• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyński rugbista trenuje niesłyszących

Michał Sielski
5 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Arka Rugby

Zobacz, jak trenuje drużyna niesłyszących rugbystów.



Minus 10 stopni Celsjusza, śnieg powyżej kostek, a kilkanaście osób zasuwa po boisku tak, że po chwili plac jest pełen potu. Zawodowcy przed meczem o mistrzostwo Polski? Nie - na razie totalni amatorzy, którzy chcą stworzyć pierwszą w Polsce drużynę niesłyszących rugbistów.



Jak oceniasz sport niepełnosprawnych?

Pisanie o niepełnosprawnych to pułapka. Łatwo wpaść w patos, przyklejać kalki, że na co dzień walczą z przeciwnościami losu i tak naprawdę wygrywają każdego dnia, bo dla nich całe życie to sport - często ekstremalny. To wszystko prawda, ale zostawmy emocje, bo na boisku nie ma sentymentów. Rugbiści muszą być szybcy, zdecydowani i podejmujący boiskowe decyzje w ułamku sekundy, a nie deliberujący nad sprawiedliwością społeczną.

Tacy właśnie są rugbiści trenowani przez Marka Skindela, zawodnika gdyńskiej Arki - reprezentanta Polski, wielokrotnego medalistę krajowego czempionatu, mistrza Europy. Gdynianin co tydzień przyjeżdża do niesłyszących rugbistów, skoszarowanych w wejherowskim internacie. I daje im wycisk.

Pomigałeś? To teraz popompujesz

- Po pierwszym pokazowym treningu zapytałem chłopaków, czy będziemy się bawić, czy trenować. Odpowiedź była jednoznaczna, więc nie ma zmiłuj - mówi Marek Skindel.

Trening zaczyna się jak w profesjonalnym klubie. Trener na tablicy rozrysowuje schematy, a potem tłumaczy, co i po co danego dnia będą trenować. Jak w każdym zespole, są też "ancymony", jesteśmy świadkami, jak dwóch zawodników traci koncentrację, zaczynają do siebie migać, śmieją się. - Znowu ci sami - kręci głową trener i od razu pokazuje, że taryfy ulgowej nie będzie. Gdy inni zaczną rozgrzewkę, najbardziej rozbrykani będą już robić pompki.

Nie masz rękawiczek? No to w zimę będzie ci jeszcze zimniej. Rugby to nie jest sport dla delikatnych dziewczynek, które martwią się o złamany paznokieć. Ale w tej drużynie nikomu nie trzeba tego tłumaczyć.

Białe jest białe, co nie każdy widzi

Trzeba też przyznać, że komunikacja nie jest żadnym problemem. Trener już miga podstawowe zwroty, a w trudniejszych sytuacjach tłumaczem jest opiekun grupy - Joanna Niewiadomska, która dorastała wśród niesłyszących, bo w wieku 7 lat straciła słuch. Teraz - dzięki wszczepionemu implantowi ślimakowemu - słyszy i mówi. I oczywiście miga, bo większość jej podopiecznych zna tylko język migowy, niektórzy mają też problemy ze wzrokiem.

Gdy na boisku zapada zmrok, nieliczni muszą skończyć trening. Białej piłki na białym śniegu nie widzą. Innej nie mają, bo skąd? Linie też na razie wydeptują w śniegu. Do treningów brakuje wszystkiego, ale ostatnio od kierownika drużyny rugbistów gdańskiej Lechii dostali komplet strojów, które czekają na oficjalny występ. Bo plany są ambitne.

Pieniądze to nie wszystko

- Chcemy latem wystąpić w meczu siódemek i zagrać w turnieju plażowym. Marzeniem jest stworzenie pełnej drużyny niesłyszących, która będzie nazywać się "Jastrzębie". Chłopcy sami wybrali tę nazwę, bo to ptaki drapieżne, ale bazujące głównie na wzroku - mówi Joanna Niewiadomska, która sama nie gra, ale jest motorem napędowym drużyny.

To ona zorganizowała pierwszy pokazowy trening, a potem przekonała Marka Skindela, by za darmo poprowadził kolejne. - Nie ja, to chłopacy przekonali go swoim zaangażowaniem - podkreśla.

- Żadne pieniądze nie wynagrodzą mi ich podejścia do treningów i pasji, z jaką podchodzą do rugby - zaznacza gdynianin.

Na razie nie mają żadnego sprzętu, więc na jeden trening pojechali do Gdyni. Na Stadionie Narodowym Rugby mogli używać profesjonalnych obijaczy, poćwiczyć jak zawodowcy. Na co dzień jest jednak siermiężna rzeczywistość - osiedlowe boisko, na którym linie można wydeptać w śniegu. Kilka używanych piłek, zwykłe buty i dresy. Jest też niepoliczalna ilość ambicji, więc resztą nikt się nie przejmuje. Tym bardziej, że co tydzień z trenerem pojawia się kolejny rugbista. Rodząca się drużyna trenuje więc z gwiazdami polskiej ligi.

- W innych krajach rugby niesłyszących to coś normalnego. My dopiero zaczynamy, a już odezwali się do nas z USA i chcą przysłać piłki. Ktoś pomoże w treningach na siłowni, jakaś firma pytała, czy nie potrzebujemy strojów. Jeśli choć połowa tych pytań przerodzi się w deklaracje, będę przeszczęśliwa - mówi Joanna Niewiadomska.

Na razie wystarczyć musi zapał i ambicja. Ale czy w prawdziwym sporcie nie to jest właśnie najważniejsze?

Kluby sportowe

Opinie (50) 4 zablokowane

  • Porównanie (5)

    Rugby szkołą charakterów. Porównajcie sportowców piłkarza i rugbystę. Rugby jest dla mężczyzn , piłka dla panienek.

    • 54 2

    • (3)

      ale co to za głupie porównanie? na podstawie jakich faktów wyciągasz takie wnioski?

      pamiętaj że piłka nożna to dużo więcej niż kilka zmanierowanych gwiazdeczek którzy przed meczem dłużej siedzą u fryzjera niż na treningu

      • 1 9

      • głupie to są twoje (2)

        posty (praktycznie niezależnie od tematu, który "komentujesz"), zapoznaj się z historią rugby (a zwłaszcza jej rozwodem z futbolem), a potem się wymądrzaj.

        • 5 1

        • (1)

          A mianowicie? Z tym że Ellis wziął piłkę w ręce i pobiegł z nią do bramki? Legenda legendą, ale co to ma wspólnego z podziałem na mężczyzn i dziewczynki?

          Takie stwierdzenia to nic innego jak uzurpowanie określenia "męski sport" dla danego sportu bo jest "mojszy". Nie widzę niczego dziewczęcego w piłce nożnej (no może poza kilkoma gwiazdeczkami)?

          W ogóle co to za argumentacja?

          • 1 5

          • Mianowicie to weź w końcu

            odpowiednią literaturę do ręki, a potem się wypowiadaj.

            • 4 0

    • Nieprawda!

      Christiano Ronaldo to prawdziwy mężczyzna i twardziel!

      • 15 4

  • Kolega

    Forest pełen szacun!

    • 12 1

  • BRAWO FOREST!!

    • 13 1

  • Promocja rugby

    Braw, tak się robi promocję sportu, który jest sportem Nr 1 we Francji, RPA, Australii, Anglii.
    Na mecze w tych krajch przychodzi wiecej osób niż na piłkę nożną!

    Na Węgrzech Prezydent tego kraju wspiera rugby i za kilka lat Węgry będa się liczyły tak samo jak dzisiaj Gruzja i Włochy

    • 11 0

  • pewnie byłaby za wolna. Ale Krystyna Pawłowicz - zapewne grałaby w ataku.

    • 2 2

  • Szacun

    Maras, szacunek wielki za poświęcenie i zaangażowanie:) Brawo dla trenujących chłopaków! Wyrazy uznania dla Pani Joanny za wybór wspaniałej dyscypliny jaką jest rugby i determinację w jego krzewieniu ;) Ogólnie czapki z głów! Pozdrawiam

    • 18 0

  • Trenuje kolega z Gdyni, a stroje dała Lechia (1)

    • 9 1

    • Zajac to nie sport to tchorz

      Tak juz bywa swoim sie nic nie daje i sie ich lekcewazy a obcym gory zlota . Predzej zając odda morze i błyskawice łodziakom lud inny budowlanym niż jakiś rugbuś z gdyni ( sio jest z ogniwa ) bedzie miał cos z klubu . Ale nie gadajcie żle arka jest fer oddała swojego najleprzego zawodnika do lechi i to za darmo taki deal super . Przykre ze chłopak który tyle zrobił dla arki nie ma pomocy z własnego klubu w którym jak by nie patrzeć zapisał historie sukcesów tej druzyny ( niewielu grało w gdyni we wszystkich finałach ,moze nawet jest jedyny) miło jednak że inne kluby pomagają .....Super lechia bez animozji rugby to rugby przykre ze to gdańsk pomaga gdynianinowi a arka napieta , trzymaj kurs forest wiatr w skrzydła dla ''jastrzebi''..............Mam prosbe do wszystkich jak spotkacie to przytulcie zajaca bo to biedny przestraszony i zakompleksiony człowiek pomózcie mu przytulci e

      • 14 0

  • Minus 10 stopni celsjusza (2)

    Ta jasne -10 :p juz bez jaj panie redaktorze. Przy -10 bez rekawiczek zaraz by im paluchy poodmarzaly i bylaby amputacja. Szacun chlopaki ale na pewno jest w granicy + 5 stopni

    • 5 38

    • Ale głupoty piszesz. Jakby bylo +5 to by śnieg topniał. A przy -10 bez rękawiczek da rade wytrzymac.

      • 7 1

    • a kto ci powiedział, że to artykuł z dzisiaj?

      przy -10 faktycznie palce marzną, ale sam nie noszę rękawiczek więc nie cudakuj. to, że niektórzy przy -10 boją się wyjść z domu bez rajtuzów i czapki nie znaczy że to jakieś poważne zagrożenie. oczywiście lepiej się ubrać ciepło, ale nie każdy jest delikatny jak szklanka

      • 10 1

  • brawo!!! (1)

    pelen szacunek dla chlopakow i trenera. trzymam kciuki za nich. rugby to piekny sport jak ktos kiedys powiedzial: ... rugby to sport chuliganow dla dzentelmenow, a pilka nozna to sport dzentelmenow dla chuliganow... dlatego gdy patrze na przyklad na turniej 6 narodow to az milo popatrzec jaka wpaniala jest atmosfera na boisku i trybunach.

    • 48 0

    • i warty uwagi jest fakt że trener jest z Arki a z Lechii dostał pomoc. można? można, tylko trzeba chcieć. może kilka zakutych pał z jednej i z drugiej strony się czegoś nauczy dzięki temu

      • 15 1

  • Trenuje kolega z Gdyni, a stroje dała Lechia

    Brawo! Tak trzymać. Świetna inicjatywa!

    Rugbiści to jednak porządni ludzie!!!!!!!

    • 23 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane