• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Groźne potrącenia pieszych, jedno niestety śmiertelne

piw
23 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Do obu wypadków doszło około godz. 12. Do obu wypadków doszło około godz. 12.

Do dwóch potrąceń pieszych doszło w środę około godz. 12 w Gdyni. W Chyloni samochód potrącił 60-letnia kobietę przechodzącą na pasach wraz z 10-letnim wnukiem. Na Witominie z kolei samochód dostawczy na osiedlowej drodze potrącił 76-letnią kobietę, która niestety zmarła w wyniku obrażeń.



Do pierwszego wypadku doszło chwilę przed godz. 12 na ul. Chylońskiej zobacz na mapie Gdyni. 60-latka weszła z wnukiem na przejście dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej. Kobietę i dziecko potrącił samochód. Przewieziono ich do szpitala, kierowcę z kolei przebadano - był trzeźwy.

Kolejne potrącenie miało miejsce kilka minut później na osiedlowej drodze przy ul. II Morskiego Pułku Strzelców zobacz na mapie Gdyni. Kierowca samochodu dostawczego prawdopodobnie nie zauważył podczas cofania przechodzącej 76-letniej kobiety i uderzył w nią.

Siła uderzenia nie była duża, bo auto cofało, ale kobieta na skutek potrącenia tak nieszczęśliwie upadła, że zmarła na skutek odniesionych obrażeń.

- Na miejscu są policjanci i prokurator. Przesłuchujemy świadków i badamy sprawę. Na razie jest jednak zbyt wcześnie, aby jednoznacznie określić przyczyny zdarzenia - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, przyznając jednak, że świadkowie wskazują na nieuwagę kierowcy.
W ostatnich dniach doszło do kilku podobnych potrąceń pieszych. Wczoraj pisaliśmy m.in. w naszym Raporcie Drogowym o starszej kobiecie potrąconej przez autobus.

Apelujemy do kierowców i pieszych o szczególną uwagę! Nie spieszmy się, bo wiele czasu nie zaoszczędzimy. Padający deszcz dodatkowo utrudnia widoczność, a każdy z nas chce bezpiecznie dotrzeć do domu na święta.
piw

Opinie (238) 6 zablokowanych

  • (1)

    A może powinniśmy przed przejściami z sygnalizacją świetlną wmontować takie blokady wysuwane do góry które de facto uniemożliwiały by wjazd pojazdu na pasy przy świetle czerwonym?

    • 2 4

    • Bajer, niech karetka albo straż pożarna trafią na taką czerwoną falę. Będzie wesoło.

      • 3 0

  • rowerzyści -świadomi samobójcy ? (4)

    Dzisiaj widziałem sytuację jak na wąskiej, drodze z Gdyni w kier. Koleczkowa, w calkowitych ciemnościach pedałował rowerzysta, ( nie wiem czy jeszcze żyje)
    którego male czerwone światełko w zasadzie było zupelnie niewidoczne dla kierowców zbliżających się do niego samochodów, ponieważ ostre światła pojazdów z naprzeciwka zwłaszcza tych ksenonowych na chwilę oślepiają kierowcę samochodu. Na tej drodze brak pobocza, zresztą ruch jest w porze szczytu tak duży, że jakaś masakra wydaje się nieuchronna. A mimo to wciąż widać tam rowerowych maniaków.

    • 15 1

    • Skoro nie widzisz co się dzieje na drodze (1)

      To albo do okulisty, albo zostaw samochód i jedź komunikacją/taksówką. Najwyraźniej nie nadajesz się do prowadzenia samochodów, jesteś potencjalnym zabójcą.

      • 4 9

      • Każdy okulista powie ci, że źrenica w efekcie oświetlenia ostrym światłem kurczy się (odruch ochronny) i zanim wróci do poprzedniego 'rozstawu' mija kilka sekund, w czasie których KAŻDY widzi gorzej, ponieważ natężenie światła spada, a szpara nadal wąska.

        • 4 0

    • (1)

      a nie widzisz tej paranoi? wsiadasz do maszyny, w ktorej masz ograniczona widocznosc, twierdzisz, ze malo widzisz, ale roscisz sobie prawo, zeby pedzic jak szalony.
      To jest dopiero chore.
      To tak jakby zamknac oczy i biegac po miescie strzelajac z karabinu.

      • 2 7

      • to raczej rowerzysta powinien to wiedzieć

        i nie paradować nonszalancko na lini ognia

        • 4 0

  • (13)

    Nie rozumiem dlaczego kierowcy widząc pieszego czekającego na przejściu bez sygnalizacji ZAWSZE przyspieszają :(

    • 94 71

    • Nie przyśpieszam, ale robię tak: jadę sam (za mną ani z przeciwka żadnego pojazdu) - nie zatrzymuję się. Ja przejadę, pieszy przejdzie pustą ulicą.
      Jadę, a za mną sznurek - zatrzymam się. My 'stracimy' kilka sekund, a pieszy zaoszczędzi pewnie i kilkadziesiąt.

      • 0 0

    • Ooo, jasnowidz, albo jesteś na wszystkich przejściach przez całą dobę obecny.

      • 0 0

    • chyba Ty (1)

      Ja nigdy w takich sytuacjach nie przyspieszam.

      • 7 0

      • jeśłi za mną blisko coś jedzie i nie mam czasu na spokojne hamowanie to nie hamuję

        jeśłi za mną jest pusto też przejeżdżam bo to daje pieszemu dużo więcej spokoju,
        przejdzie sobie na czysto,
        jeśłi widzę że pieszy jest niezdecydowany staram się spokojnie zahamować i go puścić, zwłąszcza jak jest więcej niż jeden plus sporo niestabilnych osób typu strarsi lub dzieci,
        ogólnie jest to złożony proces

        • 8 0

    • (1)

      Nie zawsze :) Mi raz kierowca zatrzymał się przed przejściem i ruszył, gdy zaczęłam na nie wchodzić. :)

      • 4 1

      • To pewnie była kobieta za kierownicą :-P

        • 2 3

    • Nie rozumiem dlaczego kierowcy widząc pieszego czekającego na przejściu bez sygnalizacji ZAWSZE przyspieszają :(

      Chyba o sobie piszesz... Prośba. Nie wrzucaj wszystkich kierowców do jednego worka.

      • 5 2

    • (1)

      Bo sa mordercami w puszkach. Mysla, ze sa anonimowi i wszystko im wolno.

      • 5 13

      • Idz do lekarza albo wyjdz na jezdnię tylko to ci pozostało

        • 9 4

    • nie rozumiesz

      bo nie jesteś kierowcą

      • 8 4

    • to sie

      nazywa: polowanie...

      • 5 6

    • bo jak ustapia i puszca to mozliwa jest sytuacja jak w tychac z zeszlego piatku

      gdzie buc omijajacy samochod co puszczal na przejsciu matke z dziecmi pozabijal dzieciaki i grozi mu prosze panstwa za dwie zabite osoby az 8 lat...

      • 18 4

    • Żeby szybciej zrobić miejsce dla pieszego. Jak szybciej pojedzie to pieszy szybciej bedzie mial wolne...

      • 30 19

  • Apel do pieszych oahahaha dobre, niestety oni są odporni na jakiekolwiek informacje i prośby. Szkoda kierowców. Często widzę ludzi którzy idą przez pasy tak jakby mieli 100% pewności że nic się im nie stanie. Z drugiej strony jak widzę gnoja za kierownicą z telefonem w łapie to otwieram szybę i ciskam w niego kur....ami i wyzywam od deb....li którzy prawo jazdy znaleźli w paczce od Laysów. Wszystkiego dobrego ludzie.

    • 4 1

  • Nie ważne kto zawinił

    Sa swieta wyrazy współczucia dla rodzin

    • 4 0

  • eko jazda

    Moje zasady eko jazdy są następujące :
    1. załóżmy , że kierowca stoi na czerwonym świetle na skrzyżowaniu z zamiarem skrętu w prawo .Światła zmieniają się na zielone i co się dzieje ? Kierowca gwałtownie wciska gaz i ostro skręca z piskiem opon wchodząc w wiraż . Tutaj eko ma coś do powiedzenia , w zakręt wchodzi się powoli i delikatnie , a po jego wykonaniu dopiero wrzucamy 3 bieg wyrównując tor jazdy .
    2. Sprawa gazu. Gazu nie wciskamy tylko POPYCHAMY stopą . Nie ważne jest czy do dechy czy 3/4 , ważne że delikatnie . Spowoduje to , że chętniej zwolnimy nie przekraczając dozwolonej szybkości . W moim przypadku do pracy ze 140 zwolniłem do 90 . po tankowaniu pod korek okazało się że nie 8 ale 5 benzyny. No i silnik nie wyje .
    3. Sprawa hamulców . Hamulec również popychamy można poćwiczyć zimą tak żeby nie włączył się ABS jest optymalnie. Trzeba też spróbować cofnąć fotel max do tyłu , żeby dostosować usadowienie się.
    4. Sprawa hamulców nr 2 . Nie zakleszczamy hamulców na tarczach przy dohamowaniu wiele osób wam nie będzie mogło powiedzieć , że nadużywacie tego.
    5. Hamowanie silnikiem. Jeśli zmieniasz biegi w sposób taki że czekasz aż obroty spadną do minimum i wrzucasz bieg wyższy wtedy , to jeśli wrzucisz bieg niższy przy minimalnych obrotach to zahamujesz silnikiem .
    6. Taki jeszcze jeden element stosowany tylko podczas dnia . Można jechać blisko krawędzi jezdni okazuje się , że nagle polskie drogi są szerokie robi się jakieś 1,5 metra między przeciwnymi strumieniami ruchu . Często przepuszczałem tak motory , raz jechał na czołowe 0,1 sekundy w oku no i się udało .Tylko trzeba uważać na pieszych nie wolno tak jechać w nocy .
    7. Porada na zimę . Pozwól silnikowi nagrzać się zanim włączysz ogrzewanie zimny silnik nie da ciepła . Ewentualnie w miarę podgrzewania możesz ewentualnie dodawać temperatury - on się chętnie podzieli i w razie mrozów nie będzie go tracić na początku jeśli max ;
    8. Traktuj podgrzewanie jak prędkościomierz - w zasadzie jak turbo nagrzany kierowca ma więcej p.....e w głowie dłużej pojeżdzisz na swoim silniku , o ile jeszcze nie nadaje się na żyletki .
    9. Inne . Można oczywiście wyjąć koło zapasowe , można też negocjować z serwisem ustawienie spalania LPG na mniejsze. Mi się udało to ustawili 4 litry mniej na sto .Można ? Można .
    10. Dzięki wolniejszej jeździe unikniesz na dłużej stłuczenia przedniej szyby .

    • 0 6

  • Łażą ja te ćmy

    a jak pada i jest ciemno to ich nie widać.

    • 6 0

  • Polska to dzicz (1)

    jedyna nadzieja w UE,że narzuci krajom wschodnim jakieś standardy

    • 5 7

    • nie jeśłi to wszystko będzie psute religią w szkołach

      zaszczepiajacą to bydlęce myślenie

      • 2 2

  • W Tych czasach (3)

    Pieszy zachowuje sie jak swieta krowa . W czasie gdy widzi jadacy samochod i wchodzi na przejscie myslac ze samochod wychamuje niech zamieni sie miejscami z kierowca pojazdu to nie jest tak ze nacisnie sie hamulec i samochod zatrzyma sie w miejscu . Piesi miejcie troche wobrazini kierowca tez czlowiek.

    • 22 9

    • (1)

      Jak szanowny pan kierowca zwolni to da rade "wychamowac". A raczej wyhamowac.

      • 6 2

      • zwolni do ilu, do 5 na godzinę?

        pieszy jest w stanie wtargnąc pod każdy pojazd jadący z każdą prędkością,
        to siedzi w ich głowie

        • 3 0

    • wychamuje?

      • 6 0

  • Dzisial okolo 10:00 rano przejezdzalam kolo Hali Targowej w Gdyni... (1)

    co tam sie dzialo to przechodzi ludzkie pojecie.Ludzie spiesza sie, pedza jak w amoku. Jeden przez drugiego, nie patrzac ze wyskakuja na jezdnie pod jadace samochody - istne szalenstwo. Naprawde starch jezdzic po ulicach kiedy przechodnie sa tak lekkomyslni I beztroscy.

    • 38 4

    • zgadza się, omijam to miejsce

      a jak już muszę to jadę 15 na godzinę
      a oni przechodzą pomiędzy pojazdami,
      ale to jedyne takie miejsce jakie znam,
      wiedząc to dostosowuję prędkość do warunków :)
      i jest ok, nie przeszkadza mi to, taka kolorystyka miejsca

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane