- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (162 opinie)
- 2 Najstarsza fontanna idzie do remontu (79 opinii)
- 3 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (93 opinie)
- 4 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (140 opinii)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (222 opinie)
- 6 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (246 opinii)
Gdyńska Muszla - reaktywacja
- Chcemy przywrócić do życia gdyńską muszlę koncertową na placu Grunwaldzkim, która jest dziś całkowicie zrujnowana - mówi Andrzej Skucha, prezes Gdyńskiego Forum Myśli Współczesnej. - Tam wewnątrz jest ponad sto metrów kwadratowych powierzchni, wszystko zdewastowane i zapuszczone, odcięta elektryczność i sanitariaty. Aż serce się kraje, gdy przypomnimy sobie, że jeszcze kilkanaście lat temu muszla tętniła życiem.
Działaczom GFMW marzy się w tym miejscu centrum profilaktyczno-społeczno-kulturalno-oświatowe.
- Tu mogą się odbywać spotkania z pedagogami, ludźmi kultury i nauki, festiwale - mówi Andrzej Skucha. - Zebraliśmy kilkaset podpisów popierających nasz pomysł, m.in. Andrzeja Rosiewicza. Liczymy przede wszystkim na wsparcie i przychylność władz miejskich, działamy też sami. Choćby poprzez popołudniowe sobotnie aukcje różności na bulwarze Nadmorskim przy końcu al. Piłsudskiego, z których dochód przeznaczymy w całości na muszlę.
Władze Gdyni na razie nie mają koncepcji na zagospodarowanie muszli koncertowej, pomysłami GFMW nie są jednak zachwycone.
- Plac Grunwaldzki to teren specyficznie położony - mówi Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni. - Z jednej strony to atrakcyjna lokalizacja, z drugiej - niefortunna bliskość zabudowy mieszkaniowej. Zwłaszcza koncerty odbywające się tam wieczorem utrudniają życie mieszkańcom, dlatego od kilku lat to miejsce wykorzystywane jest jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Zresztą i akustyka ze względu na konstrukcję i okoliczne budynki pozostawia tam wiele do życzenia. Plac Grunwaldzki nadaje się raczej do doraźnych, jednorazowych wydarzeń sportowych czy plenerowych. Zresztą próby wprowadzenia tam stałej działalności w różnych formach po prostu się nie sprawdziły, mieszkańcy i turyści nie byli zainteresowani, wędrując dalej na skwer Kościuszki czy bulwar Nadmorski.
Opinie (39)
-
2004-07-06 23:01
W remontach czy wymianach muszli doświadczony jest jeden z naszych portalowców, wiecie kto to taki?
- 0 0
-
2004-07-06 23:32
OJ.Pomysł dobry, ale kulturalni ludzie chodzą do teatru, opery
itd,nawet kołchoz kinowy,np: Multikino,czy Krewetka im uwłacza i jest przeznaczone dla młodzieży.
- 0 0
-
2004-07-06 23:43
art
zdradż tą skrywaną tajemnicę
- 0 0
-
2004-07-06 23:49
Art juz slodko pochrapuje:)
musisz poczekac na odpowiedz do jutra:)- 0 0
-
2004-07-07 00:14
Ostatni koncert jaki tam widzialem to
Myslovitz (za darmoche) jakies cztery
lata temu(moge sie mylic).A ludzi tylko garstka byla...- 0 0
-
2004-07-07 00:27
hmm w zrujnowanej muszli ten koncert widziales???
- 0 0
-
2004-07-07 00:36
Byla
Do artykulu odniose sie jutro,
Dzis napisalem tylko, ze na kocercie
tam bylem.Nic wiecej.- 0 0
-
2004-07-07 03:29
nieważne czy muszla jest zrujnowana albo teatr spalony
ważne żeby byli artyści..- 0 0
-
2004-07-07 07:21
A wszyscy artyści to prostytutki
W oprarach lepszych fajek w oparach wódki- 0 0
-
2004-07-07 09:50
Ten, kto napisał, że wszyscy artysci to prostytutki...
...jest ciemny jak noc, głupi jak but i na artyźmie się gówno zna
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.