- 1 Tunel zamiast kładki nad obwodnicą? (111 opinii)
- 2 Był klub Pokład, będzie hotel (146 opinii)
- 3 Absurd drogowy na Przymorzu (129 opinii)
- 4 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (281 opinii)
- 5 Zaatakował nożem na ulicy, trafił do aresztu (103 opinie)
- 6 Tomasz Augustyniak wiceprezydentem Gdyni (180 opinii)
Garaże, kamieniczki i 700 protestów
Prace nad projektem, który obejmuje obszar 46 hektarów, trwały siedem lat. Jego poszczególne elementy konsultowane były z mieszkańcami, architektami, konserwatorami zabytków, historykami, także ze środowiskiem kupieckim. I tak oprócz niemalże 200 nowych kamieniczek powstaną m.in. podziemne parkingi (m.in. przy ul. Szerokiej) przykryte zielenią. W sumie nowa zabudowa zajmie ok. 10 proc. powierzchni. Lokalami użytkowymi będą się mogły stać nie tylko pomieszczenia parterowe (jak do tej pory), ale również te z pierwszej i drugiej kondygnacji.
- Naszym głównym założeniem jest uatrakcyjnienie centrum Gdańska i sprawienie, żeby sezon turystyczny uległ przedłużeniu, również na miesiące jesienne i zimowe - mówi Bogusław Rutecki, główny projektant planu z Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków gdańskiego UM. - Trudno ukryć, że obecnie miasto w godzinach wieczornych jest ospałe - dodaje Rutecki.
Uchwalony plan zakłada likwidację garaży, które będą wykupywane od właścicieli. Ten pomysł od początku budzi najwięcej zastrzeżeń wśród mieszkańców. Do Naczelnego Sądu Administracyjnego wpłynęło ok. 700 protestów i ok. 60 zarzutów od mieszkańców. Większość z nich dotyczyło właśnie kwestii likwidacji garaży.
- Dobrze, że plan został wreszcie zatwierdzony, bez względu na to, że zakłada wybudowanie zbyt dużej liczby kamieniczek - mówi Konrad Pławiński, prezes gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP). Gdański oddział SARP ma kilka uwag dotyczących planu, jednak najwięcej zastrzeżeń budzi zabudowanie kamieniczkami placu przy bazylice NMP. - Również zabudowa placu, który znajduje się na tyłach kina "Neptun", przy ul. Lektykarskiej, nie ma żadnego funkcjonalnego uzasadnienia - mówi Konrad Pławiński. Autorem do niedawna obowiązującego planu zabudowy całego Śródmieścia (z 1969 roku) jest Stanisław Michel, architekt. - W nowym planie brakuje "oddechu" - mówi.
W debatach nad poszczególnymi elementami planu brał udział również Andrzej Januszajtis, miłośnik i znawca historii Gdańska, autor wielu książek o Gdańsku, prezes Stowarzyszenia Nasz Gdańsk. - Obecnie powierzchnia Głównego Miasta jest zabudowana w 20 procentach - mówi Andrzej Januszajtis. - Dogęszczenie jest konieczne, czas wreszcie dokończyć pięknie rozpoczęte dzieło - dodaje. - Ważne tylko, aby w miarę możliwości fasady nowo powstałych kamienic były rekonstrukcjami
Być może Stare Miasto zostanie wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
Opinie (136)
-
2003-07-16 00:19
Drogi panie Michel - bardzo dziękujemy za uwagę na temat braku "oddechu" w planie. Jeśli w domyśle jego "świeżość" miałaby upodobnić się do tej z 1969 to UNESCO przyjmie nas z szeroko otwartymi ramionami :)
- 0 0
-
2003-07-16 00:17
Wreszcie może coś będzie się działo,
Te podziemne garaże to dobry pomysł, a co do tego że miasto jest ospane to wątpię, na długiej jest dużo ludzi we wieczornych godzinach, mi się nasze miasto podoba, fakt że za czysto nie jest ale może będzie coraz lepiej??
- 0 0
-
2003-07-15 23:47
czwarty!!!
- 0 0
-
2003-07-15 23:47
dla kogo Stare i Główne Miasto?
to pytanie jest wciąż aktualne. Czy chcemy ożywić Główne Miasto, tak aby w tej dzielnicy nie tylko Długa i Długi Targ żyły, czy decydujemy się na dyktat dziadków i innych maruderów nie mogących się pogodzić z prawdopodobną rozbiórką blaszanych garaży?
- 0 0
-
2003-07-15 23:47
ZA 100 LAT TEGO NIE BEDZIE. NO MONEY NO PROBLEM:((
- 0 0
-
2003-07-15 23:43
pierwszy
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.