- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (176 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (91 opinii)
- 3 Schody samoróbki zastąpi chodnik (41 opinii)
- 4 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (210 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (126 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (186 opinii)
Gdańsk inwestuje w filmy
16 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Będą filmy o Trójmieście, ale...
W Gdańsku odbędzie się najważniejszy na świecie Festiwal Filmów Niezależnych UNICA. Idąc za ciosem, miasto chce w przyszłym roku wydać milion złotych, aby wspierać produkcje filmów związanych z Gdańskiem.
UNICA to Międzynarodowa Unia Kina Niezależnego. Jej 70-letnia działalność została przerwana jedynie przez II wojnę światową. Najważniejszą imprezą organizowaną przez Unię jest doroczny festiwal, organizowany za każdym razem w innym kraju. W tym roku festiwal odbył się w Tunezji.
Po dwóch latach starań impreza zagości w Gdańsku. - Festiwal w Polsce odbywał się już trzykrotnie: w 1975 roku w Toruniu, a w 1997 i 2003 roku w Warszawie. To wyjątkowe wydarzenie, które przyciąga krytyków i fanów kina niezależnego z całego świata - opowiada Witold Kon, prezes Federacji Niezależnych Twórców Filmowych.
Nagrodami na festiwalu są medale: złote, srebrne i brązowe. - Walczą o nie różne gatunki kina niezależnego, każdy z krajów ma określony pakiet minut na prezentacje swoich filmów. Polska będzie miała 75 min. Co ciekawe, siedmioosobowe międzynarodowe jury ocenia filmy jawnie, bywa więc, że niezgadzająca się z werdyktem jury publiczność "buczy" - wyjaśnia Kon.
W ciągu dwóch tygodni wszystkie szczegóły dotyczące festiwalu UNICA będzie można znaleźć na stronie unica2009.pl (strona na razie nie działa).
Na organizację festiwalu miasto wyda ok. 500 tys. zł. Miasto nie szczędzi jednak środków, a festiwal ma być jednym z argumentów w walce o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r.
Kolejnym działaniem, które może przekonać Unię Europejską do przyznaniu nam tego tytułu jest utworzenie gdańskiego funduszu filmowego.
- W 2003 roku Gdańsk, jako pierwsze miasto w Polsce, stał się współproducentem pełnometrażowego filmu "Wróżby Kumaka" (w reżyserii Roberta Glińskiego, na podstawie książki Güntera Grassa. Przeznaczono na to pół miliona złotych. Teraz inne miasta w Polsce idą śladami Gdańska i tworzą takie fundusze. Wspierają one produkcje filmowe powiązane z miastem, co w oczywisty sposób je promuje- wyjaśnia Marta Plucińska, rzecznik Regionalnej Inicjatywy Audiowizualnej, producent filmowy.
Gdańsk na fundusz filmowy zarezerwował w przyszłorocznym budżecie milion złotych. W jego ramach zostanie ogłoszony konkurs na wspieranie produkcji filmów fabularnych i dokumentalnych. - Nie chodzi tylko o to, aby powstawały filmy o pięknych ulicach czy kamieniczkach, ale filmy bardzo współczesne i rozgrywające się w konkretnej przestrzeni - mówi Plucińska.
Za wybór filmów, które dostaną dofinansowanie od miasta będzie odpowiadać Biuro Prezydenta ds. Promocji Miasta. O tym, w które propozycje filmowe zainwestuje miasto, dowiemy się 15 grudnia 2009 r.