- 1 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (53 opinie)
- 2 Pościg między autami na trzypasmówce (42 opinie)
- 3 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (282 opinie)
- 4 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (113 opinii)
- 5 Kto wygra wybory do Europarlamentu? (296 opinii)
- 6 Narobił zniszczeń na 16 tys. Ukradł kilkaset zł (100 opinii)
Nagrody dla urzędników: Gdańsk ujawnia, Gdynia częściowo, Sopot w ogóle
Poprosiliśmy trójmiejskie samorządy o listę pracowników nagrodzonych premiami uznaniowymi. Pełne zestawienie przesłał nam w terminie jedynie Gdańsk. Gdynia wysłała część informacji, o które prosiliśmy. Sopot ich na razie nie udostępnił, a Urząd Marszałkowski zastrzegł, że na przygotowanie zestawienia potrzebuje dwóch miesięcy.
Problemem nie są stałe pensje, bo ich wysokość jest określona w przepisach prawa i regulaminach urzędów, przez co dostęp do nich jest zapewniony praktycznie bezpośrednio. Jednak prezydenci, tak jak każdy pracodawca, mogą przyznawać tzw. nagrody pracownicze, czyli premie. Ich wielkość, czy też powód przyznania prezydenci mogą określać dowolnie.
Premie są ważne, ponieważ od pewnego czasu praca administracji samorządowej nie jest atrakcyjnie wynagradzana. Z tego powodu często brakuje tu rąk do pracy. Premie mogą pomóc w walce z tym problemem.
Mamy tego świadomość, dlatego zestawienia przyznanych urzędnikom premii nie publikujemy, by kogokolwiek piętnować. Potraktowaliśmy to raczej jako test, w jakim stopniu urzędy publiczne są otwarte na kontrolę ze strony mieszkańców i mediów.
Do władz Gdańsk, Gdyni, Sopotu oraz samorządu województwa pomorskiego wysłaliśmy wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Treść pism była taka sama - prosiliśmy o listę przyznanych nagród pracowniczych od początku 2017 roku do dnia 30 września.
Gdańsk odpowiedział najszybciej
Kompleksową odpowiedź dostaliśmy jedynie z największego urzędu w Trójmieście, czyli Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Przygotowanie odpowiedzi zajęło urzędnikom ustawowe 14 dni.
Dzięki temu wiemy, że miasto Gdańsk do 30 września na nagrody pracownicze przeznaczyło 155,7 tys. zł. Wypłacono je 77 osobom. Niemal 20 proc. z tej kwoty pochłonęła nagroda dla odchodzącego z Urzędu Miejskiego w marcu tego roku zastępcy prezydenta Andrzeja Bojanowskiego. Obecnie jest on prezesem miejskiej spółki Arena Gdańsk, która zarządza stadionem w Letnicy.
Andrzej Bojanowski zamieścił tę informację w swoim oświadczeniu majątkowym. 29 marca 2017 r. informował o zarobku z tytułu pracy w urzędzie w wysokości ok. 41 tys. zł, ale po przejściu do BIEG-u wprowadził korektę uwzględniającą m.in. premię od prezydenta w wysokości 28 tys. zł (w sumie ponad 100 tys. zł).
- Nagrodę otrzymałem za całokształt pracy dla miasta tuż przed odejściem za angażowanie się w jego sprawy na wielu płaszczyznach. W mojej ocenie jej wysokość jest odpowiednia - to ok. 220 proc. zasadniczej pensji. tymczasem w przypadku spółek skarbu państwa nagrody mogą stanowić aż sześciokrotność pensji podstawowej - mówi Andrzej Bojanowski.
Warto tutaj nadmienić, że średnio władze Gdańska udzielały swoim pracownikom ok. 2 tys. zł premii. Nagrody były przyznawane m.in. za "rzetelne i efektywne wykonywanie zadań", "nawiązywanie relacji z współpracownikami", a także "planowanie pracy".
Władze Gdańska wielokrotnie podkreślały, że zależy im na transparentnym funkcjonowaniu urzędu. Dowodem na to jest publiczny rejestr umów, a także publikacja wszystkich wniosków o udostępnienie informacji publicznej, w tym naszego.
Na poniższej liście widnieją imiona i nazwiska osób, które pełnią funkcje publiczne w urzędzie - np. wydają decyzje kształtujące sytuację obywateli. Dane pozostałych osób nagrodzonych podlegają ochronie prawnej.
Gdynia i Sopot: proszę wykazać interes publiczny
Urzędnicy z Gdyni i Sopotu zażądali od nas wykazanie tzw. interesu publicznego, co jest niezbędne przy wniosku o ujawnienie tzw. informacji przetworzonej. W skrócie chodzi o to, że urząd takich danych nie ma od ręki i by je przygotować musi poświęcić czas.
Tymczasem w naszej ocenie interesem publicznym jest fakt, że istnieje obawa, iż finansowe środki publiczne na nagrody pracownicze mogą być wydawane nadmiernie lub w sposób nieuzasadniony. Przedstawienie ich wykazu pozwoli ocenić skalę ewentualnego zjawiska.
Trzeba jednak podkreślić, że Gdynia - w przeciwieństwie do Sopotu - przysłała nam wykaz nagród przyznanych przez prezydenta Wojciecha Szczurka swoim najbliższym współpracownikom - czterem zastępcom prezydenta, skarbnikowi i sekretarzowi miasta.
Z przesłanych dokumentów wynika, że wszyscy współpracownicy wykazywali się podobnie - każdy z nich otrzymał po 12 tys. zł premii w 2016 r, co daje łącznie 72 tys. zł. W tym roku ci sami urzędnicy otrzymali po 5 tys. zł. Zapowiedziano jednak, że na kolejną premię mogą liczyć w grudniu.
Urząd Marszałkowski: potrzebujemy czasu do końca roku
Samorządowcy z poziomu województwa nie mieli zastrzeżeń do naszego wniosku o udostępnienie tych danych. Uznali, że nie musimy wykazywać interesu publicznego przy formułowania tego pytania. Zastrzegli jednak, że na przygotowanie odpowiedzi potrzebują czas do 27 grudnia tego roku.
Miejsca
Opinie (234) 5 zablokowanych
-
2017-11-15 07:33
dlaczego Bojan dostał tylko 20% całej puli, wszak jego zasługi są niewspółmiernie większe (1)
rozumiem że odszedł w poczuciu dobrze wykonanej roboty na jeszcze bardziej odpowiedzialny front zadań w spółce miejskiej (stara tradycja wśród zastępców Budynia) ale tylko 28 tysięcy za te lata poświęceń?
- 25 7
-
2017-11-15 10:23
Za te lata to mu wypłacano pensję! Niemałą...
- 0 1
-
2017-11-15 10:13
za co tym kulsonom z um gdynia?
za co??!!
- 2 1
-
2017-11-15 10:09
Premie są ważne
Motywują do dalszej pracy i samo inicjatywy i dla tego że premii nie dostanę ( Wszyscy w firmie dostali) bo nie jestem wazeliną szefa mimo że pracuję wydajnie, jestem punktualny i wywiązuję się ze swoich obowiązków to przeszedłem dziś koło chyba usterki, powodu całego zamieszania " nie jestem ekspertem w tej dziedzinie i za to mi nie płacą" Więc chyba Ujeścisko zaleje woda w ciągu 3 dni.
Pupilki szefa zasypali problem 3 metrową warstwą piachu i gruzu .
Szkoda tych domów, będą wiecznie zalewane i podtapiane a kto wie może nawet zrobi się lej krasowy :(- 3 0
-
2017-11-15 10:01
Urzędasy a to nie kto inny jak tacy sami ludzie jak wy tylko pracują w Urzędzie Miasta.
Płacą takie same podatki jak każdy, maja rodziny na utrzymani. Nikt nikomu nie broni zatrudnić się w urzędzie- 14 1
-
2017-11-15 06:09
Mają rozmach... (2)
- 64 34
-
2017-11-15 09:46
to po co ten art? jest wybrakowany i nie ma sensu. "Mamy tego świadomość, dlatego zestawienia przyznanych urzędnikom premii nie
a ktorzy dokladnie?
- 0 0
-
2017-11-15 07:17
Dżes
hapiesz dzide?
- 6 4
-
2017-11-15 09:45
to po co ten art? jest wybrakowany i nie ma sensu.
"Mamy tego świadomość, dlatego zestawienia przyznanych urzędnikom premii nie publikujemy,"
- 4 0
-
2017-11-15 06:03
w Gdyni mieście pogrążonym w marazmie za co??? (7)
- 102 30
-
2017-11-15 06:15
(5)
urzędo szczurom za wierność
- 26 11
-
2017-11-15 08:48
Gdynianie swojemu prezydentowi (3)
Spokojnie popieram i ochoczo odaję mój głos na Pana Prezydenta Wojciecha Szczurka. Ja, moja rodzina i moi przyjaciele. Do zobaczenia w następnej kadencji Panie Prezydencie.
Zapewne znów zmiażdży pan oponentów. To dlatego, że Gdynianie stoją murem za swoim prezydentem. Uwielbiają Pana. Pozdrawiam.- 4 15
-
2017-11-15 09:43
Uderz w stół a nożyce się odezwą
Urzędas broni swojego szefa
- 9 3
-
2017-11-15 09:32
trollu z urzedu miasta dlaczego przedstawiasz się jako kobieta:)???
- 8 3
-
2017-11-15 09:17
Danusia...
ile można.
- 11 4
-
2017-11-15 06:54
Ciesze sie, ze mam szczesliwe zycie
A nie bol dpy co rano jak dwoch trolli
- 16 11
-
2017-11-15 06:33
Za wybór odpowiedniej farby potrzebnej do zmian....
Gdynia planuje, farbą się wszystko wymaluje.
Na wiosnę trawniki malujemy na zielono :)- 21 7
-
2017-11-15 09:41
zwykły pracownik chapnie złapie, 400 lub 2000 brutto Toż to kpina. To jest chore dlaczego nie dali mu 300 zł i resztę rozdzielili na innych pracowników.
- 4 3
-
2017-11-15 09:37
Bojanoski zgarnia 10% wszystkich nagród w Gdańsku...
Człowiek-orkiestra!
- 7 3
-
2017-11-15 09:26
Akcja pisu wspierana przez trojmiasto
Glidnemu chleb na mysli. Złodzieje chca nazwac innych złodziejami. Leczyc pisowski nepotyzm nienawiscia kierowana na urzednikow za kilka zlotych - Smieszne i zalosne
- 9 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.