• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: zapłać mandat, ale komu?

Michał Sielski
8 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Nasz czytelnik nie zapłacił za parkowanie w centrum Gdyni. Chciał szybko uregulować nałożoną karę, by skorzystać z bonifikaty i zamiast 50 zł wydać 20 zł. Ale na druku był... błędny numer konta.



Pan Maciej przyjechał samochodem do swojej firmy, która mieści się przy ul. Świętojańskiej zobacz na mapie Gdyni w centrum Gdyni, zaparkował tuż obok - przy ul. Traugutta. Przyznaje, że tym razem nie zapłacił za postój i spodziewał się mandatu.

- Zgodnie z oczekiwaniem po powrocie do samochodu znalazłem mandat w wysokości 50 zł. Zapoznałem się z wydrukiem, na którym widnieje informacja, że opłatę można uiścić do godz. 15 kolejnego dnia i wtedy wynosi ona jedynie 20 zł. Niestety, bank nie chciał przyjąć przelewu - system informował o błędzie. Po bliższej inspekcji mandatu okazało się, że podany jest tam nieprawidłowy numer konta! Zawiera jedynie 25 cyfr, zamiast standardowych 26 - opowiada pan Maciej.

Okazało się, że błędny numer konta jest tylko na tym wezwaniu do zapłaty. Pozostałe, jak zapewniają pracownicy strefy płatnego parkowania, błędu nie zawierają.

- Mam przed sobą ok. dwudziestu odwołań i na wszystkich jest pełny, prawidłowy numer. To musiał być jakiś chwilowy błąd drukarki czy brak tuszu, na pewno nie pomyłka w oprogramowaniu drukarki - podkreśla kierownik biura strefy płatnego parkowania w Gdyni Tomasz Wojaczek.

Nasz czytelnik domyślił się, że na wezwaniu brakuje jednego z zer i tego samego dnia zlecił przelew. Ale gdyby nie to, musiałby zapłacić 50 zł - czyli kwotę bez bonifikaty za szybkie uregulowanie należności.

- W podobnych wypadkach - choć nie jest ich wiele - zawsze można się odwołać. Czasem np. zdarza się, że najbliższy parkomat jest nieczynny, wtedy pięciominutowy czas na wniesienie opłaty dwukrotnie się wydłuża. Wystawiony w tym czasie mandat można anulować - podkreśla Tomasz Wojaczek.

Opinie (112) 6 zablokowanych

  • a podpis straznika jaki ladny, taki czytelny, zal

    • 1 0

  • "Czasem np. zdarza się, że najbliższy parkomat jest nieczynny..."

    to wtedy olewam płacenie, bo nie mam czasu na bieganie i szukanie, no chyba, że mam drugi automat w zasięgu wzroku to sie raczej pofatyguje, bo takie sytuacje się mszczą;)

    • 0 1

  • chciałęm się zapytać..

    czy Wy co tu piszecie płacicie? bo ja płacę, zazwyczaj 2 zeta i starcza na załatwienie spraw w Gdyni, miejsca wolne są - to cieszy. tylko jak do domu wracam o 16.30 to nie mam gdzie zaparkować bo wszyscy zafajdani przyjezdni frajerzy robią sobie parking żeby nie płacić. więc urząd miasta obwieszcza sukces, a ja i inni mieszkańcy cierpimy z powodu buractwa polskiego. w gdyni na przeciwko batorego był fajny park, zamienił się w dziki parking osiedlowy gdzie chyba nikt nie płaci.

    • 1 1

  • 23.09.2009r - Skwer Kościuszki

    W w/w dniu i wymienionym miejscu otrzymałem mandat który zapłaciłem na konto.Mandat mi wystawiono mimo że mam oznakowanie /b.widoczne/ osoby niepełnosprawnej a miejsc oznakowanych dla takich pojazdów niema.HAŃBA !!

    • 0 1

  • Ale postawcie się też na miejscu innych!!!

    Nie jestem mieszkanką Gdyni i wczoraj 21.10 ,spotkało mnie to samo co pana z artykułu wyżej,nie znam Gdyni,nie wiedziałam że są jakieś strefy parkowania,szukałam parkometru ,stałam koło Batorego,dziwnym zbiegiem okoliczności jest fakt iż wezwanie do zapłaty wystawił ten sam kontroler co w/w nr 11!! dziwne że tylko u tego kontrolera braknie tuszu bo i ja nie mam ostatniej cyfry numeru konta,numer kończy się na 917...,a mądrale które piszą że są podane 3 numery telefonów niech spróbują sobie podzwonić pod wskazane numery !!od godz 16 do 18 próbowałam dzwonić na wszystkie numery,,i co mam zrobić jechać jeszcze raz w zajefajne strefy pięknej Gdyni!!!
    Wstyd i skandal,wiem że są cwaniaczki którzy to wykorzystują ,zajmują miejsca parkingowe,,ale są też osoby nie świadomie robiące to,patrzałam na znaki ,a gdy chcę zrobić opłatę to dziwnie brakuje jednej cyferki i tuszu brawo!!!

    • 2 0

  • Spryciarz

    Podchodzę do parkomatu, mam na karcie 50 zł. Jest dzisiaj, 31.01.2010, godz. 09.00. Automat pisze na wydrukowanym bilecie, że mam czas do 05.02.2010, godz. 09.00. Wkładam ponownie kartę i kończę parkowanie, parkomat z karty bierze tylko 5 groszy (za każdą rozpoczętą minutę), tymczasem do samochodu wkładam bilet rozpoczęcia parkowania ważny do... 05.02. I teraz mogę sobie stać! Nikt mi nic nie zrobi! he he he :)

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane