• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak przetrwać mróz - pogoda dla żelaznych

Dorota Korbut
8 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
-25 st. C w Gdańsku Rębiechowie, tyle samo w Chojnicach, prawie -26 st. w Lęborku i -28 st. w Elblągu. Ale i tak Pomorzu trochę jeszcze brakuje do rekordu z polskiego "bieguna zimna", czyli Suwałk, gdzie odnotowano wczoraj ni mniej ni więcej tylko -36 stopni. - Mróz w zimie to "normalka" - mówią jedni. - To horror! - wtórują inni. Podobno takie temperatury nie są w Polsce o tej porze roku zjawiskiem nadzwyczajnym. Przywykliśmy jednak, że ostatnio zimy raczej bywały dla nas łaskawsze. Wielu kierowców nie mogło wczoraj uruchomić swoich samochodów. Widok panów biegających wokół wozów z... czajnikiem wrzątku w dłoni wcale nie należał do rzadkości.

- Jeżeli silnik i wszystkie układy są sprawne, samochód powinien wystartować nawet przy tej temperaturze - mówi Jan Kapiszka, specjalista z gdańskiego Kwik-Fitu. - Radzę, by kierowcy odpalali na wciśniętym pedale sprzęgła. Odchodzą wtedy opory związane ze skrzynią biegów i silnik jest mniej obciążony. Nie warto "piłować" auta. Jeśli nie odpali za pierwszym razem, trzeba przerwać, poczekać i spróbować znowu. Samochody z instalacją gazową wolno uruchamiać tylko na benzynie. W przeciwnym przypadku na reduktorze od razu pojawią się sople i już po jeździe.

Ci, którym czterech kółek nie udało się ruszyć z miejsca, byli zdani na inne - niekoniecznie niezawodne - środki lokomocji. Niektóre autobusy PKS nie mogły wrócić z nocnych kursów, bo paliwo zamarzało w zbiornikach. Kolejki SKM od rana jeździły spóźnione.

- Pociągi dalekobieżne kursowały bez specjalnych zakłóceń - zapewnia Leszek Romanowski, rzecznik PKP Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Gdyni. - Gorzej było z pociągami elektrycznymi. Urządzenia zamarzały, pojawiły się opóźnienia. Staraliśmy się temu przeciwdziałać. Wprowadziliśmy całodobowe dyżury i ogrzewanie pociągów na stacjach początkowych. Nie wszystkiego udało się uniknąć. Zdarzało się, że pociągi jechały wolno lub nagle się zatrzymywały i nie chciały ruszyć.

Najgorzej mieli ci, którzy po dotarciu do pracy cały dzień spędzili na siarczystym mrozie.

- Brnąłem po kolana w zaspach, nogawki od spodni zamarzły mi "na kość" - skarży się Marcin Krygier, listonosz z Gdyni. - Właściwie to w lodówce jest cieplej niż na zewnątrz. Sprawdziłem: w lodówce parę stopni na minusie, a za oknem 18 st. poniżej zera! Aż się ruszać nigdzie nie chce.

Zimowa aura nie wystaszyła policjantów ani stoczniowców.
- Pieszych patroli jest tyle samo co zwykle - zapewnia mł. asp. Marta Grzegorowska, rzecznik gdańskiej policji. - Mróz nie mróz, policjant musi być jak z żelaza. Służba nie drużba.

- Nasi pracownicy niezależnie od pogody dostają gorącą zupę, kawę i herbatę miętową - dodaje Mirosław Piotrowski, rzecznik Stoczni Gdyni SA. - Ale mróz utrudnia nam funkcjonowanie. Nie możemy np. malować okrętowych kadłubów.

Jak poradzić sobie w mroźne dni? Antidotum brak.

- Zdecydowanie odradzam setkę wódki "na rozgrzewkę" - mówi lekarz z przychodni "Śródmieście" w Gdyni. - Alkohol powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych i gwałtowną utratę ciepła. W pewnych okolicznościach szklaneczka grzanego winka nie powinna jednak zaszkodzić. Najlepiej po prostu ubierać się na cebulkę. Pomiędzy warstwami ubrań tworzą się przestrzenie wypełnione ciepłym powietrzem. Dobrze jest wkładać tkaniny włosem do ciała, wtedy ciepło lepiej trzyma się przy skórze. Warto pić dużo napojów rozgrzewających - herbaty z lipy lub gorącego soku malinowego. Oprócz tego przyda się luźne, ciepłe obuwie, tłusty krem na twarz oraz trochę aspiryny z witaminą C.

Cudownego lekarstwa na mróz jeszcze nie wymyślono. Synoptycy pocieszają, że kolejne noce będą nieco cieplejsze - temperatura spadnie "zaledwie" do 20 stopni poniżej zera.
Głos WybrzeżaDorota Korbut

Opinie (115)

  • co widac, slychac i czuc :)

    • 0 0

  • nic z tego ciaptaku
    jestem zwyklym inzynierem

    • 0 0

  • ales-krwiopijcza ameba, jamochlon, pantofelek?

    • 0 0

  • oj ciaptaku ciaptaku
    chyba masz te samą przypadłość:))
    niedowidzisz:P
    raz ales raz ODA:))

    • 0 0

  • gallux,

    sugerujesz , ze wchlania krew przez parowanie naskorne.
    Ale model!! :-)

    • 0 0

  • oda

    po tylu tygodniach rozlaki i lbogiej slodkiej przygody zabraklo soli.
    steskilem sie za polskim i twoim warcholstwem.

    • 0 0

  • na pewno efektem niskich temperatur będzie spadek pogłowia bezdomnych (jak co roku niestety)

    • 0 0

  • MH1
    twojej oferty ze "skórami" nikt na razie nie przebił
    śpij spokojnie
    palme masz (pierwszeństwa)

    • 0 0

  • ales wampirem portalowym ?

    • 0 0

  • ciaptaku
    mówi ci gallux
    uważaj na ales
    krew wypije dziurki nie zastawi:)))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane