• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ewakuacja trójmiejskich dworców

20 października 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Szczegółowa relacja Policji

W środę 19 października, po godz. 17.00 do policji zgłosił się jeden z dziennikarzy prasowych, który poinformował, że skontaktował się z nim mężczyzna przechwalający się, że na dworcach kolejowych w Gdańsku, Sopocie i Gdyni podłożył ładunki wybuchowe w skrytkach bagażowych. Powodem jego działania miała być chęć sprawdzenia, jak sobie policja poradzi z tym problemem.

Na wszystkie trzy dworce skierowano natychmiast grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego z psami wyszkolonymi do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Najpierw w Gdyni, a następnie w Sopocie i w Gdańsku psy wskazały rejony, w których ewentualnie mogły znajdować się materiały wybuchowe. W związku z tym zdecydowano o ewakuacji kolejnych dworców do czasu sprawdzenie potencjalnie niebezpiecznych miejsc przez pirotechników.

Pirotechnicy pojechali najpierw do Gdyni, gdzie istniała konieczność sprawdzenia ok. 40 skrytek. W akcji uczestniczyli pirotechnicy z dużym doświadczeniem, świetnie wyszkoleni. Zawsze w takich przypadkach pirotechnicy na miejscu podejmują decyzję, w jaki sposób podejrzany ładunek może być zneutralizowany. W Gdyni uznali, że potencjalnie podejrzanych siedem pakunków zostanie zneutralizowanych na miejscu, ponieważ nie spowoduje to znacznych strat. Decyzja okazała się trafna. Podczas wykonywania oględzin po neutralizacji policjanci znaleźli fragmenty prawdopodobnie petardy, która była owinięta taśmą i papierem tworząc pakunek. Materiał ten został zabezpieczony do badań przez specjalistów z laboratorium KWP.

Po zakończeniu akcji w Gdyni pirotechnicy dysponujący odpowiednim sprzętem i doświadczeniem pojechali do Sopotu. Tu sytuacja powtórzyła się - na miejscu zneutralizowano podobną jak w Gdyni paczkę, której zawartość jest badana. Z kolei pirotechnicy pojechali do Gdańska, gdzie po neutralizacji zabezpieczono fragmenty prawdopodobnie petardy oklejonej taśmą. Żadna ze zneutralizowanych paczek nie była najprawdopodobniej urządzeniem gotowym do wybuchu. Kiedy pirotechnicy zakończyli swoje działania na kolejnych dworcach, udostępniano je dla pasażerów i personelu. Cała akcja neutralizowania podejrzanych paczek zakończyła się ok. godz. 1.00 w nocy bez poważnych strat materialnych.

Jednocześnie funkcjonariusze KMP w Gdańsku prowadzili intensywne czynności w celu zatrzymania autora alarmu. Ustalono tożsamość podejrzanego i mieszkanie, w którym mógł przebywać. Tam też go zatrzymano. Przewieziono go do KMP w Gdańsku. Jest to 40-letni Andrzej R. z Gdańska, znany już policji. Odsiedział wyrok za posiadanie urządzenia wybuchowego. Mężczyzna jest najprawdopodobniej niezrównoważony psychicznie.

Ostatnio przebywał w szpitalu na Srebrzysku, skąd, jak ustalono, samowolnie oddalił się 9.10 b.r. Po wykonaniu czynności umieszczono go w izbie zatrzymań. Dziś mężczyzna prawdopodobnie zostanie doprowadzony do prokuratora, który zwróci się do sądu z wnioskiem o postanowienie umieszczenie mężczyzny na oddziale zamkniętym szpitala na Srebrzysku. Będzie on obserwowany przez psychiatrów, którzy określą, czy może on odpowiadać za popełnione przestępstwo.

Wstępna kwalifikacja tego czynu to art. 164 par. 1 kk (sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, za co grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8). Wyniki badań substancji zabezpieczonych po neutralizacji znane będą w najbliższych dniach.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Poranne doniesienia prasowe

W środę wieczorem, około godziny 19 nieznany mężczyzna powiadomił policję o podłożeniu ładunków wybuchowych na dworcach kolejowych w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.

Wysłano tam psy policyjne. Na wszystkich zachowywały się tak, jakby wyczuły zapach materiału wybuchowego. We wszystkich przypadkach trafiły na ślad w dworcowych skrytkach. Policja natychmiast ewakuowała budynki. Na miejsce wezwano pirotechników, którzy zabezpieczyli znaleziska. Do godziny 21.40 policja nie podała informacji, czy znalezione pakunki były rzeczywiście niebezpieczne.

Dzień wcześniej do dwóch trójmiejskich redakcji zgłosił się młody mężczyzna. Sprawiał wrażenie niezrównoważonego psychicznie. Jednemu z dziennikarzy powiedział, że podłożył ładunki wybuchowe na trzech głównych dworcach Trójmiasta. O godzinie 21. 50 meżczyznę zatrzymała policja.

Pociągi jeździły bez zakłóceń, przerzucono je na dalsze tory w okolicy ewakuowanych dworców. SKM również kursowało.

krzy, es, iza [gazeta]

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Ostatecznie ładunki okazały się atrapami. Policjanci zdetonowali paczkę znajdującą się w szafce bagażowej na dworcu w Gdyni. Były w niej papiery i papierosy.

Pakunków z Sopotu i Gdańska również nie wywożono na poligon: - Pirotechnikom zależało na czasie, wiedzieli, że wszystkie dworce są zagrożone - stwierdziła mł. aspirant Marta Rytwińska z KWP w Gdańsku.

Obie paczki zneutralizowano na dworcach. Zawierały najprawdopodobniej petardy.

Około godz. 22 policja zatrzymała Andrzeja R., sprawcę alarmów, który na dworcach zostawił podejrzane pakunki. Komenda Wojewódzka Policji poinformowała, że mężczyzna odsiadywał wcześniej wyrok za posiadanie materiałów wybuchowych.

ms [trojmiasto]

Opinie (115) 1 zablokowana

  • ...

    Ktoś miał kolejny kretyński pomysł...

    • 0 0

  • wieczorna pogoń za autobusem

    Pomijając pogoń za autobusem zeby się wydostac z Gdańska wczoraj wieczorem, to naprawdę szczerze gratuluję policji i straży organizacji pracy - bez ironii- kazdy stojący w okolicach dworca strażak i policjant potrafił powiedzieć jak będą się odbywać odjazdy autobusów które normalnie odjażdżają z przystanku vis a vis dworca głównego dzięki temu dojechałam do domu tylko z 10 minutowym poślizgiem brawo !!!

    • 0 0

  • wieczorna pogoń za autobusem cd

    Acha, jeszcze jedno , natomiast gratuluję obywatelom pozbawionym wyobraźni, którzy koniecznie chcieli - tylko przejść - przez plac przed dworcem który był odgrodzony przez taśmy i policjantów - gdyby tak naprawdę coś się stało to ciekawe do kogo mieliby wtedy pretensję !!!!!!

    • 0 0

  • Oj ludzie ludzie..............

    Brak mi słów naprawdę nie wiem co mam w takich przypadkach i na takie postępowanie powiedzieć ani gdzie to zakwelifikować.Głupota i bezmyślnośc poza wszelkimi normami.Jak długo bezmyślność i głupota będzie w tym kraju dominowała.A dominuje wszdzie od szpitala dla noworodków do głów państwa.

    • 0 0

  • a gdzie są te "dalsze tory" w okolicy dworca głównego w Gdańsku???:)))))))))

    • 0 0

  • Nosferatu!

    No tramwajowe przecież, -u góry koło PKS - u ;)

    • 0 0

  • Zgredziszon

    no fakt, zapomniałem... a już myślałem, że Gdańsk przeinwestował w tramwaje... a to tylko osobowy z Tczewa...

    • 0 0

  • dalsze tory

    dalsze tory to tramwajowe przy PKS-ie!!!

    • 0 0

  • Snajperku, Ty Krasny Czarnowidzku:-)
    Po prostu ludziska nie wytrzymują ciśnienia. Jakby Ci tak przez kilka tygodni "Graf Zeppelin" z Rodzonym Bratem Dziadka, wisieli nad Głową, to też wziąłbyś jakiego "Stingera", czy inną "Bazooke", i wygarnął z Grubej Ruru Cienkim Śrutem, tak żeby te rude kłaki tylko sie zakotłowały na Firnamencie Niebieskim, he he he he.
    Grafit! Napięcie rośnie! Strach otworzyć Cokolwiek, żeby sie na jaki kolejny debilny Sondaż w temacie Sondaży ujrzeć!

    • 0 0

  • to co? pociągi jeździły po tramwajowych torach????

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane