- 1 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (44 opinie)
- 2 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (154 opinie)
- 3 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (190 opinii)
- 4 Najstarsza fontanna idzie do remontu (87 opinii)
- 5 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (264 opinie)
- 6 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (147 opinii)
Działko i pociski znalezione na budowie osiedla
Pochodzące najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej działko oraz kilkanaście niewybuchów znaleziono podczas prac budowlanych przy ul. Strzelców w Gdyni. Pociski i łuski zabrali już saperzy.
Na zniszczone działko oraz jeden z kilkunastu, jak się później okazało, niewybuchów natrafił operator koparki wykonujący prace ziemne przy budowie osiedla "Azymut".
- Policjanci zabezpieczyli teren, na miejsce wysłano też policyjnego pirotechnika, który zadecydował o wezwaniu saperów. W czwartek rano zabrali oni 19 sztuk pocisków i łusek - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Samo zniszczone działo nie stwarzało według saperów żadnego zagrożenia, pozostawili je więc na miejscu. Zainteresowanie działkiem wyrazili gdyńscy muzealnicy.
- Działo znalezione w Gdyni to popularny Pak 40, czyli niemiecka armata przeciwpancerna wzór 40. Było podstawowym działem przeciwpancernym używanym z powodzeniem do końca wojny. Egzemplarz znaleziony w Gdyni to odmiana PaK 40 M (M jak Marine), czyli morska odmiana działa stosowana m.in. jako uzbrojenie okrętowe oraz lądowe baz morskich bronionych przez Kriegsmarine w latach 1944/45. Modyfikacja polegała min. na dodaniu nowej osłony oraz podstawy przystosowanej do mocowania na pokładzie okrętów lub też na specjalnym drewnianym fundamencie (powstałym 3 warstw zbitych desek) do użytku na lądzie. Miejsce odnalezienia działa przy głównej drodze prowadzącej do centrum miasta wskazuje na chęć umocnienia obrony przeciwpancernej na ważnym odcinku obrony - w ten sposób chciano się zabezpieczyć przed wdarciem się radzieckich czołgów do centrum miasta. Działa montowano też wzdłuż linii brzegowej na pierwszej wydmie - w tym wypadku pełniły rolę obrony przeciwdesantowej. Do dziś przetrwało bardzo niewiele tych dział - jedno z nich można oglądać min. w Danii.
Inwestycje
Opinie (136) 10 zablokowanych
-
2017-12-21 21:04
O rety (1)
Ależ sensacja. Jeszcze w latach 50-tych ub wieku mieliśmy problem jak wywalić takie żelastwo z przydzielonej nam działki. Ponieważ akurat tam było stanowisko armaty i CKM pracowicie cięliśmy to piłką na kawałki, żeby nie przypominało uzbrojenia. Niepotrzebnie, bo złomowiec na Siennickiej przyjmował wszystko. Kawał gąsienicy od czołgu wieźliśmy na dwóch taczkach i dostaliśmy grosze.Wtedy złom to nie był żaden biznes, cenniejsze były butelki. Gorzej było z amunicją, którą utopiliśmy w Martwej Wiśle. Leży tam do dziś. Resztki dwóch soldaten zakopaliśmy 50 m dalej i potem przy okazji budowy zrobili im pogrzeb. Generalnie odkopana broń to było przekleństwo, trzeba było pilnować, żeby dzieciaki nie się nie dorwały. Niejednemu urwało łapy.
- 2 1
-
2017-12-21 21:12
ok
ale minęło prawie 70 lat.
Więc może to już być sensacja
Ile masz lat?
90?- 1 1
-
2017-12-21 19:14
Nam strzelać nie kazano,
Wstąpiłem na działo!
- 5 1
-
2017-12-21 12:02
Teraz łapę położy na tym konserwator zabytków-prace archeologiczne i budowa wstrzymana (2)
i archeolog jeszcze do tego bedzie kopał łopatką z piaskownicy
- 36 6
-
2017-12-21 17:22
wpierw ustawodawcy muszą się określić w kwestii definicji zabytku (1)
to jedno,a drugie to w Polsce nie kształci się archeologów nowożytnych,a tym bardziej od XX wieku. Powoli zaczyna się to rozwijać,ale za mało specjalistów do kształcenia.
- 1 2
-
2017-12-21 18:00
Ustawa zaklepana i wchodzi w życie od 1 stycznia i nic ci nie da bicie piany i jałowa dyskusja.
Załatwili was na cacy.
- 1 0
-
2017-12-21 11:58
Muzeum nie chce? (2)
- 25 0
-
2017-12-21 16:17
jak było wcześniej napisane działem zaopiekuje się Muzeum Marynarki Wojennej (1)
- 1 2
-
2017-12-21 17:58
I będzie rdzewiało jak te niby zakonserwowane torpedy.
- 1 0
-
2017-12-21 17:43
Niewybuchy zniszczyć, a DZIAŁKO przekazać Obronie Terytorialnej min. Antoniego M.
- 7 3
-
2017-12-21 17:17
Niemieccy żołnierze nazywali to działko "Panzerklopfer", (1)
czyli - pukające do czołgu. Pierwotna wersja , stosowana m.in. na froncie wschodnim , ukazała małą skuteczność , stąd ta nieco humorystyczna nazwa. Znaleziona wersja była już wyrażnie udoskonalona i z racji rzadkości , powinna koniecznie wylądować w muzeum.
- 2 2
-
2017-12-21 17:32
Mylisz działa - "Kołatka do czołgów" to PAK 36 o kalibrze 3,7cm natomiast PAK40 o kalibrze 7,5cm to zupełnie inna broń i pod względem balistycznym jedno z najlepszych dział ppanc IIWW. Co nie znaczy ze nie miało swoich wad: koszt, masa, pracochłonność produkcji
- 3 1
-
2017-12-21 15:32
pif-paf ! (1)
No to trzeba zawolac Andrzeja Sikorskiego z "Bylo nie minelo", zeby sobie tam film nakrecil !
- 2 4
-
2017-12-21 15:46
oidp o walkach wokół Gdyni...
...miał program...
- 1 3
-
2017-12-21 12:39
(1)
Szukaja w okolicach Walbrzycha a to tu w Gdyni!!!(zlote wanny ,zlote sedesy itp)
- 2 3
-
2017-12-21 15:36
.... zlote zeby i paszczeki !
- 0 0
-
2017-12-21 15:09
A czy przeszukano domy budowlańców?
- 1 3
-
2017-12-21 14:34
Nazwa ulicy jak w mordę strzelił, uzasadniona jak nic !
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.