• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Finisz Dźwięków Północy

kg
29 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Udane małżeństwo muzyki jazzowej w wykonaniu Macieja Sikały i inspirowanej folklorem, tworzonej przez zespół KrAsota z Syberii, zawarte zostało w Teatrze Leśnym. Tym samym zakończył się Festiwal Muzyki Inspirowanej Folklorem "Dźwięki Północy".

Podczas tegorocznej - XXVI edycji "Dźwięków Północy", te same zespoły prezentowały się kilka razy w różnych miejscach (Gdańsk, Gdynia, Sopot). Zobaczyć można było występy m.in. KrAsoty z Syberii, Kriwi z Białorusi, Koleczkovian z Kaszub.

Festiwal zainaugurowany został w niefortunnym miejscu - na terenie Centrum Handlowego City Forum w Gdańsku. Koncert finałowy odbył się w odpowiednim dla tego rodzaju muzyki miejscu - w Teatrze Leśnym we Wrzeszczu, którego gospodarzem jest Integracyjny Klub Artystyczny "Winda", współorganizator imprezy. - Nasze imprezy są nietypowe - mówi Katarzyna Burakowska, szefowa "Windy". Tak było i tym razem. Publiczność porwał wspólny występ saksofonisty Macieja Sikały, Tomasza Sowińskiego (perkusja) i zespołu KrAsota, wykonującego pieśni i tańce staroobrzędowców i autochtonów Sybiru - przede wszystkim rejonu zabajkalskiego. To bardzo udany mariaż, pokazujący niedowiarkom, że muzyka nie zna granic, może być uniwersalnym językiem.

Członkowie KrAsoty wystąpili w autentycznych etnograficznie kostiumach. Tego wieczoru wystąpił jeszcze jeden duet - Kriwi wraz z dj Delta z Londynu.
Festiwal zorganizowany został przez Nadbałtyckie Centrum Kultury.

Głos Wybrzeżakg

Opinie (7)

  • Maćku

    cieszę się z kolejnego Twojego sukcesu; zapowiadałeś się na bardzo dobrego muzyka już od podstawówki

    • 0 0

  • "Zobaczyć można było występy m.in. ................ Koleczkovian z Kaszub."
    może sie czepiam ale czemu od nazwy pochodzącej od koleczkowa przez W zrobiono przez V?

    • 0 0

  • Kriwi

    Autor artykułu chyba nie był obecny na koncercie! Zespół Kriwi nie wystąpił z DJ Delta (jak zapowiadano na plakatach), lecz sam. Występ był zresztą bardzo udany i szkoda, że w artykule nie wspomniano o tym koncercie, jak również o bardzo ciekawej i porywajacej muzyce zespołu Kriwi. Nie wspomniano także o koncercie grupy Vibrasinic, która (podobnie jak to uczynił Maciej Sikała, choć w zupełnie innym stylu) łączy folk i jazz.
    Szkoda, ze tegoroczny festiwal był tak ubogi w repertuarze. W poprzednich latach bylo wiecej gości, prezentowano więcej zespołów i odmian dzwięków Północy... To smutne, że festiwal, który niegdyś kwitł, w tym roku wypadł baaardzo skromnie.

    • 0 0

  • Nie wszystko da się połączyć z jazzem!

    W sobotę oglądaliśmy zespół z Nowosybirska z Panem Sikałą.Pragnę poinformować że nie wszystko da się polączyć z jazzem .Pierwszy utwór wspólnie grany w sobotę w teatrze Letnim na Jaśkowej Dolinie wprost był zaprzeczeniem reguł percepcji muzyki chóralnej o znamionach "stara muzyka". Saksofon nam baaardzo przeszkadzał w słuchaniu tej muzyki...a pani Sikała ze swoim zespołem robi dokładnie to co od dawna robi nasza Fiolka!pozdrawiam.

    • 0 0

  • dobre opinie

    dobrze że są te opinie, bo artykuł autora: kg jest lipny !!

    • 0 0

  • czy mogę mieć płytę KRIVI???

    W tym roku mnie nie było, ale znam klimat tego festiwalu, coś niesamowitego!!!! czy jest możliwość zakupu płyty zespołu KRIVI z Białorusi? bardzo proszę o odpowiedź!

    • 0 0

  • wszystkiego nie da się połączyć z jazzem?

    odpowiedź dla fanki światowego folku z 29.07.2002. :
    ...piszesz jak zestresowana dziennikarka...mniej szufladkowania, a więcej otwartości! Myślę, że wszystko można łączyć, o ile robi się to z potrzeby poszukiwania nowego i z sercem ...szczerym, bez hochsztaplerki!
    ...a jeżeli gra się w podobnym stylu to zupełnie nie znaczy, że to samo - jako fanka światowego folku powinnaś to rozróżniać!
    również pozdrawiam
    M.S.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane