• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grass przyznał się w 1945 r.

ms
16 sierpnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
- Z pewnością niektórzy próbują uczynić ze mnie osobę nieistniejącą - Grass skomentował w ten sposób liczne nieprzychylne komentarze na swój temat. - Dlatego jestem wdzięczny za to, że pojawiły się także bardziej wyważone głosy. - Z pewnością niektórzy próbują uczynić ze mnie osobę nieistniejącą - Grass skomentował w ten sposób liczne nieprzychylne komentarze na swój temat. - Dlatego jestem wdzięczny za to, że pojawiły się także bardziej wyważone głosy.
- Jakikolwiek uczestnik Waffen-SS nie może być honorowym obywatelem jakiegokolwiek polskiego miasta, a szczególnie Gdańska, w którym wybuchła II wojna światowa - stwierdził Jacek Kurski. - Jakikolwiek uczestnik Waffen-SS nie może być honorowym obywatelem jakiegokolwiek polskiego miasta, a szczególnie Gdańska, w którym wybuchła II wojna światowa - stwierdził Jacek Kurski.
- Na miejscu Grassa zrezygnowałbym z tytułu honorowego obywatela Gdańska - stwierdził Lech Wałęsa. - Grass popierał granicę Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej, wbrew większości Niemców mówił o winie Niemców za II wojnę światową - broni pisarza Paweł Adamowicz. - Na miejscu Grassa zrezygnowałbym z tytułu honorowego obywatela Gdańska - stwierdził Lech Wałęsa. - Grass popierał granicę Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej, wbrew większości Niemców mówił o winie Niemców za II wojnę światową - broni pisarza Paweł Adamowicz.
Günter Grass poinformował władze okupacyjne jeszcze w 1945 r. o swojej służbie w Waffen-SS - napisał tygodnik Der Spiegel. Tymczasem w Polsce nie milkną echa zeszłotygodniowego wyznania autora Blaszanego bębenka.

W berlińskim archiwum Wermachtu - niemieckiej armii z okresu II wojny światowej - znajdują się dwa dokumenty dotyczące służby Güntera Grassa w Waffen-SS. Pierwszy to "Tymczasowe oświadczenie jeńca wojennego" wydane przez biuro ds. zwalniania jeńców III Armii USA 24 kwietnia 1946 r. Zawiera podpis przyszłego noblisty i jego odciski palców. Opisano w nim Grassa (jeńca nr 31G6078785) jako strzelca-ładowniczego, a  w rubrykę zawód wpisano: uczeń.

Drugi dokument także został wydany przez Amerykanów i zawiera datę 10 listopada 1944 r., która zapewne oznacza powołanie do wojska oraz dopisek "Waffen-SS".

Zarówno w Gdańsku, jak i w całej Polsce nie milkną echa zeszłotygodniowego wyznania Güntera Grassa, dotyczącego jego służby w jednostce Waffen-SS. Sprawa zaczyna już żyć własnym życiem, bo i ile najpierw komentowano wyznanie i postawę Grassa, o tyle teraz już komentuje się także kolejne pojawiające się komentarze.

Wałęsa o Grassie i o swoim komentarzu

Jako jeden z pierwszych głos zabrał Lech Wałęsa. Jeszcze w weekend media niemieckie i polskie podały informację, że były prezydent namawia Grassa do zrzeczenia się honorowego obywatelstwa Gdańska, którym ten cieszy się od 13 lat. Dzień później Wałęsa prostował, że niczego Grassowi nie sugerował, lecz jedynie powiedział jak on by postąpił.

- Powiedziałem tylko, że na jego miejscu zrezygnowałbym z tytułu. Mój ojciec zginął w czasie drugiej wojny światowej więc nie czułbym się dobrze w towarzystwie pana Grassa - dodał Lech Wałęsa, który także jest honorowym obywatelem Gdańska, a z Grassem spotykał się wielokrotnie przy różnych okazjach.

Kurski o transparentnym życiorysie

W poniedziałek głos w tej samej sprawie zabrał Jacek Kurski, pomorski poseł PIS. - Tytułu honorowego obywatela (...) wiąże się z nieskazitelnym, stuprocentowo czystym, przejrzystym, transparentnym życiorysem danego człowieka. W skład takiej biografii, oceny, nie może wchodzić tylko twórczość pisarza, ale również jego biografia. Jakikolwiek uczestnik Waffen-SS nie może być honorowym obywatelem jakiegokolwiek polskiego miasta, a szczególnie Gdańska, w którym wybuchła II wojna światowa - podkreślił Kurski na specjalnie w tym celu zwołanej konferencji prasowej. Dodał także, że "byłoby dobrze, gdyby Günter Grass dobrowolnie zrzekł się honorowego obywatelstwa Gdańska". W przeciwnym razie - jego zdaniem - gdańscy radni PiS rozpoczną pracę nad uchwałą wzywającą Grassa do takiego kroku.

Adamowicz o Kurskim

Wypowiedzi i pomysły Kurskiego szybko skomentował prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Inicjatywę posła PIS nazwał próbą upolitycznienia całej sprawy. - Jeżeli chce się prowadzić rozmowę, to ją się prowadzi w formie artykułów, dyskusji. I na pewno politycy są ostatnimi ludźmi, którzy powinni się wypowiadać na temat życiorysu literata i pisarza - uważa prezydent Gdańska.

- Grass to 79-letni mężczyzna o ogromnych doświadczeniach życiowych, o ogromnym wyczuleniu społecznym, czego dał wielokrotnie wyraz, kiedy wbrew dominującej opinii Niemców popierał granicę Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej, kiedy wbrew większości Niemców mówił o winie Niemców za II wojnę światową - dodał Adamowicz.

Oleszek o planach

Przewodniczący gdańskiej Rady Miasta Bogdan Oleszek, twierdzi, że na razie nie ma planów, by zacząć procedurę odebrania Grassowi tytułu honorowego obywatela.

Grass o komentarzach

Günter Grass przyznał, że wiele spośród komentarzy dotyczących jego wyznania osobiście go zraniło. - Z pewnością niektórzy próbują uczynić ze mnie osobę nieistniejącą - powiedział pisarz. - Dlatego jestem wdzięczny za to, że pojawiły się także bardziej wyważone głosy. Mogę tylko mieć nadzieję, że niektórzy komentatorzy przeczytają teraz dokładnie moją autobiograficzną książkę, pt. Przy obieraniu cebuli..
ms

Opinie (134) ponad 20 zablokowanych

  • hmmmm....
    a ja się zastanawiam czy jeszcze jest sens coś pisać na ten temat??
    już niby wszyscy rozumieją CO i JAK, a tu zjawia się taki jeden i z uporem maniaka twierdzi, że WSZYSCY bez wyjątku są BEEE, że z całą pewnością coś tam.... do znudzenia :(
    zacietrzewione Polaczki, nie nauczeni matematyki i historii /żebym nie musiała pisać raz jeszcze wyjaśniam: matmy z prostego powodu :) a mianowicie '44 jest później niż '39 i w tzw. międzyczasie alianci zdążyli wybić iluś tam żołnierzy nazistów/, nie umiejący wybaczyć a zwący się katolikami, zakłamani...itp., itd.
    nie mówię o nadstawianiu drugiego policzka, ale wszystko ma swoje granice
    czas się uspokoić, bo naprawdę będziemy postrzegani jako zaścianek ŚWIATA /nie tylko Europy/
    pozdrowienia

    • 0 0

  • kapelan (otto katz?)

    Zbrodniarzem jest ktoś kogo osądzono i komu udowodniono zbrodnię. Uznanie ss za organizację zbrodniczą w Norymberdze nie przesądziło automatycznie o uznaniu zbrodniarzami wszystkich jej członków. Nie zaglusiaj historii i prawa.

    • 0 0

  • Przyznasz się jest źle -nie przyznasz się też jest źle. Czego chcecie wy uczciwi ludzie?
    Dajcie człowiekowi żyć .Zabieranie tytułu honorowego obywatela uważam za mało honorowe wyjście. Przebaczcie i dostrzeżcie to co zrobił dla Gdańska poprzez swoje ksiażki .Tak zrobiliby katolicy w tym niekatolickim kraju.

    • 0 0

  • GRASS >SS

    zastanawiam się kto w regionie głosuje na ludzi typu ,,Kurski. Z drugiej strony GRASS przyznał się nie do jakiejś tuzinkowej wpadki .Trzeba nazwać rzecz po imieniu. To człowiek który był ZBRODNIARZEM .Po latach się przyznał w celu marketingu.

    • 0 0

  • Kiwaki

    Zgadzam się w 100%, zakał nam nie brakuje niestety i wciąż rodzą się nowe (medialnie oczywiście). :) Tak jak to niejaki "Mru mru" przedstawiał "żeby zaistnieć trzeba kogoś wielkiego w d..ę kopnąć" widocznie inaczej się nie da.
    Kończę na dziś trzeba się trochę znieczulić przed otaczającą rzeczywistością, pozdrawiam

    • 0 0

  • Kurski zdaj mandat łobuzie!

    • 0 0

  • Locoski

    pojęcie widzę masz jak 98% innych ludków :) ale mniejsza o większość i nie o to mi chodziło :)
    ludź ludziowi nie jest równy ;) i wśród urzędasków znajdą się zakały ;)

    • 0 0

  • nie trzeba być w SS zeby mieć tępą gębę

    wystarczy popatrzeć na tę zakłamaną, parszywą gębę Kurskiego

    • 0 0

  • Ostry

    I tak niewiele mam do stracenia. Dla mnie to ekstra reklama medialna a dla oprawców (audytorów), no cóż, raczej niewielkie zyski.

    • 0 0

  • Locoski:)

    Lepiej uważaj:),bo coś mi się zdaje ,że kiwaki pije do sądu wojskowego,albo kościelnego!:D:D:D

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane