• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak rozładować korki na autostradzie A1?

Maciej Naskręt
13 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 569 mln zł za pięcioletni remont autostrady A1
Płatny odcinek autostrady A1 na Pomorzu. Płatny odcinek autostrady A1 na Pomorzu.

Jest szansa, że zmniejszą się korki na autostradzie A1. Przedstawiliśmy zarządcy autostrady - firmie GTC - pięć propozycji, które mogą rozładować zatory m.in. przed bramkami w Rusocinie. Koncesjonariusz ma sprawdzić, czy jest szansa je wprowadzić. Obiecał nam też, że kierowcom zostaną udostępnione nowe bramki w Rusocinie dzisiaj wykorzystywane jako wjazdowe.



8-minutowy przejazd płatnym odcinkiem autostrady A1 i zakorkowany odcinek autostrady (od 5 minuty i 20 sekund) przed Rusocinem.

Początek majówki na pomorskim odcinku autostrady to był koszmar dla wielu tysięcy kierowców, jadących nie tylko nad morze ale też w głąb kraju. Wydłużenie autostrady A1 o kolejne 19 km skłoniło wielu mieszkańców nie tylko Kujaw, ale też województwa łódzkiego do przyjazdu nad morze. Natknęli się na ok. 7-kilometrowy korek przed Rusocinem, w którym tracili nawet do godziny.

Zarządca autostrady A1 - firma Gdańsk Transport Company - przekonuje, że zapobiega korkom. Wystawiane są m.in. znaki zmiennej treści z zalecanym zjazdem. Na elektronicznych wyświetlaczach, gdzie pobiera się bilet, też pojawia się informacja o korkach. Ponadto, dzięki systemowi poboru opłat zarządca autostrady wie, gdzie niebawem mogą powstać utrudnienia w ruchu. Jeśli wielu kierowców pobierze bilet w Toruniu, na bramkach poboru opłat w Rusocinie odpowiednio przybywa pracowników.

Tablica opłat na pomorskim odcinku autostardy A1. Tablica opłat na pomorskim odcinku autostardy A1.
To nie wszystko. Firma GTC przewiduje kolejne usprawnienia jeszcze przed wakacjami. - Planujemy wykorzystać bramki wjazdowe w Rusocinie i przebudować je tak, by można było z nich pobierać opłaty od kierowców, jadących w kierunku Trójmiasta. Powinno to nieco upłynnić przejazd - zapewnia Aleksander Kozłowski z firmy GTC.

Jednak rzeczywistość pokazuje, że zastosowane rozwiązania okazują się niewystarczające. Stąd postanowiliśmy przekazać nasze sugestie, ale tez dziennikarzy Radia Gdańsk i Gazety Wyborczej, które poprawiłyby przepustowości na bramkach przynajmniej do czasu wprowadzenia na autostradzie A1 elektronicznego poboru opłat (viaToll), które może nastąpić w 2016 r.

1. Kamery internetowe przed Rusocinem

Jakie rozwiązanie może w obecnej sytuacji rozładować korki najlepiej?

Zaleciliśmy władzom firmy GTC zamontować kamery, z których obraz trafiałby na stronę internetową. Kierowca dzięki takiemu rozwiązaniu mógłby nawet z trasy oszacować, czy opłaca mu się stać w korku przed Rusocinem, czy też powinien zjechać nieco wcześniej - w Stanisławiu lub Swarożynie - na starą krajową "jedynkę".

To nie jest innowacyjny pomysł. Praktykowany jest od wielu lat przed Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Kamery pomagają nie tylko oszacować długość zatoru, ale też określić miejsce ewentualnej kolizji bądź wypadku. Obraz z kamer można znaleźć też w serwisie Omijamy Korki. Co ważne kamery przydają się także drogowcom podczas oceny stanu nawierzchni zimą.

2. Drukowanie cennika za przejazd na biletach

Wielu kierowców niepotrzebnie potęguje ruch przed bramkami z uwagi na brak informacji o wysokości opłaty, jaką muszą uiścić w punkcie poboru. Zasugerowaliśmy zarządcy drogi, by cennik umieszczał na bilecie, który pobiera się na bramkach wjazdowych.

Dzięki temu usprawnieniu część kierowców nie musiałoby dopytywać o cenę przejazdu dopiero przed bramkami - nie traciliby cennego czasu na przygotowanie sumy do zapłaty. Skróciłby się dla części podróżnych czas przejazdu, a tym samym korek.

3. Dodatkowe tablice informacyjne z cennikiem dla stojących w korku

Zarządca GTC powinien także ustawić na tyle duże tablice z cennikiem przed Rusocinem, by kierowcy mogli się zapoznać jednoznacznie z wysokością opłaty, jaką za kilkaset metrów muszą uiścić.

Podobnie jak w przypadku cennika na bilecie część kierowców nie musiałaby dopytywać o cenę przejazdu dopiero przed bramkami - nie traciłyby cennego czasu na skompletowanie sumy pieniędzy do zapłaty.

4. Mobilni kasjerzy

To rozwiązanie często stosowane jest na brytyjskich autostradach. W sytuacji, gdy tworzy się korek przed punktem poboru opłat kasjerzy wyposażeni w specjalne terminale ruszaliby między pojazdy stojące w korku i tam dokonywali poboru opłat za przejazd autostradą A1.

Tak obsłużonym kierowcom pozostałoby jedynie okazanie skasowanego biletu przed bramką. Takie działanie skróciłoby czas postoju nawet o 15 sekund. To realnie mogłoby skrócić korki.

5. Opłaty w miejscach obsługi podróżnych (MOP-ach)

Zasugerowaliśmy także koncesjonariuszowi autostrady A1, by umożliwił także opłaty w miejscach obsługi podróżnych - w przystosowanych do tego celu automatach, bądź punktach gastronomicznych, a także stacjach paliw.

Co jeśliby kierowca pojechał nieco dalej, niż planował, a opłatę już wniósł? Na bramce musiałby po prostu dopłacić różnicę. Kierujący otrzymałby zwrot opłaty gdyby okazało się, że ten musi z autostrady zjechać wcześniej.

6. Zaokrąglenie kwot za przejazd

To już bardziej jest sugestia dla ministerstwa, które ustala wysokość opłat na gotowych odcinkach autostrad, a nie dla ich zarządcy. Gdyby sumy, jakie płacimy zostały zaokrąglone, skończyłby się problem z wydawaniem reszty.

I tak na przykład jadąc z Torunia do Trójmiasta płacimy 29,90. To oznacza, że po zmianach płacilibyśmy np. 30 zł. Kasjer nie musiałby tracić czasu na szukanie drobnych a kierowcy łatwiej byłoby przygotować wspomnianą sumę.

Dalekie plany: viaToll lekarstwem na korki

W tej sytuacji pokrzywdzeni są nie tylko kierowcy, którzy tracą czas przed bramkami, ale także budżet centralny, bowiem spadają wpływy z opłat, gdyż kierowcy omijają zakorkowaną autostradę. Skarb Państwa na wszystkich odcinkach autostrad koncesyjnych odnotowuje z tego tytułu prawie 1 mld zł strat. Zarządcy koncesyjnych autostrad często zalecają - przy użyciu tablic zmiennej treści - zjazd z autostrady wcześniejszym zjazdem, by ominąć zatory. Trudno natomiast w takiej sytuacji wyliczyć koszty kierowców.

Na szczęście Ministerstwo Rozwoju i Infrastruktury zaczęło już prace nad zmianami, które umożliwią kierowcom przejazd przez punkt poboru opłat bez zatrzymywania pojazdu. Przewiduje się, że jego uruchomienie ma nastąpić do 2016 r. W tym celu ma zostać wykorzystany system elektronicznego poboru opłat viaToll, z którego obecnie korzystają samochody o masie całkowitej powyżej 3,5 t. System funkcjonuje od 2011 r. m.in. na Obwodnicy Trójmiasta. Do obsługi systemu służy montowane pod szybą urządzenie ViaBox, które zawiera informację o wysokości środków zgromadzonych na koncie kierowcy.

Podczas jazdy urządzenie w aucie łączy się z odbiornikami zamontowanymi na bramownicach, które umieszczone są nad drogami, zazwyczaj przy zjazdach z ekspresówek i niektórych autostradach. Podczas mijania bramownicy pobierane są pieniądze z konta kierowcy za przejechane kilometry. Nad prawidłowym stosowaniem systemu czuwają inspektorzy transportu drogowego. Kontrolują oni wyrywkowo funkcjonowanie ViaBox-u w pojazdach nawet podczas ich ruchu.

Miejsca

  • GTC S.A. Sopot, Powstańców Warszawy 19

Opinie (246) 4 zablokowane

  • (1)

    wystarczyło 7km przed koncem A1 zrobić trzy pasy

    • 0 5

    • No i super,to stałbyś w korku na 7*2/3=4.6 km przez DOKŁADNIE TYLE SAMO CZASU...

      • 0 0

  • "I tak na przykład jadąc z Torunia do Trójmiasta płacimy 29,90. To oznacza, że po zmianach płacilibyśmy np. 30 zł " (3)

    a czemu nie zaokraglic W DÓŁ, co?!?!?!? np do 25zl albo 20?!?!?!

    złodzieje

    • 40 2

    • reszta (1)

      zazwyczaj kasjerki już nawet nie racza szukać drobnych - nawet przy kwocie 9.70.

      Niestety - taki zwyczaj już się wyrobił... i tak dziennie to nawet i kilkadziesiąt złotych do przodu...

      Polska - skubać przy każdej okazji... :(

      • 1 1

      • To płać kartą. A nie,przepraszam,zapomniałem,że w Biedrze nie można...

        • 0 0

    • jakby było 25, to pani w budce nie miałaby wydać "piątki"

      • 4 0

  • Winiety powinny być, te bramki to jakaś pomyłka (29)

    ludzie płacą niemałą kasę, grzeją 150km/h i na koniec stoją 2 godziny w korku przy wyjeździe

    ps. przy tej prędkości spalają 30% więcej paliwa ;)

    polskość to nienormalność

    • 298 19

    • Wychodzi pazerność i rezygnacja z trzeciego pasa ruchu. (1)

      To było do przewidzenia.
      Autostrada? Przecież to Obwodnica 2.

      • 4 2

      • Czy ja mogę wiedzieć,co da ci 3 pas,skoro korek jest DO BRAMEK?

        Jesteś kotkiem o bardzo małym rozumku.

        • 0 0

    • (3)

      Evo 9. Przy 110 pali 13 l. Przy 140 pali 15 l. W miescie 20-40

      • 4 13

      • naucz się wrzucać drugi bieg potem kolejne... (2)

        • 30 5

        • niestety kolego, ale ma rację (1)

          U mnie w STi wychodzi bardzo podobnie. Lekko zmodowany na 390KM i niestety wir w baku. Ale co tam. Za przyjemności sie płaci :) Jak będę miał 50 lat to sobie wtedy kupię jakieś A4 3.0TDI. No i kapelusz obowiązkowo :))

          • 2 1

          • Subaru średnio nadaje się do jeżdżenia w trasy.

            Idealne są do tego limuzynki z duzymi dieslami . Gdzie przy 150 km/h masz na obrotomierzu 2000 obr. i cisze w środku. Klimatronic, dobre audio, ogromne skórzane fotele i można jechać 1000 km albo i dalej. Ale do tego trzeba dojrzeć.... Poza tym nie wiem czy byłbys dużo szybszy od takiego Audi A8 4.0 TDI z pneumatycznym zawiasem, napędem quattro i mocy 280km. Wiem, że wielu młodych gości podnieca się Subaru. Ale gdy pojeżdzisz dobrą niemiecką limuzynką to zmienisz perspektywę

            • 2 0

    • 30% więcej? mój przy 90 km/h pali 5,5 litra a przy 150 km/h pali już 10 l/h..:) (11)

      to ja takie autko segmentu D, co pali 30% więcej chętnie kupię:)

      • 31 7

      • audi a6 2,5 tdi automat

        przy 90 km/h - 5,3 litra
        przy 120 km/h - 6,7
        przy 150 km/h - 7,8
        powyżej 150 km/h - max 9 litrów

        Miasto ok 10-11l ale masa 1700 kg robi swoje

        • 2 1

      • audi a3 (9)

        110km/h, spalanie 3.3 na piątym biegu. silnik oczywiscie 1.9 110km.

        55litrow kosztuje 310zł. Do polowy polski jedziesz za 95zł. a Gdynia-Zakopane-Gdynia to koszt 400zł (z 5osobami na pokladzie + bagaze) wiem bo robilem.

        pozdro

        • 3 31

        • napisałem segment D...:) a nie C.... (5)

          Ja mam 2.0 diesla, 150 KM, niestety tylko 5 biegów i jak jadę 90 km/h to pali mi 5,5l/100km, z całą rodzinę dochodzi do 6,5 ale jak jadę 150 po autostradzie, pali już minimum 10l/100km, czyli tyle, ile w mieście:). Ale mam także nieco mniejszą służbową Octavię i ona mi pobiera 7-8 w mieście w trasie zależy, ale przy 150 także koło 10 bierze a ma już skrzynię 6-cio biegową, tylko koni mniej, bo zdaje się 110. Jak spytałem się w serwisie podczas przeglądu, czemu tyle bierze, pan mechanik mi odpowiedział, ciesz się pan, że tak mało ooo:)!!Jak na baku zrobię 750 km a głownie poza miastem, to tak ma być:)

          • 3 6

          • Moja stara Vectra C, 2.2DTI, pali przy wolnej jeździe 6.5l a przy 150 na autostradzie około 7.5. To będzie tylko około 15% więcej. Generalnie: im większy silnik tym wolniej będzie rosło spalanie przy dużych prędkościach, ale za to przy małych bierze więcej. Kupując samochód trzeba zaplanować jak będzie wykorzystywany: miasto - mały silnik, trasy - duży silnik.

            • 1 1

          • To nie jeździj 150 (3)

            Na autostradzie dozwolone jest maksymalnie 140.

            • 16 10

            • a gdzie napisałem, że jeżdżę po polskich autostradach? (2)

              to żeby już doprecyzować, to przy 200 km/h, pali mi ponad 14l/100km. Ale nie ściemniajmy, w Polsce jeżdżę przynajmniej te 160 w porywach do 180, służbowo, jak pracuję w kraju, bo przeważnie niestety z dala od Polski.
              Pozdrawiam

              • 7 6

              • Limit 140,ale szlachcic jeździ służbowo "przynajmniej" 160, brawo! A po mieście "przynajmniej" ile? (1)

                • 15 13

              • teren zabudowany dla mnie rzecz święta!!!

                bez ,ściemniania.

                • 10 1

        • wiesz... na chwilowym to u mnie i 0.0 czasem wychodzi

          • 30 1

        • ta pewnie trzy litry, następny fantasta, trzeba było jeszcze podać

          Piąte miejsce przecinku w tym spalaniu :)

          • 23 2

        • dzieci robiłeś?

          • 1 5

    • (7)

      przejedź się autostradami we Francji, czy we Włoszech. Jeszcze droższe, a korki przy bramkach też nie są rzadkością (we Francji mają system mieszany system elektroniczny i normalne płatności)

      • 14 36

      • (3)

        w Austrii - winiety
        w Czechach - winiety
        w Szwajcarii - winiety
        w Niemczech za 2 lata - winiety

        Powinniśmy wzorować się na Hiszpanii gdzie ze środków wybudowano sieć dróg ekspresowych (praktycznie w całej Andaluzji), okazuje się że w takich krajach jak Hiszpania czy Portugalia ludzi nie stać na płatne autostrady

        w Polsce będzie podobnie, to jest interes dla prywaciarzy, państwo polskie będzie z budżetu im dopłacać bo tak są kontrakty wymyślone

        by żyło się lepiej cwaniakom kosztem społeczeństwa (dzięki politykom)

        • 87 13

        • Austria? (2)

          Kolego, jest tam system mieszany. Za tunele placimy karta lub gotowka.

          • 3 21

          • Sam jesteś mieszany, winiety są na autostrady (1)

            TYLKO niektóre tunele (w końcu to są Alpy) są płatne i to jest zrozumiałe, w zdecydowanej większości wystarcza winieta, wiesz jakie korki by się robiły przed wszystkimi tunelami???

            wiec ogarnij się Nicea i przeproś

            • 33 4

            • w Austrii dodatkowo płatny..

              .. jest tez przejazd autostradą przez Brenner (często potężne korki na bramkach). Dodatkowo płatne tunele w ciągu autostrady się zdarzają (np w ciągu autostrady A10). Dodatkowo płatne ( i to drogo) są też niektóre drogi poza autostradami - np. przez przełęcze. Nie jest więc aż tak słodko, że winieta i już wszędzie można jeździć.

              • 1 3

      • blablabla (2)

        to jeszcze się zastanów, kiedy autostrady we Francji i we Włoszech powstawały i czy wtedy cyfrowa rejestracja obrazu była tak popularna!!

        • 3 3

        • A co to za problem zalozyc kamery? Francuzow czy makaroniarzy usprawieldliwiasz,ale polski rzad to bys zjadl... (1)

          • 6 4

          • We Włoszech jest system TelePass, który umożliwia przejazd przez bramki bez zatrzymywania się

            Korzystają z niego ci, którzy regularnie jeżdżą autostradą, reszta pobiera bilety i płaci na bieżąco, tworząc nieraz spore zatory przed bramkami

            Oczywiście jeśli chodzi o koszty to ceny są złodziejskie, szczególnie w porównaniu do sąsiedniej Szwajcarii

            • 4 0

    • Winiety zgoda (2)

      A jak już są te bramki, to przydałyby sie kary prepaid/terminale na karty bezstykowe bez paragonu i dwie bramki bezobslugowe do tego, reszta tradycyjnie w kolejkach

      • 19 2

      • no i co

        że 2 branki bezobsługowe, skoro oba pasy 7 km stoją w korku zanim do tych bramek dojedziesz.
        Tylko WINIETY.

        • 29 0

      • zero kolejek, usunąć bramki

        winiety, albo śmierć

        • 32 2

  • szybka płatność

    Niech płacą tylko ci co nie maja pl rejestracji lub niech wprowadzą pay pass i każdy sobie taka karta będzie płacić. Lub wprowadzić kartę ktora sobie uzupelnie w domu lub konto ją nr rejestracyjny i obsługa będzie szybka.

    • 0 0

  • Ciekawe ogłoszenie, to może wypalić.

    Panie do prostych czynności manulanych - wynagrodzenie do 1800 zł. (brutto).
    I miło by się w korku STAŁO. :)

    • 1 0

  • O kurcze ale drogo. Może ktoś wie ile za kilometr to wychodzi, jadąc po tym czarnym asfalcie przez zieloną wyspę ? Ta cena to bardziej zbliżona do Norwegii jest.

    • 0 1

  • Automatyczne bramki do płatności zbliżeniowych

    Podjeżdżasz, wkładasz bilet, zbliżasz kartę i jedziesz dalej.

    • 3 0

  • najlepszy sposób

    To darmowe autostrady, dość jest opłat w cenie paliwa, gdzie są te pieniądze?

    • 2 0

  • Autostrada? jaka autostrada? wyrób autostradopodobny i powinien być za darmo! (12)

    • 115 42

    • Nie przesadzaj, nowo oddane, dużo lepsze, niż w Europie zachodniej, niemieckie czy szwajcarskie nie są tak równe (7)

      szwajcarskie. szczególnie prze Gottardem, mocno pokręcone z limitami prędkości. Jadzie się lepiej niż po autostradach niemieckich czy szwajcarskich, dużo lepiej, po jest kilkadziesiąt jeśli nie kilkaset razy mniej samochodów na naszych autostradach.

      • 7 16

      • Co chciałeś nam przekazać, bo nie wiem? (6)

        Powiedz nam, jeśli wiesz z jakiego powodu jest kilkadziesiąt jeśli nie kilkaset razy mniej samochodów na naszych autostradach?

        • 11 4

        • są one po prostu drogie i dla większości nieosiągalne, nie trzeba być specjalnie geniuszem, żeby dojść do takiej konkluzji (5)

          Tylko odniosłem się do tego, że jakościowo są to dobre autostrady ( mam na myśli nasze) z pewnością z bardzo ubogą infrastrukturą dookoła (skrót myślowy) ale jeździ się naprawdę dobrze (może poza odcinkiem A4 Kraków-Katowice).

          • 13 1

          • Dwupasmowe jezdnie budowano w XX wieku. (4)

            • 13 6

            • na ilość samochodów na co dzień korzystających z autostrad to i tak aż nad to (3)

              jadąc z Gdańska do Torunia, wyprzedzam około 30-40 ciężarówek (jakieś 170 km)
              jadąc z Lucerny do Berna wyprzedzam około tysiąca ciężarówek (jakieś 110 km) a obie autostrady są dwu-pasmowe!
              U nas praktycznie ruch na autostradach nie istnieje, w odniesieniu do Europy, są one po prostu puste.

              • 11 1

              • Tak,tak... liczyłeś 1000 ciężarówek... W Szwajcarii tiry są wożone koleją,tranzytem,fantasto. (2)

                • 7 5

              • dodam, że są takie dni, kiedy przed tunelem Gottharda stoi po każdej stronie po 200-300 tirów

                • 1 0

              • mam CI zrobić zdjęcie, dzisiaj i wrzucić na to forum? albo nie filmik CI nakręcę

                w piątek wracam z Genewy do Lucerny, człowieku Tirów na szwajcarskich autostradach są tysiące, tysiące!!! Tranzyt odbywa się często koleją.

                • 0 0

    • (2)

      Szwajcarska winieta, która działa przez rok kosztuje 40 franków 140 zł, czyli nieco ponad dwa przejazdy naszej A2.
      Austriacka 10 dniowa kosztuje 8,50 euro, czyli mniej niż przejazd w obie strony.
      Miesięczna jazda autostradami na Słowacji, to 14 euro mniej niż jeden przejazd.
      Na Słowenii za równowartość 66 zł możemy autostradami jeździć przez tydzień.

      Można wymieniać inne kraje. Można znaleźć ze dwie autostrady we Francji, które są droższe. We Włoszech, w Hiszpanii Ale to nie o to chodzi.

      Co z tego, że realnie na korzystanie z naszych autostrad stać coraz mniej ludzi? Nic. W telewizji tego nie widać.

      • 45 2

      • Która jest tańśza we Włoszech?

        Jakoś nie zauważyłem.

        • 0 3

      • Czechy na rok 1500 korun, to jest okolo 230 zl. Na miesiac 440kc 67 zl.

        • 9 0

    • Nie ma nic za darmo. Nie będzie opłat to koszty pokryjemy w podatkach.

      • 6 10

  • Korzystam z autostrad na Wegrzech, Slowacji.

    Zadnych problemow, wszystko dziala sprawnie.Na Wegry oplacam przez internet winiete i mozna jezdzic, nawet nie zauwazasz punktow kamer rejestrujacych tablice. Nigdy nie mialem problemow z niesprawnoscia systemu,bledami itp.A co my tu mamy odkrywanie Ameryki,propozycje,a wszystkie do tylniej czesci ciala pasujace z Viatollem wlacznie.Dobry system to brak wymogow dot.wyposazania kierowcow w dodatkowe urzadzenia na ich koszt oczywiscie.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane