• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: remont dworca oprotestowany

Michał Sielski
21 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Choć przetarg na modernizację dworca oprotestowano, PKP wierzy, że remont zacznie się bez przeszkód, czyli w przyszłym roku. Choć przetarg na modernizację dworca oprotestowano, PKP wierzy, że remont zacznie się bez przeszkód, czyli w przyszłym roku.

Zakończył się przetarg na modernizację dworca głównego PKP w Gdyni. Niestety od razu został oprotestowany, choć na szczęście nie powinno to opóźnić rozpoczęcia prac.



Co najbardziej przeszkadza ci w gdyńskim dworcu?

Gdyński dworzec jest największym węzłem kolejowym na Pomorzu. Co roku odwiedza go kilkanaście milionów podróżnych. I większość z nich nie wspomina tego wydarzenia miło: specyficzny "dworcowy" zapach, zniszczona i brudna posadzka, podejrzani panowie w podziemnych przejściach - takie widoki to tam smutna codzienność.

Wprawdzie przed rokiem dworzec za 500 tys. zł został odmalowany i odświeżony, ale choć poprawa była widoczna, to jednak nie przełomowa. Tym razem remont będzie gruntowny. Dworzec nie zmieni jednak swoich gabarytów, zachowany zostanie również jego dotychczasowy kształt. Wszystko dlatego, że jest... zabytkiem, w co wielu mieszkańców Gdyni wciąż nie chce uwierzyć.

- Rzeczywiście niewiele osób docenia jego architektoniczne walory. Jest unikatowy, bo powstał w czasach socrealizmu, a nawiązuje do gdyńskiego modernizmu - tłumaczy Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni.

W ramach pierwszego etapu remontu, który ma zacząć się w przyszłym, a zakończyć się w 2012 roku, powstanie nowy węzeł przesiadkowy pomiędzy dworcem kolejek SKM, a dworcem pociągów dalekobieżnych. Nową jakość zyska jednak przede wszystkim dotychczasowe wnętrze, które niemal całe zostanie odnowione, ale z zachowaniem dotychczasowego stylu. Ucywilizowane zostaną również niezbyt estetyczne pawilony handlowe.

- Pierwszy przetarg wygrało konsorcjum Pas Projekt Archi Studio, które zaoferowało najniższą cenę, czyli 1,34 mln zł - informuje rzecznik PKP Michał Wrzosek.

Protest złożyło jednak konsorcjum PM Group, którego oferta została odrzucona ze względów formalnych. - Protest zostanie rozpatrzony do 27 lipca, a potem wyłoniony zostanie generalny wykonawca. Na pewno zdążymy zakończyć procedury do końca roku, by prace mogły rozpocząć się w terminie - podkreśla Michał Wrzosek.

To pierwszy krok w realizacji wartego ponad 135 mln zł projektu przebudowy całego dworca w Gdyni. 70 proc. środków, czyli ponad 94 mln zł trafi do nas ze środków Unii Europejskiej.

Opinie (188) 8 zablokowanych

  • Tylko basen

    Ja proponuje przenieść dworzec razem z cala dzisiejsza intrastrukturą na miejsce dworca morskiego, stoji przecież pusty i niewykorzystywany zgodnie ze zswoim przeznaczeniem.
    Na miejscu gdynskiego widziałbym basen lub może dwa. tego nam brakuje

    • 0 2

  • Okna

    Do zabytków to on został dopisany tyko po to, żeby spróbować namówić pkp do remontu kiedy akurat nie mieli na to humoru. Acz jedno co mi się w dworcu serio podoba to te wysokie okna...

    • 0 0

  • Bleeeee

    Nienawidzę tego dworca, wstydzę się go! Zabytek? To jakaś paranoja, wyburzyć nie można, przecież on do niczego innego się nie nadaje.

    • 0 0

  • W końcu!

    Pora już najwyższa na kapitalny remont tej ostoi różnego rodzaju fetorów i wszelkiej maści brudów i zarazem koczowni dla niezliczonej rzeszy śmierdzących i wiecznie pijanych ment społecznych napastliwie nagabujących podróżnych i miejscowych o kilka groszy czy o papieroska.

    Za każdym razem gdy przez ten nasz dworzec przechodzę (czyli dość często) odczuwam jedno wielkie obrzydzenie. Najgorszym chyba miejscem jest łącznik pomiędzy dworcem głównym a podmiejskim, który latem zwłaszcza niemożebnie cuchnie uryną i fekaliami. Z resztą takich miejsc na dworcu gdzie bezdomni do społu z innymi pijaczynami i obszczymurami załatwiaja swoje potrzeby jest znacznie więcej. Sam raz byłem kiedys świadkiem gdy jedna z bezdomnych koczujących na dworcu "dam" bez najmniejszego skrępowania,w biały dzień podwinęła do góry swoją brudem przesiąkniętą kieckę, wypięła się i na stojąco (niczym krowa na pastwisku) odlała się na ścianę w bocznym wejściu do dworca (od strony PKS). Jednym słowem dworzec główny to jedna wielka latryna przez cały rok na okrągło okupowana przez cuchnących, robiących pod siebie i wszędzie dookoła bezdomnych, licznych złodzeji, młodociane prostytutki obojga płci i inny patologiczny element - po prostu cudowna wizytówka dla naszego miasta.

    Dlatego mam wielką nadzieję, że po owym tak długo przez mieszkańców oczekiwanym remoncie kompleksu dworcowego, odpowiednie służby porządkowe należycie dopilnują i dołożą wszelkich starań by cała ta hałastra czyniąca z dworca PKP swoją spalnię, s****nię i pijalnię wstępu tam nie miała. By dworzec ten stał się naprawdę nie tylko ładnym, czystym i estetycznym ale i bezpiecznym miejscem dla wszytkich podróżnych czy nawet tylko przechodzących przez niego mieszkańców.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane