- 1 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (119 opinii)
- 2 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (168 opinii)
- 3 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (68 opinii)
- 4 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (116 opinii)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (128 opinii)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (120 opinii)
Gdynia: pani ogrodnik wzięła się do pracy
Gdynia ma prawdziwego specjalistę od miejskiej zieleni. - Dodamy miastu trochę kolorów - zapowiada nowo powołana pani ogrodnik.
Gdynia nie miała miejskiego ogrodnika od dziewięciu lat. Teraz została nim Maura Zaworska-Błaszkiewicz. Do jej zadań należy m.in. planowanie nowych, oraz opieka i ochrona nad istniejącymi terenami zielonymi w Gdyni.
W jaki sposób przywrócenie stanowiska miejskiego ogrodnika wpłynie na wygląd miasta?
- Jeśli chodzi o zieleń w Gdyni, nie jest źle - mówi pani ogrodnik. - Jednak wiele rzeczy można jeszcze poprawić. Będziemy chcieli wprowadzić do miasta trochę koloru. Może w przyszłym roku uda nam się ukwiecić główne ulice i sprowadzić trochę drzew i krzewów mających wyjątkowe walory ozdobne, które pięknie przebarwiają się jesienią.
Pani ogrodnik będzie pracować w idealnym dla swojego fachu miejscu - jej biuro znajdzie się na terenie zespołu dworsko-parkowego Kolibki.
Maura Zaworska-Błaszkiewicz ma wykształcenie wyższe ogrodnicze, specjalizuje się w architekturze krajobrazu. Ukończyła architekturę i urbanistykę na Politechnice Gdańskiej. Od 1999 r. prowadzi w Gdyni własną pracownię architektury krajobrazu, w której zajmowała się głównie ogrodami. Jest laureatką wielu nagród, m.in. za pomysły na zagospodarowanie lasu komunalnego jako parku leśnego w Gdyni, Placu Górnośląskiego w Orłowie czy parku w Klaryszewie.
Opinie (99) 2 zablokowane
-
2008-09-15 13:13
Może nowa pani ogrodnik zadysponuje najpierw (2)
uprzątnięcie zaszłorocznych liści z trawników.
W Gdyni zadbany jest Skwer Kościuszki i okolice Urzędu Miasta. Im dalej od tych miejsc tym gorzej. Całą wiosnę i lato na trawnikach leżą stare liście. Na chodnikach resztki skoszonej trawy, a do tego wszędzie rozdeptane psie kupy. Widać niechlujstwo i nowe kwiatki tego nie zakryją.- 0 0
-
2008-09-15 13:36
sprawdź kobieto o czym piszesz (1)
gdynianko1 sprawdź najpierw, do kogo te trawniki naleza, czy przypadkiem nie do twojej wspólnoty, albo spółdzielni. Podatnicy nie musza za wszystko płacic. Tylko dlatego, ze znajduje sie w mieascie. To własciciel gruntu ma obowiazek zadbać o czystośc swojej nieruchomosci.
- 0 0
-
2008-09-15 15:35
bulvar
daj spokój, gdynianka w kącie stała jak rozum rozdawano a życie stanęło jej na utopii komunistycznej gdzie wszystko jest NASZE:))
- 0 0
-
2011-01-20 11:17
Ale walek
ustawka jak nic, to teraz sama sobie zleca kontrakty
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.