- 1 Tomasz Augustyniak wiceprezydentem Gdyni (96 opinii)
- 2 Tu jest najwięcej zadłużonych "komunałek" (97 opinii)
- 3 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (270 opinii)
- 4 Nowa kładka nad SKM Stocznia (116 opinii)
- 5 Budynki jak doktor Jekyll i mister Hyde (99 opinii)
- 6 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (250 opinii)
Spośród szkół, które odwiedzali wczoraj Franciszek Potulski, poseł SLD i Zbigniew Gajewski, wiceprzewodniczący wojewódzkiego Szkolnego Związku Sportowego tylko parę prowadziło zajęcia z młodzieżą. W Oliwie, w dwóch szkołach sportowych są prowadzone zarówno treningi jak i zajęcia dla dzieci uczęszczających do innych szkół.
- Większość naszych podopiecznych wyjechała na obozy do Szklarskiej Poręby, Oświęcimia czy Nowej Rudy - powiedziała Hanna Klimek-Włodarczyk, dyrektor ds. sportowych XI LO w Gdansku. - Ferie są dla nich odpoczynkiem od przedmiotów ścisłych i humanistcznych, ale nie od sportu.
Ci, którzy zostali na miejscu codziennie przychodzą na parogodzinne treningi.
- Mimo że zajęcia są obowiązkowe, lubię tu przychodzić - powiedział Filip Piekarski, uczeń III klasy.
Dużo starań i pracy kosztuje przygotowanie "aktywnych" ferii. Zespół Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 17 w Oliwie chociaż ma sportowy profil nie posiada hali z prawdziwego zdarzenia. Mimo to szkoła zorganizowała zajęcia nie tylko dla swoich uczniów. Cały czas otwarta jest również świetlica. Problemem jest tylko brak obiektów, więc zajęcia organizowane są także w pobliskiej hali "Olivia" i hali MOSiR.
W większości przypadków gdańskie szkoły są teraz zamknięte na głucho, młodzieży pozostaje szukanie zajęć na własną rękę. Ta sytuacja jest na pewno wynikiem braku środków finansowych na zorganizowanie dodatkowych godzin, ale z drugiej strony jest to również kwestia odpowiedniej organizacji. Nawet szkoły, które zdecydowały się na przygotowanie tzw. półkolonii wykorzystują w niepełnym stopniu swoje możliwości. Tak jest na przykład w IV LO w Gdańsku, które dysponuje w sumie pięcioma salami i siłownią, a na prowadzone tam zajęcia starczyłaby z powodzeniem jedna.
Opinie (21)
-
2003-02-05 23:29
ferie na sportowo
przed komputerem, przy grach sportowych:)))
- 0 0
-
2003-02-06 00:59
Zdrowo
Jest spędzic ferie na sportowo :)))))
- 0 0
-
2003-02-06 01:08
białe szaleństwo
jeśli chodzi o ferie -- hehe raczej sesjoferie zależy od pomysłu i inicjatywy ... u niektórych z nia raczej ciężko
proponuję tym co lubią białe szaleństwo(lub poprostu zimę) : narty, łyżwy na stawku, trekking po lasach, robienei kuligów czy grę w piłke na sniegu itd itp ... chciałbym miec więcej czasu
jeśli komuś pomogę w organizacji własnego czasu to polecam własną strone http://www.outdoor.zajazd.eu.org/ -- co nei co jest o nartach i trek.. może w najbliższym czasie dopisze co nei co . jak będzie czas pozdrawiam wszystkich i udanych ferii życzę tym co je mają- 0 0
-
2003-02-06 05:54
drogi MM-ie:)
z tego co wiem ferie dobiegają końca??
pan potulski zamiast palić głupa i szwendać sie po szkółkach toby poszukali z jedykiewiczem tych 12 baniek co zniknęły miedzy wawą a 3miastem...- 0 0
-
2003-02-06 08:02
w ferie raczej mało kto chce przychodzić do szkoły...
- 0 0
-
2003-02-06 08:32
To fakt, że dzieciaki nie lgną do szkoły w ferie.
One odpoczywają nie tylko od przedmiotów, ale też od nauczycieli i w ogóle samego widoku budy.
A na kulig to bym sobie pojechała...
:)- 0 0
-
2003-02-06 08:33
gdzie w Gdańsku na sportowo ?
Gdańsk zimą jest strasznie nudny. Jedno nowe lodowisko w Sopocie to za mało. kiedyśbyły lodowiska przy każdej szkole podstawowej. Tak samo źle jest z nartami. Mamy górki ale nie wykorzystane. Łysa Góra w Sopocie nie ma naśnieżania, brak wypożyczalni, obiekt się nie rozwija. Tak samo na Wieżycy: brak wypożyczalni i naśnieżania.
A w Łodzi prywaciarz pięknie zainwestował, jest igielit więcc nawet latem można sobie pozjeżdżać, instruktorzy, muzyczka.
Mawet taka wioska jak Lidzbark Warmiński mająca burmistrza z pomysłami robi interes.
U nas bieda i stagnacja.- 0 0
-
2003-02-06 08:38
hmmm
"Większość naszych podopiecznych wyjechała na obozy do Oświęcimia"
trochę to głupio zabrzmiało...- 0 0
-
2003-02-06 09:02
widzisz Arturze
chodź nie bede tu opiewał uroków socjalistycznej Polski
to jednak chciałbym z przekąsem zauważyć, że tamto państwo dbało o swoje dzieciaki
obózy zimowe kolonie letnie były powszechne
wielu bardzo wielu dzisiejszych prominentów tylko dzieki takim wyjazdom mogło zobaczyć morze albo góry
bo potem na łocowiźnie długo długo nie:)- 0 0
-
2003-02-06 09:57
piotrukas
to o czym piszesz to Aushwitz a nie Oświęcim . KL Aushwitz to nazwa niemiecka i wiadomo z czym się wiaże .
Oświęcim to polskie /śląskie/ miasto nie mające nic wspolnego z KL
takie przeklamania w świecie dają nam opinię współudziału w KL. Niech niemcy będą jedynymi których sie wiąże z tą nazwą.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.