- 1 Poważny wypadek w Chyloni (67 opinii)
- 2 Wraca ocenzurowany "autobus do piekła" (87 opinii)
- 3 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (127 opinii)
- 4 Przepisy niewiele zmieniły na przejściach? (133 opinie)
- 5 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (72 opinie)
- 6 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (922 opinie)
Elektryczne auta nie dojadą na gwiazdkę do urzędników
"Cztery fabrycznie nowe samochody elektryczne, trzy stacje ładowania takich pojazdów. Takim eko-bilansem drogowym zamknie się 2014 rok w Gdańsk" - tak chwali się Gdańsk na swojej stronie. Tymczasem nikt miastu nie złożył oferty na sprzedaż tych aut, i nie wiadomo kiedy będzie ogłoszony kolejny przetarg.
Pojazdy mieli użytkować pracownicy Urzędu Miejskiego, ZDiZ, Straży Miejskiej oraz Miejskiego Ogrodu Zoologicznego. Zakładano, że nowi użytkownicy dostaną auta najpóźniej w Wigilię, 24 grudnia. Otwarcie ofert odbyło się 3 października.
- Nikt nie zgłosił się do przetargu. Obecnie trudno mi powiedzieć kiedy będzie ogłoszony kolejny - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ.
Z tego co ustaliśmy wcześniej, kwotę zakupu czterech aut oszacowano na ponad 514 tys. zł. Jednostkowy koszt samochodu wynosi więc ok. 128 tys. zł, czyli podobnie, jak w przypadku testowanego właśnie Nissana Leaf. Blisko 130 tys. zł za auto to spora suma, ale samochody segmentu C, czyli kompaktowe w wersji elektrycznej, zazwyczaj przekraczają 100 tys. zł. Są one znacznie droższe od tych z silnikiem spalinowym z tego samego segmentu, których cena wynosi od 60 do 80 tys. zł.
Czytaj więcej na: Gdańsk kupi cztery elektryczne samochody. Takie, jakie wcześniej testował?
Ich zaletą jest to, że jego użytkowanie jest zazwyczaj o ponad połowę tańsze niż auta ze spalinowym silnikiem. Testowanego Nissana Leaf można teoretycznie podłączyć do zwykłego gniazdka, a ładowanie trwa 6-10 godzin i kosztuje ok. 10 zł. Producent zachwala, że jedno ładowanie pozwala na przejechanie ok. 200 km.
Jednak popularność tych aut w Polsce jest obecnie znikoma. W pierwszej połowie 2014 roku z polskich salonów wyjechało 35 samochodów elektrycznych. W całym 2013 roku udało się znaleźć klientów na 28 takich aut. Dla porównania we Francji w zeszłym roku właścicieli znalazło ponad 10 tys. elektrycznych aut i to tylko od Renault.
Po co właściwie naszym urzędnikom są potrzebne te samochody?
Kupno dodatkowych aut tłumaczone jest udziałem miasta w projekcie e-Mobilność. Program to efekt polityki Unii Europejskiej, która chce, by pojazdy o napędzie elektrycznym w przyszłości były jednym z najważniejszych środków transportu publicznego i indywidualnego w aglomeracjach miejskich, głównie z uwagi na konieczność zmniejszenia emisji szkodliwych substancji do atmosfery.
Na potrzeby wszystkich użytkowników elektrycznych samochodów w Gdańsku, niedawno kosztem 100 tys. zł otworzono trzy stacje do ładowania tych pojazdów. Pierwsza znajduje się przed budynkiem ZDiZ, przy ulicy Partyzantów 36 6. Druga - w pobliżu siedziby Straży Miejskiej przy ul. Zawodników . Trzecia - przy gdańskim ogrodzie zoologicznym przy ulicy Karwieńskiej .
Planowana jest budowa kolejnych miejsc zasilania - mają powstać w Strefie Płatnego Parkowania. Kierowcy, którzy będą z nich korzystać mają być zwolnieni z opłat za postój.
W Gdańsku zarejestrowanych jest obecnie łącznie około 60 pojazdów elektrycznych i hybrydowych.
Opinie (73)
-
2014-10-09 14:27
Wyp...... z polowe tych pajaców bo są zbędni!!!!!!! Co to ma być?!!!! Każdemu niech kupią
- 8 1
-
2014-10-09 14:27
Mają rozmach sk..syny.
- 15 1
-
2014-10-09 14:29
Bul i rzal
- 10 3
-
2014-10-09 14:32
auta elektryczne są drogie i mało wydane!! (2)
za chiny ludowe ta inwestycja nie przyniesie oszczędności!!! auto elektryczne jest o wiele droższe od standardowego modelu z benzyna lub ropą więc musieli by naprawdę długo użytkować te auta by inwestycja była opłacalna! o ile w ogóle.. a i tak za 2-3 lata wymienią na nowsze.. taniej by było kupić auto z fabryczna instalacją LPG i tu sa wymierne korzyści..
- 13 2
-
2014-10-09 14:43
ale wpadłem na genialny pomysł!!!!
urzędnicy chcą być eko? kurde mam dla państwa dobrą radę. dot. zakupu auta!!! 6-cio miejscowy, biały, przewiewny !!! MELEX!!! na zimę okulary narciarskie będziecie ubierać ale co tam będziecie eko ;P
- 7 0
-
2014-10-09 15:52
LPG
Gaz jest do kuchenek...
- 1 5
-
2014-10-09 14:46
Urzędnicy to ciekawa
grupa społeczno - zawodowa
- 7 0
-
2014-10-09 14:48
urzędnicy potrafią wydać KAŻDE pieniądze jeśli sami coś wymyślą lub potrzebują (1)
oczywiście pieniądze podatników. A potrzeby mieszkańców - jak wystarczy.
Słyszeliście kiedyś o tym, żeby jakiemuś urzędowi nie starczyło do pierwszego ?
Wywalenie 40 mln na wystawę stałą w ECS podpisano bez zastanawiania się.
Sfinansowanie rozwiązania problemu przejazdu przez tory kolejowe w Oruni, szacowane na ok 30 mln (tunel lub wiadukt nad torami) - nie ma mowy. Budyń powiedział mieszkańcom: mogliście sami negocjować z ministerstwem albo PKP.
Odwdzięczcie się w czasie wyborów wysyłając tą bandę na zieloną trawkę- 13 1
-
2014-10-09 20:27
Dodam jeszcze 7 milionów na salę zabaw w ECS
Widział ktoś wewnętrzny placyk dla dzieci za 7 milionów zł?? W dodatku zgodnie z zapowiedziami dostępny jednorazowo przez godzinę (zostawiając dziecko, będzie trzeba w godzinę "oblecieć" tę wspaniałą wystawę za 40 mln)
- 3 0
-
2014-10-09 15:38
A jaką karę zapłaci dostawca?
Żadnej, bo to z publicznych pieniędzy, prywatnej firmie już się grubo tłumaczył i płacił.
- 2 1
-
2014-10-09 15:42
Urzędnik potrzebuje tańszego auta elektrycznego
i mniejszego, a takie są na świecie, albo można też mniejsze przerobić na EV.
- 4 0
-
2014-10-09 15:57
Akurat samochody na prąd są technologią przyszłości (1)
I to, że miasto próbuje je promować to jest niegłupia rzecz. Przy czym takie samochody powinni dostać za darmo - w zamian za to, że miasto zobowiąże się do stawiania stacji do ładowania.
- 3 7
-
2014-10-09 20:29
No właśnie powinni dostać
Ale lepiej wydać nie swoją kasę
- 2 0
-
2014-10-09 16:10
Tfu rozpasają się
Powinni cwaniaki jezdzic Daciami !!!!!!!!! na gaz i to sandero .. w gołej wersji
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.