- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (47 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (258 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (139 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (85 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (342 opinie)
Gdyńska hala deficytowa? Jest i będzie
Imprezy organizowane w hali sportowo-widowiskowej Gdynia pokryją ledwie połowę kosztów jej utrzymania. I to według optymistycznych szacunków. Pozostała kwota obciąży miejski budżet. Za to budowany na Euro 2012 w Gdańsku stadion ma utrzymywać się sam.
- Od początku mówiliśmy o tym, że dzięki wynajmowi hali, organizacji meczów i koncertów, zdobędziemy ok. 50 proc. kosztów funkcjonowania hali. I tak też umawialiśmy się z miastem - przyznaje dyrektor gdyńskiej hali Mariusz Machnikowski.
Deficyt pokryje więc Gdynia. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta ustalono maksymalną roczną dotację w wysokości 1,66 mln zł. Ale dyrektor Mariusz Machnikowski może liczyć na dużo większe dofinansowanie, bo miasto właśnie otrzymało zwrot VAT-u za budowę hali. I w całości przeznaczyło go na funkcjonowanie obiektu.
- Wróciło do nas 6 mln. zł. Cała kwota przeznaczona zostanie na dotację na utrzymanie hali. Nie zmienia to jednak faktu, że zespół nią zarządzający jest zobowiązany do zapewnienia pokrycia połowy kosztów - podkreśla rzecznik gdyńskiego Urzędu Miasta Joanna Grajter.
Podobne obiekty nie są jednak dochodowe w niemal żadnym europejskim mieście. Na niemal identycznych halach nie udaje się zarobić zarówno w Hiszpanii, Francji czy Belgii. Nawet mimo wielu funkcji, które spełniają. W gdyńskiej także organizowane są nie tylko mecze. 9 maja odbędzie się gala boksu zawodowego, a jesienią widowiskowe walki K-1, które mają być transmitowane w Eurosporcie. W sezonie jesienno-zimowym planowane są również koncerty, niedawno odbywały się spotkania podróżników.
- Im więcej imprez, tym lepiej. Z punktu widzenia hali byłoby świetnie, gdyby piłkarki ręczne Łączpolu Gdynia czy koszykarki Lotosu Gdynia, toczyły dramatyczne boje w decydujących starciach mistrzostw Polski. Bo każdy kolejny mecz to dodatkowe wpływy. Jednak nie zawsze jest to priorytetem. Ostatnio odmówiliśmy wynajęcia hali na wystawę, trwającą 2,5 miesiąca, bo w tym czasie nie mogłyby się odbywać mecze koszykarek. Mimo tego widzę szansę pokrycia naszymi dochodami połowy kosztów, kalendarz imprez systematycznie się zapełnia - dodaje Mariusz Machnikowski.
Co z założenia nie uda się w Gdyni, chce zrealizować Gdańsk. Przedstawiciele spółki Bieg 2012 zapewniają, że stadion, budowany w Letnicy na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku, ma na siebie zarobić. W jaki sposób?
- Przede wszystkim sprzedamy prawa do nazwy, które są warte co najmniej kilka mln zł. Oprócz tego wynajmiemy loże sponsorskie i powierzchnie komercyjne na obiekty handlowe i usługowe. Nie można też zapominać o wpływach z organizacji imprez nie tylko sportowych, ale np. koncertów - przekonuje wiceprezes Biegu Adam Kalata.
Miejsca
Opinie (136) 1 zablokowana
-
2009-04-09 11:50
a następna deficytowa się buduje
z Baltic Areną bedzie to samo. Ciągle trzeba będzie do niej dokładac.
Miasto buduje sobie studnie bez dna.- 4 3
-
2009-04-09 11:45
miasto sexu i biznesu
miasto węża
- 1 2
-
2009-04-09 10:19
Nie przesadzajcie... Nie jest źle!!! (2)
Nie przesadzajcie... Nie jest źle!!!
Mecz Asseco Prokom - TAU ceramika euroliga - prawie full
Nasze koszykarki LOTOSPKOBP - też masa ludzi i super atomosfera
A zdjęcie zamieszczone teraz to przecież rozgrzewka na oko ok 40 minut przed rozpoczęciem. Dopiero ludzie wchodzili. Było ok 500 osób...- 4 0
-
2009-04-09 11:33
(1)
Jak wybudują hale na granicy Gdańsko- Sopocką, to jak myślisz gdzie Trefl będzie grał ???
- 0 0
-
2009-04-09 11:44
w ŻUKOWIE!!!
tak jak Gedania:))
- 0 0
-
2009-04-09 11:15
A hala Łuczniczka
Jakoś hala Łuczniczka o podobnych romiarach u3muje się sama. Myślę, że to tylko kwestia przystosowania nowych obiektów do uniwersalności, trochę pomysłów, twórcze rozwiązania i się kręci. Może Pan prezydent Gdyni gdyby miiał tą halę prywatnie za własność to by się Nią bardziej interesował. Jeden zwala na drugiego o deficyt a odpowiedzialność jest wspólna czyli rady miasta i zarządcy. Boże jakie to trudne. Łuczniczka:
www.luczniczka.bydgoszcz.pl/- 2 1
-
2009-04-09 11:03
wiadomo bylo od poczatku
potrzebne to jak swini siodlo...
- 3 2
-
2009-04-09 10:55
Reklama reklama Reklama
Proponuje aby dział marketingu trochę bardziej skupił sie na reklamie imprez. O meczu piłkarek dowiedziałem się jak już trfał i można go było oglądać na polsacie sport. Jakieś plakaty na mieści baner na trojmiasto.pl . Pewnie duża część mieszkańców nawet nie wie że hala już jest otwarta. pzd
- 4 1
-
2009-04-09 10:42
He he.
Kłopoty Szczurka zbledną jak Pawiowa propaganda plakatowa w lipcowym słońcu, kiedy je porówna z SETKAMI MILIONÓW które Budyń wyrzuci w błoto przy okazji stawiania i utrzymywania potem - hali na granicy z Sopotem i oczywiście Moszna Areny!
- 8 1
-
2009-04-09 07:06
O ostatnim meczu (3)
dowiedziałem się po meczu jak zwykle po każdej imprezie mówi się że widownia nie dopisała. Należy reklamować imprezy w nowej hali przed a nie po.
- 90 5
-
2009-04-09 10:28
MARKETING
nawet nie widziałem, że jest mecz :-( - z resztą jak inni...
- 8 1
-
2009-04-09 10:18
zero reklamy=
=zero kibicow....
- 8 1
-
2009-04-09 07:35
Właśnie !
Ja też chętnie wybrałbym się na taki mecz. Oczywiście pod warunkiem że odbył by się o odpowiedniej porze-praca. Brak wcześniejszej informacji, plakaty na mieście, prasa, internet.
- 10 3
-
2009-04-09 10:25
Brak Reklamy
Przede wszystkim brakuję rozgłosu wokół hali... Jak nie jest sie zagożałym fanem koszykówki albo piłki ręcznej to słabo docierają informację natemat co sie tam dzieję...
- 5 1
-
2009-04-09 09:18
Gdyńska hala deficytowa. (4)
O.K., skoro, w co wierze, hale sportowe sa dotowane na calym swiecie z budzetu miasta/sponsorow.
..."Co z założenia nie uda się w Gdyni, chce zrealizować Gdańsk"...
Czyli wyglada na to, ze ambitnym gdanskim urzednikom uda sie cos, co nie wypalilo u nikogo innego na swiecie!
Brawa dla tych zdolniachow!- 4 2
-
2009-04-09 09:48
no no, nigdzie na świecie nie wypaliło
dlatego też w całej Europie prawie nie ma już stadionów, starsze popadają w ruinę lub się je wyburza, nowych się nie planuje i nie buduje, mecze i koncerty odbywają się na kartofliskach
- 1 0
-
2009-04-09 09:41
Owicz powie potem, że przecież nikomu się to udaje
więc nie można oczekiwać od jego urzędników, że im akurat ta sztuka wyjdzie. Za dwa lata wypowiedzi urzędasów Owicza i UM zmienią wydźwięk o 180 stopni.
Hala w Gdyni, jako średnia / mała jest w trójmieście potrzebna, tak jak i większa Sopocko-Gdańska (w przyszłości budowa takowej byłaby wielokrotnie droższa). Ale budowa hal przed budową jakiejkolwiek infrastruktury miejskiej w zapuszczonych osiedlach to jednak przesada. Ja bym chciał pójść pograć w koszykówkę z kumplem aby nie zdziadzieć, mieszkam na Ujeścisku - tam NIC NIE MA. Na takich Wiszących Ogrodach Hossa zrobiła przynajmniej tymczasowe boiska do nogi i kosza, ale tam? NIC. A pójdźcie na dowolne osiedle budowane przez komunistów (Karwiny na ten przykład) - można sobie pograć w wielu miejscach.- 1 3
-
2009-04-09 09:27
No widzisz, rumunie
Taka jest właśnie różnica między miastem, a miasteczkiem !
- 1 1
-
2009-04-09 09:24
Uda się jak z halą w Sopocie
żenada panowie z PO.
Owicz jest szefem PO w Gdańsku....- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.