- 1 Oszukane "30 stopni" w majówkę (17 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (339 opinii)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (250 opinii)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (111 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (361 opinii)
- 6 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (65 opinii)
Hala Olivia. Chronić jako zabytek czy wyburzyć?
Dyskusja o tym, czy Hala Olivia ma szanse nadal pełnić funkcje, do których została powołana, trwa od lat - pojawiają się nawet głosy mówiące o jej wyburzeniu. Tymczasem Rada Osiedla Oliwa walczy o przyszłość obiektu i wnioskuje o wpisanie go do rejestru zabytków.
"[...]Widoczna jest tendencja do marginalizacji znaczenia tego obiektu w sensie architektonicznym jak i kulturotwórczym. Niepokojące są sygnały nawołujące do rozbiórki Hali "Olivia". Przyczyniać się do tego może jej obecny stan zewnętrzny. Nieremontowana od 40 lat elewacja, tymczasowe obiekty stojące od czasu I Targów Morskich Baltexpo'84 czy też wykorzystywanie Hali jako olbrzymiej powierzchni reklamowej kłóci się z estetyką i ładem przestrzennym promowanym przez Miasto Gdańsk. Stoi to w sprzeczności z założeniami autorów projektu Hali. [...] Obecny, negatywny wygląd Hali "Olivia" skłania nas do pochylenia się z troską nad tym architektonicznym znakiem czasów w historii Gdańska i dzielnicy Oliwa. [...] Nie bez znaczenie są też olbrzymie środki finansowe miasta Gdańska zaangażowane w ostatnich latach w kosztowny remont dachu tego obiektu." - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
O remoncie dachu Hali Olivia pisaliśmy w 2010 roku
- Dzisiaj uchwała wraz z uzasadnieniem zostanie złożona w Biurze Rady Miasta Gdańska, a biuro przekaże ten dokument dalej - potwierdza Tomasz Strug, przewodniczący Zarządu Osiedla Oliwa.
Rada Osiedla przygotowuje się do podjęcia uchwały od dłuższego czasu. Jednak Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta poinformował, że temat do tej pory nie był podejmowany, najpierw musi wpłynąć uchwała.
- Z naszego punktu widzenia wpisanie obiektu do rejestru zabytków nie przyniesie żadnych korzyści. Hala wymaga generalnego remontu, co do tego nikt nie ma wątpliwości, a kiedy stanie się zabytkiem, koszty wzrosną, procedury wydłużą się - mówi Marek Kostecki, który zarządza halą. - Klub przygotowuje program modernizacji. Zmienione muszą być instalacje, w tym ciepłownicza, musi powstać monitoring imprez masowych, konieczny jest remont elewacji, zadaszenia małej hali. Te prace wyceniane są obecnie na około 25 milionów złotych. Podkreślam: tylko 25 milionów - gdyby ktoś myślał o tym, że lepiej ten obiekt wyburzyć i postawić nowy. Jesteśmy w trakcie rozmów z miastem, marszałkiem, ministerstwem o finansowaniu tych prac. Jest szansa, że mogłyby zostać przeprowadzone w latach 2014 - 2017.
Zarządca hali podkreśla, że warto na nią spojrzeć jak na strategiczny obiekt dedykowany halowym sportom zimowym w Trójmieście, z dwiema halami lodowymi. Na co dzień trenuje tu około 500 dzieciaków, odbywają się zawody. W tym kontekście hala spełnia swoje zadanie przez dziesięć miesięcy w roku - przez tyle czasu utrzymywana jest pokrywa lodowa. Problem polega na tym, że do lat 90. takie obiekty były dotowane, teraz muszą się utrzymywać same. Stąd na przykład na obiekcie oglądać musimy reklamy - to dodatkowy dochód dla klubu.
Jeśli do konserwatora wpłynie odpowiedni wniosek, zostanie on oczywiście rozpatrzony, ale raczej nie należy się spodziewać znaczących zmian.
- Radni dzielnicy Oliwa podejmowali już próby wpisania hali do rejestru zabytków. Jednak warto pamiętać, że bryła budynku, będąca największą wartością tego obiektu, jest już chroniona. Zostało to zapisane w planie miejscowym. W tej chwili nie ma raczej potrzeby zwiększania ochrony tego budynku - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Największym problemem hali są reklamy, które powodują, że ta architektura ginie. Z tym trzeba przede wszystkim walczyć.
Rzeczywiście w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, jest zapis mówiący o tym, że zespół hali "Olivia" jest obiektem wybitnym i podlega ochronie. Wiąże się to z zakazem zmiany bryły i detalu architektonicznego. W zapisach planu jest też mowa o likwidacji istniejących pawilonów handlowych zasłaniających halę "Olivia" od strony narożnika południowo - wschodniego.
Konieczność ochrony tego obiektu podkreśla także architekt i urbanista prof. Wiesław Gruszkowski.
- Głosy mówiące o wyburzeniu hali uważam za bezzasadne. Ta hala, w przeciwieństwie na przykład do gdańskiego LOT-u, nie była projektowana jako obiekt tymczasowy. Nie ma powodu, by ją zmieniać. Powinna świadczyć o epoce, w której była projektowana i budowana. Powinna tam się nawet pojawić informacja o tym, jakie ważne wydarzenia kulturalne i historyczne się w niej odbyły - podkreśla profesor. - Ten budynek, ta bryła dokładnie w tym miejscu działa jak kontrastujący pozytywnie przerywnik pomiędzy obiektami uniwersytetu a nowymi biurowcami. Warto ten przerywnik utrzymać w dobrym stanie. A jeśli z powodów ekonomicznych musi znajdować się na nim reklama, to niechże plastyk albo architekt doradzi, jak ją wykonać tak, aby nie szpeciła.
Profesor Gruszkowski podkreśla w tym kontekście ważną rolę konserwatora, który wybierać musi obiekty ze wszystkich epok architektonicznych, które zostaną zabezpieczone (co oczywiście nie oznacza, że nie będą one mogły zostać poddane modernizacji). W tym kontekście na halę Olivia spojrzeć trzeba jak na jedyny obiekt o funkcji sportowej z tych czasów, który warto zabezpieczyć jako swego rodzaju eksponat, zdobycz.
Zdanie to zdecydowanie podziela architekt z młodszego pokolenia, Marcin Kaniewski - szef zespołu pracowni Procencept, w którym powstał min. projekt sopockiego dworca.
- To ogromnie wartościowy obiekt ze względów architektonicznych, jak i historycznych. Same zapisy w planie miejscowym są zbyt mało wiążące, żeby uchronić halę. Tylko oddanie jej pod jurysdykcję konserwatora w sposób pewny zabezpieczy przyszłość tego obiektu. Wielkie brawa dla rady dzielnicy, że podejmuje działania w tym kierunku - ocenia. - Nie obawiałbym się wpisania hali do rejestru - to może otworzyć nowe drogi do pozyskania pieniędzy na modernizację, ochronę, działania powodujące, że obiekt odzyska dawny blask.
Opinie (383) 2 zablokowane
-
2013-11-29 07:10
Ta hala, a konkretnie "sklep u Jurka" to było ważne miejsce spotkań trojmiejskich amigowców. W ramach remontu uważam za zasadne umieszczenie stosownej tablicy pamiątkowej i wydanie księgi wspomnień! Środowisko amigowe więcej dało społeczeństwu specjalistów z branży IT, grafiki, animacji, niż niejedna uczelnia!
- 23 1
-
2013-11-29 07:09
zabytek
Zostawić jako zabytek, pamiętam jak Gdańskiej Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego budowało ten budynek i był chlubą Trojmiasta
- 46 4
-
2013-11-29 06:41
symbol (2)
A ile bylo tam ciekawych zjazdów, kongresow, koncertów, meczów i innych spedow historycznych dzisiaj...
- 31 1
-
2013-11-29 06:51
oj bylo ,bylo ZSMP (1)
jeszcze mam legitymacje
- 4 8
-
2013-11-29 07:00
to była bardzo ciekawa organizacja
- 5 0
-
2013-11-29 06:39
Przecież
jakiś czas temu pisano,że ta cała hala rozpada się na kawałki i za chwilę sufit spadnie komuś na głowę,jak w Katowicach!!!
- 12 11
-
2013-11-29 06:37
Nieremontowana to jedno - ona wygląda tak, jakby nigdy nie została dokończona. Standard tego, co jest, plasuje się gdzieś pomiędzy barakiem a PRLowskimi koszarami.
Duuużo by trzeba zainwestować, a pytanie, czy warto.- 20 19
-
2013-11-29 06:19
zabytek haha dobre,wiadomo ze trwa dzieki ukladom politycznym,co bedzie robil Kostecki jak wyburzymy?... (1)
Adamowicz sciemnia od lat w tej sprawie,wszyscy wiemy o co chodzi prawda budyn?...
- 17 15
-
2013-11-29 06:20
takich zabytkow i szakarad w tym syfie budyniowym jest mnostwo:Olivia,Lot,ECS,Szekspir etc...
- 5 10
-
2013-11-29 06:19
Tomek
Zrobić tam Bank
- 1 27
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.