• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile deweloperzy dokładają do dróg w Trójmieście?

Ewa Budnik
21 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Na przebudowę ul. Obrońców Wybrzeża E.Leclerk dał 8 milionów złotych. Na przebudowę ul. Obrońców Wybrzeża E.Leclerk dał 8 milionów złotych.

Inwestor obiektu, którego oddanie do użytku spowoduje większe natężenie ruchu musi dołożyć się do nowego układu dróg, czasem remontu, zapłacić za przyłączenie dróg wewnętrznych w swojej inwestycji do istniejącego układu drogowego. Idą na to grube miliony, a miasta twardo walczą o swoje prawa.



Podczas remontu skrzyżowania al. Grunwaldzkiej i ul. Słowackiego, do którego 10 mln dopłacił właściciel Galerii Bałtyckiej, w jezdniach zainstalowano specjalne kotwy, z myślą o budowie estakady. Podczas remontu skrzyżowania al. Grunwaldzkiej i ul. Słowackiego, do którego 10 mln dopłacił właściciel Galerii Bałtyckiej, w jezdniach zainstalowano specjalne kotwy, z myślą o budowie estakady.
W sondzie przeprowadzonej w naszym portalu rok temu 45 proc. czytelników uznało, że duzi deweloperzy mieszkań, sklepów czy biur powinni dokładać się do inwestycji drogowych w mieście. Tak też się dzieje. Według danych ZDiZ w Gdańsku w ciągu trzech lat inwestorzy "dorzucili" do tego 52 mln zł.

Największe pieniądze w Trójmieście zostawi firma Auchan Polska. Ponad 31 mln zł dołożyła ona do budowy węzła drogowego na północ od Węzła Karczemki zobacz na mapie Gdańska, a 4,5 mln zł do budowy brakującego odcinka trasy W-Z w okolicach Kiełpinka

Przy okazji budowy Galerii Bałtyckiej we Wrzeszczu wyremontowano skrzyżowanie Al. Grunwaldzkiej, ul. Słowackiego i Kościuszki zobacz na mapie Gdańska. Prace kosztowały ponad 26 milionów złotych, w tym 19,5 miliona złotych pochodziło od ECE, właściciela Galerii Bałtyckiej

Czy to uczciwe, że miasto każe inwestorom budować drogi?

Inwestor Parku Handlowego Matarnia, firma Inter Ikea Center Poland, sfinansowała przebudowę odcinka ul. Słowackiego od górnej granicy lasu do węzła Matarnia. Kosztowało to ponad 10 mln złotych.

Pieniądze wyłożyć musiał też E.Leclerc w czasie budowy Galerii Przymorze. Przebudowa skrzyżowania ulicy Chłopskiej, rozbudowa i remont ulicy Obrońców Wybrzeża zobacz na mapie Gdańska kosztowały inwestora 8 mln złotych. Dodatkowy milion firma włożyła także na budowę komisariatu policji przy Obrońców zobacz na mapie Gdańska(remont ulicy kończy się właśnie na tej wysokości).

W Sopocie największy wkład ostatnich lat w infrastrukturę drogową poniosła spółka Centrum Haffnera, która sfinansowała budowę tunelu pod ul. Bohaterów Monte Cassino (tu jednak wszystko odbywało się na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego i spółka otrzymała w ramach inwestycji miejskie grunty). Z kolei w Gdyni największy jednorazowy wydatek ostatnich latach poniósł inwestor Centrum Wzgórze, który wykonał część prac przy budowie Drogi Różowej.

Skontaktował się z nami inwestor, który zaplanował inwestycję w jednej ze wschodnich dzielnic Gdańska. W rozmowach z miastem zadeklarował, że przebuduje pobliskie skrzyżowanie za kwotę ok. 100 tys. zł. Od urzędników usłyszał, że remont skrzyżowania wymaga także wymiany infrastruktury podziemnej, co będzie kosztowało znacznie więcej. Teraz zastanawia się nad wycofaniem się z inwestycji.

Prace drogowe do najtańszych nie należą. Nawet mały remont idzie w miliony: powiązana z budową osiedla Słoneczna Morena przebudowa ulicy Piekarniczej od wjazdu na teren TP SA do skrzyżowania z ul. Rakoczego (powstaje prawoskręt w ulicę Rakoczego) zobacz na mapie Gdańskakosztuje Robyg 2 mln złotych. Ta sama firma w porozumieniu z Murapolem przebudowała 160 m ulicy Jabłoniowej. Kosztowało to 1 mln zł.

Prawoskręt z ulicy Grunwaldzkiej do Olivia Business Centre, wykonanie drogi do zawracania na głównej arterii miasta i przebudowa ścieżki rowerowej na wysokości inwestycji kosztowało firmę TPS 1,5 mln złotych.

W jaki sposób miasta walczą o swoje w negocjacjach z deweloperami? Swoje interesy zabezpieczają na podstawie art. 16 Ustawy o drogach publicznych, który mówi, że "realizacja oraz koszty budowy lub modernizacji dróg, spowodowane inwestycją niedrogową, należą do inwestora tego przedsięwzięcia". W imieniu miejskich włodarzy rozmowy z inwestorami prowadzą zarządy dróg.

- W Gdańsku dodatkowo w 2008 roku prezydent wydał zarządzenie w sprawie określenia zasad oraz trybu przygotowania i obsługi umów, o których mowa w art. 16 ustawy o drogach publicznych na budowę lub przebudowę dróg publicznych przez inwestorów - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Wprowadza ono zasadę zabezpieczenia finansowego. W umowie umieszcza się zapis, że inwestor zobowiązany jest do wykonania konkretnego zakresu robót o określonej wartości, a jeśli tych robót nie wykona, to odbywa się egzekucja finansowa kwoty i prace wykonuje za niego miasto.

W Sopocie i Gdyni w przypadku prac drogowych, które inwestor musi sfinansować całkowicie z własnej kieszeni miasto często nawet nie wnika w ich koszty. W umowie określony jest tylko zakres prac do wykonania; czy deweloper na tym oszczędzi czy dołoży to jego sprawa. W żadnym z miast nie ma konkretnych wytycznych finansowych. Ostateczne negocjacje są prowadzone indywidualnie i - zgodnie z procedurą - poprzedzone analizą wpływu planowanej inwestycji na istniejący układ komunikacyjny. Inwestycja drogowa powinna być proporcjonalna do wielkości ruchu, który wygeneruje.

Z nieoficjalnych rozmów z deweloperami wynika też, że miasta nie chcą w niektórych przypadkach przejmować dróg dojazdowych do inwestycji, a drogi wewnątrzosiedlowe, na przykład między domami wielorodzinnymi, najczęściej zostają na utrzymaniu wspólnot.

Publiczny rozgłos zyskała sprawa Osiedla Piastów, ale na ogół nie wypływają one na światło dzienne, bo deweloperzy chcą żyć dobrze z władzami.

Opinie (80) 1 zablokowana

  • kogo to kosztuje, to kosztuje ale

    napewno nie odejmują sobie od ust, tylko i tak czy owak z sięgna do kieszeni klientów. Żaden deweloper nie robi nic nie widząc własnego interesu i łaski nie czyni że zbuduje infrastrukturę wokół swojego źródełka dochodów. No to niech zbuduje na pustkowiu sobie market i czeka na klienta... Czyj to interes, no trochę podzieli się z ...

    • 2 0

  • prawoskręt na piekarniczej

    jechałem dzisiaj rano piekarniczą, właśnie ułożono nowy krawężnik i ja tam żadnego prawoskrętu nie widzę. Na wysokości przejścia dla pieszych jezdnia będzie miała dokłądnie taką samą szerokość. Wygląda to raczej jak zatoczka a nie prawoskręt.

    • 1 2

  • "Inwestor obiektu, którego oddanie do użytku spowoduje większe natężenie ruchu musi dołożyć się do nowego układu dróg, czasem remontu, zapłacić za przyłączenie dróg wewnętrznych w swojej inwestycji do istniejącego układu drogowego."W XXIw., to powinien być standard !

    • 2 0

  • płacą za to klienci deweloperów..

    a nie sam deweloper. Przecież on takie koszta dokładnie wlicza sobie w inwestycję więc na pewno dotyka to kupujących mieszkania!!! tyle w temacie..

    • 6 2

  • Zaangażować więźniów do pracy

    robili by coś pożytecznego -odpłacając - utrzymanie. Przynajmniej coś dla ogółu by było !!!

    • 6 0

  • drogi drogi i jeszcze raz drogi , asfalt i beton a gdzie zieleń i mała architektura ?

    o tym ogóle się nie mówi i nie pisze, proszę sobie porównać np stare prl-owskie osiedla z placami zabaw i pasmami zieleni z ławeczka itp itd. teraz deweloper buduje blokowiska zasieje przysłowiowe 3m² trawy i posadzi 4 najtańsze ( czytaj potem pylące na potęgę ) drzewka, a w trójmiejskie coraz tłoczniej i niezdrowej. Nasza zatoka Gdańska niestety nie zniweluje tego wszystkiego i nie może być traktowana jako jedyne źródło rekreacji ... czemu o tym się nie mówi ... niestety edukacja nie ta i interesy niestety tez tego nie uwzględniają a szkoda!

    • 1 0

  • w 1994

    też byłem milionerem

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane