- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (34 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (254 opinie)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (115 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (74 opinie)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (326 opinii)
Jacht z Gdańska dotarł na koniec świata
Jacht motorowy, wyprodukowany przez gdańską stocznię, zakończył przedostatni etap podróży dookoła świata. Po ponadrocznym rejsie załoga, złożona z kapitana Laurenta Bourgnona i jego rodziny, dotarła do Polinezji Francuskiej.
Historia zaczęła się w 2002 roku. Jako uczestnik słynnego rajdu Paryż-Dakar, Laurent Bourgnon poznał Francisa Lappa, założyciela i prezesa gdańskiej stoczni Sunreef Yachts, produkującej wtedy duże katamarany żaglowe na zamówienie. Bourgnon potrzebował jednak jachtu motorowego. Obaj panowie uznali, że stocznia w Gdańsku jest w stanie zaprojektować i zbudować taką jednostkę.
Minęło jednak sześć lat, zanim jacht był gotów do drogi. W podróż dookoła świata wyruszył dopiero w 2008 roku. Na pokładzie płynęła cała rodzina: Laurent, jego żona i czwórka dzieci.
- Chciałbym wykształcić u dzieci postawę przyjazną środowisku i szacunku dla otaczającej ich przyrody. Środowisko wodne będzie ich domem przez długi czas, można więc będzie nauczyć ich doceniać jego bogactwo, a jednocześnie dostrzec jego delikatność - tłumaczy Bourgnon cel swojej wyprawy.
Kurs wiódł przez zachodnie wybrzeża starego kontynentu, Wyspy Zielonego Przylądka, Atlantyk, aż do Brazylii i Argentyny. Po odwiedzeniu Patagonii i Wysp Wielkanocnych żeglarze zdecydowali się na kilkumiesięczny przystanek w Polinezji Francuskiej. Zatrzymali się na wyspie Raiatea, należącej do grupy wysp Pod Wiatrem, w archipelagu Wysp Towarzystwa.
Raiatea, w lokalnym języku Maohi, ma status świętego miejsca, uznawanego za kolebkę ludu polinezyjskiego, który na potężnych drewnianych pirogach miał tu przybyć ponad tysiąc lat temu z Ameryki Południowej.
Kapitan wyprawy zwiedzał już te rejony (jako dziecko uczestniczył już w rejsie dookoła świata), ale dla jego żony i czwórki dzieci to nowość. Podobnie jak dla wybudowanego w Gdańsku katamaranu.
Po około rocznej przerwie żeglarze ruszą w drogę powrotną do Europy. Na pewno nie będą się spieszyć.
Miejsca
Opinie (116) 7 zablokowanych
-
2009-12-20 08:54
super sprawa :-) (1)
a tak na marginesie szkoda ze nie zabrał ze sobą włodarzy Gdanska, żeby ich tam porzucić ;p
- 8 1
-
2009-12-21 23:04
Włodarze
Na Polinezji w życiu . Tylko Patagonia
- 0 0
-
2009-12-20 09:14
art.sponsorowany (1)
j/w
- 1 4
-
2009-12-20 13:41
jasne - teraz wszyscy czytelnicy trójmiasto pl kupią takie łodzie
- 2 0
-
2009-12-20 09:19
extra sprawa!!! Zawsze o tym marzyłem!
szkoda tylko że nie ma mnie w tym 0,001 promila ludków, którzy mają czas, pieniądze i możliwości na takie excesy. Za to dzis mam gwarantowną wycieczkę polskim duktami do sopoćkowa w masie innych szrotów przy -10...eeechh
- 2 0
-
2009-12-20 09:28
Ale z tym środowiskiem to lipa taki jacht żeby opłynąć ziemię do okoła
potrzebuje dziesiątek ton paliwa.
Więc z edukacją miało to mało współnego.- 7 2
-
2009-12-20 09:29
Patologia. (1)
Takie spędzanie czasu jest super a nie kupić 10 letnią BMKę i stać w korkach wieczorem stać obok auta ćpać,wciągać,palić skręty i pluć sobie na buty i kombinować jak szybko skombinować szmal-tak zachowują się dzieci z rodzin patologicznych po rodzicach alkoholików, nieudacznych tak samo skończą jak ich rodzice.Rzygać mi się chce obserwując was-patologio.
- 6 2
-
2009-12-20 13:42
jak byś był dresem to niewiedziałbyś że istnieje coś innego
niż fury komóry i krojenie bez kominiary!
http://www.youtube.com/watch?v=U-qSXhb910c&feature=related- 0 0
-
2009-12-20 09:39
koleszka wstawiał okna w nim...
- 1 0
-
2009-12-20 09:40
Jachcik (2)
to fajna sprawa, szczególnie taki a nie żaglowy. W ogóle morze jest z*******ym miejscem do pracy i do odpoczynku. Mam wielu kolegów po Akademii Morskiej, zarabiają krocie, nie mają zadnych kredytow a jak juz którys ma to spłaca w 3 lata.
Rejsy mają krótkie, maksymalnie 3 miesiace, tyle samo siedza w domu na płatnym urlopie. No i sie smieją ze mnie i innych absolwentow PG co ledwo wiążą koniec z końcem. I w sumie mają racje.- 2 2
-
2009-12-20 09:46
(1)
Znam absolwentów PG którzy też nie mają kredytów, a są cały czas w Polsce. Na statek jadą żeby odpocząć co najwyżej... a nie do pracy w maszynie...
- 1 1
-
2009-12-20 09:50
Mam taka nadzieje,
ale oni maja 28 lat a nie 45 i to jest ta różnica niestety.
- 0 0
-
2009-12-20 10:02
morze coraz brudniejsze!
Ktos napisal zeby wlodarzy ze soba pan kapitan zabral w rejs i ich tam zostawil
tylko zapmnial o tym ze mamy swiat gdzie czlowieka zostawic juz nie mozna- zawsze wroci!
Kiedys kiedy lodzie byly drewniane po zatopiniu nie zanieczyszczaly srodowiska,
Wspolczesne zasmiecaja nam wszystkie dna morske,- 3 0
-
2009-12-20 10:18
dieselek ? (1)
Bardziej do ekologii przekonałyby żagle.
Ech gdzie ta keja...- 1 1
-
2009-12-20 22:00
nie ma rejsu bez porządnego oberwania bomem
- 1 0
-
2009-12-20 10:18
brawo, cywilizacja wiecznego sukcesu, UE, NATO, Mistrzostwa Euro 2012, Baltic Arena (1)
a kibice i turyści zobaczą perełki naszej cywilizacji w postaci dworców PKP we Wrzeszczu, Rumi lub Wejcherowie i wyjdzie prawda o buraczanym, biednym narodzie który na siłę lansuje swój światowy sukces, brawo.
- 8 0
-
2009-12-20 10:31
..... nic dodać - nic ująć !! :) . Samo sedno... :)
Tak na zupełnie poważnie.... to rok 2012 tuz,tuz.... :):)) :(
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.