• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk poprawia rowerową infrastrukturę

Krzysztof Koprowski
2 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zniknie 26 drzew znad Kanału Raduni
Jednym z przebudowanych przejazdów będzie ten na przecięciu z ul. Podmiejską. Rowerzyści w tym miejscu przejeżdżają prosto przez jezdnię lub wybierają pobliskie przejście dla pieszych, nadkładając tym samym ponad 80 metrów drogi. Jednym z przebudowanych przejazdów będzie ten na przecięciu z ul. Podmiejską. Rowerzyści w tym miejscu przejeżdżają prosto przez jezdnię lub wybierają pobliskie przejście dla pieszych, nadkładając tym samym ponad 80 metrów drogi.

Jeszcze w tym roku rowerzyści w Gdańsku doczekają się poprawek w infrastrukturze rowerowej. Pojawią się długo wyczekiwane wygodne przejazdy na popularnej drodze wzdłuż Kanału Raduni zobacz na mapie Gdańska, zaś na al. Hallera zobacz na mapie Gdańska wybudowany zostanie brakujący odcinek drogi rowerowej po wschodniej stronie.



Jak często podróżujesz na rowerze?

Rowerzyści, korzystający z drogi technologicznej, poprowadzonej wzdłuż Kanału Raduni, od dawna skarżą się przejazdy przez poprzeczne ulice. Ułożona na części z nich kostka brukowa jest niewygodna, a ponadto brakuje odpowiedniej informacji dla kierowców o tym, że w poprzek jezdni przejeżdżać mogą rowerzyści.

Teraz ma się to zmienić. Istniejąca nawierzchnia zostanie wymieniona na nową, z żółtej kostki betonowej, czyli materiału użytego do wykonania istniejącej drogi technologicznej.

- Realizacja nowych przejazdów rowerowych jest konieczna w celu spełnienia standardów trasy rowerowej - dodaje Agnieszka Zakrzacka z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańsk, która koordynuję tę inwestycję.
Inwestycja będzie obejmowała: skrzyżowanie ul. Zaroślak i Traktu św. Wojciecha, łącznik ul. Zaroślak i Traktu Św. Wojciecha, łącznik ul. Brzegi i Traktu św. Wojciecha, przejazd przez ul. Podmiejską, łącznik ul. Raduńskiej i Traktu św. Wojciecha, przejazd przez ul. Nowiny, przejazd przez ul. Starogardzką, przejazd przez ul. Nowiny, przejazd przez ul. Borkowską, przejazd przez ul. Tomczaka, przejazd przez Trakt św. Wojciecha w rejonie nr 395, przejazd przez ul. Stromą, łącznik drogi technologicznej z chodnikiem przy Trakcie św. Wojciecha w rejonie nr 46.

Zwycięzca przetargu na wykonanie tych robót będzie miał czas do 25 listopada br.
Nieco wcześniej, do 30 października, wykonany zostanie fragment drogi rowerowej wzdłuż al. Hallera od ul. Gdańskiej zobacz na mapie Gdańska do ul. Wczasy zobacz na mapie Gdańska po wschodniej stronie (czyli po stronie głównego skupiska zabudowy Brzeźna). Inwestycja jest elementem projektu "Pomorskie Trasy Rowerowe o znaczeniu międzynarodowym R10".

- Obecnie na wysokości ul. Gdańskiej rowerzyści muszą skręcić w kierunku Zaspy i Parku Reagana [tj. przejechać na drugą stronę alei - dop. red.]. Nowy odcinek umożliwi im bezpieczny przejazd dalej na wprost aż do Brzeźna - objaśnia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Po wschodniej stronie al. Hallera, oprócz drogi rowerowej, przewiduje się też korektę skrzyżowań, przebudowę sygnalizacji świetlnej oraz ułożenie nowego chodnika.

Dodatkowo w ramach tej inwestycji, wykonany zostanie brakujący krótki fragment drogi rowerowej zobacz na mapie Gdańska między ul. Nadmorski Dwór a przystankiem autobusowym Dworska.

Przypomnijmy, że obecnie trwa także wymiana chodników wzdłuż al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu, gdzie dopuszczony zostanie ruch rowerowy. W końcowej fazie prac budowlanych jest również remont al. Jana Pawła II z wyznaczeniem pasów rowerowych.

Miejsca

Opinie (388) 7 zablokowanych

  • Brawo.

    Często jeżdżę trasą wzdłuż Raduni i ucieszyła mnie informacja o naprawie tych przejazdów . Tak trzymać!

    • 1 1

  • Przenieść z samochodów na rowery Pogotowie Ratunkowe, Straż Pożarną, Policję, dostawy do sklepów (1)

    przecież rowerem szybciej, pewniej, bez korków i ekologicznie, nieprawdaż?

    Wy już macie zajoba z ta promocją rowerów i z tą agresją przeciwko pieszym. W łeb sie puknijcie, pedałami najlepiej.

    • 3 3

    • dawno nie czytałem tak durnego wpisu

      chyba że prowokator hejtu, ale odwracanie kota ogonem to zbyt skomplikowany zabieg retoryczny bym mógł podejrzewać po sympatycznym podpisie.

      • 0 0

  • precz z zawziętymi bezmyślnymi kretynami za kierownicą (5)

    Rowerzyści łamią przepisy? Oczywiście, że łamią. I jest to irytujące, także dla mnie. A kierowcy łamią przepisy? Oczywiście, jeszcze bardziej i częściej niż rowerzyści. Wystarczy stanąć na dowolnej drodze w mieście i zmierzyć prędkość. Na 100 samochodów dwa jadą dozwoloną prędkością a co najmniej 10% zap.. dwa razy szybciej niż można. Co może tak nie jest?!!! Wszystko w temacie. I to jest ok? Sam jestem kierowcą i wożę d... jak wy. Z tym, że nie jestem tak bezmyślny jak wy. Co ci szkodzi jeden z drugim zawzięty mały człowieczku, że trochę zwolnisz jadąc po mieście i przepuścisz rowerzystę po czym powieziesz dalej swój tłusty zad bezproblemowo? Jaki masz problem jeden z drugim zachować ostrożność w miejscu, gdzie może pojawić się rowerzysta? Pytam, co ci szkodzi?!!! Dojedziesz na miejsce siedząc wygodnie na d... kilkanaście sekund później. Zawali się wtedy twój świat? Zawali się, runie?!!! Pytam. Masz z tym problem psychiczny? To idź się lecz !!
    On musi się napedałować, żeby dojechać na miejsce a tobie wystarczy lekko zwolnić, by go przepuścić, nawet jak jedzie nieprzepisowo. Większość kierowców łamie przepisy w taki czy inny sposób. Nie widzisz tego? Wyluzuj i trochę życzliwości. Czy to jest k takie trudne dla ciebie tępa dzido?!

    • 16 8

    • jest prosta zasada dostosowuję sie wszystko do najwolniejszego!! (1)

      Kierowcy to wiekszosci przygłupy potrzebujace edukacji!!On jedzie 100 na godzine 5 kilometrów a potem na piechote idzie 15 minut 500metrów!!Niema to znaczeniajak szybko jedzie ale burat tego niewie!Bo on musi jechac jak najszybciej!!

      • 2 0

      • zapomniałeś o minutach stania w korkach, które powoduje on sam

        i jego współtowarzysze niedoli jazdy w zakorkowanym mieście.

        Zakorkowanym przez nadmiar samochodów a nie napotykanych niekiedy rowerzystów korzystających z jezdni.

        • 0 0

    • (2)

      Zapytaj się rowerzystów, którzy nie uznają np czerwonych świateł, dla których zmiana strony ulicy jest tragedia nie do przejścia.

      Albo tych specjalnej troski, co się rozpychają na ścieżkach rowerowych, bo musza już natychmiast wyprzedzić na trzeciego rozpychając innych..

      "Jaki masz problem jeden z drugim zachować ostrożność w miejscu, gdzie może pojawić się rowerzysta?"
      A jaki problem ma rowerzysta w miejscu, gdzie może pojawić się pieszy lub samochód iż on, wielki pan (pani) rowerów nie zwalnia?

      "Dojedziesz na miejsce siedząc wygodnie na d... kilkanaście sekund później. Zawali się wtedy twój świat? Zawali się, runie?!!! Pytam. Masz z tym problem psychiczny?"
      Dobre pytanie do rowerzystów.

      • 8 4

      • jeden bezmyślny wielbiciej blaszanej puszki się odezwał (1)

        Powtarzam: nie podoba mi się to co robią niektórzy rowerzyści. Potrafię też zwrócić uwagę rowerzyście jak trzeba. Ale dwa razy bardziej nie rozumiem zawziętych kierowców. Mówię o mieście, terenie gęsto zabudowanym, gdzie generalnie należy mieć oczy dookoła głowy. Czasami, rzadko wyciągam rower i jadę do pracy. Dla zdrowia, żeby się poruszać. Mam kilkanaście km do pracy. Samochodem jadę 20 minut. Rowerem 45 minut. Potrzebuję też więcej czasu, żeby się ubrać na rower i wykąpać po przyjeździe, czyli 45 minut więcej. Rozumiem w odróżnieniu od ciebie rowerzystów dojeżdżających do pracy. Nie rozumiem przepychających się kierowców, którzy nie maja wyobraźni i nie potrafią mentalnie wsiąść na rower choć na chwilę i zrozumieć ten niuans. Nie potrafią poświęcić kilkunastu sekund, by przepuścić rowerzysty, który musi poświęci o wiele więcej czasu od kierowcy, dla którego przepuszczenie rowerzysty nie robi większej różnicy w dotarciu do celu a rowerzyście robi dużą. Jazda rowerem nie jest tak wygodna jak ci się wydaje. Przeszkadza nierówna nawierzchnia, wiatr, itp. Ponowne ruszenie rowerem przy dużym zmęczeniu i wysiłku też wymaga dodatkowej siły i czasu. Czy to jest dla ciebie zrozumiałe?

        • 7 6

        • Jeżdżę rowerem i samochodem po różnych miastach

          i zawsze gdy jadę autem, myślę o ekologii. Jak muszę to przepuszczam, jak rowerzysta specjalnie przyspiesza, nie. Co to ma do ekologii?
          Otóż drogi belzebóbie, każde ruszenie to większa emisja spalin i zwiększone zużycie paliwa. Dlatego coraz więcej kierowców na pewno jeździ po mieście ekonomicznie. A im więcej rowerzystów wskakujących pełnym gazem pod maski, tym to trudniejsze. Mój samochód waży 1,6T i ma 6 cylindrów, zgodzisz się że stawanie co chwila i ruszanie musi szkodzić powietrzu. Proste? Pomogło?

          • 2 1

  • po ch..? (1)

    nie ma innych potrzeb?
    chyba już dosyć wazeliny dla pedalarzy

    • 1 3

    • wazelina i finanse dla trójpedalarzy wylewały się wystarczająco długo

      Kolejne projekty budowy makabrył zwanych parkingami wielopiętrowymi są w przygotowaniu.

      Dlaczego za pieniądze podatnika wspiera się nowobogackich dojeżdżających z terenów podmiejskich, do których się wyprowadzają nie mogąc wytrzymać pogarszających się warunków życia wzdłuż głównej osi komunikacyjnej Trójmiasta?

      • 0 0

  • (1)

    DŁUGIE OGRODY! Chodniki pamiętają lata 70-te. A scieźka rowerowa to jakiś źart ! O dziurach w ulicy nie wspomnę, a to wszystko 5 minut pieszo od Neptuna na Długie Targu!

    • 9 1

    • Tam od kilku lat nie ma już ścieżki rowerowej. Nie jeździj na pamięć tylko patrz na znaki.

      • 0 0

  • DŁUGIE OGRODY (6)

    Niech ktoś tam w końcu zrobi porządek! Ścieżka źle oznakowana, znaków pionowych brak, poziome są powycierane i niewidoczne, nawierzchnia dziurawa, nierówna i pełno na niej odłamków betonowych ograniczników. Poza tym przy kościele droga się urywa (więc parkują tam samochody), a fragment do Rossmanna nie wiadomo czy jest ciągiem pieszo-rowerowym, czy tylko chodnikiem. Z roku na rok jest tam coraz gorzej przejechać.

    • 8 2

    • Nie ma znaków, nawierzchnia dziurawa, przechodzi w chodnik - bo tam nie ma DDR :)

      Za to jest strefa 30 i skrzyżowania równorzędne. Jedziemy tam jezdnią.

      • 0 0

    • nie ma znaków- nie ma ścieżki (4)

      nauczyć się tego wszyscy

      • 9 0

      • (2)

        No wlasnie. Pionowych nie ma, ale poziome sugeruja ze ddr i przejazdy jednak są

        • 4 0

        • Dokładnie.

          Są tylko poziome, ale ledwo widoczne, jest wydzielony niszczejącymi ogranicznikami pas, który dopiero przy dojeździe do Siennickiej staje się "czytelną" ścieżką rowerową. I to wszystko nieopodal turystycznego centrum Gdańska. Wstyd.

          • 1 0

        • Czyli burdel jak w Osowej na Wodnika.

          • 2 2

      • No właśnie. Nie ma znaków - nie ma drogi rowerowej. Najwięcej mają z tym problemu kierowcy.
        Ostatnio taki jeden co mi kazał jechać chodnikiem, bo mu się wydawało, że to droga rowerowa i jescze się rzuciła z łapami musiał się do sądu pofatygowac i się nauczył. :)

        • 3 1

  • (2)

    Dla czego rowerzyści wolą jeździć po ulicy Powstańców Warszawskich a nie ścieżką rowerową. Proponuje wobec tego zamiast ścieżki rowerowej zrobić miejsce postoju dla aut.

    • 9 3

    • To nie jest ścieżka tylko chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów i nie jest obowiązkowa dla rowerzysty. Może sobie wybrać czy jedzie legalnie chodnikiem czy legalnie jezdnią. Czyli najczęściej w dół jezdnią, w górę chodnikiem.

      • 0 0

    • Tam jest ciag pieszorowerowy nie ddr (czyli chodnik z dopuszczeniem dla rowerow). Piesi i nawierzchnia.... to jest tam problem. Nie wspominajac ze nie jest ciagla. I tak polowe drogi trzeba ulica jechac

      • 4 0

  • Już, (4)

    sam podpis pod zdjęciem rozpoczynającym artykuł świadczy o tym jak wielki dramat spotka rowerzystę nadkładającego 80 m drogi. Zajmijcie się lepiej sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu Havla i Armii Krajowej i Łostowickiej. Aaaaaa, P. Grzelak i polityka komunalna, Matko i Córko Niebieska!!!

    • 7 13

    • no zajmijcie się !!!!

      bo PAN KIERWOCA ma problem z włączeniem się do ruchu

      • 1 0

    • Te 80m to kilka minut zmarnowane. Jak ktos codziennie jezdzi do roboty tak, to jest to uciazliwe... Nie kazdy rower uzywa tylko do wycieczek

      • 2 1

    • (1)

      A co jest zlego z sygnalizacją? Trzeba dłużej poczekać siedząc na ttyłku? To jest dopiero problem!

      • 2 4

      • Nie o siedzenie chodzi

        a o synchronizację tej sygnalizacji, lecz po [przeczytaniu komentarza już wiem czemu masz z tym problem aby to zrozumieć.

        • 3 1

  • odpowiem tak... (17)

    jestem kierowcą który jeździ tamtędy 2 razy dziennie i sytuacja jest dramatyczna. Jeśli ktoś ma choć trochę oleju w głowie to tego przejazdu tam nie zrobi, ale oczywiście on powstanie bo takie jest lobby. Teraz do rzeczy: jadąc pod górkę z Traktu od Gdańska Głównego po prawej stronie mamy rząd starych budynków, nie ma szans żeby kierowca zobaczył rowerzystę jadącego chociażby 20km/h jeśli się nie zatrzyma. Aby przejazd był bezpieczny należałoby postawić tam znak stop albo światłą. Ludzie przecież tam jest łuk / ZAKRĘT i to jeszcze pod górkę. Rowerzyści na prawie będą potrącani. Wina będzie oczywiście kierowcy ale to rowerzysta wyląduje w szpitalu. Rowerzyści nadrabiają te 80m na przejście będące dalej (po 40m w każdą stronę) ponieważ przejście dla pieszych jest już poza zakrętem i tym samym jest widoczne.
    Jeśli wprowadzimy tam znak stop albo kolejne światła to ruch zostanie zatamowany kompletnie tylko dlatego że ktoś jadący 10km do pracy czy rekreacyjnie nie chce nadrobić 80m dla własnego bezpieczeństwa. Jeśli ten przejazd tam powstanie nie minie rok a będą ofiary, a przecież usprawnienie infrastruktury nie może Pogarszać bezpieczeństwa. To co się dzieje z infrastrukturą rowerową jest zatrważające, najpierw piałem z zachwytu, że podatki idą na coś godnego inwestycji, ale teraz jestem przerażony.
    Rowery są ok (łapki w górę), ale infrastruktura musi na 1 miejscu stawiać nie na wygodę a na bezpieczeństwo, droga Redakcjo Trójmiasto.pl przecież tam będzie istny zakręt śmierci interweniujcie!!

    • 33 18

    • (2)

      I tu się z toba zgadzam. Zamiast przejazdu rowerowego powinno się w tamtym miejscu zamontować po 1 i 2 str. metalowy płotek, zeby zmusic ludzi do skrętu i przejchania tam gdzie sa pasy (i tu wytyczyłabym przejazd rowerowy obok pasów). Ja wiem, ze to mega nie wygodne, bo na manewrowanie pozostaje mało miejsca,ale w tym przypadku bezpieczeństwo jest ważniejsze.

      • 6 2

      • cóż za błyskotliwość

        weź pod uwagę szerokość tych chodniczków, otwórz stosowne rozporządzenie w którym mowa o wymogach drogi dla pieszych oraz DDRach i dowiesz się dlaczego tylko gimbaza daje Ci plusy

        • 0 0

      • Nie da rady zainstalować tam barierek, ponieważ ta droga - TECHNICZNA (a nie rowerowa!!) służy też jako dojazd do domów dla mieszkańców.
        Oczywiście zgadzam się ze wszystkimi, którzy uważają, że to chory pomysł. Dodatkowo jest jeszcze jedna rzecz, o której nikt nie wspomniał, a mianowicie słońce, które w godzinach popołudniowych świeci prosto w oczy kierowców wjeżdżających pod górkę z traktu, dodatkowo obniżając czas reakcji jeśli pojawi się rowerzysta na tym przejeździe.

        • 3 0

    • Jażdże tamtędy... (3)

      I nie widzę problemu z nadłożeniem tych "ponad 80 metrów" dla własnego bezpieczeństwa. To nie jest żaden problem podjechać na przejście bo kierowcy - o dziwo - zatrzymują się by przepuścić błyskawicznie. Szukanie problemu tam gdzie go nie ma...

      • 8 3

      • niewidzisz???

        Pewnie jesteś krótkowzrocznym katamaraniarzem, który nigdy nie zaczął przygody z rowerem. Po pierwsze szerokość chodnika dwa rowery mają problem z minięciem, nie mówiąc o wyminięciu wózka dzieciecego. Po drugie przepisy Ustawy prawo o ruchu drogowym, będące przeszkodą Twojego rozwiązania (skoro jesteś katamaraniarzem to zapewne je znasz, a może się mylę)

        • 0 0

      • (1)

        Te 80m jest po waziutkim chodniczku plus dwa przejscia co daje kilka minut w plecy. Jak sie jest na wycieczce to jeszcze luz, ale codziennie do robty tyle tracic to juz lipa

        • 2 3

        • A nie da się

          po obu stronach poszerzyć tych chodników, a nawet dobudować DDR?

          • 2 0

    • Nadkładaję 80m ?? (3)

      .....przejeżdżają prosto przez jezdnię lub wybierają pobliskie przejście dla pieszych, nadkładając tym samym ponad 80 metrów drogi.

      Do przejechania jest Radunia a za nią przejście dla pieszych. O ile Radunia ma 80m szerokości, to faktycznie tyle jest do przejścia.
      Pomysł przejazdu w tym miejscu, to jakiś koszmarny żart. Jadąc od Traktu nawet 30km/h, nic nie widać, a rower jest szybki. Przejście jest 15m dalej i daje bezpieczniejszy przejazd.

      • 8 1

      • tak 80 METRÓW

        Wyobraź sobie, że Radunia nie ma w żadnym miejscu 80 metrów szerokości. Jak myślisz skąd wzięło się 80 metrów? Pomyśl, niebawem egzamin gimnazjalny.

        • 0 0

      • (1)

        Wystarczy zwolnić i nie pchać się na pałę i nagle okazuje się, że rowerzystów widać i nie ma problemów, żeby ich przepuścić w tym miejscu.
        Piszę to jako kierowca.

        • 3 8

        • Rower jadący od strony Gdańsk, wyjeżdża zza budynku i o ile potrafisz przenikać wzrokiem przez budynek, to fakt Nie ma problemu. Najprawdopodobniej, nie jeździsz tamtendy i nie znasz tamtejszej infrastruktury. Jeżdżę i rowerem i samochodem i każda inwestycja w drogi rowerowe mnie cieszy, ale to nie jest dobry pomysł.

          • 5 0

    • 113

      ma tam kosmiczne problemy a tu jeszcze przejazd rowerowy, co za głupek to tam wymyślił? Można prze Kanał Raduni zrobić takie ukośne ścieżki dla rowerów i chociaż ten przejazd zrobić za mostkiem, jest tam masa miejsca.

      • 5 4

    • zgadza sie ludzie nie maja wyobrazni (1)

      • 6 1

      • Projektanci nie mają wyobraźni

        gwoli ścisłości

        • 8 2

    • (1)

      Jestem zszokowany tym pomysłem. Sam jeżdżę czasem tam i rowerem, i samochodem i jak każdy, kto korzysta z tej trasy, wiem, że przejazd w tym miejscu zamiast poprawić bezpieczeństwo rowerzystów doprowadzi najprawdopodobniej do wzrostu niebezpieczeństwa. Przecież kierowcy samochodu jadą tam pod górę, zabudowa zupełnie przesłania im zakręt, dodatkowo z lewej strony jeszcze jest zjazd z Traktu, który komplikuje już skomplikowaną sytuację. Absurd.

      • 13 6

      • Zgadzam się

        Tym bardziej, że droga wzdłuż Raduni nie jest typową ścieżką rowerową, tylko drogą techniczną (czy jakoś tak), dlaczego więc to kierowcy mają ustępować rowerzystom wpadającym nagle na ulicę.

        • 13 1

    • Problem są debile kierowcy i debile rowerzyści.
      Po reformie edukacji (gimnazjum) jest ich wysyp.

      • 9 8

  • Głosujcie na wydzielone drogi rowerowe bo wszyscy na tym skorzystają (2)

    to jedyne bezpieczne rozwiązanie dla wszystkich najlepsze.Ale pamiętajcie ze w BO 2017 są projekty które oszukują bo pod nazwą ścieżki rowerowej chcą remontu tylko chodnika bez wydzielonej drogi rowerowej.To są zwykłe chodniki bez wydzielonej drogi rowerowej gdzie rowerzysta niema pierwszeństwa.Tylko maje pieszy!Stawiają tylko znak dopuszczający jazdę rowerem.
    Tam gdzie niema drogi rowerowej ludzie będą jeździć po chodniku.Głosujcie na drogi rowerowe bo wszyscy inni zagłosują na pewno na chodniki.I tak będzie do momentu aż jazda ulica będzie niebezpieczna bo Polska jest krajem gdzie najwięcej w europie powodują kierowcy aut.

    • 10 4

    • wydzielona droga rowerowa bedzie wzdłuz jezdni!!

      • 0 0

    • Ja tam wole pasy rowerowerowe w jezdni. Sa bezpieczniejsze i szybsze

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane