- 1 Promenada po remoncie hitem sezonu (67 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Służby nie komentują (24 opinie)
- 3 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (191 opinii)
- 4 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (197 opinii)
- 5 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (132 opinie)
- 6 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (122 opinie)
Ewakuacja na aby-aby
Ok. kwadransa po godz. 18 wrzeszczańskie centrum handlowe pełne było klientów. W pewnym momencie gruchnęła wieść, że w budynku podłożono bombę. Pomiędzy sklepikami, barami i punktami usługowymi przemykali pracownicy ochrony obiektu informujący o konieczności zamknięcia poszczególnych pawilonów i opuszczenia budynku. Klientów informowano o tym poprzez system głośników.
Choć wśród pracowników i klientów Manhattanu panowało przekonanie, że to tylko głupi żart, który jednym burzy pracę, a innym zakupy, wszyscy karnie opuszczali budynek. W całym tłumie najbardziej przejęta była pani, która z mokrą głową musiała opuścić zakład fryzjerski.
Mniej więcej w ciągu 10 minut z Manhattanu udało się wyprowadzić wszystkie osoby. Byłby to może nawet niezły wynik, gdyby nie to, że ewakuowani z budynku ludzie zgromadzili się... tuż pod jego głównym wejściem. Ani kierująca ewakuacją - choć to może zbyt szumnie powiedziane - ochrona, ani żadne inne służby nie nakazały im odejścia spod - teoretycznie zagrożonego - gmachu.
Gdyby w budynku rzeczywiście była bomba i gdyby rzeczywiście doszło do eksplozji ich los byłby łatwy do przewidzenia. Równie dobrze mogliby pozostać na swoich stanowiskach pracy, czy przy sklepowych półkach.
Zapewne już w momencie przyjęcia zgłoszenia o bombie można było zakładać, że mamy do czynienia z głupim żartownisiem, którego policja najpewniej zidentyfikuje jeszcze dziś, a sąd obciąży kosztami prowadzenia akcji ratowniczej. Pomimo to postanowiono zgodnie z procedurami ewakuować i przeszukać budynek. Postąpiono słusznie, ponieważ nawet do najbłahszych zagrożeń powinno się podchodzić poważnie, gdy ceną za ich lekceważenie może być ludzkie życie.
Ktoś jednak w pewnym momencie stwierdził, że z podejściem na serio nie wolno przesadzać. Skoro procedury nakazywały budynek opuścić, to się go opuściło, ale skoro generalnie wiadomo, że z tą bombą to tylko żart, to nie ma co się męczyć: niech sobie ludzie postoją pod Manhattanem i wypalą swoje wieczorne papierosy.
Po mniej więcej godzinie, gdy okazało się, że w budynku nie ma żadnej bomby, pracownicy i najbardziej wytrwali kupujący powrócili do Manhattanu. Cóż, daleko nie mieli.
Przed Euro 2012 wiele musi się zmienić, nie tylko w naszym mieście i naszym kraju, ale i w naszych głowach.
Opinie (24) 2 zablokowane
-
2007-05-10 13:09
ewakuacja
juz takie pierdoly ludzie pisza,ze zal.wszedzie dobrze gdzie na s nie ma.
- 0 0
-
2007-05-02 02:09
Motyw
Gdyby ktoś chciał zdetonować tam bombę to by zdetonował i ludzie nic by nie wiedzieli do czasu...To co się stało było głupim żartem !
Wy naprawdę nie wiecie jaką to ma moc - wystarczył nawet 1kg RDX (600cm3) umieszczony w centrum Manhatanu, aby ten pozbył się całego oszklenia, a wiele ludzi miałoby dłuuuuugo kłopoty ze słuchem...(w jakimś kwiatku np.).
Ten sam RDX otoczony kilkoma kilogramami kulek łożyskowych zabiłby w ułamku sekundy wiele osób wewnątrz i poza MH!- 0 0
-
2007-04-26 10:53
generalnie jak nastepnym razem taka sytuacja bedzie miała miejsce to bedzie trzeba z pałami po albercie biegac bo przeciez dla pani stojacej w 10 metrowej kolejce nie liczy sie to ze ja zaraz w kosmos wy****e tylko to ze ma mrozonki w koszyku. A gdyby tak j**ło to kogo by obwiniali?? mrozonki?? czy ochrone?? dzieki tym ludzia z ochrony byc moze nastepnym razem ty albo ktos z twojej rodziny uniknie smierci wiec sie zastanówcie zanim przedstawicie swoje opinie na temat ochrony i całej tej sprawy bo gdyby ktore kolwiek z was wiedzialo w jaki sposob centrum jest zabezpieczone na takie akcje to by wam szuflady na podłoge wyje***y. pozdrawiam
- 0 0
-
2007-04-26 01:01
mentalonosc
ludzi zrozumcie czy t cwiczenia czy falszywy alram czy faktycznie sie cos dzieje ratujcie wlasne tylki i ratujcie tylki ochroniarzy ktorzy moze nie przeszkoleni ale dbaja o wasze dupska co jesli tam naprawde bylaby bomba co wtedy czy musi wybuchnac bomba na jakims obiekcie zeby do waszej swaidomosci trafil fakt ze zagrozenia sa jak najbardziej realne
- 0 0
-
2007-04-25 23:11
Do specjalisty Aby-aby, od spraw ewakuacji Centrum Handlowego
Autor tekstu „Ewakuacja na aby-aby”, twierdzi że ewakuowani ludzie :” Równie dobrze mogliby pozostać na swoich stanowiskach pracy”... ??? No tylko pogratulować szerokiej wiedzy na temat ewakuacji budynków i działań antyterrorystycznych – może jakiś dodatkowy etacik w ABW? szkoda marnować takiego talentu. Wtedy na pewno nie wiele rzeczy działo by się na serio w naszym kraju. Na miejscu akcji była Policja, dyrekcja centrum i ochrona. Wszystkie osoby kompetentne do wydawania i wykonywania poleceń oraz koordynacji działań. Policja była pewna na 99 %, że jest to tylko kartonowa paczka z napisem bomba , ale postąpili według swoich procedur i nie zbagatelizowali zagrożenia. Ocena sytuacji należała do policyjnych specjalistów, a nie do autora tekstu, którego satysfakcjonowałby nakaz oddalenia od centrum. Tylko na jaką odległość? 5m, 10m, 15m? Uwaga już jesteśmy przy Grunwaldzkiej! To może zamkniemy ulice, zablokujemy tramwaje, i dla świętego spokoju ewakuujemy ludzi z okolicznych budynków(może od razu do Gdańska , bo we Wrzeszczu byłoby tłoczno)? Przejęta pani z mokrą głową z zakładu fryzjerskiego, zniknęłaby w tłumie płaczących dzieci z powodu niedojedzonych hamburgerów w pobliskim ‘McDonaldzie’. Lepiej nie spać w domu zbyt mocnym snem - po drugiej stronie ulicy żartownisie mogą podrzucić karton z groźnym napisem. Trzeba być przygotowanym na szybką ewakuację z pola rażenia - ludzkiej głupoty?
- 0 0
-
2007-04-25 17:30
Wystarczy powiedziec " to nie sa cwiczenia"
obrazu wszyscy zaczną wiać !! , a jak taka sympatyczna mila pani mówi przez mikrofon "szanowni klujecie z obawy o wasze życie prosimy o opuszczenie budynku" nie dziwie się ze nikt nie zwraca na to uwagi i nie przejmuje się, ale kiedyś cos takiego może i nas spotkać, tylko nie wiadomo kiedy i gdzie.
- 0 0
-
2007-04-25 10:57
Darku
Nie wiem czy żartujesz z tym czasem ?
10 minut to fatalny czas,
duzy stadion ma czas na ewakuację 8 minut,
tutaj do ewakuacji powinnien być także m.in.przeszkolony personel, który natychmiast po komunikacie, mówi o konieczności wyjścia,
sprawdza zaplecze wraca do sklepu i wyprasza zdecydowanie klientów, po czym sam wychodzi.
W manhattanie są dwa wyjścia- oba powinny byc uruchomione.- 0 0
-
2007-04-25 07:56
ochrona ?
przeciez tam nie ma ochrony !!!. sa tylko pracownicy ochrony zarabiajacy 4.25 za godzine, na umowe o dzielo. za takie pieniadze nawet srednio inteligentny pan lub pani nie bedzie pracowac, wiec efekt ich dzialan jest mozliwy do przewidzenia.
- 0 0
-
2007-04-24 22:39
byla policja
policja zjawila sie bardzo szybko bo akurat mialem okazje byc na zakupach, pojawili sie po kilku minutach, dopiero zamkniete bylo kilka sklepow a juz z smerfow biegalo po sklepie:P
- 0 0
-
2007-04-24 21:38
; |
co za debil I po co to głupie wygłupy pewnie sprawa gówniarzy ;| bez karnych
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.