- 1 Reklamują nagrobki z samochodu bo mogą? (54 opinie)
- 2 Po karach na 1 mln zł twórcy Fali zabrali głos (69 opinii)
- 3 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (137 opinii)
- 4 MTM dokończy drogę rowerową na Rolniczej (23 opinie)
- 5 Masz interes? Zostaw kartkę (160 opinii)
- 6 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (125 opinii)
Nie brakuje już kierowców i motorniczych w GAiT
Miejska spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje uporała się z wielomiesięcznym kryzysem związanym z wakatami na stanowiskach kierowców i motorniczych. Jeszcze w ubiegłym roku problem z obsadą stanowisk dotyczył nawet 70 osób. Obecnie, jak informuje spółka, braki w zatrudnieniu udało się zniwelować niemal do zera.
Na braki kadrowe nałożyły się też problemy z taborem. Po serii kolizji i wypadków z udziałem tramwajów wiosną 2017 r. spółka nie miała nie tylko kim, ale i czym realizować umowy przewozowej. W efekcie nawarstwiających się kłopotów jesienią w firmie liczącej 1,4 tys. pracowników rozpoczął się spór zbiorowy.
Rozkład jazdy komunikacji miejskiej w Gdańsku
GAiT: kierowcy z zagranicy, polecanie pracowników
Pomysłów na wyjście z zakrętu było kilka. Podstawowy zakładał oczywiście podniesienie płac, co nastąpiło po tym, gdy miasto na przełomie 2017 i 2018 r. dokapitalizowało spółkę kwotą 5 mln zł. Wzrost zatrudnienia miały też spowodować posiłki z zagranicy. Władze spółki pracowników szukały za wschodnią granicą, pojawiały się też pomysły zatrudnienia kierowców z Indii, ale po protestach załogi z pomysłu się wycofano.
Do rekrutacji zachęcano też samych kierowców i motorniczych w ramach programu "Poleć pracownika". Każdy pracownik za ściągnięcie nowego kierowcy czy motorniczego mógł liczyć na dodatkową premię. Akcja trwała od wakacji 2018 r. do początku czerwca br. W tym czasie spółka zatrudniła 13 kierowców. Taka sama liczba pracowników została wynagrodzona za polecenie pracownika.
Po dwóch latach GAiT wyszedł na prostą
W kolejnych miesiącach sytuacja zaczęła się poprawiać zarówno pod względem taboru (każda seria się kiedyś kończy, ta z pechowymi kolizjami i wypadkami także), jak i zatrudnienia - głównie dzięki dwukrotnym podwyżkom pensji. Z kryzysu GAiT wychodził jednak wiele miesięcy. Na początku roku liczbę wakatów udało się zmniejszyć o połowę. Na prostą spółce udało się wyjść po kolejnych 10 miesiącach.
- Spółka GAiT poradziła sobie z problemem wakatów - potwierdza Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy GAiT. - Przeciętny poziom etatów do obsługi zadań przewozowych to 525 etatów kierowców, a obsadzonych jest obecnie 535 etatów. Ponadto na bieżąco szkolimy nowych kierowców - na kursie kat. D jest aktualnie 17 osób. W przyszłym roku czeka nas bowiem zwiększenie liczby autobusów obsługujących linie komunikacyjne. Odnośnie do motorniczych obsadzonych jest obecnie 290 etatów i w ciągu najbliższych dni zatrudnionych zostanie 11 osób po kursie, a do obsługi zadań zaplanowanych mamy 298 etatów.
Jak dodaje, zapotrzebowanie na kierowców i motorniczych zmienia się w ciągu roku w zależności od zmian rozkładów jazdy.
Ile zarabiają kierowcy i motorniczowie w GAiT?
W ostatnich miesiącach znacząco poprawiły się zarobki w GAiT. Obecnie średnie miesięczne wynagrodzenie kierowcy autobusowego za dziewięć miesięcy 2019 r. wynosi 5,7 tys. zł brutto (ok. 4,1 tys. zł netto). Nieco mniej zarabiają motorniczowie - średnie miesięczne wynagrodzenie w analogicznym czasie wyniosło 5,4 tys. zł brutto (3,9 tys. zł netto).
Miejsca
Opinie (288) ponad 10 zablokowanych
-
2019-11-23 12:17
18 brutto !!!!
To daje 2174 zł przy 168 h w miesiącu to jest jakaś paranoja , jestem ciekawy czy prezes spółki pracowałby za takie pieniądze..... a zwykli kierowcy muszą przeżyć za to od do żenada ... teraz min to jest 20 netto i ciężko kogoś znaleść za te pieniądze do pracy ....
- 12 0
-
2019-11-23 12:26
US idea
Zamiast inwestować w nowe busy i trapmki: zbudować wiadukty nad ulicami którymi będą pędziły szynobusy z 8 wagonami, nad głowami korkowiczow. Będzie szybko, punktualnie, brak tłoku w wagonach. Taniej jakby wiercić pod ziemią jakieś metro. Tak wygląda w USA.
- 4 1
-
2019-11-23 13:36
Kierowcy to wspolczesni niewolnicy
Przykre
- 16 2
-
2019-11-23 15:38
a taki przykladzik...
na zwiększenie płacy dla rzeczywiscie pracujacych.Stacja diagostyczna na Hallera wykonuje przeglądy autobusów co 1/2 roku . 230 pojazdów x2 to 460 przeglądów w roku to 2-a dziennie i parę aut oosbowych bo tam nikt nie wjedzie poza paru pracownikami.Zatrudnienie oczywiscie kierownik i z 5-ciu diagnostów( w tym brat głownego kierownika bazy ze 180k wagi nie wychodzi z pomieszczenia w ktorym śpi ,pociotki i znajomi).
przychód 460 x200 =92 000zl + grosze za osobowe.
koszty 6-cie x co najmniej 50.000 =300 000
200 000 w suchym nie licząc dodatkowych kosztów,kapieli,pranie odziezy ochronnej,fundusz socjalny itp
zrobic przetarg wydzierzawic jedna osoba obsłuży ww godz 7-15 i nie bedzie" przymykac oka" przy przybiciu pieczątki w dowodzie rejestracyjnym- 11 1
-
2019-11-23 15:42
Matematyka!
Przy 18zł na godzinę pracy wg.kodeksu 42 godz tygodniowo, nijak nie chce wyjśc ten dobry zarobek.Bujda to jest.
- 7 1
-
2019-11-23 16:08
mała korekta
dla dalszej restrukturyzacji tej działalnosci s-ki,ten zewnetrzy diagosta przyjmuje w godz 10.00-11.00
chyba petent zdaży wypic kawe i zjesc sniadanie- 0 0
-
2019-11-23 16:18
18,50 na godzinę za pracę w stresie,w ruchu miejskim,2:30 pobudka najniższa stawka w obecnym PRL-u to 17 Zeta a Ukraińcy za mnie
Powodzenia
- 8 0
-
2019-11-23 17:22
tylko ze te średnie dane liczbowe
to już z dodatkami za pracę w nocy i w weekendy i za nadgodziny
- 6 0
-
2019-11-23 17:29
tym nowym kierowcą, którzy zrobili kursy dofinansowane z UE
się niedługo praca znudzi.
4000zł ale pracujesz od 4:30 do 20:00 soboty niedziele święta
przeliczcie to na normalny etat 160 godzin i wyjdzie 2200zł- 5 0
-
2019-11-23 17:59
Ja na hali stoje i wierce dziurki za 35 zl netto.9 minimum co miesiac
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.