• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia w ruinie czy rozwoju?

Michał Sielski
27 marca 2024, godz. 17:50 
Opinie (281)
Najnowszy artykuł na ten temat KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów
Debata odbyła się w auli Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu. Przygotowali ją Pracodawcy Pomorza. Debata odbyła się w auli Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu. Przygotowali ją Pracodawcy Pomorza.

Trzecia już debata kandydatów na prezydenta Gdyni odbyła się w siedzibie Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu. Wzięło w niej udział czworo kandydatów: Marek Dudziński, Aleksandra Kosiorek, Wojciech SzczurekTadeusz Szemiot. Nie pojawił się Przemysław Olczyk. Debata miała dotyczyć głównie gospodarki, ale w drugiej części zeszła także na pozostałe problemy miasta, a publiczność reagowała bardzo emocjonalnie na część tematów.



Czy debaty polityczne wpływają na to, na kogo zagłosujesz?

Debata zaczęła się od pytań, które zadawał dr Jarosław OchUniwersytetu Gdańskiego. W tej części niemal wszyscy się zgadzali: oczekują budowy Drogi Czerwonej, którą ze względu na koszty sfinansować musi rząd, a także dalszych inwestycji w gospodarkę morską, jako filar gdyńskiej przedsiębiorczości oraz rynku pracy.

Marek Dudziński z PiS skupiał się na tym, co poprzedni rząd jego partii zrobił już dla Pomorza i Gdyni, Tadeusz Szemiot z KO podkreślał, że teraz rządzi jego ugrupowanie i będzie mu łatwiej lobbować za pieniędzmi dla Gdyni, a Aleksandra Kosiorek z Gdyńskiego Dialogu wypominała obecnemu prezydentowi Gdyni czego nie zrobił, choć obiecywał - jak choćby bezkolizyjnego przejazdu przez tory na ul. Piaskowej.



Sam Wojciech Szczurek przedstawiał udane inwestycje i naciskał na to, co planuje zrobić w ciągu najbliższych pięciu lat.

- To m.in. przebudowa ul. Hutniczej wraz z budową nowej drogi rowerowej - podkreśla Wojciech Szczurek.
Pełnej debaty można wysłuchać tutaj.

"Słuchać i pomagać przedsiębiorcom"



Aleksandra Kosiorek chciałaby natomiast powołania Gdyńskiej Rady Wspierania Przedsiębiorczości.

- Dziś przedsiębiorcy nie są traktowaniu jak ludzie, a wiele procedur można uprościć. Należy też słuchać jakich pracowników inwestorzy będą za chwilę potrzebować, bo moglibyśmy włączyć się w przygotowanie kształcenia, które pozwoli zapewnić im wykwalifikowanych pracowników - mówi Aleksandra Kosiorek.
Marek Dudziński idzie jeszcze dalej, bo marzy mu się Biuro Relacji Międzynarodowych, które na targach będzie ściągać przedsiębiorców i dobre pomysły do Gdyni.

- Moi kontrkandydaci mają marzenia, które od lat realizujemy - replikował Wojciech Szczurek. - Mamy Gdyńskie Centrum Wspierania Przedsiębiorczości. Jeździmy też na targi, co opozycja nam wypomina, mówiąc, że to wyjazdy wakacyjne, a buduje to realne. Na budowę szkolnictwa zawodowego wydaliśmy w ostatnich latach 100 mln zł - wyliczał.

Co z halą targową i inwazją deweloperów?



Goręcej zrobiło się podczas drugiej części, gdy każdy z publiczności mógł zadać pytanie. Pojawiały się pytania o lobbing, przygotowanie Gdyni do zagrożeń wojennych, zatrzymania młodych w mieście, budowę tunelu z północnych dzielnic do centrum miasta czy rewitalizację ul. Świętojańskiej i skweru Kościuszki, redukcję zadłużenia miasta, a nawet "inwazję deweloperów".

- Mamy też pakiet rozwiązań dla kupców z hal targowych: pozbycie się opłaty targowej i nowe boksy przed halą, którą to kupcy powinni sami zarządzać - podkreśla Marek Dudziński.
Pojawiły się też jasne postulaty w kwestii poprawy komunikacji publicznej.

- Z perspektywy miasta musimy sprawnie i umiejętnie lobbować w rządzie, ale miasto powinno też mocno stawiać na rozwój dobrego i sprawnego transportu publicznego. Codziennie dojeżdża tu kilkadziesiąt tysięcy osób do pracy i musimy o tym pamiętać. Transport publiczny musi być tak wspaniałą ofertą, by mieszkańcy sami chcieli go wybierać - mówi Tadeusz Szemiot.

partie polityczne w Trójmieście

Miejsca

  • WSAiB Gdynia, Kielecka 7

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (281)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane