• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jarmark już za tydzień

ms
22 lipca 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Koniec jarmarku
Choć Jarmark Dominikański ma kilkusetletnią tradycję, organizatorzy co roku wzbogacają go o nowe atrakcje. Wśród tegorocznych nowości będą m.in. msza gospel na Długim Targu, Jarmark Astralny oraz... wszędobylskie koguty, które mają stać się symbolem tej największej plenerowej imprezy w Polsce. jarmark zaczyna się 29 lipca i potrwa do 20 sierpnia.

Choć organizatorzy odżegnują się od nadania wszystkim jarmarkowym imprezom jakiegoś motywu przewodniego, wydaje się, że mogą się nim stać muzyka i dźwięki. Każdego dnia, dwanaście minut po dwunastej ze Złotej Bramy zabrzmi Hymn Jarmarku. Przez cały Jarmark po Głównym i Starym Mieście będą biegać klikoni, czyli miejscy krzykacze. Ubrani w stroje z epoki będą namawiać zwiedzających do wzięcia udziału w jarmarkowych atrakcjach.

Głośne będą także trzy koguty pędziwiatry: etniczny, kubistyczny i hanzeatycki - lansowane na symbole jarmarku, które także przez trzy tygodnie będą towarzyszyć zwiedzającym.

Do tego warto wspomnieć Festiwal Głosów, czyli konkurs w trzech kategoriach: piania na potęgę, piania pełnego wdzięku oraz ryku lwów, a także 28. edycję Dźwięków Północy, czyli festiwalu muzyki inspirowanej folklorem (3-5 sierpnia na Targu Węglowym).

15 sierpnia o godz. 17.00 na Długim Targu zabrzmi Msza Gospel, czyli utwór muzyczny autorstwa Włodzimierza Szomańskiego połączony z katolicką liturgią. Mszę celebrować będzie abp Tadeusz Gocłowski.

Mapka pokazująca wzjazdy oraz wyjazdy z terenu Jarmarku Dominikańskiego. Źródło: UMG Mapka pokazująca wzjazdy oraz wyjazdy z terenu Jarmarku Dominikańskiego. Źródło: UMG
Od kilku lat Jarmark traci - i chyba dobrze - wizerunek imprezy czysto komercyjnej. Największa w tym zasługa organizowanego przez gdańskich dominikanów festiwalu kulturalnego Dusza Jarmarku. W tym roku zakonnicy zorganizują m.in. cykl filmów Kino pod Niebem połączony ze spotkaniami z ich twórcami: Krzysztofem Krausem, Feliksem Falkiem czy Adamem Ferencym, odpust św. Dominika oraz - 11 sierpnia - Zaduszki Memlingowe. - Co prawda dusza Hansa Memlinga odłączyła się od jego ciała ponad 500 lat temu, ale niewykluczone, że w rocznicę jego śmierci nasze modlitwy mogą się jej przydać - spekuluje Jacek Krzysztofowicz, przeor klasztoru Dominikanów w Gdańsku.

Na Targu Węglowym stanie Jarmark Astralny 16 wróżek, energoterapeuci, prezentacje paraleków zapewne przyciągną tłumy szukających duchowości XXI wieku. Pewnie nie będą to ci sami ludzie, którzy duchowości poszukają u Dominikanów.

Poczta Polska postara się przekonać turystów, że nie ma lepszej pamiątki z Jarmarku niż okolicznościowa kartka czy widokówka wysłana z Gdańska. przez całą imprezę po jej terenie będzie chodziło dwóch pocztylionów, którzy oprócz wymienionych kartek będą także sprzedawać znaczki. To dobry pomysł, zważywszy na to, że o ile kartek w Gdańsku zawsze jest w bród, o tyle z kupnem znaczka turyści często maja problemy.

W zeszłym roku sporo emocji wywołały publikowane co kilka dni informacje na temat ilości osób odwiedzających Jarmark. Organizatorzy skorzystali z logarytmu stworzonego przez badaczy z UG i liczyli odwiedzających ręcznie. - Gdy liczba odwiedzających zaczęła oscylować wokół 5 mln zaczęliśmy się zastanawiać czy coś nam się nie pomyliło - przyznaje Andrzej Spiker, prezes międzynarodowych Targów gdańskich, organizatora jarmarku. - Ale gdy uruchomiliśmy kamerę, która zaczęła liczyć ludzi, okazało się, ze gości jest jeszcze więcej.

Policja i Straż Miejska przekonują, że są przygotowane do Jarmarku. Funkcjonariusze obu służb będą wspólnie patrolować cały teren imprezy od 7.00 do 22.00. Dworzec PKP - uznany za jedno z najbardziej newralgicznych miejsc w tym czasie - będzie nadzorowany także przez Żandarmerię Wojskową, Służbę Ochrony Kolei oraz Straż Graniczną. - W naszym komisariacie zatrudniliśmy kilkunastu tłumaczy języka angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego i francuskiego, dzięki którym lepiej i szybciej pomożemy poszkodowanym turystom - zapewnia Andrzej Ruszkiewicz, zastępca komendanta Komisariatu Gdańsk II, na terenie którego odbywa się Jarmark.
Spis ulic w Środmieściu Gdańska, które zostaną zamknięte w związku z Jarmarkiem Dominikańskim, oraz lista parkingów, z których będa mogli korzystać kierowcy: ulice i parkingi
ms

Zobacz także

Opinie (90) 7 zablokowanych

  • Bolo

    Myślę że to możliwe. Będzie za to ptak wodny po azjatycku. Lepiej brzmi

    • 0 0

  • Locoski

    zastanawiam się czy z menu w knajpach zniknie "kaczka po pekińsku"?

    • 0 0

  • Bolo

    Może być kwak w kartoflach bez surówki. Jadłospis to podstawa każdej udanej imprezy

    • 0 0

  • Locoski

    raczej kartoflanka po kaczemu...

    • 0 0

  • Bolo

    Zapomniałeś o pierwszym daniu Kartoflanka po polsku

    • 0 0

  • do grr

    > co organizatorzy Jarmarku robią dla mieszkających
    > przy tych ulicach , nic mają to w d.
    Wiesz, chetnie bym sie z Toba zamienil! Dwa, czy trzy tygodnie meczarni, za mieszkanie w tak pieknym miejscu, jak srodek Gdanska jakos bym przecierpial, a nie marudzil jak Ty!

    • 0 0

  • szlagierem jarmarka w tym roku będzie kaczka faszerowana rydzykiem

    • 0 0

  • jarmark

    rydzyk do octu

    • 0 0

  • Ps. A na jarmarku robi sie zakupy w przedostani lub ostatni dzien - wowczas handlujacy potrafia zjechac z cen kolosalnie!

    • 0 0

  • Ludzie jak wy pitolicie, nic optymizmu w was, Jarmark byl i bedzie czy sie to komu podoba czy nie. I w 100% zgodze sie z wczesniejszymi wypowiedziami - najciekawsze sa starocie i rekodzielo, od wielu lat nie zachodzilam na Szeroka - omijam ja wielkim lukiem. A poza tym JD to nie tylko handel - szczegolnie swietne sa imprezy u Dominikanow. Np w zeszlym roku mielismy okazje zwiedzic za darmo caly kosciol Sw. Mikolaja, bylismy w miejscach, ktore na codzien nie sa udostepniane do zwiedzania, a b. mily brat opowiedzial nam ciekawa historie klasztoru, dla mnie jako dla osoby, ktora jest zafascynowana swoim rodzinnym miastem - super sprawa. Dominikanie tez organizowali fajne koncerty (np. Lao Che), mieli super dobre i dosc tanie zarcie oraz pociagneli tradycje kina pod niebem. Ludzie z Gdanska badzcie bardziej selektywni, a odkryjecie ze JD to nie tylko smierdzace frytki na starym oleju i drogie badziewie na szerokiej.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane