klub stoi na miejskiej działce w pasie nadmorskim. To atrakcyjny teren dla każdego dewelopera, by postawić tu luksusowe osiedle. Byliśmy dla nich solą w oku, mimo że nie daliśmy nikomu powodu, by się nas stąd pozbywać. Stało się jednak inaczej. Na pewno się nie poddamy i z moimi prawnikami przy poparciu środowiska sportowców, mieszkańców i mediów będziemy walczyć o to miejsce.
Kilka dni po majowym pożarze zwróciliśmy się do Wydziału Skarbu w Urzędzie Miejskim i Biura Rozwoju Gdańska z pytaniem, czy działka przy ul. Krasickiego w Brzeźnie, na której stoi klub Corpus Gym, jest przeznaczona na sprzedaż oraz na jakim etapie są prace nad uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego?
12 maja otrzymaliśmy odpowiedź z Biura Rozwoju Gdańska.
- Prace nad planem zostały zawieszone w 2013 r. - poinformowała Irena Grzywacz, kierownik Zespołu Urbanistycznego Wrzeszcz.
Cztery dni później nadeszła odpowiedź z Referatu Obrotu Nieruchomościami.
- Uprzejmie informuję, że nie zlecono oszacowania wartości działki nr 69/75 w obrębie 45. Tutejszy wydział nie przeznaczył jej do sprzedaży - poinformowała Małgorzata Ryba z Wydziału Skarbu.
Te same pytania zadaliśmy kilka dni temu. W odpowiedzi z Biura Prasowego czytamy już jednak zupełnie co innego.
- Spalony budynek znajduje się na działce gminnej. Ten obszar jest obecnie na etapie procedowania planu miejscowego - przygotowywany MPZP przewiduje w tym miejscu zabudowę mieszkaniową i tzw. usługi podstawowe. Najprościej mówiąc - póki plan jest w przygotowaniu, Wydział Architektury nie może wydać zezwolenia na odbudowę budynku i jego funkcjonowanie. Działka, o której mowa, prawdopodobnie będzie przez miasto przeznaczona do sprzedaży. Na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze oszacowanej jej wartości ani konkretnego terminu sprzedaży - informuje Alicja Bittner z referatu prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Co na to właściciel klubu?
- To pokazuje, że pożar nie był przypadkowy. Komuś bardzo zależy, byśmy się stąd wynieśli, bo działka ma zostać sprzedana. Miasto bez wykonania jakiejkolwiek ekspertyzy poinformowało nas, że budynek ma zostać rozebrany, a remont nie ma sensu. My się jednak nie poddajemy. Zgłosiło się do nas wielu ludzi dobrej woli, którzy bezinteresownie zadeklarowali pomoc. Otrzymaliśmy materiały budowlane i powoli próbujemy stanąć na nogi. Pracy przed nami mnóstwo, bo jednej nocy straciliśmy dorobek 11 lat ciężkiej pracy wielu osób. W sumie straty sięgnęły ok. 300 tys. zł - dodaje Bielecki.
Po otrząśnięciu po majowym pożarze, władze klubu wzięły się ostro do pracy. W budynku zaczęły się pierwsze prace porządkowe, a zawodnicy na kilka miesięcy przenieśli się do zaprzyjaźnionego klubu Workout przy ul. Toruńskiej. Niedawno na części sali zaczęto kłaść płyty z kartongipsu, przywrócono zasilanie w budynku, zabezpieczono dach. Do powrotu zawodników na maty treningowe droga jeszcze jednak daleka.
Radny: najpierw poparcie, potem wstrzymanie od głosu
Co ciekawe w 2014 r. władze klubu na piśmie otrzymały poparcie od radnych, sportowców i byłych wychowanków, w staraniach o rozbudowę klubu i budowę w tym miejscu ośrodka sportowego. Wśród nich był m.in. Lech Kaźmierczyk, radny PO z okręgu m.in. Brzeźna. Jednak w ubiegłym tygodniu, gdy na komisji sportu, do której należy Kaźmierczyk, stanął wniosek o finansowe wsparcie przez miasto odbudowy klubu, ten - podobnie jak inni radni PO - wstrzymał się od głosu.
- O tym, że taki wniosek się pojawi, dowiedziałem się w ostatniej chwili. Nie był on ze mną w żaden sposób konsultowany, nie znałem szczegółów sprawy, dlatego dałem sobie czas, by się z tym zapoznać i wstrzymałem się od głosu, do czego zresztą miałem pełne prawo - tłumaczy Kaźmierczyk.
- Nie miałem czasu, by się zapoznać z tym wnioskiem. Byłem nim zaskoczony - dodaje Mariusz Andrzejczak z PO, który także wstrzymał się od głosu.
Podobnie postąpili również Mirosław Zdanowicz i Beata Jankowiak (wszyscy PO). Za tym, by miasto zabezpieczyło w przyszłorocznym budżecie środki na odbudowę klubu byli radni PiS: Jaromir Falandysz i Łukasz Hamadyk. Jak mówią, zazwyczaj wnioski zgłaszane na komisjach "przechodzą jednogłośnie".
Miasto: budynek do rozbiórki
Szanse, by Corpus Gym pozostał w obecnym miejscu wydają się niewielkie. 11 sierpnia miasto poinformowało klub, że "po przeanalizowaniu sytuacji przez zastępcę prezydenta Wiesława Bielawskiego remont wskazanego obiektu nie znajduje uzasadnienia. W ocenie ww. należy wykonać wszystkie czynności w zakresie rozbiórki spalonego budynku wraz z uporządkowaniem terenu w celu umożliwienia przygotowania w przyszłości ewentualnej oferty przetargowej na zbycie nieruchomości gruntowej. Nadmieniam, iż GZNK SZB wszczął procedury związane z rozbiórką budynku" - napisała Iwona Budnik, kierownik działu eksploatacji z Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych w Gdańsku.
Dopiero po tym, jak zainteresowaliśmy się sprawą urzędnicy zadeklarowali, że wkrótce zaproponują władzom klubu lokal zastępczy.
Opinie (271) ponad 20 zablokowanych
-
2017-09-07 06:11
Dzień jak co dzień w Gdańsku (6)
- 145 13
-
2017-09-07 15:25
Zgred, racja...
Nie ma to jak Gdynia.
- 0 1
-
2017-09-07 09:54
(4)
Obywatel dla takich szmat jak władza jest potrzebny tylko do oddawania podatku by Oni mogli żyć na poziomie za cudze pieniądze. Tyle znaczy w tym kraju obywatel
- 7 3
-
2017-09-07 13:45
jak sie tereny, gdzie mozna zbic majatek zachowuje dla jakiegos baraku (3)
to potem trzeba placic wysokie podatki.
Podpalenie bylo przestepstwem i pogwalceniem dobrych obyczajow.
Jednak w takim miejscu barak parterowy jest zwykla glupota. Zbudowac 3-4 pietro, eleganckie budynki, parkingi podziemne, a na parterze taki klucz sprtowy, sklep, poczte i kawiarnie.
Okolica zyska. Miasto zyska na podatkach, klucz bedzie mial lepsza siedzibe.- 2 2
-
2017-09-07 14:29
czyli podpalenie niby przestępstwem, ale co? uzasadnionym dobrem społecznym? (1)
- 1 0
-
2017-09-07 14:46
podpalenie jest przestepstwem i powinno sie ukarac winnych
- 1 0
-
2017-09-07 14:27
Problem w tym, że nikt tego nie zaproPOnował!
Ma Pan rację, ale sam Pan chyba widzi, że TAM jest miejsce dla krewnych znajomych królika, który uwielbia budyń, a nie dla dotychczasowego najemcy!
Byle do wyborów!
Damy Radę!- 2 0
-
2017-09-07 14:45
No i dobrze, taki syfiasty klub to obraza dla tego miejsca :/
- 2 7
-
2017-09-07 09:54
Brak słów... (1)
A gdybyście ("miasto" i "dewelomafia") zaproPOnowali klubowi miejsce na kontynuację zajęć w tym samym miejscu PO przebudowie terenu to niePOtrzebne byłoby POdpalenie i kłamstwa, że to przypadek ... Klub pewnie by się zgodził. I wyszlibyście z honorem. Aha, zaPOmniałem - wy nie macie honoru. To KIEDY te wybory (bo nie mogę się doczekać) ?
- 15 7
-
2017-09-07 13:47
A co tobie dadzą wybory? Wszystkie partie działają podobnie...
- 1 2
-
2017-09-07 13:39
skorumpowani urzędnicy
Zobaczcie co robią ci ludzie i czy nie mają wstydu. Ładnie zapłacone komu trzeba i zwykły kowalski nie ma nic do gadania! Chciałbym zakupić mieszkanie w Gdańsku ale niech najpierw odejdzie adamowicz ze swoją POskorumpowana hołotą.
- 13 0
-
2017-09-07 13:22
Aż się prosi o jakąś komisję weryfikacyjną
- 14 0
-
2017-09-07 13:20
I bardzo dobrze.
- 0 5
-
2017-09-07 12:51
No i rozbierać ruine :D
I bardzo dobrze choc myslalem ze miramara zburzyli czy maxima tego w orłowie :D
- 0 6
-
2017-09-07 12:13
jak nie dasz działki
to powiemy o rabatach na mieszkania?
- 7 0
-
2017-09-07 11:59
Kolejny Sjandal.
Koniec z ta wladza. Robia co chca i smieja sie mieszkancom w oczy. Kiedy ich w koncu przegonimy. Ile mozna czytac podobnych histori, a to sa tylko te ktore wychodza na jaw. Ile jest takich o ktorych nikt nie mowi. Deweloperka rzadzi w Gdansku! Czas z tym skonczyc.
- 14 0
-
2017-09-07 11:52
Hehe Budyń podpalający klub, ale byłby news.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.