- 1 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (129 opinii)
- 2 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (185 opinii)
- 3 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (69 opinii)
- 4 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (124 opinie)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (128 opinii)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (120 opinii)
Gdzie zwolnić, a gdzie legalnie przyspieszyć na drogach w Trójmieście?
Znaki na drogach Trójmiasta zmieniają się niemal codziennie. Postanowiliśmy przypomnieć kierowcom o tym, gdzie mogą docisnąć pedał gazu, a gdzie trzeba zwolnić.
Obwodnica Trójmiasta i obwodnica południowa
Zaczynamy od dwóch najważniejszych tras w Trójmieście, bez których poruszanie się po aglomeracji byłoby praktycznie niemożliwe przy tak dużej liczbie samochodów. Należy pamiętać, że od półtora roku na gdyńskim odcinku Obwodnicy Trójmiasta obowiązuję dopuszczalna prędkość - 100 km/h. Nie zmienia tego faktu nawet to, że droga oficjalnie jest drogą ekspresową, gdzie można poruszać się o 20 km/h szybciej.
120 km/h można za to poruszać się na gdańskim odcinku Obwodnicy Trójmiasta , a także na całej Południowej Obwodnicy Gdańska .
Gdynia
Od lat kierowcy poruszający się Trasą Kwiatkowskiego i Estakadą Kwiatkowskiego chcą podniesienia dopuszczalnej prędkości. Obecnie powinniśmy jechać tam 70 km/h, a w rejonie zjazdów trzeba zwolnić nawet do 50 km/h.
Najwolniej trzeba się poruszać Trasą Kwiatkowskiego podczas dojazdu do obwodnicy , gdzie dozwolona prędkości to 40 km/h.
W samym sercu Gdyni 70 km/h można pojechać samochodem na większej części Drogi Gdyńskiej. Inne trasy to już standardowe 50 km/h w terenie zabudowanym. Nieco dalej od centrum 70 km/h jedziemy leśnym odcinkiem ul. Chwarznieńskiej w obu kierunkach. Taką prędkość udało się wywalczyć po naszych artykułach.
Uważajcie także na drodze z Gdyni do Sopotu - na al. Zwycięstwa. Choć droga biegnie przez las i aż korci kierowców, by przycisnąć pedał gazu, to tam można jechać nie więcej niż 50 km/h i niejeden kierowca stracił już tam prawo jazdy na 3 miesiące za zbyt szybką jazdę.
Gdańsk
W Gdańsku - póki co - tylko jedną drogą można poruszać się z prędkością maksymalną 100 km/h. To Trasa W-Z między ul. Łostowicką a Węzłem Karczemki . W planach jest też podniesienie prędkości do 100 km/h na Trasie Sucharskiego - od tunelu do rogatek Gdańska .
Cierpliwie musimy jeździć 50 km/h w tunelu pod Martwą Wisłą , choć jeszcze w czerwcu mają tam podnieść prędkość do 70 km/h.
Ostrożnie trzeba jeździć al. Grunwaldzką. Są tam odcinki, gdzie można jechać 70 km/h, jak na Strzyży, czy w Oliwie, ale na pozostałych obowiązuje 50 km/h. Podobnie jest na ul. Chłopskiej i al. Rzeczypospolitej.
90 km/h można poruszać się za to ul. Spacerową od leśniczówki do samej Osowej. O taką jazdę m.in. niedawno prosił innych kierowców jeden z naszych czytelników.
Na koniec warto wrócić do tego, co napisaliśmy na początku, że sytuacja na drodze, jeśli chodzi o znaki, na drogach Trójmiasta zmienia się niemal codziennie. Dlatego nasze grafiki prosimy traktować jako podpowiedź. Warto codziennie zwracać szczególną uwagę na znaki przy drodze.
Opinie (133) 7 zablokowanych
-
2016-06-05 08:52
jak od tunelu do
rogatek Gdańska skoro tunel jest w Gdańsku?????
- 2 3
-
2016-06-05 07:38
Wyniki tej ankiety dają odpowiedż dlaczego nie ma dnia w którym jest tyle kolizji i wypadków.
- 5 1
-
2016-06-05 07:37
Po co ograniczenia? polaki i tak jeżdżą jak chcą. Gdyby nie kontrole radarowe i strach przed mandatem i punktami, to 90% jeździłoby bezpiecznie i szybko, czyli ile fabryka dała. Pokolenia muszą minąć, aby ten dziki kraj się ucywilizował.
- 5 2
-
2016-06-04 12:52
Tak mi się coś dziwnie wydaje, że te porady można sobie o kant stołu potłuc (1)
Ludzie łamią świadomie przepisy z jednej prostej przyczyny, o której pisałem przy innych okazjach (ustępowanie miejsca matkom z dziećmi i gołych klatach na Monciaku), tą przyczyną jest brak kultury.
Ci zaś, którzy łamią przepisy nieświadomie, to ludzie mający braki w znajomości przepisów o ruchu drogowym, krótko mówiąc: ludzie nie mający prawa znaleźć się za kierownicą.- 25 2
-
2016-06-05 07:31
Nie tylko o brak kultury chodzi
A przede wszystkim o koszt przekraczania przepisów. Jak się jeden z drugim zapozna ze szwajcarskim taryfikatorem (który dodatkowo nie przewiduje "marginesu błędu" - jest 50, ma być 50), to potem chodzi lepiej jak szwajcarski zegarek Nowaka.
- 2 0
-
2016-06-04 12:09
Co za głupi artykuł!!! (7)
Przecież uprawniony do poruszania się po drogach publicznych powinien znać i właściwie interpretować przepisy ruchu drogowego.
Czy trzeba to dodatkowo objaśniać?- 90 30
-
2016-06-04 12:15
To dla rowerzystów jest artykuł !!! (5)
To dla rowerzystów jest artykuł, patrząc na niektórych to nawet podstawowych przepisów nie znają
- 22 13
-
2016-06-04 13:54
Znów kierowców głupie pitolenie (4)
Rowerzyści odpowiadają jedynie za około 1/3 wypadków ze swoim udziałem. 2/3 jest z winy kierujących pojazdami silnikowym. To fakt. Zatem to kierowcy "nawet podstawowych przepisów nie znają" jest zdaniem zdecydowanie bardziej bliższym prawdzie
- 4 13
-
2016-06-04 16:05
Hmmmmmm.... (1)
Dzisiaj na spacerze widziałem jedno auto przejeżdżające na czerwonym świetle i ze trzydziestu rowerzystów którzy tak samo złamali prawo.
- 13 1
-
2016-06-04 22:25
Rowerzyści jadą przez czerwone zgodnie z prawem.
Tyle że francuskim, belgijskim, itd, a nie bolandyjskim.
Tu jest Prawo a nawet czasem Sprawiedliwość,
Nie będzie Francuz plułnamftfasz.- 1 0
-
2016-06-04 15:33
Ale on nie pisał o wypadkach tylko o nieznajomości przepisów (1)
jazda ulicą (mimo ścieżki rowerowej obok), przejeżdżanie na czerwonym, przez przejścia dla pieszych itp. sprawy. A jak tak podajesz statystyki (może tak źródło?) to podaj również za ile wypadków odpowiadają nie ze swoim udziałem...
- 12 1
-
2016-06-04 21:09
Wypadek jest wskaźnikiem obserwowalnym nieznajomości
przepisów i zasad BRD
- 2 0
-
2016-06-04 12:52
powinien nie znaczy że zna i interpretuje
- 2 1
-
2016-06-04 12:24
Tam gdzie można by szybciej jest ograniczenie (1)
A tam gdzie powinno być wolniej znaki pokazują ze można szybciej.
- 55 9
-
2016-06-04 21:27
a konkretnie?
- 4 0
-
2016-06-04 12:16
Hahahaaaaaa!!! (1)
artykuł pierwszy sort hahahahahaaaa
- 16 18
-
2016-06-04 21:02
pierwszy sort
Kacap czy kurdupel?
- 1 4
-
2016-06-04 16:42
%%% (2)
Zawsze zastanawia mnie dlaczego jest 30 km/h przy hesti w Sopocie. Jakby wszyscy w Sopocie jeździli 30 /h to byłby paraliż ulic. Albo 30 na górnym odcinku Haffnera.
- 4 7
-
2016-06-04 20:57
To akurat prawda
Nikt miejscowy tam i tak nie przestrzega tej 30. Jakaś parodia drogowa. Rowerem szybciej.
- 3 0
-
2016-06-04 18:49
tak, bo korki są od ograniczeń prędkości
średnia prędkość w mieści, biorąc pod uwagę korki, to i tak ok 35 km/h. A tego 30 i tak nikt nie przestrzega. Chociaż ja zawsze chętnie się potoczę 29 na takiej drodze, jak mam okazję:)
- 2 2
-
2016-06-04 20:52
Kupcie se starego malucha i po kłopocie - lepszego auta nie trzeba przecież.
Żadnego mandatu nie zapłacicie, bo 70 ledwo przekracza ;) Czy właśnie o taką motoryzację ustawodawcy chodziło?...
- 9 1
-
2016-06-04 13:53
Nonsens (1)
Trasa Sucharskiego plaska, prosta, szeroka a ograniczenia do 70, zaraz oby 100, a na Spacerowej 90, gdzie wiadmomo liczne zakręty i mnóstwo samochodów.
- 16 1
-
2016-06-04 20:50
To jest Polska!
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.