- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (395 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (49 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (273 opinie)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 5 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
- 6 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
Jak wpływa na nas izolacja? Największe takie badanie w Polsce
Jak przebiega życie w izolacji wynikającej z epidemii koronawirusa? Czy akceptujemy jej zasady? Czy izolacja zwiększa czy zmniejsza nasze poczucie bezpieczeństwa - to wszystko chcą zbadać naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego oraz Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Nie inaczej jest w przypadku trwającej epidemii koronawirusa. Większość z nas zmaga się od trzech-czterech tygodni z mniej lub bardziej restrykcyjną izolacją: od znajomych, krewnych, przyjaciół, osób postronnych i kolegów z pracy. Znosimy to lepiej lub gorzej, ale znosimy to, bo nie mamy wyjścia.
Dr Joanna Stępień z Zakładu Geografii Społeczno Ekonomicznej oraz dr hab. Tomasz Michalski z Zakładu Rozwoju Regionalnego Wydziału Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego poszli o krok dalej i postanowili zbadać, jakie uczucia i emocje towarzyszą nam w związku z tym wyjątkowym doświadczeniem, z którym znakomita większość Polaków ma do czynienia po raz pierwszy w życiu.
Badanie nt. postrzegania izolacji domowej/społecznej w okresie epidemii COVID-19. Wypełnienie ankiety zajmuje mniej niż 10 minut
Opustoszały gdyński bulwar podczas pandemii koronawirusa
Dr Joanna Stępień na co dzień zajmuje się badaniami zdrowia mieszkańców miast. Uznała, że warto zbadać, jak obecna izolacja wpływa na zdrowie i samopoczucie Polaków. I choć badania na temat zachowań w izolacji były już wcześniej prowadzone, to nie w takim charakterze i nie w takiej skali.
- Przede wszystkim nie chodziło o samoizolację, czyli sytuację w której samodzielnie i dobrowolnie decydujemy się na separację od innych. Badano sytuacje separacji przymusowej i albo w mikroskali, albo w odniesieniu do małych grup społecznych, np. pacjentów - tłumaczy dr Joanna Stępień. - Teraz mamy do czynienia z niemal całym społeczeństwem.
Badaczka zauważa, że podobne badania prowadzone są obecnie m.in. w Wielkiej Brytanii i USA, gdzie zaczęły się ok. dwóch tygodni temu.
- Skoro w krajach, w których prowadzi się znacznie więcej podobnych badań niż w Polsce uznano, że kolejne będą potrzebne i przydatne, to tym bardziej są one uzasadnione w naszym przypadku - przekonuje Joanna Stępień. - Tym bardziej że to pierwsza taka sytuacja w naszej historii. Epidemia z lat 60. miała zupełnie inny wymiar oraz skalę i nie można było jej badać w ten sposób, jak chcemy zrobić to teraz.
Google zbadało, jak izolacja wpłynęła na nasze zachowanie
Nocne życie w Sopocie zamarło na skutek "społecznego dystansowania się".
Ile ankietowanych trzeba, by badanie było rzetelne z punktu widzenia metodologii? Absolutne minimum to 1,5 tys. osób w skali całego kraju i ten próg udało się już osiągnąć. Jednak - co oczywiste - im więcej respondentów, tym lepiej dla reprezentatywności badania. Badacze chcieliby zebrać dane od kilkunastu tysięcy osób.
Ważna jest także druga kategoria: odpowiednie proporcje między badanymi mieszkańcami różnych części kraju. Dziś nieproporcjonalnie dużo jest respondentów z Pomorza, ale ta liczba ma się zmienić.
Badanie prowadzi zespół, w skład którego wchodzą dr Joanna Stępień i dr hab. Tomasz Michalski z Uniwersytetu Gdańskiego oraz dr n. med. Przemysław Waszak i dr n. med. Jakub Grabowski z Gdańskiego Uniwersytetu Medyczny
Naukowcy zapewniają, że udzielone przez uczestników badania odpowiedzi zostaną wykorzystane tylko do celów naukowych oraz będą analizowane i prezentowane jedynie w postaci zbiorczych zestawień statystycznych, w żaden sposób nie będą łączone z konkretną osobą.
Udział w badaniu jest całkowicie dobrowolny i przeznaczony dla osób pełnoletnich.
Puste ulice Gdańska podczas izolacji wywołanej pandemią koronawirusa
Miejsca
Opinie (143) 7 zablokowanych
-
2020-04-08 13:51
zapytajcie (1)
tych w pierdlu
- 14 1
-
2020-04-08 18:41
Do pierdla ich
Też rozporządzeniem ministra pozamykali? Kto taką denną opinię plusuje?
- 0 0
-
2020-04-08 14:23
ja piję
codziennie 2-3 drinki
- 3 1
-
2020-04-08 14:28
jaka izolacja?
ja muszę codziennie chodzić do roboty, ani jednego dnia się nie izolowałem
- 11 0
-
2020-04-08 14:30
Uprzejmie wyjaśniam - normalny człowiek funkcjonuje jak zawsze.
Większość Rodaków to jak żałosne króliki zahipnotyzowane przez węża i sparaliżowane strachem czekające na rzeź.
- 16 5
-
2020-04-08 14:51
W tym wszystkim jedynie praca jest ostoją normalności, bo akurat mam to szczęście, że wirus nic nie zmienił - pracy mam tyle co zawsze i do biura przyjeżdżać muszę codziennie.
- 7 0
-
2020-04-08 14:54
Jak rząd się nie opamięta dojdzie do krachu gospodarczego, kryzysu finansowego.Padną podmioty gospodarcze, małe sklepy, kawiarnie, bary. Obecnie nikt nie chorują na grypę jak co roku, ale na korona wirusa. Podejrzane.
- 8 1
-
2020-04-08 15:14
u mnie bez zmian i tak nie mam z nikim kontaktu
dobrze, że robi się ciepło to na rowerek zaraz sobie wyjdę
- 4 1
-
2020-04-08 15:47
Jak dla mnie
Jak dla mnie może to trwać przez lata. Nikt mi d*py nie truje. Drogi puste. Inteligentny człowiek się nie nudzi.. mam wreszcie czas dla siebie..
- 12 3
-
2020-04-08 16:24
(1)
A czym ci naukowcy zajmowali sie dotychczas?
- 3 1
-
2020-04-09 10:31
Łatwo sprawdzić na google
- 0 0
-
2020-04-08 16:52
Ja zbadałem że izolacja wpływa na nas dobrze!!!
Pod warunkiem że przewody są dobrze zaizolowane to nas wtedy prund nie kopnie.
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.