• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Honorowi dawcy krwi w rzeczywistości bez przywilejów?

23 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Zasłużonym honorowym dawcom krwi przysłygują regulowane ustawą szczególne uprawnienia do świadczeń zdrowotnych. Jak pisze nasz czytelnik, nie wszędzie są one respektowane. Zasłużonym honorowym dawcom krwi przysłygują regulowane ustawą szczególne uprawnienia do świadczeń zdrowotnych. Jak pisze nasz czytelnik, nie wszędzie są one respektowane.

Możliwość korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz z usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach to tylko niektóre z przywilejów, przysługujących honorowym dawcom krwi. Zdaniem naszego czytelnika, prawo - choć zapisane w ustawie - nie jest respektowane w codziennym życiu.



Honorowym dawcom krwi powinny przysługiwać przywileje?

Zasłużonym honorowym dawcom krwi przysługują, formalnie regulowane ustawą, szczególne uprawnienia do świadczeń zdrowotnych. Nie zawsze są jednak przestrzegane, o czym przekonał się pan Paweł, posiadacz legitymacji Honorowego Krwiodawcy oraz legitymacji Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi.

Oto jego historia:

Kilka dni temu potrzebowałem pilnie skorzystać z opieki lekarza endokrynologa. W przychodni, do której poszedłem, nie udało się umówić wizyty ze względu na i tak już duże nadwykonania, za które, jak twierdziła pani w rejestracji, nie chce płacić przychodni NFZ. Ale po kolei.

Udałem się do przychodni Dąbrowa-Dąbrówka w Gdyni, przy ulicy Sojowej 22. Podszedłem do rejestracji i poprosiłem panią o udzielenie mi pomocy w znalezieniu miejsca u endokrynologa. Pani powiedziała, że skoro jestem zasłużonym honorowym dawcą krwi, to może w drodze szczególnego wyjątku w ogóle mnie zarejestrować, bo ogólnie nie rejestrują już pacjentów na ten rok. Dodała, że może mnie zapisać na 18 sierpnia i że powinienem się cieszyć z tak szybkiego terminu. Pani doktor, z którą także rozmawiałem, poinformowała mnie, że przyjmuje tylko tych, którzy są zapisani i że mogę zawsze iść do dyrektora placówki.

Zadzwoniłem więc do NFZ, z pytaniem, co robić. Tam uzyskałem telefon do "rzecznika praw pacjenta - zespołu interwencyjnego". Poinformowano mnie, iż zgodnie z nowelizacją ustawy, która nastąpiła w maju, zasłużony honorowy dawca krwi powinien zostać przyjęty do specjalisty w dniu, kiedy się zgłasza lub najpóźniej do 7 dni od chwili przyjścia do przychodni i podjęcia próby zapisania się do lekarza.

Wróciłem do sekretariatu i oddałem pani słuchawkę mojego telefonu, na linii której była nadal rzecznik praw pacjenta, która przez telefon zaczęła tłumaczyć pracownicy przychodni przepisy. W niczym to nie pomogło, stanęło jedynie na tłumaczeniu, że przychodnia i tak przekroczyła limity, za które NFZ nie chce zapłacić.

Rzecznik poinformowała mnie, że w takiej sytuacji mam dwa wyjścia: albo złożyć skargę do NFZ i do zespołu interwencyjnego, albo poszukać innej placówki. A że zależało mi na czasie, znalazłem następną przychodnię w Gdyni, "U Źródła Marii", działającą przy ul. Gabrieli Zapolskiej 1. Udałem się tam tego samego dnia, przedstawiłem sytuację, powiedziałem, że chciałbym skorzystać z pomocy specjalisty. Pani w rejestracji zachowała się zupełnie odmiennie niż w przychodni Dąbrowa-Dąbrówka, obejrzała moją legitymację i skierowanie, po czym założyła mi kartę i poinformowała, że zaprasza mnie od godziny 13:30, bo wtedy właśnie zaczyna przyjmować lekarz.

Wróciłem więc do przychodni o 13:30, ustawiłem się w kolejce i zostałem przyjęty. Jestem bardzo wdzięczny tej placówce, że udzieliła mi pomocy, kiedy jej potrzebowałem i że zrozumiała moją sytuację. Jak widać, nie wszyscy wychodzą z założenia, że prawo jest po to, by je łamać. Na szczęście. A mówiąc poważnie, po co ustanawiać przepisy, które nie są przestrzegane?

O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy Mariusza Szymańskiego, rzecznika Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia

Rzeczywiście nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych z sierpnia 2004 roku, która weszła w życie 18 maja 2014, zmienia niektóre zasady udzielania świadczeń opieki zdrowotnej osobom posiadającym szczególne uprawnienia w tym zakresie. Do osób tych zaliczają się m.in. zasłużeni honorowi dawcy krwi.

W szczególności świadczenia ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS) i świadczenia szpitalne powinny być udzielone tym osobom w dniu zgłoszenia. Jeżeli udzielenie świadczenia w dniu zgłoszenia nie jest możliwe, to świadczenie powinno zostać udzielone w innym terminie, poza kolejnością wynikającą z prowadzonej listy oczekujących. W przypadku świadczeń ambulatoryjnej opieki zdrowotnej świadczenie powinno zostać udzielone nie później niż w ciągu 7 dni roboczych od dnia zgłoszenia.

Tak więc pacjent z legitymacją Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi w opisanym przypadku nie powinien czekać na wizytę u endokrynologa aż do sierpnia, zważywszy nawet na fakt, że kolejki do endokrynologów należą do najdłuższych w całym kraju i termin sierpniowy wydaje się być bardzo korzystny dla "zwykłego" pacjenta. W opisanym przypadku przychodnia powinna po prostu przesunąć pacjentów kolejce, by zadośćuczynić słusznym oczekiwaniom uprzywilejowanego pacjenta.

Tłumaczenia dotyczące nadlimitów nie mają tu uzasadnienia. Po pierwsze, po ewentualnym przesunięciu na liście oczekujących któryś z pacjentów zapisanych na lipiec trafiłby do kolejki sierpniowej i został rozliczony w ramach wykonanych świadczeń sierpniowych. Po drugie, w relacji pomiędzy NFZ i świadczeniodawcą decydujące są rozliczenia kwartalne i roczne (są miesiące, kiedy świadczeń udziela się mniej, np. urlopy i miesiące, kiedy tych świadczeń wykonuje się więcej). Po trzecie, warto raz jeszcze przypomnieć, że świadczeniodawca ustala z NFZ warunki finansowe udzielania świadczeń na cały rok i przez cały rok świadczenia te powinny być wykonywane, a tzw. świadczenia ponadlimitowe są świadczeniami poza wykonywanymi obowiązującą umową, co oznacza, iż NFZ płaci za takie świadczenia po ewentualnym uznaniu argumentacji świadczeniodawcy w miarę posiadanych środków finansowych.

W zaistniałej sytuacji pozostaję mi więc poradzić pacjentowi, żeby zgłosił zaistniałą sytuację do pomorskiego NFZ (Wydział Spraw Świadczeniobiorców). W imieniu pacjenta będziemy wówczas interweniować.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (169) 3 zablokowane

  • Jak honorowy to bez przywilejów. (5)

    • 23 137

    • problem w tym, że kiedy ustanawione te przywileje za komuny (1)

      chodziło o to, żeby HDK nie stał danego dnia w kolejce do lekarza (i myślę, że większość pacjentów przyjęłoby taki układ, rozumując, ze trzeba się jakoś symbolicznie chociaż odwdzięczyć HDK)
      W miarę postępu i rozwoju demokracji problem ewoluował jednak do stadium obecnego czyli kolejki do świadczeń na dni, tygodnie, miesiące i lata a to już jest trudne do zaakceptowania i nie dziwię się pacjentom, którzy sprzeciwiają się w takiej sytuacji wpuszczaniem innych do kolejki.

      na szczęście nie zdarzyło mi się jeszcze wykorzystywać tego przywileju HDK, przepis jest w tej chwili chory bo antagonizuje HDK (którzy mają ten przywilej), placówkę zdrowia (która ma obowiązek respektować przepisy ale z powodu systemu rozliczeń NFZ nie ma jak tego z nimi rozliczyć - kuriozum ) oraz pozostałych pacjentów

      • 12 6

      • ok

        to zatem ,na krew ty tez poczekaj jak ktos ci da ...

        • 4 0

    • (2)

      Oddają za darmo a szpitale płacą ciężką kasę. Zlikwidować twór po komunie.

      • 1 10

      • ale to czy dyskusja o dawcach krwi czy o centrach krwiodawstwa (które są komercyjnymi firmami) ?

        • 1 2

      • A pobieranie, badania, przetwarzanie i przechowywanie nic nie kosztuje że szpitale mają nic nie płacić?

        Płacenie przez szpitale jest formą rozliczeń między jednostki służby zdrowia... jak niby inaczej mają rozliczać między sobą poniesione nakłady? W bananach?

        • 5 1

  • (4)

    Ludzie maja oddawać krew honorowo a nfz pokazuje nam środkowego palca, to ma być kompromis?
    wycena jaką nfz robi za leczenie to jakaś kpina, dzień na oddziale kosztuje iles tam 'zer' a w rzeczywistości pytam za co? Taniej kosztuje tydzień w zwykłym hotelu. Inni powiedzą ze leki, lekarze, pielęgniarki.
    a ile ta pielęgniarka stoi przy tym pacjencie?! A ile on tych leków bierze, garściami?

    jak ktoś kiedyś leżał to wie ile razy trzeba się upominać o środki przeciwbólowe (o ile są w szpitalu, to nie żart) a w ostateczności dostaniesz k**a - apap, wszyscy mają wyj***ne na chorego a szpital kasuje..

    ku***wa za co - to jest grubo z połowa przypadków jak nie więcej.
    powinni paragony wystawiać lub faktury dla pacjenta wtedy byłoby wiadomo ile co kosztowało i jak to się ma ze stanem faktycznym i później można się rozliczać z nfz.

    • 64 4

    • Leżałem 45 dni

      Dostajemy lek osłonowy tylko po co?
      Przed którymi lekami ma nas bronić.
      W rezultacie i tak się słyszy od lekarza, że ten lek to panu rozwala wątrobę.
      Czyli leczenie leżeniem i dietą (najlepiej ścisłą) a potem usłyszeć, że pacjent to kosztuje 300 zł dziennie.

      Ale nie chcę wrócić na garnek szpitalny.
      A tym bardziej worek z pozajelitowym pokarmem.

      • 0 0

    • to pozwól że pomogę (2)

      -learze,
      -pielęgniarki,
      -sprzątaczki,
      -administracja,
      -wyżywienie,
      -infrastruktura i sprzęt (telefony, komputery itp. itd.),
      -odzież ochronna,
      -środki czystości,
      -prąd, telefony, internet, ogrzewanie/odśnieżanie
      -konserwacja instalacji (próżnia, tlen itp.),
      -materiały eksploatacyjne, nie wspominając nawet o rzeczach typu strzykawki, igły, gazy, bandaże...
      I tak to wszystko i dużo dużo więcej z tej stawki płaconej od pacjenta i nie nie mam nic wspólnego ze służbą zdrowia- czasami wystarczy po prostu pomyśleć trochę "szerzej".

      • 2 6

      • Zupelnie nie ma pojecia o czym piszesz

        NFZ napierdziela ryczałtem z góry przyjętym za wartość 'punktu' = 52 zł w całej Polsce.
        I nie ważne czy dostajesz leki czy nie to doba i tak kosztuje np 1000 zł - zapewne w zależności na co tam trafiłes i jaki oddział.
        Powinno być liczone wszystko osobno nawet ta sprzątaczka heheh.

        Bo sytuacja czy taka sama jakbyś sobie zrobił dziure w baku paliwa i nie ważne czy stoisz czy jedziesz paliwo leje się bokiem i ciągle brakuje, z NFZ jest to samo!!!

        • 4 0

      • hotel

        - pracownicy
        -recepcjonistki
        -sprzątaczki,
        -administracja,
        -wyżywienie,
        -infrastruktura i sprzęt (telefony, komputery itp. itd.),
        -odzież sprzataczy, kucharzy, ręczniki, szlafroki
        -środki czystości,
        -prąd, telefony, internet, ogrzewanie/odśnieżanie
        -konserwacja instalacji (
        -materiały eksploatacyjne, nie wspominając nawet o rzeczach typu talerze, sztućce, lodówki

        • 5 0

  • Wyłudzają.. (23)

    wolne dni przeważnie po śledziku, po długim weekendzie średnio mają w roku NN za pijaństwo w pracy.! Kto normalny chciałby mieć krew od takiego darczyńcy..?

    • 5 91

    • Marek

      To idź oddaj po śledziku mądralo.Takie klimaty funkcjonowały w latach 80-ątych.Teraz są inne przepisy.Po śledziku debilu nic z tego.Chcesz moją krew klęknij i błaga błaźnie.

      • 0 0

    • dla tych co tak gadaja na krwiodawców (9)

      zycze wam zeby wam kiedys krwi w szpitalu zabrakło bo zachowujecie sie jak nedzne robale ktore nie potrafią docenić tego ze ktos oddaje ponad 20 litrów krwi ( kolo 45 razy) zeby ktoś mógl przeżyć na stole operacyjnym.

      • 30 3

      • zastanów się, jaka idea przyświeca twojemu oddawaniu krwi (2)

        Bo na pewno nie chodzi o ratowanie cudzego życia, skoro z taką nienawiścią życzysz innym śmierci

        • 1 8

        • frustruje mnie poprostu (1)

          brak szacunku dla czyjegos poświecenia.

          • 6 1

          • A mnie podejrzenia ze oddajezz krew zeby kaca leczyc. Trzeba miex kalafior zamiast mozgu zebraniach cos takiego o krwiodawdach pisac.

            • 0 1

      • Dyskusja potrzebna. Problem poważny i każdy z tych dobrze mi życzących zetknął się choć raz z nadużyciami..pozdrawiam

        • 0 0

      • (1)

        Ja może nie życzę tak źle, ale czytając opinie tych "pseudoludzi" dochodzę do wniosku, iż w większości są to gamonie, którzy nie radzą sobie w ogóle w życiu i ich największym "sukcesem" jest wypisywanie komentarzy na forach internetowych. Szkoda słów na takie zacofanie i debilstwo

        • 16 2

        • niestety, "pseudoludzie"to dokładnie na odwrót:

          co zgorzkniali, żyjący w poczuciu krzywdy, "honorowi" dawcy krwi

          widać, że nie cieszy ich to co robią, są tym wręcz sfrustrowani

          • 2 12

      • boisz się , że Tobie zabraknie ?

        • 6 1

      • też im tego życzę, bo na takie ścierwa szkoda marnować drogocennej krwi (1)

        • 17 3

        • O jej, ile jadu ---to też dawca krwi ?

          • 2 12

    • hihi (1)

      jesteś debilem mości guliwerze :D

      • 8 0

      • hm....

        Co oznacza że nie jesteś wiarygodny jako administrator:CM

        • 0 0

    • Człowieku oddałeś choć raz krew!!!!!????

      jeśli nie to się nie wypowiadaj ... ktoś kto oddaje kilka lat i dają mu takie prawo jak do dnia wolnego w pracy czy do dostępu do lekarza bez kolejki to czemu ma z tego nie korzystać.... Mówisz tak bo widocznie Twoi koledzy albo ktoś z otoczenia w taki sposób traktują dzień wolny na oddanie krwi ...

      • 5 1

    • Ja zawsze prosze o taką z minimum dwoma promilami. (1)

      Wtedy od razu przyjemniej się choruje.

      • 6 2

      • obys nigdy tej krwi nie potrzebował

        obys nigdy tej krwi nie potrzebował, krew musi byc zawsze wolna od wszytskiego w tym %%%

        • 7 1

    • również dawca...

      po śledziku to chyba słabo z wolnymi dniami, bo gdybyś sie troche orientował krew musi być czysta wolna od wszytskiego w tym alkoholu.

      • 9 1

    • od pijanego lub "po" (1)

      nikt krwi nie weźmie, jest badana kilka razy

      • 17 1

      • po liczbie osób zakazonych różnymi wirusami, widac, że słabo jest badana

        poczytaj magazyny medyczne w czytelni GUMedu, włos się jezy

        • 3 9

    • ciekawe co powiesz gdy Ty albo ktoś bliski będzie potrzebował krwi (1)

      będziesz żądał żeby lekarz ratował i leczył bo masz takie prawo i jesteś ubezpieczony. Tak, ale wody nie można użyć do transfuzji i jak HDK jej nie oddadzą to może być krucho.
      Co do śledzika, no cóż. Nie wiesz zbyt wiele o HDK. Nie jest możliwe oddanie krwi w stanie lekkiego upojenia czy na kacu. A co do wykorzystaniu dnia wolnego kumulując go z tzw. długimi weekendami - nie jest to nic zdrożnego i niewiele się różni od brania urlopu (poza tym oczywiście, że taki wolny dzień nie powoduje utraty dnia urlopu). Czy to jest coś zdrożnego ? Moim zdaniem nie bardzo.

      • 18 2

      • szkoda, że nie widzisz, ile krwi się marnuje .....

        • 2 2

    • I oczywiście na koszt pracodawcy jak zwykle..

      • 2 6

    • kolejny troll internetowy...

      Jak będziesz w szpitalu czego ci oczywiście nie życzę to zamiast krwi dostaniesz ketchup... Też czerwony, żadna różnica...

      • 15 2

  • Strasznie patologiczne wulgarne nowo mowy uzywaja ci sfustrowani '' Honorowi dawcy krwi '' na forum ! (4)

    Strasznie chamski jezyk jest uzywany przez was niby dobrzy krwiodawcy jako sztuczne argumenty . Problem nalezy inaczej zalatwic bo te wszelkie zapisiki sa z czasu komuny ktora byla iluzja zycia. Powinien byc podzial na '' Krwiodawce bezinteresownego '' i na '' krwiodawce ktory cos chce po oddaniu krwi '' i to pytanie powinno byc zapisane przed oddaniem krwi i zadeklarowac czy chcesz pomoc bezinteresownie czy chcesz tylko oddac krew aby tzw. bank krwi sie zwiekszyl lecz oczekujesz czegos za to ! ... a tzw., przywileje dzis powinny poprostu byc inaczej rozdawane w postaci np. mozliwosci zakupu jakichs dobr np. za pol ceny za to ze krew ktos oddal a jeszcze lepiej np. mozliwosc odliczenia w pit jakiegos procenta od podatku za udekumentowana oddana ilosc krwi i tyle i to by rozwiazalo wszelkie problemy . Bo pchanie sie do kolejki przed kogos np. chorego na raka '' tylko za to ze ktos oddal krew to nonsens .Poprostu nalezy ten caly problem dzis inaczej rozwiazac dostosowujac do realiow dzisiejszych ktore sa calkiem inne niz patologiczna komuna !. Ciao dobroczyncy niby chcacy pomagac bezinteresownie ale za cos :)..

    • 1 20

    • Biedni upośledzeni umysłowo ludzie!!

      Widzę, że boli niektórych z was to, że inni coś dostają za coś. Po pierwsze, równie dobrze możecie się rzucać do każdego, kto zarabia bo przecież dostaje za to pieniądze, a wy za darmo chcecie. Po drugie- ktoś, kto oddaje krew ZA DARMO może również zachorować (dla niezorientowanych- krew można również oddawać odpłatnie). Nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się do lekarza z czystej przyjemności. Skoro przez tyle lat poświęciłam średnio 1-2h na jedną donację, to mam prawo sobie odebrać te h idąc do lekarza bezpośrednio, a nie stojąc latami w kolejce. Jasne, że się termin przesunie zwykłym pacjentom, ale o ile? 15 min? 20? A ile minut życia moja krew uratuje? Tak jęczysz o chorym na raku, a to KREW pomaga, a nie to, że wejdzie 15 minut wcześniej. Nie mam zamiaru siedzieć w poczekalni lekarza pierwszego kontaktu Bóg wie ile bo kolejna babcia przyszła na ploteczki, co nie znaczy, że poważnie chorego nie przepuszczę. A wizyta u specjalisty jednej osoby nie trwa rok, więc pomyślcie trochę.

      • 2 0

    • Apel

      Krew oddawałem całe życie,nigdy się nie zdarzyło żeby moja krew szła do banku zawsze ktoś na nią czekał,teraz kiedy jestem już stary i ja potrzebuję czasem pomocy to ciężko się o nią doprosić.Dostać się do lekarza bez kolejki to marzenie ściętej głowy.Tak więc ludzie nie oddawajcie honorowo krwi,niech wszyscy wasi oponenci sami sobie krew oddają to nie będą mieć problemu że muszą kogoś przepuścić w kolejce.Jak bym się jeszcze raz urodził to nigdy nie oddałbym kropli krwi.Niejednokrotnie moja krew ratowała czyjeś życie a teraz jak ten ktoś z powyższej wypowiedzi mają mnie w głębokim poważaniu.

      • 1 0

    • skąd pochodzi krew gdy operowany jest Ktoś z Twojej Rodziny?

      oddaj 30, 40 litrów krwi, a potem mędrkuj...

      • 1 0

    • A Ty oddajesz? Lepiej oddawać i liczyć na jakąś małą nagrodę niż nie oddawać wcale i pozwalać ludziom umierać! W te wakacje operacje są odwoływane, bo krwi brakuje, a Ty jeszcze chcesz odebrać tej nielicznej garstce przywileje...

      • 1 1

  • 7 lat

    Witam
    7 lat oddaje już krew honorowo(z małymi przerwami) mam oddane ponad
    12 litrów czyli oddałem ponad 2 razy tyle co mam
    jak na razie skorzystałem z przywilejów tylko 1 raz w aptece kupiłem antybiotyk taniej ale mam zamiar korzystać z tego bardziej

    • 7 0

  • H.D.K.

    Ci kryytykuja hoonorowych dawcow krwi ,ktoorzy nic nnie zrobili dlaa blizniego , oddawalem krew od pellnoletnoosci ,nie myslalem o przywilejach ,uwieerzylemm haslu ratuj zycie ,a teeraz jak ja potrzebbuje pomocy ze wzgledu na starszyy wiek i horoby zostalem sam , i gdzie tu jest jakas sprawiedliwosc ,ullgi na lekarstwa sa znikome , za komuny przynajmniej leekki ,,gotowe ,byly za darmo , na tej krwii ktos zarabia ,

    • 6 0

  • bydgoszcz

    Panie kierowniku my juz wszystkie sklepy mamy boobrazane. Do bydgoszczy bede jezdzil a tu nie bede kupowal. Dobre wraca :-)

    • 3 0

  • (9)

    10 lat oddawania krwi i zero korzyści nawet w postaci dostania się do lekarza bez czekania miesiącami. Wszyscy mają gdzieś legitymację. Dlatego przestałem oddawać krew i też będę miał wszystkich gdzieś. A mam najbardziej pożądaną grupę krwi.

    • 11 4

    • jakie korzyści ? (4)

      pomagam chorej sąsiadce od 40 lat, za zero grosza, bo robię to honorowo.
      Cieszy mnie, że niosę jej ulgę.

      Wyrzućcie słowo "honorowy" z nazwy "honorowy dawca krwi"

      cała sztuka w tym, by robić coś bez oczekiwania w zamian czegokolwiek

      • 5 4

      • To nie jest oczekiwanie czegoś w zamian, tylko pomoc w nagłych przypadkach bo raczej nikt z tego bez powodu nie korzysta..

        • 2 0

      • (2)

        Na chatę się czaisz wiec nie tak bezinteresownie.... Skoro ty pomagasz, a rodziny nie ma.

        • 10 4

        • p.s. bezinteresowność- naprawdę czasem istnieje

          po prostu lubię tę sąsiadkę, znamy się od ponad 40 lat

          • 1 0

        • ma rodzinę, kóra ją lekceważy, przychodza w dzień emerytury, chata zapisana jest jej wnuczce

          nigdy nie czaiłam się na chatę,
          a poza tematem - mamy z mężem spore mieszkanie, dzieci też na swoim

          • 2 0

    • (3)

      Też oddaję regularnie i jakoś nigdy się nie zastanawiałam nad tym, że coś powinnam za to otrzymać. Poza symboliczną czekoladą :) Uważam, że każdy człowiek powinien raz na jakiś czas oddać krew, a największą zapłatą jest samozadowolenie z pomocy innym.
      Poza tym wizyta poza kolejką do lekarza jest akurat słabym prezentem dla dawców krwi, bo ci muszą być zdrowi żeby nimi być :P Lepsza by była darmowa komunikacja miejska albo jakieś zniżki:)
      Tak żeby zachęcić tych, którzy się wahają, bo krwi brakuje - zwłaszcza w wakacje!!!!! Także hop siup, wszyscy chodźmy oddać w tym tygodniu:)

      • 3 2

      • (1)

        Muszą być zdrowi??? Muszą to umrzeć. A każdemu się trafi np złamanie. To co, muszą się nie łamać?

        • 1 2

        • Ze złamaniem to idziesz na pogotowie, a tam raczej nie możesz liczyć na pierwszeństwo...

          • 0 0

      • Darmowa komunikacja w Gdańsku dla krwiodawców jest. Po oddaniu kobiety 15 a mężczyźni 18 litrów :-D

        • 6 0

  • BRAK KRWI

    W naszych szpitalach brakuje krwi. Resort próbuje ratować sytuację. Zasłużony dawca, to ten który przez wiele lat oddał kilkadziesiąt litrów krwi. Narzekających zapraszam do punktów krwiodastwa. Nie będzie, już wtedy, potrzeby zachęcania ewentualnych dawców przywilejami:)

    • 8 1

  • No przecież pieniądze idą za pacjentem (3)

    A że czasem zajmuje to kilka lat, to nieistotny szczegół. Ludzie widać lubią ten system, bo jego patron, niejaki Buzek, dostał niedawno 400 tys. głosów i został europosłem.

    • 35 3

    • Trochę się rozmijasz z prawdą (1)

      Buzek stworzył Kasy Chorych które działały znacznie lepiej niż to, co mamy dzisiaj (oczywiście działały zbyt krótko, żeby powiedzieć czy do dziś by się nie rozsypały). Niestety, niedługo po nim przyszedł Miller i wymyślił NFZ. Właściwie to chyba tylko z czystej zazdrości, że pomysł reformy służby zdrowia nie był jego. No i może trochę dla oszczędności budżetowych.

      • 3 1

      • No nie wiem czy kasy chorych działały tak dobrze, skoro od początku ich powstania były strajki albo lekarzy albo pielęgniarek, wiecznie szpitalom pieniędzy brakowało na leczenie.

        • 0 0

    • ludzie lubią jak się ich okłamuje i okrada

      przecież dlatego też wybierają partię Tuska a Lewandowski z wdzięczności narodu od wielu lat jest europejskim oświeconym autorytetem

      • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane