• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile słupków potrzeba, by zmienić złe prawo?

Krzysztof Koprowski
13 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Na ulicy Korzennej tylko po jednej stronie znajduje się 76 słupków. Na ulicy Korzennej tylko po jednej stronie znajduje się 76 słupków.

Producenci słupków zacierają ręce. Polskie prawo sprzyja "palikowaniu" miast, ponieważ to jedyna metoda, by poskromić zapędy kierowców. Zakup i montaż tylko jednego słupka kosztuje ok. 200 zł. Czy zatem tańszym i lepszym rozwiązaniem nie byłoby traktowanie chodników wyłącznie jako przestrzeni dla pieszych? Podobne regulacje funkcjonują od lat w krajach Europy Zachodniej.



Czy Straż Miejska powinna odholowywać każdy źle zaparkowany samochód?

Spacerując ulicami w Polsce można odnieść wrażenie, że prawo jazdy w naszym kraju otrzymuje się w drodze konkursu - loterii, a nie dzięki wiedzy i umiejętnościom.

Dotyczy to m.in. respektowania przepisów dotyczących parkowania. Parkowanie na chodnikach bez pozostawienia miejsca dla pieszych, w pobliżu i bezpośrednio na przejściach oraz na wszystkich dostępnych zieleńcach to codzienny widok właściwie w każdym mieście.

Samorządy rokrocznie wydają miliony złotych na naprawy chodników oraz zdewastowanych trawników. By zminimalizować skalę zniszczeń i zapewnić w miarę swobodny ruch pieszym, kupują ogromne ilości słupków, które stały się jednym z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu naszych miast.

Czytaj też: Akcja przeciwko parkowaniu na trawnikach

  • Ul. Świętego Ducha w Gdańsku.
  • Ul. Wajdeloty w Gdańsku. Tutaj nawet słupki nie pomogły - kierowcy znaleźli lukę przy wjeździe na parking pobliskiego dyskontu.
  • Auta na ul. Lendziona w Gdańsku.
  • Ul. Chopina w Gdańsku.
  • Zdemolowany chodnik i zieleń na ul. Waryńskiego w Gdańsku.
  • Parkowanie na ul. Klonowej/Dmowskiego.
  • Parkowanie na ul. Uphagena w Gdańsku.
  • Ul. Obywatelska w Gdańsku.
  • ul. Biała w Gdańsku. Kierowcy parkują skośnie, choć wykonano zatoki do parkowania równoległego.
  • Ul. Partyzantów w Gdańsku.
  • Ul. Partyzantów w Gdańsku.
  • Al. Grunwaldzka w Gdańsku.
  • Al. Grunwaldzka w Gdańsku.
  • Ul. Brzozowa w Gdańsku.
  • Ulica Derdowskiego w Gdańsku
Przykładowo, w Gdańsku tylko po jednej stronie ul. Partyzantów zobacz na mapie Gdańska na wysokości GCH Manhattan ustawiono 53 słupki. 76 słupków wbito w chodnik po jednej stronie ul. Korzennej zobacz na mapie Gdańska między Karmelicką a Ratuszem Staromiejskim. 279 słupków przewidziano w ramach remontu chodnika al. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska między ul. Słowackiego a Do Studzienki.

Koszt zakupu tylko jednego słupka o najprostszej konstrukcji, która wygina się przy każdym uderzeniu autem, to ok. 200 zł. Jeżeli zależy nam choć odrobinę na estetyce, trzeba liczyć się z wydatkiem co najmniej 400-600 zł.

Osłupkowana ul. Partyzantów na wysokości GCH Manhattan. Osłupkowana ul. Partyzantów na wysokości GCH Manhattan.
Słupki nie tylko szpecą, ale są też sporym utrudnieniem dla osób niewidomych i niedowidzących - szczególnie gdy są montowane na przejściach dla pieszych (nie powinno się tego robić, ale w przeciwnym razie kierowcy potraktują "zebrę" jako wjazd na chodnik). Mogą też opóźnić o kilka cennych minut akcję ratunkową.

Teoretycznie wymuszeniem respektowania przepisów przez kierowców powinna zajmować się Straż Miejska. Ta jednak podlega włodarzom miasta, czyli politykom, którym nie zależy na karaniu wyborców w obawie przed spadkiem poparcia.

Czytaj też: Auta zastawiły zatokę autobusową, więc ZTM zawiesił przystanek

Przesuń aby
porównać

Ale nawet gdyby włodarze miasta chcieli wypowiedzieć wojnę źle parkującym kierowcom, to i tak nie mają odpowiednich narzędzi prawnych. Auta, które blokuje chodnik czy stoi na trawniku, nie można odholować, ponieważ na ogół nie utrudnia ruchu innym pojazdom. Blokada ruchu pieszego zdaniem ustawodawcy to zbyt małe przewinienie, by skutkowało wywiezieniem źle zaparkowanego samochodu.

Czytaj też: Gdynia: Strażnicy nie odholują auta z al. Zwycięstwa

Wystawienie mandatu wchodzi w grę tylko wtedy, gdy strażnik przyłapie kierowcę na łamaniu przepisów. Inaczej zmuszony jest do wszczęcia żmudnej procedury sądowej.

Słupki na przejściu przez ul. Dmowskiego w Gdańsku. Słupki na przejściu przez ul. Dmowskiego w Gdańsku.
Blokada na koła? Uciążliwa dla strażników (montaż blokady to kilka minut w niezbyt wygodnej pozycji), a problemu nie eliminuje. Wręcz przeciwnie - wydłuża czas, kiedy auto stanowi barierę dla pieszych. Do tego wymaga powtórnego pojawienia się strażnika do jej demontażu.

Czytaj też: Karne kupony dla źle parkujących kierowców

W efekcie włodarze miast wolą stawiać kolejne słupki. Tysiące słupków. To błędne koło można zatrzymać, posiłkując się regulacjami innych krajów - traktując chodnik zgodnie z nazwą jako przestrzeń do chodzenia, a nie parkowania oraz umożliwiając strażnikom (lub firmom zewnętrznym) usuwanie każdego źle zaparkowanego pojazdu.

Przesuń aby
porównać

Dopuszczenie parkowanie na chodnikach wprowadzono w Polsce w latach 80. - w momencie gdy z tego rozwiązania wycofywały się m.in. miasta Wielkiej Brytanii, np. Londyn. Na chodnikach nie zaparkujemy legalnie m.in. w Niemczech, Francji, Belgii, Holandii, Czechach czy Norwegii.

Obowiązujące w Polsce prawo zbliżone jest do regulacji obowiązujących w Bułgarii (pieszym trzeba zostawić 2 m przejścia), Słowenii (1,6 m) oraz Rumunii (1 m).

Czytaj też: Na remontach chodników korzystają kierowcy

Ul. Partyzantów w Gdańsku. Ul. Partyzantów w Gdańsku.
W 2008 roku tematem parkowania na chodnikach zajęło się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Planowano zmienić przepisy tak, by mogło się ono odbywać tylko na wyznaczonych miejscach. W każdym innym przypadku byłoby zakazane.

Co stało się z tym projektem? MSWiA nie potrafiło nam udzielić wyczerpującej odpowiedzi. Z biura prasowego ministerstwa otrzymaliśmy jedynie lakoniczną informację o nieprowadzeniu prac legislacyjnych "dotyczących zaostrzenia kar za nieprawidłowe parkowanie".

Słupki przy dworcu PKS w Gdańsku. Słupki przy dworcu PKS w Gdańsku.
Problem parkowania na chodnikach dotychczas nie był tematem działań Unii Metropolii Polskich, organizacji zrzeszającej 12 miast Polski (z Trójmiasta - Gdańsk). W latach 2007-2011 prezesem zarządu UMP był Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

- Zajmowaliśmy się problemem parkowania i nadmiaru aut w miastach, ale nigdy tym konkretnym zagadnieniem [parkowaniem na chodnikach - dop. red.] - przyznaje Andrzej Lubiatowski, dyrektor biura UMP - Przyjrzymy się obowiązującym rozwiązaniom prawnym i niewykluczone, że rozpoczniemy starania zmierzające do uwolnienia chodników od zaparkowanych aut i ewentualnie dopuszczeniem parkowania na chodnikach wyłącznie tam, gdzie pojawi się odpowiednie oznakowanie.
Czytaj też: Jak należy projektować chodniki w Trójmieście?

Słupki na ul. Pohulanka w Gdańsku. Słupki na ul. Pohulanka w Gdańsku.
Podobne rozwiązanie proponują też władze Gdańska, które we wrześniu przesłały do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa propozycje zmian w ustawie oraz rozporządzeniach dotyczących ruchu drogowego.

W pierwszym punkcie pisma sygnowanego przez Piotra Grzelaka, zastępcę prezydenta miasta, pojawia się postulat wykreślenia z Ustawy prawo o ruchu drogowym możliwości parkowania na chodnikach i dopuszczenie takiego postoju lub zatrzymania tylko pod warunkiem ustawienia odpowiednich znaków drogowych i nie dalej niż 0,5 m od krawędzi jezdni, przy pozostawieniu 1,5 m przestrzeni na chodniku dla pieszych.

Słupki na ul. Konopnickiej w Gdańsku. Słupki na ul. Konopnickiej w Gdańsku.
- Proponowane zmiany mają na celu przywrócenie chodnikom ich podstawowej roli, jaką jest przeznaczenie tej infrastruktury dla pieszych. Obecne przepisy w zasadzie niemal równoważą to przeznaczenie z parkowaniem na nich pojazdów. Wyeliminowanie parkowania na chodnikach wskaże jednoznacznie, czemu mają one służyć w pierwszej kolejności - czytamy w uzasadnieniu pisma do ministerstwa.
Masowe "palikowanie" ulic przypomina sytuację z ekranami akustycznymi. Dopiero gdy szczelnie wypełniły one pobocza tysięcy kilometrów dróg i linii kolejowych, okazało się, że można obniżyć wyśrubowane ponad standardy europejskie normy ochrony przed hałasem, by przestały się pojawiać w kolejnych projektach budowlanych.

Czy podobnie musi być ze słupkami? Ile jeszcze trzeba będzie ich ustawić, by udało się zmienić prawo?

Opinie (389) ponad 10 zablokowanych

  • zawsze w takich sytuacjach myslę - przecież rozwiązaniem byłoby zwiększanie ilości miejsc parkingowych (9)

    ilość samochodów w ciągu ostatnich 20 czy 30 lat zwiększyła się pewnie o jakieś 100%, a o ile w tym czasie wzrosła ilość miejsc parkingowych?
    Oczywiście jestem przeciwna parkowaniu na trawnikach, czy chodnikach, jednak uważam, że władze zamiast tworzyć wygodne, ergonomiczne, oznaczone miejsca parkingowe nieustannie myśli jak znaleźć przysłowiowy bicz Lisickiego na niedobrych zmotoryzowanych mieszkańców...
    Unikam zjeżdżania do centrum właśnie przez problemy z parkowaniem... Na spacer, kawę, czy do kina wybieram miejsca, gdzie nie jestem traktowana jak jak zło konieczne...

    • 41 20

    • samochodów w mieście jest zbyt dużo. Nie ma szansy zrobić miejsca dla wszystkich (3)

      Ok, Szansa jest ale czy to byłoby miasto w którym chcielibyśmy żyć. Dodam, że korki byłyby o wielokroć gorsze. Zobaczcie jak wygląda centrum Houston w USA

      • 12 6

      • Jakoś w Wiedniu to rozwiązali (2)

        Jest w Srodmiesciu pełno parkingow podziemnych (platnych) pod placami, trawnikami itp.Ponadto jest świetna komunikacja publiczna (tramwaje, metro) często jeżdżąca i świetnie oznakowana.
        Tak więc należy działać na wszystkich "frontach" komunikacyjnych, zgrywać rozkłady i bilety i nie wykluczać kierowców, którzy w sprzyjających warunkach będą też wykorzystywać komunikację publiczną.

        • 2 1

        • Wiedeń leży na podwodnej wyspie

          więc porównanie z ... wiesz czego

          • 1 0

        • Jakby w Gdańsku zrobić połowę rozwiązań z Wiednia, to by się taki lament podniósł, że faszyści gnębią kierowców...

          • 1 0

    • (1)

      Na spacer samochodem? Gratuluję pomysłowości.
      Poranny jogging też w samochodzie?

      • 2 1

      • Ja łapię pokemony GO w samochodzie. Jadę 30 km/h, ale się opłaca! Proszę nie trąbić, MUSZĘ złapać je wszystkie.

        • 0 1

    • Nie ma wystarczająco dużo miejsca (2)

      • 5 3

      • miejsce jest (1)

        • 0 4

        • U ciebie w salonie, między kanapą a meblościanką. Kiedy mogę zaparkować?

          • 1 0

  • Jestem za chodnikami tylko dla pieszych (21)

    ale jednocześnie za tym, żeby zrobić miejsca parkingowe, choćby równoległe, kosztem chodnika, czy paseczka zieleni służącym pieskom za sr*jwnik, tam gdzie jego szerokość na to pozwala; tak żeby pieszym zostało minimum 2m.

    • 161 23

    • Każde miejsce parkingowe w centrum miasta to zwiększenie ruchu na ulicach (16)

      • 22 21

      • lepiej zamknac centra miast dla samochodow bo miasto jest dla ludzi a nie spalin i zlomu (7)

        Ruszyc D...y lenie i tluste prosiaki i zaczac chodzic a nie wszedzie jezdzic zlomem i truc spalinami malutkie dzieci. Tylko len i polglowek ma samochod bo ludzie z wysokim IQ maja rowery.

        • 20 35

        • ludzie z wysokim iq (1)

          mają rowery OPRÓCZ samochodów:P

          • 4 3

          • też nie

            ja mam jacht

            • 0 0

        • Słabe. (1)

          Zwłaszcza jako prowokacja przeciw rowerzystom.

          • 13 8

          • chyba jedyna co zwietrzyła prowokację

            marną
            Brawo Ty

            • 2 5

        • Ja mam jedno i drugie.

          • 0 2

        • Jezuuu,debil

          Znowu Piesiewicz swoje farmazony pisze

          • 7 9

        • Tylko osoby z niskim IQ się nim przechwalają...

          Więc poluźnij rajstopy i dotleń czerep...

          • 22 11

      • Miejsce czy to skośne czy równoległe do parkowania w połączeniu z chodnikiem nic nie dają (4)

        widzę to codziennie przy Urzędzie Pocztowym nr 6 we Wrzeszczu, nosy samochodów pod samym wejściem do lokalu usługowego

        • 22 4

        • była mowa o równoległym, nie porstopadłym (3)

          przy porsopadłym tak niestety jest że kierowcy kołami dojeżdżają do krawężnika; i wtedy zostaje niewiele miejsca, a gdy jeszcze drzwi sklepów otwieraja się na chodnik to już miejsca nie ma. Należy tak projektowac miejsca postojowe aby do takiego czegoś nie dochodziło, dając krawężnik odpowiednio szybciej. Równoległe nie posiadają tej wady, tylko wielu kierowców nie potrafi parkowac równolegle.

          • 10 3

          • Krótka historia Leszczyńskich (2)

            Leszczyńskich 5 wyglądała następująco:
            -blok
            -chodnik
            -zieleń
            -chodnik
            -jezdnia

            Między jezdnią, a chodnikiem było klepisko wykorzystywane do parkowania równoległego. Kiedyś postanowiono zalegalizować te miejsca postojowe i zrobiono zatoczkę do parkowania równoległego.
            Było pięknie, bo jest gdzie stanąć nie tonąc w błocie. Niestety ktoś kiedyś wpadł na pomysł wyłamania się i zaparkował skośnie. Kolejni za nim podążyli.
            Jednak to było mało i ludzie zaczęli parkować prostopadle. Ale nadal było im za ciasno i coraz głębiej wjeżdżali na chodnik i trawnik.
            W tej chwili bywa, że zatoczka bywa pusta, bo wszyscy są upchnięci na chodniku i trawniku.
            https://www.google.pl/maps/@54.3949021,18.6133576,3a,75y,187.54h,68.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1saYSSD6WyCjFpcf0ds63I5Q!2e0!7i13312!8i6656

            • 5 2

            • dobry przykład

              postawić znak uświadamiający
              bo nie widzę go,
              roznieśc ulotki ostrzegające
              po czym przystąpić do regulowania sytuacji

              • 0 1

            • na Zaspie jest bardzo dużo takich bezmózgów, śmierdzących leni

              którzy paru metrów nie mogą się przejść do samochodu

              • 1 2

      • więc zakażmy samochodów w miastach!!!1 miasta dla koni i bryczek!!! (1)

        • 3 0

        • No to się ruch mocno poluźni, bo żaden z antysamochodowych krzykaczy nie umie ani powozić, ani jeździć wierzchem :)

          • 1 0

      • i za chwile okaże się że jest więcej samochodów niż mieszkańców danego miasta.
        Każde wybudowanie nowej ulicy to też zwiększenie ruchu? Wobec tego nie budujmy ich w ogóle karetki będą miały utrudnione zadanie

        • 6 5

    • tylko dla pieszych - bez obcisłogaciastych (1)

      • 6 5

      • JAk to jest że wszędzie się jeździ na rowerach, a tylko w średnich i dużych miastach obowiązuje obowiązkowy strój - obcisłogaci mundurek trójpedalarza i obowiązkowa komórka na ramieniu?

        • 2 0

    • O nie

      Tylko nie równoległe ;-)

      • 0 0

    • Idźcie na Pohulakę - jedną stroną chodnika pod wiaduktem można przejsć tylko w weekendy

      • 12 2

  • (3)

    W Polsce zmiana prawa nic nie da bo ludzie są głupi i każdy uważa, że wie gdzie może zaparkować.

    • 79 15

    • Czy w salonach Audi prowadzone są jakieś kursy jak być beznadziejnym kierowcą? (1)

      To zdjęcie to milionpierwszy dowód na to, że ta marka zobowiązuje. Może jakiś wywiad z pracownikami serwisu na ten temat?

      • 1 1

      • Audi i BMW to stan umysłu

        • 1 0

    • Ty jesteś też ludziem a to oznacza że jesteś tak samo głupi

      • 1 0

  • Czemu to ma służyć? (15)

    Ani piesi nie korzystają z zasłupkowanej przestrzeni, ani kierowcy nie mogą tam zaparkować, ani nie wygląda to estetycznie i do tego jak każde zamówienie publiczne w Polsce słupki są trzykrotnie przepłacone. Może należałoby dostosować przestrzeń do potrzeb rozwijającego się miasta i zrobić miejsca parkingowe. Jak komuś nie pasują samochody w mieście niech zamieszka na wsi. Tam chodzi się piechotą lub jeździ na rowerze ew. wozem konnym.

    • 111 124

    • Miasto jest dla ludzi, a nie dla samochodów! (5)

      No chyba, że w mieście mieszkają samochody?
      Na zachodzie Europy ludzie to rozumieją i wielu mieszkańców dużych miast nie ma samochodów. Korzystając z komunikacji miejskiej i roweru.
      Czasem jak potrzebują samochodu,idą do wypożyczalni.

      • 25 17

      • jeden przyklad (1)

        Poprosze o jeden przykład wielkiego miasta bez samochodow bo dużo podróżuję i takiego nie widziałem. Względnie dobrym przykładem mogłaby być ewentualnie stolica Korei Północnej, ale chyba takim państwem nie chcemy zostać...

        • 4 1

        • może chodzi o przybliżenie

          chodzi o minimalną, wręcz szczątkową, ilośc samochodó prywatnych, osobowych
          w ścisłych centrach miast (z pewną ulgą dla mieszkańców),

          to jest prawdą na zachodzie

          • 0 1

      • (1)

        A samochodami kto jeździ? Nie ludzie? Może samochody? Widziałeś kiedyś samochód za kierownicą samochodu?

        • 6 2

        • no a dlaczego się mówi często "jestem samochodem" :)

          hihihi

          • 1 0

      • Zenek jedź na zachod europy i daj nam odpocząć od siebie i swych durnych komentarzy.

        • 19 26

    • (2)

      Pan kierowca czyli hiena

      • 14 12

      • Sam spadaj (1)

        dorosnij - bedziesz jadl korzonki i leczyl sie ziolami jak samochody znikna z naszego kraju

        • 1 1

        • w sumie ogromna część medycyny farmakologicznej naśladuje rośliny

          i zaczęła się od roślin
          bo ludzie kiedyś, całkiem skutecznie,
          leczyli się roślinami,

          co więcej, cała fizyka powstała z obserwacji
          między innymi roślin i zwierząt,

          oczywiście aspiryna jest czystą i skondensowaną substancją
          i jest bardziej "efektywna" (chyba)
          tak jak auto jest bardziej "efektywne" od chodzenia
          (zależy co mamy na celu :))

          • 0 0

    • To właśnie ci co się z miasta wyprowadzili zastawiają chodnik,bo mieszkają na wsi a pracują w mieście.I to oni najgłośniej krzyczą żeby zamieniać trawniki na parkingi.

      • 9 6

    • Pan kierowca dobrze prawi.

      • 5 11

    • Dlaczego niby piesi nie korzystają? Chodnik służy do CHODZENIA (3)

      • 41 11

      • A Ty chodzisz pomiędzy słupkami czy wybierasz przestrzeń wolną od nich? (2)

        • 12 25

        • On nie chodzi tylko jeździ

          to chyba oczywiste

          • 11 5

        • Gdyby nie te slupki

          To nie byłoby przestrzeni do chodzenia. Tak trudno to zrozumiec?

          • 41 13

  • Piesza (4)

    Nie mam prawa jazdy, mało korzystam z samochodu jako pasażer. Główny sposób mojego przemieszczania to nogi i publiczna komunikacja. Nie przeszkadza mi, że parkują na chodnikach, jeżeli jest możliwość swobodnego przejścia. .. nie mam dzieci, ale zawsze zwracam uwagę czy wózek przwjechalby lub ktoś z zakupami.... nie dziwię się i nie mam żalu do kierowców bi gdzie mają parkować? .... blok stawiany na 4 klatki niech będzie, że po 12 mieszkań to około 40 samochodów. Przypada prawie 1 auto na 1 mieszkanie, nieliczni nie mają a inni mają po 2..... w przestrzeni publicznej miasta jest za mało parkingów. Dobrze, że galerie, markety, miejsca rozrywki mają podziemne czy naziemne.... zamiast 10 galerii stawiać może wygenerować miejsce na parking

    • 4 2

    • Należy całe miasto pokryć jednym wielkim parkingiem. Wtedy problem się skończy, nie będzie po co jechać a miejsc do parkowania będzie pod dostatkiem.

      • 1 2

    • gdzie ziomki maja pic? (1)

      komu przeszkadza, ze pija na klatce lub pod blokiem. Przeciez kazdy ma prawo sie napic, a piwo w pubie takie drogie

      • 1 0

      • A defekacja? Przecież to najzwyklejsza potrzeba ludzka. Należy dopuścić czynności fizjologiczne na ulicy oraz zapewnić darmowy papier toaletowy.

        • 0 1

    • Sorry, ale moze jakby ludzie od poczatku wiedzieli, ze na chodniku sie nie parkuje to kupujac samochod od razu zastanawialiby sie gdzie beda parkowac?

      A tak miasto pozwolilo na syf, ludzie sie przyzwyczaili, ze przepisow nikt nie egzekwuje i teraz placz, ze nie maja gdzie parkowac.
      Pamietaj, ze remont chodnikow kosztuje a sa one zdewastowane przez samochody. Na to potem ida twoje podatki.
      Dodatkowo parkujace samochody ograniczaja widocznosc i stanowia zagrozenie dla dzieci.

      • 0 2

  • W Wielkiej Brytanii (2)

    Strefy gdzie można i nie można parkować na chodniku są dodatków przed krawężnikami wyrysowane wąskie żółte linie. Jeżeli wzdłóż krwawedzi chodnika od strony jezdni jest namalowana żółta linia to jest zakaz parkowania w tym miejscu. Jeżeli tak zaparkujesz to płacisz słony mandat. Rozwiązania są znane od dawna ale w Polsce...

    • 12 1

    • (1)

      W Polsce kierowcy by to mieli gdzieś podobnie jak wszelkie przepisy.

      • 3 2

      • Jeżeli polak wie że coś jest zakazem i że za złamanie zapłaci słoną karę to stara się przestrzegać. Wiadomo zawsze znajdzie się ktoś kto taki zakaz złamie. Np. dajmy znak STOP (bezwzględne zatrzymanie i następnie ruszenie). Większość ludzi prawidłowo - ale zawsze znajdzie się ktoś kto złamie i za to dostaje słony mandat i punkty (oczywiście gdy zostanie złapany) . Podobna sytuacja z tymi chodnikami po co stawiać tysiące słupków za setki tysięcy złotych skoro można by to załatwić kilkoma linijkami dobrze napisanego prawa i farbą? Taki koszt byłby mniejszy i nie trzeba by było ciągle wymieniać i poprawiać skoszonych słupów szpecących otoczenie.

        • 1 0

  • Kierowca - zwierzyna łowna (1)

    A może ktoś się zastanowi przy planowaniu przestrzeni miejskiej i zamiast każdą wolną działkę sprzedać/wynająć itd- rzetelnie obliczyć ilość potrzebnych miejsc parkingowych. Właściciele aut przecież płacą NAJWIĘKSZE podatki bo poza dochodowym płacą akcyzę, VAT także w częściach i materiałach eksploatacyjnych, podatek drogowy, który został wliczony w ceny paliwa itd itp. do tego opłaty parkingowe, utrzymywanie towarzystw ubezpieczeniowych, mechaników itp. Kiedy ta potężna grupa społeczna się wreszcie zorganizuje i zażąda należnego traktowania jako najwięksi płatnicy podatków w społeczeństwie?

    • 6 3

    • Bredzisz. W mieście kierowca nie zostawia ani złotówki z akcyzy na paliwo. VAT płaci taki sam jak wszyscy. Jeśli nie kupisz tłumika, to kupisz marynarkę, albo pizzę. Pieniądze nie wydane na samochód nie znikają.

      • 0 1

  • jak zawsze napinacze internetowe (2)

    Pisza bzdury bo aut nie posiadaja i posiadac nie beda bo maja 2 lewe rece do roboty. Moze zamiast odholowac auto powinnismy je na miejscu spalilc, wlasciciela rozstrzelac a rodzine zeslac do obozu? To poskutkuje na pewno. Mamy prawo jak w Bulgarii i na Slowacji bo to sa panstwa podobne do nas. Do zachodu nam daleko

    • 5 4

    • A co mająciężko (1)

      A co mają "dwie lewe" do posiadania samochodu? Samochodu nie posiadam, a "lewych rąk do roboty" też nie. Rozumiem dowiezienie ciężko chorej lub w mocno zaawansowanym wieku osoby do lekarza. Na to jest potrzebny pojazd. Wszystkie inne sprawy załatwiam albo idąc, jak trzeba to korzystam z komunikacji miejskiej. Do pracy też dojeżdżam komunikacją publiczną. Ot, samochodziarze, czasem trzeba ruszyć tyłek i się przejść.

      • 1 1

      • Niestety jak ktoś jest ofiarą losu, to nawet po taksówkę nie zadzwoni.

        • 0 0

  • Słupki mają same plusy (2)

    Słupki to bardzo dobra sprawa.
    Pamiętajmy, że w mieście samochody (zgodnie z przepisami) mogą jechać 50 kmh... metr od chodnika po których chodzą ludzie.
    Pomijając skuteczność słupków w blokowaniu możliwości "dzikiego parkowania", to uratowały one życie nie jednej osobie.
    W zimę łatwo doprowadzić by auto wpadło w poślizg i w sposób niekontrolowany zaczęło sunąć wprost na chodnik!
    Kilka słupków może pomóc zatrzymać lub chociaż spowolnić taki samochód i ocalić życie lub zdrowie ludzi znajdujących się na chodniku.
    W przy skrajnych opadach śniegu łatwiej też kierowcom ocenić krawędź jezdni po słupkach niż po krawężniku zasypanym 10-20 cm śniegu.

    • 12 2

    • (1)

      Podzielam Twoje zdanie.
      Dodatkowo uważam, że super rozwiązaniem są betonowe przeszkody przed przejściami dla pieszych (na chodniku).
      Wtedy jest się za czym schować gdyby auto zaczęło sunąć bokiem na przechodniów czekających na zielone światło!

      • 2 0

      • Dodam od siebie, że piesi nie powinni wcale wychodzić z domów. Wtedy zniknęłoby całkowicie zagrożenie potrącenia przez rozpędzoną furmankę. Również zwiększyłaby się przepustowość drogowa, bo brak pieszych to brak kierowców, czyli brak korków. Same plusy.

        • 1 0

  • (2)

    Dalej nie rozumiem, dlaczego trzeba stawiać słupki, zawiast wystawiać mandaty.

    • 1 0

    • bo wiekszosc ulic w centrum musiala by miec etatowego straznika (1)

      ktory by wypisywal mandaty cala dobe, mandaty sa za nisie, nikt sie ich nie boi plus tradycyjny brak szacunku polaczony z wiejska mentalnoscia ze mi sie nalezy najbardziej, tworzy niezly chaos

      • 1 0

      • No to niech wypisuje, i tak taniej wyjdzie, niż płacić za te słupki. Przecież mandat to stówka.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane