• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia stawia na podwórka w kwiatach

Michał Sielski
26 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdynia: kolejne podwórko będzie jak nowe
Nawet takie podwórko można zmienić w miłe miejsce z kolorowymi kwiatami i pnączami. Nawet takie podwórko można zmienić w miłe miejsce z kolorowymi kwiatami i pnączami.

Kolorowe pnącza zamiast szarej ściany garażu? Gdyński ogrodnik miejski zrobi projekt, podaruje sadzonki i pomoże w wyborze roślin do konkretnych miejsc. Mieszkańcy muszą tylko chcieć zasadzić kwiaty i krzewy na swoich podwórkach.



Czy podwórko przed Twoim domem/mieszkaniem jest zadbane?

Pomysł wyszedł od Piotra i Magdy Jaconiów, mieszkańców kamienicy przy Placu Grunwaldzkim 16 w centrum Gdyni. Przed rokiem zorganizowali oni akcję wyprzedaży podwórkowej, a pieniądze pozyskane ze sprzedaży zalegających w domowych pawlaczach "skarbów" przeznaczyli na upiększanie podwórka przed kamienicami. Teraz postanowili pójść dalej.

- Spotykaliśmy się z opiniami, że jak coś zrobimy, przyjdą wandale i to zniszczą. Ale to, jak do tej pory wyglądają podwórka, nie jest winą wandali, tylko mieszkańców. Dlatego chcemy działać dalej - mówi Piotr Jacoń.

Wymyślili więc z żoną i sąsiadami, że szare podwórko obsadzą kwiatami oraz krzewami. Miejski ogrodnik - Maura Zaworska-Błaszkiewicz - wykonała trzy projekty, a mieszkańcy wybrali najbardziej im odpowiadający. I zabrali się do pracy.

Część sadzonek kupili od razu, niektóre już rosną na podwórku. Resztę zasadzą w najbliższą sobotę, 30 kwietnia. Zryw jednego podwórka przekształcił się bowiem w akcję dla całego miasta.

- W sobotę od godz. 10 na Placu Grunwaldzkim 16 (wejście bramą od ul. Armii Krajowej 11 zobacz na mapie Gdyni) będę czekać na gdynian. Zainspirowani głosami mieszkańców, zaczynamy bowiem akcję "Zielona Gdynia od podwórka". Będę rozdawać poradnik, jakie rośliny sadzić na podwórku, powiem też, co i gdzie zasadzić. Będę też miała darmowe pnącza czy azalie dla tych, którzy złożą deklarację, że posadzą je na podwórku. Chętnym wykonamy również projekt nasadzeń - mówi Maura Zaworska-Błaszkiewicz.

Pnącza i sadzonki otrzymają wszyscy mieszkańcy Gdyni, którzy będą chcieli zmienić wygląd swoich podwórek. I nie jest istotny ich stan prawny - mogą być miejskie, spółdzielcze, należeć do wspólnoty, a nawet prywatnego właściciela.

Miejsca

Opinie (51)

  • (1)

    szkoda, że miasto nie dba o własne grunty- mają podwórek od zatrzęsienia a na nich....brud, ...i ubustwo!!!!!!!!!!!!

    • 3 3

    • miejskie podwórka

      a nieprawda! W sródmiesciu Gdyni najwyzej 10 procent podwórek jest we władaniau miasta, pozostałe 90 procent - to prywatna przestrzeń. I opieka powinna nalezec do włascicieli.

      • 2 0

  • jak ktoś chce niech sobie kupi sadzonki

    To jest wrzucanie pieniędzy publicznych w błoto bo nie wystarczy zasadzić trzeba jeszcze o to dbać. Na naszym podwórku zlikwidowaliśmy większość kwiatów bo nikt o to nie dbał mamy trawę i wystarczy raz na jakiś czas ją przyciąć i jest ładnie , czysto i zielono. Zapewniam że rozdanie sadzonek nie zrobi rewolucji trzeba mieć czas, pieniądze i siłę na utrzymanie tego. To jakieś komunistyczne myślenie żeby rozdawać ludziom sadzonki jak ktoś chce mieć ładnie to niech sam o to zadba i powalczy.

    • 0 4

  • Aż miło się czyta i słucha o pomysłąch Piotra i Magdy Jaconiów

    Często wpadam na Ich stronkę a i na ile może sam Piotr to też komentuje w nocnych programach informacyjnych TVN 24, to co mu się podoba, czy też nie w Gdyni i muszę się przyznać, że w większości się z Nim zgadzam. Do tego ma wyjątkową postawę, która pozwala mu sobie zjednywać nie w sposób arbitralny, ale czysto ludzki, ludzi do swoich pomysłów. Rozwoju takich użytecznych inicjatyw obywatelskich pomagało by ludziom w całej Gdyni bardziej świadomie działać z pożytkiem dla naszego społeczeństwa i estetyki miejsca, a Gdynia stawała się będzie jeszcze piękniejsza. Wskazujmy im drogę, inspirując i wspierając w pracy dla dobra otoczenia, a wszyscy będziemy lepsi. Przecież Gdynia chce budować społeczeństwo odpowiedzialne, reagujące na problemy własne i innych, zacznijmy od centrum. Plac Grunwaldzki jest chyba najbardziej centralnym to tędy już za niedługo będą się przewijać tłumy czerpiąc ze źródła Forum (Kultury)Morskiej. Świetnie, że Pani MAura się włączyła, co zresztą powinno być obowiązkiem, ale musimy współpracować ze wszystkimi organizacjami pozarządowymi, instytucjami publicznymi oraz grupami nieformalnymi, które chcą zmieniać naszą bylejakość na rzeczywistość lepszą. Wykorzystując pasjonatów zapał, przekazujmy im wiedzę i nasze najlepsze doświadczenia. Konsultujmy najciekawsze designerskie projekty. Doradzajmy oraz informujmy, ale nie niszczmy!
    Mam nadzieję, iż w wyniku tych działań, a także trojmostu.pl, które pokazuje tu najlepiej swój społecznościowy aspekt - małymi kroczkami przyczyniać się będziemy do polepszania i upiększenia warunków życia w naszym otoczeniu na jaki nas stać już tej wiosny.

    • 4 0

  • a w

    Gdańsku wszystkie trawniki rozryte przez samochody.Co robi straż?zatrudnić zwykłych ludzi ,w jeden dzień zgłoszą wandali.Czy wandal to tylko ten, co niszczy wiaty,czy jeszcze gorszy wandal to ten co niszczy zieleń?!!!! bałwany u siebie w ogródkach strzygą trawniki na pokaz, a wjeżdżając do miasta niszczą zieleń bezlitośnie. Kilka mandatów i po problemie ,dlaczego władze Gdańska dają na to przyzwolenie,nie licząc się z opiniami Gdańszczan.

    • 2 0

  • zielona

    u nas jest piękny teren zieleni i parking,ale nasz kochany prezydent Szczurek sprzedał ten teren pod budowe jakiegos budynku i bedzie stał 8 metrów od naszego bloku i kto tu dba o dobro swoich mieszkanców

    • 0 2

  • posadzisz kwiaty, krzaki, zamontujesz lampy (2)

    a po 2-3 dniach masz: dziury po wykopanych kwiatach, krzakach, wyrwane lampy oswietleniowe a kup po psach pelno jak bylo to jest. najpierw musi sie zmienic stosunek Polakow do czyjejs wlasnosci czy to prywatnej, czy panstwowej, musza nauczyc sie ze papiery, opakowanai wurzyca sie do smietnikow a nie na ulice, chodniki, nie krasc - nie mozna nawet zostawic rowera, narzedzi przed domem, czy w swoim ogrodzie. bo rzeczy te po prostu znikna!!! To jest walsnie Polska.

    • 40 19

    • (1)

      Nie wiem, może masz pecha, ale mi z podwórka nic nie znika

      • 2 1

      • U nas już zniknęły

        żółte żonkile, mimo że ogródek na podwórku symboliczny, a samo podwórko - zamknięte. Albo ktoś z sąsiadów się połaszczył, albo ktoś z zewnątrz wykonał skok przez płot. Tak czy siak - żal coś tam ściska : (

        • 2 0

  • nie spróbujesz-nie będziesz wiedział

    Fajna inicjatywa. Jeśli znajdą się entuzjaści i wykonawcy, super.
    Komu to zaszkodzi. Smerfom Marudom ?

    • 2 1

  • A co z drzewami przy 10 Lutego przed Batorym? Ścięto, zabetonowano, syf reklamowy pozostal.

    Brawo za akcje, warto zaczac od ulic! Betony i reklamy, kakofonia barw elewacji w ... "Bialym Miescie";)
    Szkoda ze emigracja z Wysp nie przywozi zadnych tradycji ogrodniczych.

    • 6 1

  • Nakazać bezrobotnym i zadłuzonym przekopywanie ogródków. Niech odpracowują.

    Należy natychmiast zlikwidować wszelkie zasiłki i głodem zmusić bydło rozpłodowe do podjęcia pracy. Ja nie mam zamiaru ich utrzymywać! Mają zdrowie do picia ,ale nie do pracy .Szlag mnie trafia jak widzę wielodzietnych nygusów prezentujących roszczeniową postawę. Ich jedynym osiągnięciem w życiu jest spłodzenie bachora. Bezzębne matki-alkoholiczki wraz ze swoimi zmieniającymi się konkubentami żyją z moich podatków! Od rana wiszą na klamce opieki społecznej. Mieszkają w mieszkaniach socjalnych opłacanych przez państwo, czyli nas. Ich dzieci jeżdżą na darmowe kolonie z MOPS-u ,jedzą bezpłatne obiady w szkole ,dostają za darmo paczki świąteczne ,stypendia ,podręczniki ,bilety do kina ,korzystają z wszelkich ulg ,dofinansowania ,zapomogi ,rodzinnego, zasiłków ,becikowego, dodatków itp. Ich podstawową rozrywką w życiu jest picie i prokreacja. To wszystko finansowane jest z naszych podatków. Sami niech zarabiają na swoją "wesołą gromadkę". Wara od moich składek! Nie życzę sobie utrzymywania z moich pieniędzy patologii. Gdzie dużo dzieci tam bieda i bandytyzm. Z tych dzieci nie będzie podatników i nie będą pracować na moją emeryturę. Chwasty społeczne zaczną się rozmnażać w wieku kilkunastu lat nie kończąc szkół i nie zdobywając zawodu. Wyrośnie kolejne pokolenie bezrobotnych leni na zasiłkach . Prawo pomocy społecznej mają w małym palcu. Wiedzą jakie dokumenty złożyć ,gdzie i do kiedy. Te dzieci od kołyski nauczone są żebractwa. Prowadzą pasożytniczy tryb życia i mają wrodzone skłonności do nieróbstwa. Będą żyć z funduszu alimentacyjnego i MOPS-u. Będą kulą u nogi dla społeczeństwa. Mamy już trzynaście procent bezrobotnych. Nie potrzebujemy więcej dzieci. Jest nas za dużo. Jest obecnie więcej ludzi niż miejsc pracy. Nie ma nawet wolnych miejsc w przedszkolach. Nie róbmy z Polski drugiego Bangladeszu. Nie mam zamiaru utrzymywać ze swoich podatków cudzych bachorów i płacić za czyjeś fantazje rozrodcze! Pomoc patologii to pieniądze wyrzucone w błoto ,bo tylko ich rozleniwia i zabija chęć podejmowania pracy. Wszystko co dostaną i tak wydadzą na papieroski i alkohol. Niech rozmnażają się ludzie inteligentni ,na poziomie i z kasą ,a nie margines społeczny. Nie potrzebujemy bubli genetycznych po prymitywach. Całe życie musimy do czegoś dokładać. Jak nie do górników ,hutników ,stoczniowców ,PKP ,to do rodzin z gromadą bachorów! Mam tego dość! Sami niech utrzymują swoje fermy rozrodcze! Zasiłki tylko demoralizują i są szkodliwe społecznie.

    • 6 0

  • A jak było u nas na podwórku?

    Nasze podwórko jest duże, otoczone 6 blokami. Kiedyś były tu dwie piaskownice i huśtawka. Często je remontowano i przywożono piach dla dzieci. Później wybudowano stół do pingponga a na końcu doże boisko do koszykówki.

    Dzisiaj nie ma stołu, nie ma piaskownic, nie ma huśtawki a boisko zamieniono na parking dla konserw.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane