• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: w ośrodkach nie doszło do molestowania

mb
29 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

W placówkach opiekuńczo-wychowawczych na terenie Gdyni nie dochodziło do przypadków molestowania seksualnego - ustalili gdyńscy prokuratorzy i umorzyli śledztwo w tej sprawie.



Prokuratura badała sprawę domniemanych nadużyć seksualnych na wniosek zastępcy prezydenta Gdyni Michała Gucia. W październiku ub.r. problem molestowania dzieci przez dzieci nagłośnili sami pracownicy Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia w Gdyni. Miało to miejsce niedługo po tym, jak zwolniono dyrektorkę wraz z częścią personelu. W chwili, gdy sprawa wyszła na jaw miasto i kierownictwo ośrodka przerzucało się odpowiedzialnością za domniemane molestowanie.

Terapeuci i była dyrektor zostali posądzeni, że wiedzieli o całym zajściu, ale nikogo o nim nie poinformowali. Pracownicy ośrodka bronili się twierdząc, że dawali sygnały prokuraturze i prezydentowi, a ci nie reagowali.

Tymczasem z ustaleń prokuratury wynika, że od stycznia 2007 do lipca 2008 nie doszło do żadnych nadużyć seksualnych. Rzekome informacje o molestowaniu seksualnym w gdyńskich placówkach okazały się pomówieniem. Pracownicy SOW-u nie wykryli ani jednego przypadku molestowania seksualnego, więc nie mogli składać takich doniesień władzom miasta i prokuraturze.

Decyzja o umorzeniu śledztwa jest prawomocna. W dochodzeniu nie było stron, które mogłyby się odwołać od orzeczenia, nie udało się bowiem ustalić żadnych pokrzywdzonych.
mb

Opinie (20) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Postępowanie podobno było z doniesienia Gucia( Szczurka powinno być) i podobno było w sprawie niedopełnienia obowiązków przez zwolnionych wychowawców; skoro nie doszło do nadużyć, to i nie było niedopełnienia obowiązków, więc kto kogo pomówił? Może Szczurek wychowawców twierdząc, że doszło do - niedopełnienia?

    • 2 0

    • to chore!

      Guc jest odpowiedzialny za pomoc społeczna a więc równiez za domy dziecka i ten osrodek psychologiczny. Co dziwnego byłoby w tym, gdyby próbował własnie on ustalić, czy faktycznie były przypadki molestowania, jak twierdziły panie psycholozki . Swoja droga, co za upór. Czytałem, ze jest pewna frakcja psychoterapeutów, nie tylko w Polsce - którzy krzewia teorie "wypierania" z pamieci trumatycznych przezyć i na siłe ja próbuja udowodnic, choc nie ma mozliwości obiektywnej by to udowodnić. Wmawiaja ludziom, ze byli molestowani, tylko o tym zapomnieli, az do chiwli gdy w końcu zaczynaja wierzyc w te rzeczy. To straszne. Wyobrażam sobie, jak sie czuły dzieciaki i ich wychowawcy, gdy te panie z gdyńskiego osrodka wmawiały im, ze sa ofiarmai procederu lub przyzwalaja na molestowanie. Brrr. To chore!

      • 0 1

  • walka o stolki i tyle

    • 1 3

  • była ewakuacja lotniska (1)

    wczesnie rano, okolo 5:30. Jakis palant nie odebral bagazu i oczywiscie bylo podejrzenie o niebezpieczny ladunek. Dzieki temu samolot do Wawy lecial z godzinnym opoznieniem.

    • 0 0

    • z godzinnym opóźnieniem to jedzie autobus w gdańsku, także nie ma co narzekac

      • 0 0

  • Te dzieci same tego nie wymyslily,powielaja to czego same doznaly

    Zachowania sexualne ludzi to dosc niezreczny temat do publicznego roztrzasania.Ta trudnosc jest tym wieksza im bardziej jestesmy pewni ze za tymi zachowaniami nie stoi milosc i prokreacja ,a zwykla perwersja.Mozna by powiedziec ze zjawisko istnialo zawsze ,tylko kiedys gdy nie bylo demokracji i wolnosci slowa istnialo jakby w ukryciu.To ukrycie powodowalo ze nikt nie wiedzial jaka jest skala tej patologi.Przynajmniej raz na tydzien dziennik rzuca nam bezczelnie w twarz ,ze bylismy zlymi sasiadami ,ze pod naszym nosem ojciec gwlacil corke(ktora albo rodzila kolejne dzieci ,albo probowala sie kilkakrotnie zabic).
    "Temat" na tyle wstydliwy ,ze moze my podswiadomie nie chcemy uczestniczyc w czyms brudnym.Nie chcemy dopuscic do swiadomosci ,ze podlosc ludzka nie zna granic.A sam fakt ze ta podlosc jest na wyciagniecie reki przeraza nas i paralizuje.
    Wymaga sie od nas zareagowania na cos co moze nas przerastac.
    W tekscie jest pewna informacja ktora wiekszosc z czytajacych przeoczyla,a mianowicie ze to dzieci molestowaly dzieci.
    I w tym kontekscie postanowienie prokuratora odbieram jako "ukrecenie sprawie lba".

    • 0 2

  • śmierć Weroniki (2)

    Polecam artykuł o 15-letnim mordercy z Domu Dziecka i o systemie opieki.Czy Gdynia jest oazą szczęśliwości?Czy musi się stać coś, żeby władze posłuchały fachowców? Tyle że wtedy znowu przeczytamy kolejny już artykuł o złym systemie.

    • 8 2

    • tragiczny los tej dziewuszki zaczął się od porzucenia jej przez wyrodną matke, która wyjechała do włoch (1)

      dalej są tylko tragiczne konsekwencje jej czynu

      • 9 0

      • Weronika

        ale nie zawsze przecież tak musi się to kończyć,prawda?Podtrzymuję że system pomocy takim ludziom w Polsce jest byle jaki.

        • 1 0

  • Panie Skucha i co waść na to?

    Pan to przebiłeś chyba wszystkich w Gdyni swoimi doniesieniami:)) a efekty??

    Doniesieniami Pan nigdy nie wygrasz wyborów w tym Pięknym i Mądrym Mieście:))

    • 3 4

  • (4)

    "Decyzja o umorzeniu śledztwa jest prawomocna. W dochodzeniu nie było stron, które mogłyby się odwołać od orzeczenia, nie udało się bowiem ustalić żadnych pokrzywdzonych"

    pokrzywdzone są osoby pomówione

    • 13 4

    • i osoby pomówione mają sie odwołac od korzystnego dla nich wyroku? (3)

      Pomyśl czasem błaźnie.

      • 6 3

      • ten wg Ciebie 'błazen' jest jednym.. (2)

        ..z nielicznych ty myślących kolego, błaznem sam jesteś.

        • 4 3

        • i co ten myślący ktoś wymyślił? (1)

          coś zabełkotał z rana i tyle

          • 2 2

          • błaznem jest ten co nie wie czym się różni WYROK od postanowienia prokuratury o umorzeniu dochodzenia

            • 4 2

  • Pomówienie

    Przez takie pomówienie i plotkę można zniszczyć ludziom życie. Znam przypadek mężczyzny który pracował w przedszkolu w Gdyni jako "złota rączka". Zabujała się w nim jedna ze sprzątaczek i jak odrzucił jej zaloty to oskarżyła go o molestowanie dzieci, że niby widziała jak podglądał i że dotykał jak nie powinien. Facet został oczywiście zwolniony z pracy, została zalożona mu sprawa, żona złożyła pozew o rozwód. Facet sprawę wygrał, bo w trakcie śledztwa wyszło, że baba kłamała. Tylko że on juz dla sąsiadów został pedofilem i jego życie zostało zniszczone. Facet żyje teraz jak wrak. Tak więc pomówienia i plotki mogą zniszczyć komuś życie.

    • 28 1

  • przypadki molestowania

    Niczego przecież nie było. Oni po prostu mieli zajęcia praktyczne z anatomii ;-)

    • 2 12

  • taaa

    jasne!! niczego nie było, nikt nic nie widział a ręka rekę myje.

    • 2 9

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane