- 1 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (411 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (112 opinii)
- 3 Utwardzą prowizoryczny parking przy hali (29 opinii)
- 4 Nowy płot przy ul. Stolarskiej w Gdańsku. Kto go postawił i po co? (123 opinie)
- 5 3 miesiące prac na ulicy w Sopocie (47 opinii)
- 6 Kto się przypiął do mojego roweru? (22 opinie)
Gdańsk chce ściągnąć 14 mln od gapowiczów
Miasto szuka firmy, która ściągnie należności za ponad 27,8 tys. niezapłaconych mandatów i opłat dodatkowych z lat 2006-2014, wystawionych w gdańskich tramwajach i autobusach. W sumie migający się od płacenia są winni blisko 14,3 mln zł. Pierwsze sprawy zaczną się przedawniać w styczniu 2020 roku.
Jak się jednak okazuje, nie wszystkich gapowiczów udaje się w tym czasie zmusić do zapłacenia zaległych mandatów.
Dlatego teraz Gdańsk szuka firmy, która podejmie się wykonania "windykacji i egzekucji należności z tytułu nieuregulowanych opłat przewozowych i dodatkowych nałożonych w latach 2006-2014 w pojazdach lokalnego transportu zbiorowego organizowanego przez Zarząd Transportu Miejskiego".
W sumie są to 27 832 sprawy o wartości 14 mln 282 tys. zł i zostały podzielone na:
- sprawy, w których uzyskano orzeczenie sądowe wraz z klauzulą wykonalności - 23 596 spraw o wartości 10 mln 482 tys. zł
- sprawy, w których uzyskano orzeczenie sądowe, ale nie uzyskano klauzuli wykonalności - 4236 spraw o wartości 3,8 mln zł
Firmy specjalizujące się w odzyskiwaniu należności mogą się zgłaszać do 28 listopada. Czasu na podpisanie umowy nie ma wiele, bowiem od przyszłego roku sprawy zaczną sukcesywnie ulegać przedawnieniu.
- W styczniu ok. 114 spraw o wartości 231,6 tys. zł
- W lutym ok. 158 spraw o wartości 357,2 tys. zł
- W marcu ok. 415 spraw o wartości 310 tys. zł
- W kwietniu ok. 97 spraw o wartości 209,3 tys. zł
- W maju ok. 145 spraw o wartości 338,5 tys. zł
Firma, która wygra przetarg, będzie miała na wyegzekwowanie wszystkich zaległych należności cztery lata. O wyborze windykatora decydować będzie wyłącznie cena.
Opinie (279) ponad 20 zablokowanych
-
2019-10-29 14:32
Kontrolerzy
Często udają takich twardych, a nie raz widziałem jak kibice Lechii wracali tramwajem to nawet nie podchodzili.
- 10 2
-
2019-10-29 14:36
firma renoma (1)
Radzę firmie renoma dogłębnie przeszkolić kontrolerów w zakresie przepisów jakie obowiązują do kontroli.kontrolerzy nie maja przeszkolenia przez psychologów , przez prawników są to buraki o niskim poziomie intelektu i jakiejkolwiek wiedzy. To grupa o marnych kompetencjach ograniczona tylko w zakresie wypisywania mandatów dla pasażerów co za póżno skasowali bilet z powodów nie zależnych od siebie. najczęściej ofiarami mandatów są dzieci szkolne ,które zagapią się ,a prymitywny kontroler to wykorzystuje ,aby wykazać sie skutecznością.
- 8 6
-
2019-10-29 15:14
Nie zmyślaj
Dzieci szkolne mają darmowe przejazdy
- 0 1
-
2019-10-29 14:48
kompletne zero
kilka dni temu siedze sobie w tramwaju wpadaja kanarki malo czasu aby wiac ,czekam ale widze ze pani siedzaca obok mnie wyciaga legitymacje inwalidy podchodzi kanarek pani daje legitymacje jest ok wzrok w moja strone pokazalem palcem na pania czyli uznal mnie za opiekuna i co na to renoma ????????????????????????????/
- 4 0
-
2019-10-29 15:02
Gdzie jest nowa ul. Swietokrzyska
Ktos rzadz tym miastem?
- 1 1
-
2019-10-29 15:11
mandat (1)
kontroler w komunikacji miejskiej nie ma prawa wystawić mandatu, od tego są służby mundurowe. Te wasze "mandaty" to dodatkowe opłaty wynikające z umowy przewozu.
- 6 2
-
2019-10-29 18:19
Geniusz
- 0 0
-
2019-10-29 19:06
ii
Chyba budżet sie sypie skoro próbują ściągać pieniądze od bezrobotnych i bezdomnych jeżdżących na gapę.Powinni wezwać z Warszawy czyścicieli mieszkań ,może któryś z wyrokiem sądowym do zapłacenia ma mieszkanie ,to mu się za jazdę bez biletu mieszkanie zabierze
- 4 0
-
2019-10-29 19:30
Przedawnienie
Przedawnienie długu za jazdę na gapę jest bardzo krótkie i wynosi zaledwie 1 rok. Termin przedawnienia liczy się od dnia ujawnienia przejazdu albo od dnia, kiedy zobowiązanie miało zostać zapłacone zgodnie z tzw. mandatem. Upływ 1 roku powoduje, że co prawda zobowiązanie istnieje, ale nie może być przez przewoźnika miejskiego przymusowo dochodzone. Oczywiście osoba zadłużona może zostać pozwana do sądu. Jednak wystarczy wtedy postawić skuteczny zarzut przedawnienia. Wówczas sąd oddali powództwo firmy transportowej.
- 5 1
-
2019-10-29 20:23
wy lepiej kultury uczcie kanarow!
- 3 1
-
2019-10-29 21:37
Zmasowane kontrole w tramwajach - czyzby walka o poprawe wynikow?
jw
- 2 0
-
2019-10-29 22:07
niec dulkiewicz odda za rowery!!!!!!!!!!!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.