Nowe ceny biletów w gdyńskiej komunikacji zaskoczyły niektórych pasażerów. - Akcja informacyjna była przecież ogromna - dziwi się rzecznik ZKM Gdynia Marcin Gromadzki.
oczywiście, nie znam nikogo, kto by o tym nie słyszał
12%
informacji było aż za dużo, trąbili wszędzie
9%
nie miałam/em o tym pojęcia
42%
dowiedziałam/em się zbyt późno
7%
zawsze znajdą się tacy, którzy nic nie wiedzą
30%
Bilety podrożały w Gdyni 1 lipca, w ramach ujednolicenia taryfy przewozowej w całym Trójmieście. Wcześniej na podobny krok zdecydował się Gdańsk. O tym fakcie było głośno od dobrych kilku tygodni. Jak się okazało - nie wszędzie.
-
Podwyżka była sporym zaskoczeniem, zarówno dla mnie, jak i wielu pasażerów nocnego autobusu w Gdyni. Na szczęście nie było kontroli, bo pewnie byłoby spore zamieszanie i kilkanaście mandatów. Wszyscy mieli bilety o starym nominale - denerwuje się nasz czytelnik
Piotr Plamka.
Gdynianim na co dzień podróżuje
SKM, twierdzi, że o planowanej podwyżce nie słyszał. -
Zastanawiam się, jak to możliwe, skoro akcja marketingowa trwała od wielu tygodni - kręci głową
Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM Gdynia.
Rzeczywiście, było sporo informacji w mediach, pojawiły się plakaty, nawet kilka programów telewizyjnych i radiowych. O podwyżce informowali nawet kierowcy autobusów i trolejbusów.
-
Zmiana cen została poprzedzona kampanią informacyjną, mówiło się o tym w całym Trójmieście, bo zmiana taryfy miała miejsce także w Gdańsku - podkreśla Marcin Gromadzki.
Bilety w Gdyni
Od 1 lipca w Gdyni, podobnie jak w Gdańsku, bilet jednorazowy kosztuje 2,5 zł. Bilet czasowy jednogodzinny na liniach zwykłych to wydatek 3 zł, na specjalnych, nocnych i pospiesznych 4 zł. O 1 zł - z 9 na 10 zł - wzrosła cena biletu całodobowego. Ceny biletów okresowych pozostały bez zmian.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
