• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hulajnogi na minuty. Ile zapłacimy za przejazd i jakiej firmie?

Krzysztof Koprowski
4 czerwca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Rynek hulajnóg współdzielonych ulega wciąż dynamicznym zmianom. Warto sprawdzić cennik i obszar działania za każdym razem przed wynajęciem urządzenia. Rynek hulajnóg współdzielonych ulega wciąż dynamicznym zmianom. Warto sprawdzić cennik i obszar działania za każdym razem przed wynajęciem urządzenia.

Hulajnogi na minuty na stałe zagościły na trójmiejskich ulicach. Nie oznacza to jednak braku zmian - wciąż pojawiają się nowe firmy, inne zaś rezygnują z prowadzenia działalności w naszym regionie. Ciągłym zmianom ulegają także cenniki oraz obszary świadczenia usług. Sprawdzamy aktualną ofertę firm obecnych w Trójmieście.



Czy korzystasz z hulajnóg na minuty?

Obecnie na terenie Trójmiasta działa sześć firm wypożyczających hulajnogi na minuty:
  1. Tier
  2. Dott
  3. Bolt
  4. Lime
  5. Quick
  6. Qool

Z trójmiejskiego rynku wycofały się m.in. Blinkee (wcześniej oferująca również elektryczne skutery współdzielone) oraz Free Now (świadczy teraz usługi wynajmu hulajnóg we współpracy z innymi firmami).

Hulajnogi Bolt oraz nieobecne już w Trójmieście Blinkee i Free Now. Hulajnogi Bolt oraz nieobecne już w Trójmieście Blinkee i Free Now.

750 tys. zł kary dla operatora hulajnóg z Sopotu



Na ulicach Trójmiasta nie znajdziemy również hulajnóg Logo Sharing. Sopocka firma została niedawno ukarana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na kwotę prawie 750 tys. zł za wprowadzenie klientów w błąd. Chodziło o zakres zakupu subskrypcji opisanych w aplikacji w taki sposób, że użytkownik mógł odnieść wrażenie, że jest to opłata jednorazowa. Klienci skarżyli się także na niemożność kontaktu z operatorem i trudności w anulowaniu niechcianego abonamentu.

Cennik opłat za wynajem hulajnóg na bazie informacji prezentowanych w aplikacjach operatorów. Cennik opłat za wynajem hulajnóg na bazie informacji prezentowanych w aplikacjach operatorów.

Międzynarodowe koncerny walczą o klienta w Trójmieście



Czterech pierwszych obecnych na trójmiejskim rynku operatorów to międzynarodowe koncerny, które świadczą swoje usługi również poza granicami naszego kraju. Quick oraz Qool to natomiast firmy lokalne z siedzibami w Gdyni.

Pod względem obszaru działania Tier i Dott są niekwestionowanymi liderami w naszej aglomeracji. Hulajnogami tych firm podróżować możemy:
  • od Redy przez całe Trójmiasto aż do Pruszcza Gdańskiego (Tier)
  • od Wejherowa przez całe Trójmiasto aż po Kolbudy i Łapino (Dott).

Hulajnogami Tier (nz.) oraz Dott można wybrać się na przejażdżkę poza granicę Trójmiasta. Ze względu na koszty takiej podróży warto wcześniej rozważyć wykupienie pakietu minut. Hulajnogami Tier (nz.) oraz Dott można wybrać się na przejażdżkę poza granicę Trójmiasta. Ze względu na koszty takiej podróży warto wcześniej rozważyć wykupienie pakietu minut.

Tier i Dott: albo opłata startowa, albo wyższa stawka za minutę



Warto zwrócić jednak uwagę, że firma Tier świadczy usługi na Górnym Tarasie niemal wyłącznie do granicy Obwodnicy Trójmiasta z wyjątkiem rozszerzenia granic o Kokoszki i Dąbrowę, podczas gdy hulajnogi Dott spotkamy także w Osowej i Rębiechowie (skąd jednak nie przejdziemy do innych dzielnic) oraz Chwarznie-Wiczlinie i Pustkach Cisowskich.

Ceny obu firm są porównywalne - w Dott minuta jest droższa (0,70 zł), lecz zniesiona jest opłata startowa za wypożyczenie. Tier oferuje natomiast tańszą stawkę minutową (0,59 zł), ale trzeba do niej doliczyć opłatę na start w wysokości 2,70 zł (można wykupić abonament w cenie 9,99 zł miesięcznie, który obniża opłatę startową do 0 zł).

Obu operatorów posiada w swojej ofercie specjalne pakiety minutowe, z których warto skorzystać przy dalszych i dłuższych podróżach.

Free Now z opcją wynajmu hulajnóg Tier oraz Dott



Hulajnogi Tier i Dott są również dostępne w aplikacji wspomnianej wcześniej firmy Free Now (znanej przede wszystkim z usług przewozu pasażerskiego). Free Now w ostatnim czasie regularnie organizuje promocje na wypożyczenie hulajnóg, więc można zaoszczędzić kilka złotych przy wyborze tej aplikacji zamiast podstawowych aplikacji Tier i Dott.

Hulajnogi Dott (nz.) oraz Tier można wypożyczyć także przez aplikację Free Now. Hulajnogi Dott (nz.) oraz Tier można wypożyczyć także przez aplikację Free Now.

Bolt: promocyjna najniższa stawka na rynku



Hulajnogi firmy Bolt obecnie są jedynie w Sopocie i Gdańsku, przy czym w Gdańsku zasięg działania ograniczony jest do Dolnego Tarasu, Piecek-Migowa, Siedlec oraz Chełmu.

W momencie pisania tego artykułu Bolt wprowadził promocyjną cenę przejazdu - 0,20 zł za minutę wynajmu. Wcześniej była to stawka na poziomie 0,50 zł za minutę. Nie ma też żadnych opłat startowych za odblokowanie urządzenia.

Ponadto w trakcie wymiany jest flota hulajnóg Bolt na mocniejsze i stabilniejsze konstrukcje, o nieco odmiennym kształcie kierownic i podestów.

Od lewej: najnowszy model hulajnogi Bolt, hulajnoga Tier oraz stary model hulajnogi Bolt. Od lewej: najnowszy model hulajnogi Bolt, hulajnoga Tier oraz stary model hulajnogi Bolt.

Lime: Opłata startowa z wliczonymi minutami na przejazd



Lime to marka należąca do Ubera, który podobnie jak Bolt i Free Now oferuje przewozy pasażerskie. W przypadku hulajnóg cennik na tle międzynarodowej konkurencji wydaje się mało atrakcyjny. Za uruchomienie urządzenia i zarazem trzy pierwsze minuty zapłacimy 3,99 zł, a koszt kolejnych minut to 0,69 zł.

Stawkę te można obniżyć abonamentem "Lime Prime" za 9,99 zł miesięcznie, który likwiduje opłatę startową oraz zawiera 25 proc. zniżki za koszt całego przejazdu (koszt minuty wynosi wówczas ok. 0,52 zł).

Hulajnogi Lime spotkamy we wszystkich miastach Trójmiasta. W Gdańsku zasięgiem objęta jest też znaczna część Górnego Tarasu, przy czym liczba dostępnych urządzeń jest tam symboliczna.

W Gdyni oprócz obszaru Śródmieścia oraz wzdłuż linii SKM z hulajnóg submarki Ubera skorzystamy na Witominie, w Wielkim Kacku oraz północnych dzielnicach, choć podobnie jak w Gdańsku liczba hulajnóg w tych częściach jest bardzo ograniczona.

Hulajnogi Lime, podobnie jak Bolt, są dodatkiem do podstawowej działalności właściciela (Ubera). Hulajnogi Lime, podobnie jak Bolt, są dodatkiem do podstawowej działalności właściciela (Ubera).

Quick i Qool, czyli hulajnogi na minuty z Gdyni



Quick i Qool wywodzą się z Gdyni. Co ciekawe, w obu firmach zasiada ten sam udziałowiec prywatny. W przypadku firmy Qool dodatkowo na liście wspólników spółki znajdziemy osobę, która wcześniej była członkiem zarządu Logo Sharing.

Quick nieobecny jest w centrum Gdańska i swoje usługi oferuje wyłącznie w dzielnicach Dolnego Tarasu oraz w części nadmorskiej Trójmiasta.

Jeszcze bardziej zawężony jest zasięg działania Qool - do obszaru Dolnego Sopotu oraz pasa nadmorskiego w Gdańsku wraz z Przymorzem Wielkim.

Quick nieobecny w centrum Gdańska



Quick informuje w aplikacji o opłacie startowej w wysokości 2,49 zł, choć w mediach społecznościowych reklamuje się obniżoną do odwołania opłatą 1,39 zł. Do tego należy doliczyć opłatę za każdą minutę w wysokości 0,69 zł.

Istnieje możliwość obniżenia tych opłat abonamentami dziennymi, tygodniowymi i miesięcznymi w kwocie odpowiednio 25, 79 i 199 zł.

Quick (nz.) i Qool to operatorzy, którzy jako jedyni nie świadczą usług w centrum Gdańska. Quick (nz.) i Qool to operatorzy, którzy jako jedyni nie świadczą usług w centrum Gdańska.

Qool: płatność punktami kupionymi za złotówki



W Qool rozliczanie odbywa się poprzez punkty według przelicznika 1 punkt - 1 zł, przy czym można wykupić większe pakiety punktów ze zniżkami np. 115 punktów za 100 zł.

Podstawowy cennik za wypożyczenie to 3 punkty opłaty startowej oraz 1 punkt za każdą minutę jazdy. Qool pozwala pozostawiać hulajnogi wyłącznie w tzw. spotach - wyznaczonych miejscach. W pozostałych miejscach naliczane są opłaty dodatkowe.

Zastanów się, zanim podasz dane głównej karty do konta


Jeżeli nie masz zaufania do firmy, korzystaj z kart przedpłaconych (wirtualnych) zamiast podstawowych przypisanych do głównego konta w banku. Jeżeli nie masz zaufania do firmy, korzystaj z kart przedpłaconych (wirtualnych) zamiast podstawowych przypisanych do głównego konta w banku.
Korzystanie z wielu usług - nie tylko związanych z hulajnogami - wiąże się często z obowiązkiem podawania danych karty płatniczej celem zakupu produktu lub abonamentu.

Przy dużej liczbie takich operacji może się zdarzyć, że zapomnimy o odłączeniu karty w nieużywanej usłudze lub zostaniemy nieoczekiwanie obciążeni opłatą za subskrypcję, której nie potrzebujemy.

Rozwiązaniem takiego problemu może być skorzystanie z kart przedpłaconych (najczęściej w formie kart wirtualnych) oferowanych przez banki oraz inne instytucje finansowe.

Karta przedpłacona działa na zasadzie specjalnego subkonta, które doładowujemy kwotą potrzebną w danej chwili. Kartę taką można w łatwy sposób zablokować i odblokować tylko na czas płatności.

W przeciwieństwie do karty podstawowej dla naszego konta bankowego z domyślnie ustawionymi wysokimi limitami płatności karta przedpłacona nie pozwoli na pobranie kwot ponad stan jej zasilania lub transakcja zostanie w całości odrzucona w przypadku blokady karty.

Opinie (289) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Zakazac tego! I robić miejski rower bez miasta (5)

    Znowu zaczyna się sezon i znowu ten szmelc będzie leżał gdzie popadnie a ludzie będą jeździli z pełną prędkością nie patrząc na pieszych. Plus jedyny taki, że dentyści kosza na tym kupę szmalu, jak ktoś zna to niech popyta ile mają nagłych przypadków zbitych jedynek.

    • 50 29

    • Wiń za to ludzi niepotrafiących zachować się podczas jazdy, a nie hulajnogi.

      • 8 6

    • Jestem za ale najpierw zacznijmy od samochodów i kierowców tych pojazdów! (1)

      • 7 5

      • Ciekawe jak by śpiewali kierowcy osobówek gdyby 90% pojazdów na drogach stanowiły tiry

        • 2 2

    • Jak gdyby ktos mógł zakazac chwalenia sie głupota takim jak ty to by prawie postów na portalu nie było :)

      • 1 3

    • Do tego to jest w zasadzie tylko dla rekreakcji

      dla ludzi, którzy przepłacają za złom wycofany z zachodu, najmniejsza górka i trzeba sobie nogą pomagać (chyba, że jesteś dzieckiem lub weganem haha)
      W jakimś car-sharing jest 4 PLN na start i 1,80 za km - więc porównywalnie
      Znajomi, którzy używają tego na co dzień mają swoje hulajnogi/rowery/skutery/motory - bo jakbyś chciał codziennie jeździć do pracy i jeszcze np. po pracy do sklepu to zaraz wyjdzie prawie tysiak miesięcznie.

      • 3 1

  • (5)

    Czy jest gdzieś info jak się tym jeździ? Gdzie hamulec gdzie gaz itp bo nigdy nie jeździłem a zastanawiam się czy nie będę pożyczał na dojazd do pracy.

    • 16 16

    • Bardzo prosta sprawa. Odpychasz się i naciskasz gaz. A hamulec to jak w rowerze - zwykła klamka ;)

      • 3 7

    • Moja hamuje silnikiem na wysokim odzysku energii do tego hamulec ręczny, podejrzewam, że te do wypożyczania podobnie.

      • 2 4

    • W niektórych apkach masz instrukcję.

      • 6 0

    • Nie pij już tyle a wtedy się w tym rozeznasz ;)

      • 0 14

    • Jeśli masz drogę jak po maśle to dobry pomysł.

      Jeśli jakieś płyty chodnikowe, czy droga szutrowa z kamieniami to sobie odpuść. Hamulec zwykle masz manetkowy po lewej. Gaz po prawej manetkowy albo taki wieheisster. W manetce jest wygodniejszy ale lżej trzymasz kierownicę. Ten drugi nadwyręża nadgarstek ale trzymasz mocniej. Lepiej żeby hulajnoga ruszała dopiero gdy ją ruszysz do przodu i dodasz gaz a nie od razu z gazu. Jak się jeździ? Jeśli solo i po równym podłożu gdzie nie trzeba mijać nikogo to przyjemnie, zwłaszcza pod górę

      • 4 0

  • Opinia wyróżniona

    (15)

    najgorsze chyba jak jedziesz samochodem a tu hulajnoga mknie po ulicy gdzie czesto jest na tyle wasko ze nie ma jak wyprzedzic, bo prawda jest taka ze na obrzezach miasta czesto nie ma sciezek rowerowych i wtedy jest problem, bo kto by chcial co chwila zeskakiwac z kraweznika

    • 46 10

    • i gdzie tu jest problem? że trzeba kogoś wyprzedzić?

      • 14 6

    • Jadę hulajnogą po Traugutta jest 30

      Jadę 30 czemu mnie takie barany jak ty wyprzedzają ? A najgorsze jak taki baran zajeżdża i hamuje przed progiem.

      • 20 8

    • Jak nie ma drogi rowerowej to musi jechać jezdnią. (12)

      Hulajnogi i rowery mają zakaz jazdy po chodniku Chyba, że nie ma innej możliwości wówczas hulajnoga musi się poruszać z prędkością jak pieszy.

      • 4 3

      • (9)

        Te mniejsze i wolniejsze hulajnogi (te które nie wymagają rejestracji i prawa jazdy) mogą jeździć po chodniku, a nawet muszą bo nie wolno im jeździć po ulicy (z wyjątkiem stref zamieszkania i malutkich uliczek z ograniczeniem prędkości do 30km/h - tylko tam wolno po ulicy).

        Rowery też mogą jeździć po chodnikach ale nie po wszystkich.
        Przy wielu chodnikach w Gdańsku stoi znak - droga piesza, nie dotyczy roweru jednośladowego - tam wolno jeździć na rowerze (ale na takim zwykłym, 2 kołowym i bez przyczepki)

        Wolno jeździć też po chodnikach jeśli nie są częścią pasa drogowego - czyli po chodnikach które nie idą wzdłuż drogi np w parku.

        Wolno jeździć na rowerze po każdym chodniku gdy jest brzydka pogoda - np jest mokro, wietrznie albo jest mgła.

        Rowerzyście wolno jeździć też każdym chodnikiem gdy jedzie się z dzieckiem poniżej 10 lat (dziecko musi jeździć po chodniku, po drodze dla rowerów mu nie wolno - musi być też przez cały czas pod opieką osoby dorosłej więc osoba dorosła dostaje pozwolenie na jazdę po chodniku).

        Wreszcie wolno jeździć po chodnikach które idą wzdłuż drogi na której dozwolona jest prędkość powyżej 50km/h.

        Jak się to wszytko posumuje razem to wychodzi, że niewiele jest miejsc i sytuacji w których po chodniku rowerzysta nie mógł by jechać.

        No i roweru nie obowiązuje ograniczenie prędkości na chodniku - ma tylko zachować ostrożność i ustępować pieszym pierwszeństwa.

        • 1 6

        • Nie to jak wypisać litanie głupot bo niema pojecia co czyta (3)

          • 3 3

          • Takie prawo (1)

            Nie mnie decydować czy obowiązujące przepisy to głupoty.
            Ja tylko informuję bo najwyraźniej nie wszyscy znają.

            • 1 1

            • Prawo to jest w Ustawie o Ruchu Drogowym

              to co Ty wypisujesz to bzdury, których nie należy czytać, bo ludzie się teraz prawa uczą z komentarzy pod artykułami zamiast z ustaw i potem mamy taki burdel na drogach.

              • 1 1

          • Rzeczywiscie to jest głupota bo rower powinien mieć zakaz ale jazdy po jezdni!

            Z wyjątkiem miejsc gdzie nie ma chodnika czy pobocza

            • 2 0

        • Tere fere... (2)

          Szkoda tylko, że rowerzyści o tym wszystkim nie wiedzą. Za trudne i kto to spamięta. Poza tym i tak nic im się nie stanie, bo nie ma w Gdańsku żadnych służb, które by to sprawdzały. Rowerzyści i hulajnogarze czuja się zupełnie bezlkarni na chodnikach.
          A jeszcze jedna uwaga: "wolno jeździć po chodnikach które idą wzdłuż drogi na której dozwolona jest prędkość powyżej 50km/h", ale tylko wtedy gdy dodatkowo spełnione są dwa warunki (tego rowerzyści nie kumają ...): brak drogi rowerowej, a chodnik ma przynajmniej 2 m szerokości!

          • 6 1

          • O tym, że brak drogi rowerowej było wspomniane już wcześniej.

            • 0 0

          • Więcej wypadków niż rowerzyści na chodnikach spowodowali piesi

            Zwłaszcza rodzice którzy nie panują nad swoimi bachorami. Jedni i drudzy są bezkarni a rowerzysta musi się nagimnastykować nieraz żeby uratować życie takiego bachora bo rodzic ma to gdzieś i gada przez telefon. Telefoniści to zresztą druga grupa prowodyrow

            • 0 1

        • Bzdurne przepisy (1)

          Nic nie przebije jednak obowiązku złażenka z roweru i prowadzenia go jak muła przez przejście dla pieszych. Już dwa razy dostałem za to mandat i się kłóciłem z dumnym policjantem

          • 0 6

          • bo rower to pojazd a nie pieszy, a przejście jak sama nazwa wskazuje jest dla kogo ? ciężko to zrozumieć xD po zejściu z roweru jak najbardziej jesteś pieszym a nie rowerzystą i masz możliwość przejścia a nie przejechania przez zebrę. Przepisy są dla wszystkich a nie jak Ci się podoba i wyraźnie mówią ze wzdłuż zebry nie wolno jeździć a wolno tylko przechodzić ! Innych przepisów odnośnie pieszego jak i rowerzysty tez pewnie nie znasz dla tego mówisz ze to bzdurne jest i po ścieżce rowerowej tam gdzie są przejścia dla pieszych jedziesz ile sił w nogach zamiast przepuścić pieszego, który ma pierwszeństwo,np jadąc przy plaży to jest dopiero bzdura... jak ci piesi mogą mieć przed Tobą pierwszeństwo.

            • 0 0

      • Hulajnoga na jezdni to głupota totalna (1)

        Tylko ścieżka rowerowa, ewentualnie jeśli nie ma to chodnik w ślimaczym tempie. Zresztą z rowerami w sumie jest podobnie. Wypychanie ich na jezdnie to skazywanie tych którzy dbają o środowisko na kalectwo lub utratę życia w kontaktach z samochodami które są wiele razy większe, cięższe i szybsze

        • 4 0

        • Niestety masz rację.

          • 0 0

  • kask powinien był obowiązkowy !!!! (8)

    • 55 30

    • Dla pieszych, rowerzystów i rolkarzy też? (1)

      • 17 1

      • Też.

        • 6 7

    • Pod warunkiem że w samochodzie również będzie.

      • 12 7

    • Już tylko nierozsądni nie zakładają kasku.

      Ale to Twoja głowa i a Twój ból.

      • 8 5

    • O ile jako rowerzysta kask uważałem za fanaberię producentów to dla hulajnogi to mus!

      Poziom bezpieczeństwa to dwa różne bieguny. To o czym mało kto pamięta to ogólna sprawność. Jeśli jeździsz na hulajnodze jak nieruchoma mumia i nie układasz w ogóle ciała pod kątem przeszkód to dużo gorzej się jeździ i jest niebezpieczniej. Na początku tak jeździłem i coś było nie tak. Jak ktoś jest spasionym klocem to niech najpierw weźmie się za trening a potem hulajnogę

      • 4 0

    • kask zapobiega niektórym skutkom niektórych wypadków, ale nie zapobiega wypadkom (2)

      najwięcej urazów głowy notują użytkownicy samochodów. Promowanie obowiązku noszenia kasków jest formą stygmatyzowania osób, które nie korzystają z samochodów, decydując się na tzw. aktywne formy mobilności w miastach naszego kraju. Bez sensu.

      • 2 3

      • Właśnie

        Im więcej urazów głów, tym mniej rowerzystów. To może wyjść na plus.

        • 0 0

      • Noszenie kasków jest formą stygmatyzowania... .

        Przeczulenie master level.

        • 0 0

  • W którym miejscu te hulajnogi... (2)

    ...mają moduł GPS?

    • 13 7

    • Zintegrowany z baterią. (1)

      • 3 6

      • super dzieki

        • 1 0

  • (5)

    Bolt kosztuje 0.50zł za 1 min

    • 3 13

    • Taniej niż komunikacją

      Przy tych cenach biletów za komunikację. Tylko wybieram hulajnogę płacę 2 zł i nie stoję w korkach.

      • 9 8

    • (2)

      Jest promocja teraz.

      • 4 4

      • (1)

        We wsi Gdynia niestety nikt o Bolcie nie słyszał, nikt nie widział, nikt nic nie wie.

        • 1 1

        • W Gdyni cały pas "ścieżki" i drogi szutrowej między SKM GG a SKM Wzgórze nie nadaje się na hulajnogę

          I mnóstwo tam ich pozostawionych. Mogliby zrobić ścieżkę tam gdzie jest szutrowa i porobić zjazdy przy schodach tam gdzie górki. Wiele nie trzeba bo trakt jest a byłoby już połączenie między dwoma największymi stacjami w Gdyni i to w bardzo fajnej parkowej scenerii wzdłuż torów.
          Dlaczego ten teren jest tak zaniedbany?

          • 2 0

    • Od tygodnia jest taniej

      20 gr za min

      • 1 0

  • wg cennika 15 minut jazdy kosztuje: (16)

    Tier - 11,50 zł
    dott - 10,50 zł
    Bolt - 3 zł
    Lime - 12,27 zł
    Quick - 12,84 zł
    Qool - 18 zł

    Bolt jest wyraźnie najtańszy albo coś tu nie gra. Różnica jest ogromna.

    • 47 3

    • (6)

      Bolt normalnie kosztuje 50 gr, ale ma teraz dumping cenowy.

      • 14 3

      • czyli wytnie konkurencję a potem podniesie cenę. regulator rynku śpi czy dostał w łapę? (5)

        • 10 15

        • (4)

          Co to jest regulator rynku? W normalnej gospodarce nie ma czegoś takiego. Są jakieś przepisy chroniące konsumentów, kodeks drogowy i tyle.

          Hulajnóg nie było za PRLu więc nie ma żadnej fajnej instytucji z ludźmi pierdzącymi w stołki i wydającymi jakieś śmieszne licencje.

          • 20 11

          • Dumping cenowy jest zakazany w większości cywilizowanych krajów, bo ostatecznie prowadzi do ograniczenia konkurencji. (1)

            A tym regulatorem jest Urząd Antymonopolowy. Mało wiesz o gospodarce jak na człowieka, który zabiera głos w takiej sprawie.

            • 16 9

            • Na jakiej podstawie twierdzisz że to dumping?

              Nie udowodnisz tego. Czasowa rezygnacja z marży to jeszcze nie dumping

              • 7 4

          • i która gospodarka jest normalna? podaj przykład

            • 4 0

          • Właśnie za PRL były tylko że nie elektryczne :)

            • 1 0

    • Tyle (2)

      Tyle że takim Tierem pojedziesz wszędzie a Boltem tylko w centrum przede wszystkim

      • 6 4

      • Bolt to badziewie (1)

        Jak zjeżdżasz tym z Moreny do Wrzeszcza, to odcina prąd, bo jedziesz poza strefą. Z takim zasięgiem daleko nie zajadą...

        • 6 0

        • Z górki prąd niepotrzebny

          • 7 0

    • Zdradze ci cos. Hulajki bolta to jest śmietnik. Waży mniej niz roweryk dziecka , rzuca tym , bardzo niekomfortowo sie tym jedzie. Jak wezmiesz hulajke TIER'a to poczujesz jakbys sie przesiadł do bolidu.

      • 6 2

    • Jeżeli wiesz, że będziesz jechał długą trasę to w przypadku Dott-a bardziej opłaci się kupić pakiet 24-godzinny na 2 przejazdy po 30 min. za 9zł. To radykalnie obniża koszt w stosunku do stawki minutowej - wychodzi ci 60 min. jazdy za 9zł czyli 15gr/min.

      • 2 0

    • Zaraniają na oplacie dodatkowej za porzucenie gdziekolwiek

      • 1 0

    • Bolt wychodzi taniej niż bilet na autobus

      W dodatku w innych miastach ma też rowery miejskie w tej samej cenie. Tylko niestety w Trójmieście szwankują strefy parkowania- bywa że stojak po mevo jest oznaczony na czerwono i trzeba parkować na chodniku

      • 0 0

    • W kij drogo

      Do pracy jechałbym z 45 minut, za Ubera mniej zapłacę.

      • 1 0

    • Bolt za 0,75 zł dziś

      • 0 0

  • Czyli jak poruszasz się po całym mieście to lepiej kupić swoją. (6)

    Inaczej płacisz frycowe kilku operatorom.

    • 36 6

    • (2)

      Na czymś muszą zarabiać. Ale za to nie martwisz się ładowaniem, stanem technicznym i możesz w jedną stronę jechać hulajnogą, a wrócić tramwajem.

      • 15 2

      • Pod warunkiem, że trzymasz się jednej strefy.

        • 3 1

      • Oni zarabiają na inwestorach a nie na pasażerach.

        Hulajnogi rozstawiają po mieście jako słupy reklamowe.

        Aby wyglądało, że niby ktoś z tego korzysta raz na jakiś czas robią promocję typy kilka przejazdów za darmo dla nowych albo 5 minut jazdy dla każdego po spełnieniu jakiegoś warunku.

        Tak normalnie mają ceny ustalone na zaporowym poziomie, aby bardziej opłacała się jazda taksówką niż wypożyczanie hulajnogi.

        • 8 1

    • Zamiast kupować chleb, zasiej zboże, zmiel i sam zrób. Inaczej płacisz frycowe. (1)

      • 6 8

      • Porównanie zupełnie nie na miejscu.

        Nikt hulajnogi sam nie robi. Ale jak musisz jechać przez sreefy 3 operatorów to musisz zmieniać pojazd na innych operatorow. Rano musisz jej poszukać. Ale jak komuś tak wygodnie, to jego sprawa.

        • 7 2

    • Ogólnie prywatne zawsze lepsze

      I nikt nie rzuci w krzaki. Tylko wnoszenie do mieszkania 18 kg mało przyjemne. Producenci nie pomyśleli żeby jakiś uchwyt zrobić

      • 3 1

  • Opinia wyróżniona

    kara za zostawienie hulajnogi poza wyznaczonym obszarem czyli byle gdzie powinna wynosić 500 złotych (6)

    • 89 11

    • A za wrzucenie do Motławy milion. (1)

      • 18 5

      • Za takie wrzucenie powinna być nagroda od miasta !

        • 0 0

    • a za samochód 50tys za parkowanie nieprzepisowo!

      • 16 6

    • A jaka kara dla kierowcy auta zaparkowanego na chodniku, trawniku?

      Mnożymy te 500zł razy wielkość w stosunku do hulajnogi?

      • 7 4

    • w pełni sie zgadzam ale najpierw po5000 zł kary zaparkowanie gdzie popadnie blachosmroda!

      • 4 4

    • Za pierwszym razem a za drugim już 1000 zł. za trzecim 1500 zł.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane