- 1 Oszukane "30 stopni" w majówkę (18 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (343 opinie)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (259 opinii)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (101 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (361 opinii)
- 6 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (68 opinii)
Fałszywe alarmy w Galerii Bałtyckiej
W Galerii Bałtyckiej w Gdańsku coraz częściej uruchamia się alarm pożarowy. Dezorganizuje pracę sklepów, a klientów naraża na materialne straty. - Mamy z tym problem - przyznaje dyrekcja centrum handlowego.
Dyrektor Galerii Bałtyckiej Marcin Łukasiewicz przyznaje, że umyślne włączanie alarmu stało się uciążliwym problemem: - Włączniki alarmowe znajdują się na klatkach ewakuacyjnych, co wynika z przepisów o ochronie przeciwpożarowej. Łatwo jest je uruchomić - mówi Marcin Łukasiewicz. - Nie wszędzie natomiast są kamery monitoringu, więc nie zawsze udaje nam się złapać osoby, które dla zabawy włączają sygnalizację.
Powtarzające się alarmy przestają robić wrażenie na obsłudze i klientach. Pracownicy sklepów reagują śmiechem i zwykle uspokajają klientów, że alarm wkrótce zostanie odwołany. Po kilkunastu minutach rzeczywiście zwykle tak się dzieje. Ale w wielu sytuacjach za alarm (nawet fałszywy) płacą ostatecznie klienci.
- W najgorszej sytuacji są chyba klienci kawiarni i punktów gastronomicznych, którzy muszą opuścić centrum np. chwilę po założeniu zamówienia - skarży się w liście do redakcji pani Karina, która musiała ewakuować się z galerii w ostatni weekend.. - I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że w takiej sytuacji zwykle są zmuszani do zapłacenia za nienapoczęte zamówienie. Tak było w naszym przypadku. Dopiero co zapłaciliśmy za kawę, a że byliśmy ze znajomymi rachunek wynosił ok. 50 zł. Nagle alarm i trzeba było wyjść - kawa nawet nie ruszona, ale rachunek zapłacony. W podobnej sytuacji było wiele innych osób, które akurat zamówiły jedzenie - opisuje.
Podobnie postępują zarządzający parkingiem w Galerii Bałtyckiej. Podczas weekendowych alarmów chcący wyjechać z parkingu musieli najpierw zapłacić za postój, w związku z czym utworzyła się gigantyczna kolejka do automatu, potem był równie długi korek do szlabanu.
- Gdyby rzeczywiście wybuchł pożar, wiele osób pewnie zignorowałoby alarm. Gdy się go słyszy po raz piąty, czy szósty w miesiącu to przestaje się wierzyć, że coś naprawdę się stało. W ten sposób nasza czujność zostaje uśpiona, a przy następnej okazji człowiek ignoruje zagrożenie - przestrzega się pani Karina.
Dyrekcja GB walczy z problemem, ale mało sprawnie. - Jakiś czas temu złapaliśmy dwóch chłopców, którzy włączali alarm - mówi Marcin Łukasiewicz. - Sprawę przekazaliśmy policji. A póki co wzmocniliśmy patrole ochroniarzy, którzy będą pilnować, by nikt bez przyczyny nie włączał alarmu- zapewnia Marcin Łukasiewicz.
Za bezpodstawne wszczęcie alarmu m.in. przeciwpożarowego grozi areszt do 30 dni i grzywna w wysokości 1500 zł.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (148) ponad 20 zablokowanych
-
2009-01-05 15:20
A ja tez tam byłam i niestety żadnej straży nawet nie było, dawno byśmy spłonęli.l
- 1 0
-
2009-01-05 15:21
gratulacje...
miałam przyjemność wczoraj uczestniczyć w takim alarmie... gratuluję ochrony, która zapytana o to co mamy robć powiedziała mi że udać się na zewnątrz-więc wszyscy podarzyli w górę schodami które dawno powinny być wyłączone - na górę żeby zjechać na dół- gdyby faktycznie się paliło to pewnie nigdy byśmy nie wyszli cało z tunelu gdzie stali ochroniarze i grzecznie kierowali kierowców na dół...
druga sprawa... może ekspertem nie jestem ale główny zawór prądu powinien być w trakim centrum automatycznie odłączany nie wspominając już o -chyba - ochronie lub innym personelu galerii który powinien nas kierować do wyjść ewakuacyjnych a nikt nie był w stanie podjąć takiej inicjatywy...
ludzie... ktoś w tym centrum odpowiada za życie innych ludzi...
halo.. dyrekcjo...
przy takim personelu "zamkną was do więzienia" szybciej niż się wam wydaje...- 1 0
-
2009-01-05 15:22
Uzupełnienie...
Chciałbym tylko uzupełnić informację p. Kariny z którą byłem razem w Galerii. Ochroniarze niczym statyści przechadzali się po terenie obiektu, brak było jakiejkolwiek koordynacji działań ewakuacyjnych a "ewakuowani" klienci rozchodzili się we wszystkie strony. Na moje stwierdzenie, że poniosłem nieuzasadnione koszty będący w pobliżu ochroniarz wybuchnął śmiechem po czym dalej opierając się na barierce "koordynował działania ewakuacyjne". Dowiedziałem się ze swoich źródeł, że takie zdarzenia maja miejsce notorycznie i widać jednak, że nie bardzo są utrapieniem Administracji skoro od m-ca nic nie zrobiono w tym celu. Przecież jesteśmy w Europie XXI wieku... A film z ewakuacji który nagrałem chyba umieszczę w You Tube - tam będzie Hitem. Pozdrawiam.
- 0 1
-
2009-01-05 15:44
ss
ta galeria to jedna wielka paranoja ktora ladnie wyglada tylko na pierwszy rzut oka...pozatym czego nie widza zwykli klienci to jest tam smrod i brud na kazdej klatce nie mowiac o tym ze dyrekcja nic sobie z tego nie robi i odpowiedzialna za to osoba pan Sosiński ...
- 1 0
-
2009-01-05 15:49
PRACOWN (1)
Ja pracuje w GB od samego otwarcia i jestem zadziwiona ludźmi którzy zamiast udać sie na bezpieczną odległość to wystają pod witrynami i czekają na otwarcie sklepów albo tak jak wczoraj gromadzą sie przy wejściu w środku galerii czy przed sama Galeria blokując tym samym wyjcie. OK co racja to racja, coraz czesterze alarmy staja sie nudne i mało wiarygodne ale pewnego dnia może być tak ze rzeczywiście będzie coś sie działo i wiele osób może nie zdarzyć wyjść z GB i co w tedy?? A gdzie ochrona która powinna kierować wszystkich klientów do wyjścia?? bo powinni postarac sie oto by wszyscy zdążyli wyjść... a ci którzy próbują wyjechać autem z parkingu to dla mnie bez sensu , tez jestem kierowca ale nie myślę o tym by lecieć do auta ale tylko o tym by mi nic sie nei stało, samochód to rzecz nabyta a zdrowie ma sie tylko jedno, jezeli to flszywy alarm to spokonie mozna wrocic pozniej po auto nei widze problemu??!!
- 0 1
-
2009-01-05 16:05
No wiesz ja wszytsko rozumiem, tylko nie powinno byc tak, że płacimy za to, czego nie zdążymy skonsumować, bo dlaczego dzieje sie to naszym kosztem, ludzie blokują wejście, ale wynika to z tego, że alram i tak zaraz będzie odwołany, natomiast nikt nie stał przy wejściu, żeby nie wpuszczać ludzi, którzy zdezorientowani wchodzili "robic zakupy"
- 0 0
-
2009-01-05 15:52
kupuje np kawe i place; (1)
wlacza sie alarm..wychodze.Wracam. Czy dostane swieza?
niech odpowie ten kto sprawdzil lub moze pracuje w gastronomii w GB- 1 0
-
2009-01-05 23:28
tak, dostanie Pan świeżą kawę, tak jak klienci w niedzielę.
Dla pracowników to także jest problem, kiedy wszyscy klienci nagle rzucają się zeby płacić. Zarząd musi coś z tym fantem zrobić- 0 0
-
2009-01-05 15:52
ss
Sprawę przekazaliśmy policji. A póki co wzmocniliśmy patrole ochroniarzy, którzy będą pilnować, by nikt bez przyczyny nie włączał alarmu- zapewnia Marcin Łukasiewicz.
Co tan Łukasiewicz opowiada skoro na galerii jest tylko 7 ochroniazy w tygodniu a w tym dowodca i dwie osoby na parkingu wiec pozostaje 5 osob ktorymi chce on wzmocnic patrol hehe paranoja ...- 0 1
-
2009-01-05 16:02
Byłem tam
Byłem w niedzielę w G B i szok komunikat podany do d..y ... "proszę zaniechac jakichkolwiek czynności " co to jest !!! trzeba jeszcze podać gdzie się udać do wyjścia czy może do k...a ochrona stoi patrzy się i nie wie czy ma uciekać czy sie schować stał przy mnie taki wymoczek i nie wiedział co ze sobą zrobić ludzie...!!!!
- 2 0
-
2009-01-05 16:06
doprowadzi to do tragedii.
Niestety sytuacja przyzwyczaja i pracowników i klientów do lekceważenia alarmu. Osobiście odpowiadam za pracowników wiec zawsze sprawnie opuszczamy budynek ale najgorsze jest to ze zarówno wielu klientów jak i pracowników innych sklepów zaczyna nie przejmować się alarmem, pozostają w budynku, aż boje się pomyśleć do jakiej tragedii może to doprowadzić przy rzeczywistym pożarze. A należy też nadmienić, iż nie tylko klienci ale przede wszystkim najemcy narażeni są na duże straty w przypadku fałszywych alarmów. Najważniejsze jest życie ludzkie, więc stanowczo krytykuję szlaban parkingowy i pobieranie opłat, ma to się nijak do czynności ewakuacyjnych, dyrekcji Centrum natomiast życzę sprawnego przeciwdziałania fałszywym alarmom, a nade wszystko aby nigdy nie było konieczności ich uruchamiania.
- 0 1
-
2009-01-05 16:14
Gleria bałtycka to syf i moloch.
Juz chyba 4 razy widziałem kolesi którzy umawiali się przed skepami co wynoszą ze środka.Pełno buraków w dresie i skórzanej kurtce. Kto wciska te alarmy?? ONI. A jesli nie wszedzie sa kamery monitoringu to czmu przyciski nie sa tam gdzie kamery??
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.