• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: pani ogrodnik wzięła się do pracy

Mariusz Kurzyk
13 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Nowa miejska ogrodnik uważa, że jeśli chodzi o zieleń w Gdyni, to nie jest źle. Ale w przyszłym roku ma być jeszcze więcej kwiatów Nowa miejska ogrodnik uważa, że jeśli chodzi o zieleń w Gdyni, to nie jest źle. Ale w przyszłym roku ma być jeszcze więcej kwiatów

Gdynia ma prawdziwego specjalistę od miejskiej zieleni. - Dodamy miastu trochę kolorów - zapowiada nowo powołana pani ogrodnik.



Gdynia nie miała miejskiego ogrodnika od dziewięciu lat. Teraz została nim Maura Zaworska-Błaszkiewicz. Do jej zadań należy m.in. planowanie nowych, oraz opieka i ochrona nad istniejącymi terenami zielonymi w Gdyni.

W jaki sposób przywrócenie stanowiska miejskiego ogrodnika wpłynie na wygląd miasta?

- Jeśli chodzi o zieleń w Gdyni, nie jest źle - mówi pani ogrodnik. - Jednak wiele rzeczy można jeszcze poprawić. Będziemy chcieli wprowadzić do miasta trochę koloru. Może w przyszłym roku uda nam się ukwiecić główne ulice i sprowadzić trochę drzew i krzewów mających wyjątkowe walory ozdobne, które pięknie przebarwiają się jesienią.

Pani ogrodnik będzie pracować w idealnym dla swojego fachu miejscu - jej biuro znajdzie się na terenie zespołu dworsko-parkowego Kolibki.

Maura Zaworska-Błaszkiewicz ma wykształcenie wyższe ogrodnicze, specjalizuje się w architekturze krajobrazu. Ukończyła architekturę i urbanistykę na Politechnice Gdańskiej. Od 1999 r. prowadzi w Gdyni własną pracownię architektury krajobrazu, w której zajmowała się głównie ogrodami. Jest laureatką wielu nagród, m.in. za pomysły na zagospodarowanie lasu komunalnego jako parku leśnego w Gdyni, Placu Górnośląskiego w Orłowie czy parku w Klaryszewie.

Opinie (99) 2 zablokowane

  • Może nowa pani ogrodnik zadysponuje najpierw (2)

    uprzątnięcie zaszłorocznych liści z trawników.
    W Gdyni zadbany jest Skwer Kościuszki i okolice Urzędu Miasta. Im dalej od tych miejsc tym gorzej. Całą wiosnę i lato na trawnikach leżą stare liście. Na chodnikach resztki skoszonej trawy, a do tego wszędzie rozdeptane psie kupy. Widać niechlujstwo i nowe kwiatki tego nie zakryją.

    • 0 0

    • sprawdź kobieto o czym piszesz (1)

      gdynianko1 sprawdź najpierw, do kogo te trawniki naleza, czy przypadkiem nie do twojej wspólnoty, albo spółdzielni. Podatnicy nie musza za wszystko płacic. Tylko dlatego, ze znajduje sie w mieascie. To własciciel gruntu ma obowiazek zadbać o czystośc swojej nieruchomosci.

      • 0 0

      • bulvar

        daj spokój, gdynianka w kącie stała jak rozum rozdawano a życie stanęło jej na utopii komunistycznej gdzie wszystko jest NASZE:))

        • 0 0

  • Ale walek

    ustawka jak nic, to teraz sama sobie zleca kontrakty

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane