- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (44 opinie)
- 2 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (109 opinii)
- 3 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (44 opinie)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (62 opinie)
- 5 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (30 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (135 opinii)
IV Dwór Oliwski będzie ratowany po wczorajszym pożarze
Nie ma mowy o rozbiórce Dworu IV, którego dach spalił się w piątkowym pożarze - to główna konkluzja po sobotniej wizji lokalnej przeprowadzonej przez pomorskiego konserwatora zabytków przy ul. Polanki 119 w Oliwie.
Przypomnijmy: w piątek, ok. godz. 18 wybuchł pożar na poddaszu zabytkowego budynku IV Dworu Oliwskiego, będącego częścią kompleksu szpitala dziecięcego przy ul. Polanki. Z ogniem walczyło dziewięć zastępów straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin. W pożarze całkowicie spalił się ach budynku, który w 3/4 zawalił się.
Zdjęcia z pożaru IV Dworu Oliwskiego w Gdańsku
W obiekcie nie było jednak chorych, ponieważ pełnił on funkcję magazynu. Jednak ze względu na zagrożenie innych budynków szpitalnych trzeba było je częściowo ewakuować.
- Akcja trwała do późnych godzin wieczornych. Na miejscu zdarzenia nie znaleźliśmy żadnych ofiar w ludziach - informował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej na Pomorzu kpt. Tadeusz Konkol.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane, będę ustalali je eksperci z zakresu pożarnictwa.
Dowiedz się więcej: o wszystkich Dworach Oliwskich przy ul. Polanki
W sobotę rano na miejscu wizję lokalną przeprowadziły służby konserwatorskie. Po jej zakończeniu pomorskich konserwator zabytków Dariusz Chmielewski uznał, że stan budynku po pożarze nie uzasadnia jego rozbiórki.
- Najszybciej jak to możliwe będziemy uzgadniali projekt zabezpieczenia zniszczonego dachu budynku. Postaram się też pomóc właścicielowi obiektu, czyli spółce zarządzającej szpitalem, w pozyskaniu środków z ministerstwa kultury na odbudowę Dworu - zadeklarował Dariusz Chmielewski.
Budynek dworu pochodzi z XVIII wieku. To jedna z kilku powstałych tam rezydencji, jakie gdańscy patrycjusze i bogaci kupcy postanawiali stawiać na przedmieściach i w podgdańskich osadach. Obiekt był w późniejszych czasach przebudowywany. Pierwsza wzmianka o posesji z 1626 roku opisuje jako właściciela Jana Morgenrotha. Wtedy był to drewniany budynek, dopiero w późniejszym czasie zastąpiony murowaną rezydencją.
W roku 1945 urządzono we dworze szpital dziecięcy, potem sanatorium przeciwgruźlicze, następnie hotel dla pielęgniarek.
Środowiska miłośników zabytków, m.in. ze stowarzyszenia Gertruda, wielokrotnie prosili o zabezpieczenie obiektu zarówno władze szpitala jak i urząd Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Czytaj też: IV Dwór Oliwski czeka na ratunek
W 2010 roku pojawiły się plany, by w obiekcie powstał oddział rehabilitacyjny dla dzieci i młodzieży. Projekt rewitalizacji budynku nie został jednak zrealizowany przez Urząd Marszałkowski, do którego należy szpital przy ul. Polanki.
Pożar zabytkowego budynku przy szpitalu dziecięcym w Oliwie.
Opinie (80) 5 zablokowanych
-
2014-01-11 13:26
Co pan Chmielewski robił do tej pory, jeśli dopiero po pożarze (4)
będzie zdobywać środki na ratowanie budynku. Rzeczywiście "kompetentny" człowiek... żałosne.
- 31 5
-
2014-01-11 14:02
O dotację zawsze stara się właściciel zabytku. Konserwator może pomóc w przebrnięciu przez procedury i dać rekomendację takiemu właścicielowi.
Nie występuje jednak nigdy w imieniu właściciela.- 5 0
-
2014-01-11 15:00
Gdańsk ma pecha do konserwatorów zabytków... (1)
Najpierw Kwapiński na maxa konserwatywny, a teraz Chmielewski - całkowicie liberalny. A nie da się wybrać po prostu kogoś rozsądnego?
- 4 1
-
2014-01-11 18:18
Lepszy konserwatywny niż liberalny
Problemem jest Liberalizm i jego polityczne ramię.Budyń i peło
- 3 3
-
2014-01-11 17:17
brak
to raczej właściciel zabytku powinien zadbac o jego stan i zdobyć srodki na remont. doczytaj ustawę człowieku. od kiedy konserwator zabytków puka do drzwi właścicieli i pyta czy nie chcą pieniędzy na remont?
- 2 0
-
2014-01-11 13:26
w budynku nie było jednak chorych!!!!!
a moze by tak zapisać ze... w budynku na szczęście nie było chorych
- 14 0
-
2014-01-11 13:35
Kolejny pożar na zamówienie
Tak w polsce przekształca się budynki na inne cele !!!!!
- 19 1
-
2014-01-11 13:38
jak słysze takie --będziemy odbudowywać to zgrzytam zębami i z chęcia
dałbym w pysk tym spasionym urzędnikom .
- 18 0
-
2014-01-11 13:46
Panie Konserwatorze, pora chyba przestać spijać kawki na Kotwiczników
i wybrać się na solidną robotę w terenie. Zbyt dużo ostatnio takich przypadków aby siedzieć bezczynnie. Stoi za Panem urząd i środki prawne, aby zapobiegać podobnym zdarzeniom. Portal trojmiasto.pl na pewno nie odmówi Panu forum do nagłaśniania trudnych kwestii.
- 24 0
-
2014-01-11 13:49
rozebrać i po problemie. Czy nie stać NAS na postawienie czegoś TEŻ ładnego o ciekawego? (2)
Konserwatorzy w wiekszości to szkodniki jak ci od greenpice.
Pytanie co musiało by być, jakie narodowe poruszenie aby zbudować coś jak NEPTUNA fontanna w Gdańsku? Zapewne zbiórka przez 20 lat, korupcja, później upadki rządów, dymisje ministrów. A NEPTUN? ten dawny, ten stary? Stoi i będzie stał.- 14 8
-
2014-01-11 19:54
Neptuna to my mamy ale SAUR-a od lania wody i brania pieniędzy
Na coś większego, narodowego NAS już nie stać
- 2 1
-
2014-01-12 13:34
Ta, a Gdańsk zostanie, wzorem Gdyni, miastem pięćdziesięcioletnich zabytków.
- 0 1
-
2014-01-11 13:55
W przypadku pożaru zabytkowych ruin WSZELKIE konsekwencje, w tym finansowe powinien ponosić WŁAŚCICIEL . (3)
Zajezdnia w Oliwie paliła się wiele razy, aż Mielewczyk zginął w wypadku i przestała się palić.
- 26 0
-
2014-01-11 14:25
Antek by stwierdził (2)
że był to zamachach na Mielewczyka w celu ratowania zabytku
- 3 0
-
2014-01-11 15:58
wręcz odwrotnie (1)
Mielewczyk zginął w wypadku, gdy przestał być współwłaścicielem zabytkowego obiektu, więc ...
- 2 0
-
2014-01-12 16:52
A kto jest teraz właścicielem tej badziewnej zajezdni ?
- 0 0
-
2014-01-11 14:02
młyn niszczeje!!!! (2)
A kto uratuje zabytkowy młyn przy stawie na ul. Pomorskiej? Chodzę tam codziennie na spacer i serce sie kroi, że tak wspaniały, cudownie położony obiekt niszczeje od kilku lat po pożarze dachu. Nikt sie tym nie interesuje.
- 26 1
-
2014-01-11 14:03
(1)
Bardzo zabytkowy jest. Zbudowany od podstaw w latach 80tych XX wieku na wzór starego młyna.
- 3 0
-
2014-01-11 19:08
Kto uratuje?
Ha, ha, dobre... OGIEŃ. Ogień uratuje młyn od dalszych cierpień na tym padole.
- 3 0
-
2014-01-11 14:07
ach się spalił? ach i oh
- 3 5
-
2014-01-11 16:03
Czasem mi się wydaje, że takim obiektom po prostu powinno pozwolić się odejść w ciszy.... (2)
Lepiej chyba pozwolić mu odejść w ciszy, niż odbudować z YTONGa, wstawić obrzydliwe plastikowe okna,położyć szkaradną dachówkę, albo najpeiej blachę (i koniecznie okna typu fakro), wyłożyć wewnątrz panelami.... taka paskudna euro stylistyka....
- 3 7
-
2014-01-11 18:35
W ciszy to odejdź ty wraz z budyniem (1)
W jakich ty butach chodzisz że nie masz ani szacunku ani sentymentu do przeszłości
- 3 1
-
2014-01-11 19:10
Właśnie On ma.
Tylko, że chyba stracił wiarę...
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.