- 1 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (256 opinii)
- 2 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (78 opinii)
- 3 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (401 opinii)
- 4 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (107 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (224 opinie)
Jak wesprzeć komunikację miejską? Dyskusja podczas targów Trako
Coraz mniej Polaków korzysta z transportu zbiorowego, a przepisy prawa działają na niekorzyść organizatorów przewozów - takie wnioski płyną z jednej z licznych konferencji towarzyszących targom Trako.
Niestety, wnioski płynące z badań transportu zbiorowego u wszystkich członków Izby (137 operatorów i zarządów komunikacji) nie napawają optymizmem. O ile w niektórych dużych miastach komunikacja miejska jest coraz chętniej wybierana (przykładem może być Gdańsk), to w skali kraju jej udział w przewozach maleje.
Zdecydowanie najbardziej maleje ilość przewozów autobusami, przy jednoczesnym mniej więcej stałym udziale tramwajów i trolejbusów. Gorzej jednak wykres wygląda, gdy spojrzymy na dane GUS-u dotyczące liczby pasażerów w latach 2000-2013. Wynika z niego, że liczba pasażerów spadła z 4,95 do 3,62 mld osób rocznie.
Rosną także koszty przewozów, za co odpowiadają m.in. korki, potrzeba zwiększenia zatrudnienia oraz wyższe płace pracowników. Jednocześnie koszty są w coraz mniejszym stopniu pokrywane ze sprzedaży biletów.
- To m.in. efekt zachłyśnięcia się motoryzacją. Po 1989 r. wszyscy chcieliśmy uzyskać swobodę przemieszczania się. Tyle tylko, że nasze auta są w różnym stanie technicznym - 2/3 to ponad 15-letnie pojazdy, co też przekłada się na bezpieczeństwo na drogach - zauważa Stanisław Żmijan, poseł PO i przewodniczący sejmowej komisji infrastruktury. - Poprawić tych relacji nie będzie łatwo. Mamy z jednej strony środowisko producentów części i firm sprowadzających auta z zagranicy, którzy dawali o sobie znać w kontekście miejsc pracy oraz tych, którzy produkują i składają samochody. Do tego dochodzi tendencja wjazdu najlepiej do centrum miasta, pod drzwi budynku. Wiele czynników złożyło się więc na to, że ubywało pasażerów w komunikacji publicznej
Piotr Mikiel, autor ustawy o publicznym transporcie drogowym, zwraca uwagę, że za problemy komunikacji miejskiej po części winne są także gminy nieprzystosowane (finansowo) do obecnej sytuacji prawno-gospodarczej.
- Mamy duże miasta, które mają bardzo dobrą ofertę przewozową i tą ofertą próbują zainteresować gminy ościenne, ale te często dotychczas nie uczestniczyły w organizacji komunikacji miejskiej, ponieważ przewozy na ich terenie wykonywali komercyjni przewoźnicy. Były to najczęściej przewozy powiatowe, na które otrzymywano dofinansowania do biletów ulgowych, ponieważ nie była to komunikacja miejska. Duże miasta są przygotowane do takich dopłat, ale mniejsze gminy tego nigdy nie robiły.
Istnieje także problem prawny. Gminy mogą zawierać porozumienia jedynie ze swoimi odpowiednikami - brakuje swobody porozumień między różnymi szczeblami samorządu.
- Działamy wyłącznie na bazie porozumień i kto chce, ten współpracuje. Mieliśmy przypadek, gdy jeden prezydent zrezygnował ze współpracy, bo uznał, że nasze działania [połączeń komunikacji miejskiej - dop. red.] i tak obsłużą jego pasażerów. Powinniśmy działać w oparciu o precyzyjne zapisy prawne - proponuje Wiesław Witek, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.
- Nie mamy dobrych aktów prawnych. Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym nie rozwiązała żadnych problemów. Ograniczono współpracę z różnymi szczeblami. Nie ma możliwości tworzenia związków samorządów gminnych z wojewódzkimi i wspólnego kształtowania transportu w obszarach metropolitalnych - nie kryje krytyki Olgierd Wyszomirski, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. - Wprowadzono jeszcze bardziej rozbudowany system ulg, który służy tylko dezintegracji. Poprzednio była ulga ustawowa w transporcie regionalnym i miejskim 50 proc., a obecnie w regionalnym mamy 49 i 51 proc.
Czytaj też: Czy wspólny i tani bilet metropolitalny jest możliwy?
Jako przykład, jak ze szkodą dla pasażera działają obecnie przepisy, przywołano Pomorską Kolej Metropolitalną. Bo choć inwestycja okazała się ogromnym sukcesem technicznym, to nie można rozwiązać problemu pełnej integracji taryfowej bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Czytaj też: Elektroniczna portmonetka ułatwi poruszanie się po Trójmieście za 1,5 roku
Innym przykładem kulawego prawa, a właściwie bubla prawnego, jest ustawa o drogach publicznych, w której zawarto maksymalną stawkę opłaty parkingowej. Ustawa pochodzi z 2003 r. i dopuściła opłaty nie wyższe niż 3 zł za godzinę parkowania, co dzisiaj jest odpowiednikiem jednorazowego biletu (dla porównania - w 2004 r. bilet do 10 minut w Gdańsku kosztował 1,20 zł).
- To rzecz niebywała, by w ustawie wpisać maksymalną stawkę za parkowanie na terenie całego kraju. Gdybyśmy byli zmuszeni do podwyższenia cen biletów, to właśnie m.in. z tego powodu nie zrobimy tego, ponieważ podwyżka cen biletów i brak możliwości podwyższenia opłaty za parkowanie, spowoduje zwiększenie atrakcyjności transportu indywidualnego - zwraca uwagę Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.
W tegorocznej edycji Trako udział bierze ponad 600 wystawców.
Wstęp na targi możliwy w godz. 10-16. Cena biletu na ostatni dzień to 10 zł. Zwiedzanie zewnętrznej ekspozycji jest bezpłatne.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (350) 1 zablokowana
-
2015-09-25 10:18
Wsród zarządców komunikacją miejską widze tylko jeden trend na poprawę syhtuacji - dokopać samochodziarzom (5)
zamiast poprawiać własne firmy ich działanie i koszty aby zwiększyć atrakcyjność komunikacji miejskiej, to oni tylko myślą jak tu ograniczyć zakazami i podwyżkami ruch aut - to ślepa uliczka.
- 134 25
-
2015-09-25 15:23
przy coraz bogatszym spoleczenstwie coraz wiecej osob stac na zakup samochodu i jego eksploatacje (2)
jednoczesnie fizycznie miasta nie rosna. Droga nie poszerzy sie o dodatkowy pas, a budynki automatycznie nie przesuna sie 5m. Stad nalezy w jakis sposob dzialac na rzecz ograniczania popytu na drogi.
Wole musiec zaplacic 5zl za parking na Glownym Miescie, ale wiedziec, ze bede mial gdzie zaparkowac, a nie przez 20 minut szukac bezowocnie miejsca - tak bylo jak ostatnio ruszylem do miasta w niedziele. Ostatecznie wyladowalem i tak na platnym parkingu, tyle ze jeszcze mialem kilometr do przejscia, co sprawilo, ze tramwajem byloby i taniej i blizej.- 6 1
-
2015-09-26 08:34
To czemu nie pojechałeś tramwajem od samego początku?
- 0 1
-
2015-09-25 16:58
"bogatszym"
zestaw szrotów za minimalną krają to nie bogactwo...
1. ceny pojazdów w stosunku do pensji zmalały
2. rozwarstwienie społeczne - różnica między najbogatszymi, a najbiedniejszymi rok rocznie rośnie- 5 1
-
2015-09-25 21:00
Bzdury piszesz
Samochodów jest już tyle, że brakuje miejsca dla pieszych. Czas przywracać proporcje.
Dowód: chodnik od tramwaju do AmberExpo. Zawalony przez samochody...- 2 0
-
2015-09-25 12:44
To nie ślepa uliczka. To zwykłe sku.....syństwo.
- 18 7
-
2015-09-25 11:37
błędne wnioski wyciągnęliście (4)
to nie "zachłyśnięcie się motoryzacją" jest przyczyną degradacji komunikacji zbiorowej - to polityka wszelkiej maści władz do tego doprowadziła. w skrócie polegająca na kierowaniu większości środków na rozwój i promocję ruchu samochodowego, przy jednoczesnym stałym pogarszaniu jakości innych form transportu - obecnie poruszanie się po mieście pieszo, zbiorkomem itp to codzienna mordęga, nerwówka i masochizm. większość dużych skrzyżowań w centrum Gdańska to przejścia wieloetapowe, zmuszające do kilkakrotnego zatrzymywania się na światłach, komunikacja jeździ rzadko, przesiadki to kompletna strata czasu, podczas gdy praktycznie prawie zawsze podróż autem jest znacznie szybsza
dobrym przykładem jest rozbudowa ul. Słowackiego i budowa PKM - obie inwestycje miały powstać przed euro 2012 - drogę ukończono, kolej ruszyła ponad 3 lata później. i teraz przekonać kogoś, kto samochodem bez problemu dojeżdża do Wrzeszcza z obwodnicy w 10-15 minut do przesiadki na kolej będzie niemożliwością. a gdyby odwrócono priorytety i zbudowano najpierw kolej być może okazałoby się, że nowa droga w formie autostrady byłaby nie potrzebna, wystarczyłaby zwykła miejska ulica, wielokrotnie tańsza w budowie, zaoszczędzone środki przeznaczono by na większą częstość pociągów, wspólny bilet, buspasy itp
ale niestety priorytety władz od lat są niezmienne, każda nowa inwestycja w infrastrukturę pogarsza sytuację pieszego- 38 9
-
2015-09-26 07:24
Coś nie gra z PKM, skoro kilkakrotnie przechodząc obok tej linii widziałem puste przedziały
Albo za drogi bilet, albo nie ten kierunek podróży. Albo łatwiej i szybciej pokonać trasę. Optuje za tym ostatnim wariantem.
- 4 1
-
2015-09-25 21:50
to samo z obwodnicą metropolitalną
O ile taniej wyszłoby kupienie na SKM nowych, szybszych składów i wyp...nie z nich meneli.
No, ale Państwo bogate, zaraz zacznie drugą obwodnicę budować...- 3 2
-
2015-09-25 11:42
(1)
oni jeżdżą samochodami
- 6 2
-
2015-09-25 12:16
nie wszyscy
każdy z nich jakiś odcinek pokonuje pieszo
Po co przeginasz: argumenty, nie emocje wreszcie proszę!!- 1 3
-
2015-09-25 10:56
dla tych co mają wymówki ze mieszkają poza centrum (11)
na zachodzie ludzie dojadą do kolejki autem tam zostawiają i przesiadajà się na publiczny środek transportu,wiec jednak można!!!
- 20 27
-
2015-09-26 01:58
Ale tam Peło nie korumpuje i okrada ludzi
- 1 1
-
2015-09-25 23:09
Gdańsk nie ma centrum. To długa kiszka. Przedmieścia w zasadzie nie ma a dzielnice mieszkalne są 3-5 km od osi. Bez Tylko ci co podróżują wzdłuż osi maja sens się przesiadać. Chociaż, kiedyś jeździłem wzdłuż i też wolałem samochodem, chociaż to był tylko Fiat 126.
- 4 0
-
2015-09-25 13:27
(3)
Chętnie bym tak zrobiła. Pokaż mi tylko gdzie mogę sprawnie zjechać z obwodnicy na darmowy parking i przesiąść się na szybkie połączenie do Wrzeszcza???
Nie mogę? TO wiesz czemu jeżdżę samochodem.- 14 3
-
2015-09-25 21:22
Matarnia PKM (1)
albo na Kiełpinku.
Czas się douczyć- 2 5
-
2015-09-25 23:04
Jak już się jest w Ostatni to tylko pere minut samochodem do Wrzeszcza. Po co się przesiadać.
- 6 0
-
2015-09-25 14:20
Problem zniknie
gdy zatrudnisz się w UM
- 4 2
-
2015-09-25 14:41
Powoli pomału ludzie się do tego przekonują, widzę to na PKM Jasień, z którego sama w ten sposób korzystam. Z każdym dniem wydaje mi się, że jest coraz więcej takich osób.
- 2 1
-
2015-09-25 11:18
(1)
No. Byłem, widziałem. Wielkie parkingi na obrzeżach (powtórzę: obrzeżach) miasta i częsty, szybki transport do centrum (P&R). Ale pętla na Siedlcach (na 2900 metrów od centrum) to chyba nie to samo?
- 18 4
-
2015-09-25 13:31
pisalem niekoniecznie w kontekscie Siedlec
ale np. węzłow PKM. Poza tym skala może być różna, grunt to dobra organizacja, a tej w Gdańsku brakuje.
- 4 1
-
2015-09-25 13:00
Warszawa Mlociny
niech sobie Grzelaki i Lisickie pozwiedzaja, może się czegos naucza. Nie trzeba szukac za granica
- 3 2
-
2015-09-25 11:10
tak sporo osob robi w Redzie
Przyjezdza ze swoich wiosek autami, auta zostawiaja przy dworcu SKM Reda i dalej jada pociagami.
- 15 1
-
2015-09-25 18:03
Czas pomyśleć... (3)
Ilość użytkowników komunikacji miejskiej spada, ale widać Gdańskowi nie zależy na tym, by było inaczej. Włodarze zafundowali mieszkańcom np. Jasienia idiotyczną przesiadkę na beznadziejnym niby węźle Siedlce. Brawo... to się nazywa zachęta!! Chcemy powrotu tego co było w miarę dobre, czyli chociaż 167 bezpośrednio do Dworca.
- 16 5
-
2015-09-25 20:13
w Gdańsku akurat liczba pasażerów od lat rośnie (1)
- 3 1
-
2015-09-26 00:23
Może rosła, bo przesiadki i wyższe o 20% koszty podróży z pewnością nie przyciagną kolejnych pasażerów
- 2 2
-
2015-09-25 19:49
No właśnie, dojazd do Dworca wydłużył się o 20 minut. Czyli się podwoił.
- 6 3
-
2015-09-25 23:35
wypowiedzi tych osób, jak pociski z karabinu, narzekania na (co by nie mówić) konkurencję (czyli prywatne auto)
zamiast się zastanawiać co poprawić u siebie, to szukają winnych dookoła,
najlepiej jak każdy sprzeda auto, to oni będą zadowoleni ze swojego sukcesu ;)
oj... z takim nastawieniem w prywatnych firmach daleko by nie zaszli....- 6 3
-
2015-09-25 22:42
Jaki problem ma władza?
Podnieść podatek drogowy, wprowadzić ograniczenia -pojazdy z nieparzystą cyfrą rejestracji w nieparzyste dni, a gdy to nie poskutkuje to poustawiać znaki zakazu jazdy. Dla władzy która zamierza zmusić muzułmanów do życia w Polsce to powinna być bułka z masłem.
- 2 6
-
2015-09-25 22:38
Panie Stępo i panie O.W jak się wpisze nazwisko to poj..by blokują posta bo rzekomo łamie regulamin przyjrzyjcie się waszym rozkładom jazdy są po prostu śmieszne i niewiarygodne proszę się przejechać wieczorem np linią 26 jeżeli ten trolejbus w pewnych kursach dzień w dzień ma spóźnienie w Cisowej dochodzące do 7 czy 8 minut to znaczy że wasze rozkłady są do d... korków nie ma a ciągle to się spóźnia mój ulubiony kwiatek kurs w/w linii o 8:45 z Klifu na Cisowej zamiast 9:22- 9:29 9:30. 8 minut w plecy w normalnym ruchu drogowym bez korków bo jakie moga być korki o 9 rano kiedy w pojeździe czasem podróżuje 10 osób na krzyż?Inny mój ulubiony kurs 19:34 spod Klifu po drugiej stronie ulicy na drugim przystanku dzięki cudownym światłom spóźnienie 2 minuty szybciej by tam pieszo dotarł.Przyjazd na Cisową w niedzielę zamiast o 20:08 to sobie przyjeżdżają 20:13-14 czasem później w dni powszednie podobnie co to ma być?Jesteście niepoważni na waszą tzw komunikację miejską nie ma co liczyć na każdym zad.. kierowcy odczekują bo się boją 10 s zamknąć drzwi przed czasem a na następnym przystanku nie takie światło albo ktoś kupuje karnecik i spóźnienie przesiadki idą się wietrzyć np na Wzgórzu i co to jest OK?No ale zamiast układać rozkłady z głową to się woli patrzeć czy o 7:55 w lecie kierowca ma jeszcze krawat bo od 8 ponoć mogą od maja do końca września jeździć bez krawatów w ciągu dnia masa innych pierdół jest badana i karana a jazda jak d.. wołowa i spóźnianie się nie są karane
- 9 1
-
2015-09-25 20:12
Buspasy (1)
W Gdańsku brakuje buspasów. Autobusy jedynie wtedy będą lepszym środkiem komunikacji niż samochód jeżeli zyskają swój pas.
- 12 1
-
2015-09-25 22:05
Pamiętam,gdy z Chełmu do centrum jeździły autobusy.Na Armii Krajowej są trzy pasy ruchu,a autobusy stały w korkach.Był wydzielony buspas do Odrzańskiej,a potem nie wiadomo dlaczego już nie.Władza boi się podjąć decyzję odnosnie uprzywilejowania komunikacji zbiorowej,lub nie chce a tylko udaje że jej na tym zależy. Buduje się i projektuje nowe linie tramwajowe,a obok od razu po dwa pasy ruchu dla samochodów.Mam wrażenie,że te nowe linie tramwajowe są tylko po to,aby wyrugować autobusy z ulic i polepszyć komfort dojazdu ludziom którzy wyprowadzili się z miasta do ościennych gmin.
- 4 0
-
2015-09-25 16:38
80zl za bilet miesięczny (1)
dla osoby niepełnosprawnej z umiarkowanym stopniem, która żyje za 500zł miesiecznie to masakra, nie ma żadnej ulgi a jeździć trzeba na rehabilitację itd, przykre i tyle. Osoby ze znacznym mają za darmo, a zumiarkowanym nic,
- 12 2
-
2015-09-25 22:02
podziękuj 80% rencistów
wszyscy mają świadomość, jacy oni "niepełnosprawni"
- 1 3
-
2015-09-25 15:49
174 (2)
Prosimy o przywrócenie lini 174 do Dworca- mieszkańcy. Czy ktoś w tym ZTM myśli?
- 7 3
-
2015-09-25 22:01
myślą, myślą
jak z tego myślenia coś wyjdzie, to 174 pojedzie przez Zaroślak.
- 2 2
-
2015-09-25 15:59
a po co?
przeciez im wiecej pasazerow, tym wieksze koszta, wiecej skarg,
a zarabiamy na dotacji, a nie biletach. im mniej pasazerow tym nam lepiej.- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.